PDA

Zobacz pełną wersję : Warunki w górach i pozostałe wieści



Natasza
17-02-2011, 20:44
Trudne warunki w Tatrach


<CENTER></CENTER><SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript> function prn(a) { if (a == '') { document.write(a); }} prn('w Tatrach, Tatry, obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, trudne warunki, TOPR') </SCRIPT>W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Warunki są trudne - w części reglowej szlaki są oblodzone i bardzo śliskie.


<SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript>document.write('

r e k l a m a

<table border=0 cellspacing=0 cellpadding=0 width=\'100%\'> <tr><td align=center> <object classid="clsid:d27cdb6e-ae6d-11cf-96b8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=8,0,0,0" name="Baner 02 PL" width="300" height="250" align="middle" id="Baner 02 PL">




<embed src="http://stbi.biz/zdjecia/32000_wstawka2_00174_02650.swf" quality="high" bgcolor="#000000" width="300" height="250" name="Baner 02 PL" align="middle" allowScriptAccess="sameDomain" allowFullScreen="false" type="application/x-shockwave-flash" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer" /> </object> </td></tr> </table>
');</SCRIPT>Również w wyższych partiach gór szlaki w większości są nieprzetarte i śliskie. Ratownicy TOPR apelują o ostrożność. Najbliższe dni przyniosą silne mrozy i niewielkie opady śniegu na Podhalu i w Tatrach. <!-- google_ad_section_end -->

http://www.occur.pl/images/0245c46c/8b486b1a/dbffb26c5e.jpg (http://www.occur.pl)

Natasza
20-02-2011, 12:10
Stan wyjątkowy w kurortach narciarskich

ROSJANIE ZAMYKAJĄ REGION POD ELBRUSEM

Z powodu serii zamachów i prób zamachów w rejonie Elbrusu, wprowadzono tam "reżim operacji antyterrorystycznej". Milicja i siły specjalne MSW wzięły pod ochronę hotele i bazy wypoczynkowe. Zamknięto trasy turystyczne, narciarskie i wspinaczkowe.
Zaostrzone rygory bezpieczeństwa obowiązują w 14 miejscowościach, na terytorium Kabardo-Bałkarii, republiki na Północnym Kaukazie.

W piątek wieczorem trzy osoby zginęły, a dwie zostały ranne w ataku terrorystycznym w Kabardo-Bałkarii. Ofiary to turyści z Moskwy, którzy jechali na narty w rejon Elbrusu. Do ataku doszło wieczorem na drodze z Mineralnych Wód do Przyelbrusia. Wynajęty przez turystów bus został zatrzymany, a następnie ostrzelany z broni automatycznej przez niezidentyfikowanych napastników. Bez szwanku z zamachu wyszedł tylko kierowca.

Kilka godzin później już na samym Elbrusie, na wysokości 3470 metrów, nieznani sprawcy wysadzili w powietrze słup kolei gondolowej. Na ziemię runęło 30 z 45 wagonów. Nikt nie doznał obrażeń. Zdetonowany ładunek miał siłę rażenia 2 kg trotylu. Trasa uszkodzonej kolei Azau-Staryj Krugozor liczy 1740 metrów. Została uruchomiona w 2010 roku. Eksperci oceniają, że naprawa zajmie co najmniej pół roku.

Radio Echo Moskwy podało, że wielu turystów odwołuje wyjazdy w niebezpieczny rejon Elbrusu.

Natasza
22-02-2011, 08:41
Pienińskie stoki oblężone przez Warszawiaków

<CENTER> </CENTER><SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript> function prn(a) { if (a == '') { document.write(a); }} prn('Pienińskie stoki, w Pieninach, Pieniny, turyści, warunki, narciarskie, oblężone, przez Warszawiaków, z Warszawy, Kolej linowa Palenica, Szafranówka') </SCRIPT>Turyści ze stolicy w tym roku tłumnie odwiedzają Szczawnicę. Kolej linowa Palenica przeżywa prawdziwe oblężenie.
Od poprzedniego tygodnia stoki w Pieninach są pełne narciarzy. Pogoda i warunki narciarskie są dobre.

