Natasza
16-02-2011, 14:56
Aby dotrzeć na Galapagos,najpierw trzeba odwiedzić Ekwador.Ekwador jest przyjaznym miejscem dla turysty z plecakiem:za pokój zapłacimy 10 USD,a za przejazd autobusem międzymiastowym-1USD.Ekwador proponuje nam wiele:
wspinaczki na malownicze wulkany,które nie rzadko mają i 6000 metrów, odwiedziny indiańskich,tradycyjnych targowisk,gdzie spotkamy barwnie ubrane miejscowe kobiety w melonikach.Można wybrać się na kilkudniową wycieczkę do Amazonii lub można podziwiać kolonialną architekturę miast.
Ale największa atrakcją jest archipelag wysp Galapagos. Leżą one 1000 km na zachód od wybrzeża Ekwadoru,na styku dwóch płyt tektonicznych.Wyspy archipelagu są wyjątkowe:to wierzchołki wygasłych lub drzemiących wulkanów, wystające ponad Pacyfik.
Nie ma tu palm ani bujnych, tropikalnych lasów. Za to jest półpustynny krajobraz z kaktusami i suchymi krzewami.Rząd Ekwadoru bardzo dba aby na Galapagos nie zagościła turystyka masowa i dlatego między wysepkami pływają tylko małe stateczki, a na ląd można zejść tylko z przewodnikiem parku narodowego. Plaże są białe,czerwone i czarne i wylegują się na nich lwy morskie, iguany i kraby.
Archipelag składa się z 13 większych wysp, o powierzchni większej niż 10 km2, 19 wysp powyżej 1 km2, 42 wysepek mniejszych niż 1 km2 i przynajmniej 26 wynurzających się skał. Najwieksza wyspą jest Isabela /4588km2/, a najmniejszaDarwin /1,1km2/. Najstarsze wyspy mają ok. 4 mln lat, wyspy są bardzo aktywne wulkanicznie, a cały archipelag zamieszkały jest przez ok. 18 500 mieszkańców.
Wybrzeże jest skaliste i klifowe, a w skałach gnieżdżą się albatrosy, fregaty i głuptaki.
Ale największą atrakcja są gigantyczne żółwie lądowe, których skorupa sięga 1 metra długości.
Wyspy Galapagos często nazywa się Wyspami Żółwimi. A nazwa urzędowa, hiszpańska brzmi: Archipelag Kolumba. Żółw słoniowy dał nazwę wyspom, ponieważ jego nazwa z hiszpańskiego brzmi: Galapago czyli tyle, co żółw.<!-- google_ad_section_end -->
wspinaczki na malownicze wulkany,które nie rzadko mają i 6000 metrów, odwiedziny indiańskich,tradycyjnych targowisk,gdzie spotkamy barwnie ubrane miejscowe kobiety w melonikach.Można wybrać się na kilkudniową wycieczkę do Amazonii lub można podziwiać kolonialną architekturę miast.
Ale największa atrakcją jest archipelag wysp Galapagos. Leżą one 1000 km na zachód od wybrzeża Ekwadoru,na styku dwóch płyt tektonicznych.Wyspy archipelagu są wyjątkowe:to wierzchołki wygasłych lub drzemiących wulkanów, wystające ponad Pacyfik.
Nie ma tu palm ani bujnych, tropikalnych lasów. Za to jest półpustynny krajobraz z kaktusami i suchymi krzewami.Rząd Ekwadoru bardzo dba aby na Galapagos nie zagościła turystyka masowa i dlatego między wysepkami pływają tylko małe stateczki, a na ląd można zejść tylko z przewodnikiem parku narodowego. Plaże są białe,czerwone i czarne i wylegują się na nich lwy morskie, iguany i kraby.
Archipelag składa się z 13 większych wysp, o powierzchni większej niż 10 km2, 19 wysp powyżej 1 km2, 42 wysepek mniejszych niż 1 km2 i przynajmniej 26 wynurzających się skał. Najwieksza wyspą jest Isabela /4588km2/, a najmniejszaDarwin /1,1km2/. Najstarsze wyspy mają ok. 4 mln lat, wyspy są bardzo aktywne wulkanicznie, a cały archipelag zamieszkały jest przez ok. 18 500 mieszkańców.
Wybrzeże jest skaliste i klifowe, a w skałach gnieżdżą się albatrosy, fregaty i głuptaki.
Ale największą atrakcja są gigantyczne żółwie lądowe, których skorupa sięga 1 metra długości.
Wyspy Galapagos często nazywa się Wyspami Żółwimi. A nazwa urzędowa, hiszpańska brzmi: Archipelag Kolumba. Żółw słoniowy dał nazwę wyspom, ponieważ jego nazwa z hiszpańskiego brzmi: Galapago czyli tyle, co żółw.<!-- google_ad_section_end -->