Wyciąg krzesełkowy ma długość 780 m, na szczyt Palenicy wyjeżdża w 3 minuty. Tam narciarze mają do wyboru stoki o różnym stopniu trudności od Szafranówki z trzema wyciągami orczykowymi po trasę dla zaawansowanych - Palenica I.

<SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript>document.write('

r e k l a m a
<table border=0 cellspacing=0 cellpadding=0 width=\'100%\'> <tr><td align=center> ');</SCRIPT>

Natasza
08-03-2011, 16:46
Dramatyczny atak na Broad Peak: Polacy stracili namioty

Sześcioosobowa grupa polskich alpinistów pod kierunkiem Artura Hajzera rozpoczęła atak szczytowy na niezdobyty zimą Broad Peak (8047 m) w Karakorum. Początek nie wygląda dobrze, jest dramatyczny. Pogoda diametralnie się zmieniła. Na wysokości 6000 m szaleje wicher z prędkością 100 km/h. Polscy himalaiści stracili dwa namioty, porwane przez wiatr.
Prognozy na kolejne dni pogorszyły się; mówią o wzroście siły wiatru - wtorek 70 km/h, środa z zapowiadanych 20 do 45 km/h, a czwartek - ponad 70 km/h.

Natasza
10-03-2011, 08:18
Nie powiódł się atak pierwszego zespołu polskich alpinistów na niezdobyty zimą ośmiotysięcznik Broad Peak (8047 m) w Karakorum. Mróz, wiatr i biwaki w zniszczonych przez huragan namiotach znacznie osłabiły kierownika wyprawy Artura Hajzera oraz Roberta Szymczaka.
Siódmego marca sześcioosobowa grupa naszych wspinaczy, wspomagana przez dwóch Pakistańczyków, rozpoczęła atak szczytowy. Zaplanowany atak pierwszego zespołu, nie powiódł się. Hajzer i Szymczak wyszli w nocy, po 6 godzinach walki wycofali się z powodu wychłodzenia i zmęczenia. Wiatr, zimno (minus 45 stopni) i biwaki w zniszczonych namiotach mocno nadwątliły ich siły. - powiedział Jerzy Natkański - koordynator ekspedycji, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.
Na 8 spośród 14 ośmiotysięczników jako pierwsi wspięli się Polacy, w tym na jeden z Simone Moro. W 2009 roku Włoch udanie zaatakował z Denisem Urubko dziewiąty szczyt, a niedawno (2 lutego), także z Kazachem i Amerykaninem Cory Richardsem - Gaszerbrum II (8035 m).

Dziewicze pozostały zatem cztery: K2 (8611 m), Nanga Parbat (8126 m), Gasherbrum I (8068 m) oraz Broad Peak (8047 m). Wszystkie leżą na terenie Pakistanu.

Moro, zdobywca trzech ośmiotysięczników zimą, przyleci do Polski specjalnie na jeden dzień, by wziąć udział w 13. Ogólnopolskim Spotkaniu Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów KOLOSY 2010. W niedzielę 13 marca w Gdyni, w Hali Sportowo-Widowiskowej, zaprezentuje film i opowie publiczności o swoim najświeższym sukcesie.
PAP

Natasza
13-03-2011, 20:46
W Tatrach lawina zabiła trzech turystów

Tragiczne żniwo lawiny w Tatrach. Mimo wysiłku ratowników i lekarzy nie udało się uratować żadnego z trzech zasypanych turystów. Pod lawiną znalazły się trzy osoby z siedmioosobowej grupy.
Lawina zeszła około godziny 13 w rejonie Koszystej w kierunku Doliny Pańszczycy. Porwała trzy osoby. Po kilkunastu minutach ratownikom TOPR udało się dotrzeć do wszystkich poszkodowanych.

<SCRIPT type=text/javascript>onet('adsGet1','main3-box');</SCRIPT><SCRIPT type=text/javascript>onet('adsGet2');</SCRIPT>Mimo natychmiastowej reanimacji podjętej na miejscu zdarzenia jeden z turystów zmarł już na miejscu zdarzenia. Dwóch kolejnych przetransportowano śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala.

Mimo walki lekarzy i długiej reanimacji nie udało się ich uratować.

Natasza
18-03-2011, 12:17
Na Podhale przyszła odwilż, dlatego trudne staje się utrzymanie pokrywy śnieżnej na stokach.
<SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript>document.write('

r e k l a m a
<table border=0 cellspacing=0 cellpadding=0 width=\'100%\'> <tr><td align=center> <img src=\'http://stbi.biz/zdjecia/32000_wstawka2_00014_02577.gif\' border=0> (http://voyageforum.pl/'http://www.tur-info.pl/przekierowanie/wstawka_www.php?ws_id=14&numer=1\') </td></tr> </table>
');</SCRIPT>
Na wielu stokach leży jeszcze 30-100 cm sztucznego śniegu. Trasy są utrzymywane ratrakami. Cześć jednak niżej położonych stacji i wyciągów narciarskich już nie przyjmuje narciarzy. Zamknięte są m.in. kompleks Beskid w Spytkowicach, Maciejowa w Rabce Zdroju i u Żura w Chabówce. Zakopiańska Harenda czynna jest tylko w soboty i niedziele.

W rejonie Kasprowego Wierchu nadal leży od 30-50 cm naturalnego śniegu. Wczoraj wiał silny wiatr osiągający 60 km/h, który unieruchomił kolej krzesełkową w Kotle Gąsienicowym. <!-- google_ad_section_end -->

Natasza
21-03-2011, 17:03
Polski turysta spadł z lawiną śnieżną w rejonie Wielkiego Ganku. 38-letni mężczyzna z ranami barku i klatki piersiowej został przewieziony śmigłowcem do szpitala w Popradzie. Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne. W całym paśmie obowiązuje drugi w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego.

W wyniku upadku 38-letni turysta z Gdyni doznał urazu barku i klatki piersiowej - powiedziała rzeczniczka pogotowia lotniczego Air - Transport Europa w Popradzie, Sylwia Galajda.
Najprawdopodobniej do wypadku doszło, kiedy jeden ze wspinaczy stanął na próg śnieżny i sam wyzwolił lawinę. Mężczyzna wspinał się na Wielki Ganek w Kaczej Dolinie w słowackich Tatrach wraz z innym taternikiem.
PAP

Natasza
24-03-2011, 08:13
W rejonie tzw. Juhaskiej Kopy w Tatrach doszło do tragicznego wypadku. Ratownik TOPR spadł z dużej wysokości i zginął na miejscu. O wypadku poinformował TOPR towarzysz wspinaczki 26-latka z Kościeliska. Ratownicy przetransportowali śmigłowcem ciało mężczyzny do Zakopanego.

Juhaska Kopa znajduje się w masywie Długiego Giewontu. Tam nie prowadzi żaden szlak turystyczny. Są tam szlaki wspinaczkowe, ale władze TPN zabraniają wspinaczki w tym rejonie.

Natasza
29-04-2011, 16:34
Erhard Loretan, słynny szwajcarski himalaista, zginął podczas wspinaczki w Alpach Berneńskich - podał ****** BBC News. Szwajcar był trzecim w historii, po Reinholdzie Messnerze i Jerzym Kukuczce, zdobywcą korony Himalajów. Na ostatni z 14 ośmiotysięczników wspiął się w 1995 roku.
W dniu swoich 52. urodzin Loretan jako przewodnik wspinał się z klientem na szczyt Gruenhorn (4043 m). Z niewiadomych przyczyn, na wysokości 3800 m n.p.m. himalaista runął w przepaść i spadł ponad 200 metrów. Zginął na miejscu. Jego partner w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

Natasza
30-04-2011, 13:41
Śmiertelny wypadek na Świnicy. Turysta spadł z dużej wysokości

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowali jego ciało śmigłowcem do Zakopanego.
Mimo że zagrożenie lawinowe w Tatrach zmalało do pierwszego, najniższego stopnia, w wyższych partiach gór wciąż jest niebezpiecznie. Na północnych stokach i w żlebach leży jeszcze dużo śniegu. Śnieg w godzinach rannych jest twardy i zmrożony, w ciągu dnia robi się mokry i grząski.
IAR

Natasza
07-05-2011, 16:15
Bardzo silny wiatr oraz intensywne opady śniegu zatrzymały w bazie na wysokości 5300 m Kingę Baranowską, która wspina się na swój ósmy w karierze ośmiotysięcznik - Makalu (8481m). Jej partnerem we wspinaczce jest Amerykanin Fabrizio Zangrilli.
Makalu to piąty co do wysokości szczyt świata, położony w Himalajach Wysokich. Wznosi się w odległym, trudno dostępnym rejonie, na granicy Chin i Nepalu, 20 km od Everestu. Makalu jest silnie zlodowacone - granica wiecznego śniegu znajduje się na ok. 5700 m.
Po raz pierwszy wierzchołek został zdobyty 15 maja 1955 roku przez Francuzów Jeana Couzy (zmarł w 1958 roku) i Lionela Terray (zmarł w 1965). Do końca XX wieku na szczycie stanęło tylko 180 alpinistów.
Do tej pory na górę wspięło się siedmioro Polaków: w 1981 roku Jerzy Kukuczka (nową drogą - północnym filarem), w 1982 - Andrzej Czok (nową drogą - zachodnią ścianą), w 1986 - Krzysztof Wielicki, w 1988 - Tomasz Kopyś i Ryszard Kołakowski, który zginął podczas zejścia, w 2002 - Piotr Pustelnik oraz w 2006 - Anna Czerwińska.
<CITE>RMF FM/PAP </CITE>

Natasza
11-05-2011, 17:49
Nepalski Szerpa Apa po raz 21. stanął na szczycie Mount Everestu - najwyższej góry Ziemi. Pobił tym samym swój własny rekord. Apa wszedł na szczyt jako przewodnik dla wyprawy, która ma w planach sprzątanie rejonu Everestu.

Szerpa-rekordzista zdobył szczyt wraz z grupą kilku innych himalaistów.

Natasza
12-05-2011, 12:20
Śmiertelny wypadek na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej

<CENTER></CENTER>25-letni turysta spadł ze szczytu Okiennika Wielkiego w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Mimo natychmiastowej pomocy ratowników GOPR i pogotowia zginął na miejscu.
Mieszkaniec Zawiercia nie miał sprzętu wspinaczkowego. Policja bada przyczyny zajścia.

Rzecznik Grupy Jurajskiej GOPR, Piotr van der Coghen oznajmił, że co roku na Jurze ginie średnio 5 osób. Obecnie Jura przeżywa najazd turystów.

pixi
08-06-2011, 15:19
Śmierć zagranicznego turysty w Tatrach

Przypadkowy turysta odnalazł wczoraj ciało 46-letniego obywatela Wielkiej Brytanii. Zwłoki znajdowały się pod kopułą szczytową Giewontu.
Prawdopodobnie samotnie wędrujący tatrzańskim szlakiem Anglik zginął w poniedziałek (6 czerwca). Powodem tragicznego w skutkach odpadnięcia od ściany podczas wspinaczki mogło być zarówno zasłabnięcie jak uderzenie pioruna. Więcej na temat przyczyny śmierci turysty będzie można powiedzieć po oględzinach lekarskich. Ratownicy TOPR przetransportowali śmigłowcem ciało turysty do zakopiańskiego szpitala. 46-latek zameldował się w jednym z hoteli w Zakopanem. W poniedziałek nie wrócił do obiektu na noc.

Pogoda panująca w Tatrach wymaga od turystów dużej roztropności. Typowe dla wiosny burze i ulewne deszcze mogą stać się przyczyną tragedii. Zanim zapadanie decyzja o wyruszeniu w górską wycieczkę należy najpierw zapoznać się z prognozą pogody.

Natasza
28-06-2011, 18:54
W czasie wakacji na tatrzańskie szlaki wyruszy ok. 180 wolontariuszy. Będą nie tylko edukować i patrolować ścieżki, ale również zarządzać ruchem turystycznym i ewentualnie sprzątać śmieci pozostawione przez turystów. Wolontariusze, zanim znajdą się na szlakach, zostaną odpowiednio przeszkoleni, zdobędą wiedzę na temat Tatr, zagrożeń, jakie niosą ze sobą góry, a także wiadomości w jaki sposób skutecznie komunikować się z turystami. Akcja rozpocznie się w lipcu i zakończy pod koniec sierpnia.

Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego są zadowoleni z pracy wolontariuszy. Ich dobre chęci są szczególnie pomocne w okresie natężonego ruchu turystycznego.

Pierwszy edycja wolontariatu dla Tatr została zorganizowana w 2007 r. Wzięło w niej udział pięć osób. Dziś jest ich ok. 180.

Wolontariuszem TPN może zostać osoba, która ukończyła 17 lat i wypełniła odpowiednią ankietę dostępną na stronie internetowej Parku. Władze TPN zapewniają ochotnikom ubezpieczenie i noclegi. Wolontariusz otrzymuje ponadto legitymację gwarantującą bezpłatny wstęp na teren Parku.

pixi
11-07-2011, 12:31
W Tatrach zginął mężczyzna

Ratownicy TOPR w okolicy Suchych Czub Kondrackich w Tatrach Zachodnich odnaleźli w niedzielę ciało turysty, który spadł ze skał z wysokości około 60 metrów - poinformował PAP ratownik dyżurny TOPR Marcin Witek.

O zdarzeniu ratowników poinformował przypadkowy mężczyzna, który widział niefortunny upadek. Na miejscu stwierdzono zgon turysty. Mężczyzna po Tatarach wędrował wraz z żoną, ratownicy przetransportowali ją do Zakopanego.

Suche Czuby Kondrackie to trzy turnie w grani głównej Tatr Zachodnich pomiędzy Suchym Wierchem Kondrackim (1890 m. n.p.m.), a Goryczkową Czubą (1913 m. n.p.m.). Mimo słonecznej pogody, szklaki w Tatrach, po ostatnich ulewach do najłatwiejszych nie należą, przede wszystkim są mokre i śliskie. Natomiast w wyższych partiach gór widnieją jeszcze płaty starego, twardego śniegu.
Dlatego wybierając się w góry pamiętajmy o większej, niż zwykle ostrożności.

pixi
11-07-2011, 12:48
Parking na Kasprowym?

Wakacje to dla zakopiańskiej straży miejskiej to okres wytężonej pracy. W zeszłym roku za parkowanie w niedozwolonym miejscu, wjazd mimo zakazu wypisano, aż 1500 mandatów.

W tym roku miasto planuje zarobić na niepokornych turystach nawet 750 tys. złotych. Takim popularnym miejscem, w którym łamane jest prawo są Kuźnice - Wjazd do Kuźnic jest wyraźnie oznakowany, jest zakaz ruchu w obu kierunkach, dokładnie opisano też, kogo nie dotyczy. Mimo to turyści tam wjeżdżają - mówi Wiesław Lenard, komendant Straży Miejskiej.

Szef zakopiańskich strażników komentuje - Wielu jak by mogło, to by nawet na Kasprowy Wierch wyjechało. Gdyby choć kawałek drogi prowadził na Giewont, to też by tam chcieli wjechać.

Jednak zmotoryzowanych turystów nic nie odstrasza, a mandat za wjazd bez uprawnień do Kuźnic może wynieść nawet 500 złotych plus 10 punktów karnych.

Fila
11-07-2011, 21:21
W tym roku miasto planuje zarobić na niepokornych turystach nawet 750 tys. złotych.
Ot sku...syny.
Nie żeby robić parkingi, nie żeby robić udogodnienia dla zmotoryzowanych turystów...
lepiej jest nic nie robić...i tłumacząc tym, że 50 kierowców złamało jakiś zakaz
dowalić 1500 mandatów.

Budżet ma się lepiej,
psy ze Straży Miejskiej czują się ważniejsze i potrzebniejsze,
a i głupi naród cieszy się, że karzą niedobrych kierowców...

:cursing:

pixi
11-07-2011, 21:37
Parkingow to chyba nie brakuje w Zakopanem ?
A do Kuznic juz od dawna nie pozwalali dojezdzac (podobnie jak do Morskiego Oka) zeby nie rozjechac Tatrzanskiego Parku Narodowego - wg pana dyrektora, a moze zeby goralom dac zarobic ?

A inaczej, czy kazdy ceper musi sie pchac w gory i to autem, na piechotke nie laska ?

Fila
11-07-2011, 22:15
Parkingow to chyba nie brakuje w Zakopanem ?

Nie jeździmy w drogie polskie góry,
ale domyślam się, że Zakopane nie jest wyjątkiem w skali polskich miast.
W miastach po których jeździłem z rodzicami wszędzie stawiają słupki i strefy drogiego parkowania... a miejsca gdzie mogły by parkować samochody zamieniają na puste ścieżki rowerowe dla widmo-rowerzystów... no i zdesperowani kierowcy parkują na drzewach i gdzie tylko się da... a straż miejska zaciera rączki... mandatując ile się da.

Nie sądzę by w Zakopanym było inaczej.

Jak rozumiem Kuźnica to znowu ekologiczny bełkot, tak wygodny dla Władzuni?

Nie mam pojęcia, ale ile z tych 1500 mandatów było za "Kuźnicę"?
100? Może 200?
Może i więcej..ale to jest naturalne, że jeśli tam nie można wjeżdżać to powinny stać bramki...lub jakieś zapory, co by nikt prywatnie nie wjechał.
Jeśli mimo tego płaczu nadal tam można wjechać to znaczy się, że Władzuni opłaca się ten płacz i łupienie kierowców mandatami.

Skoro chce się zarobić na kierowcach 750.000 PLN to nie można im ograniczać łamania prawa... a wręcz trzeba tak utrudnić życie kierowcom, co by w końcu łamali przepisy (szczególnie te parkingowe) i by ich łupić, łupić łupić....

pixi
11-07-2011, 22:31
...ak rozumiem Kuźnica to znowu ekologiczny bełkot, tak wygodny dla Władzuni?

... że jeśli tam nie można wjeżdżać to powinny stać bramki...lub jakieś zapory, co by nikt prywatnie nie wjechał.
Jeśli mimo tego płaczu nadal tam można wjechać to znaczy się, że Władzuni opłaca się ten płacz i łupienie kierowców mandatami.

Kuznice to nie jest "ekolgiczny belkot", to droga konczaca sie slepo pod dolna stacja kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Dalej mozesz juz tylko wjechac kolejka albo... isc pieszo w gory.

Dojazd musi byc otwarty bo dojezdza obsluga techniczna kolejki, pracownicy stacji i restauracji na szczycie, autobus miejski i regularny dozwolony transport.
Poza tym mozna tam latwo dojsc spacerkiem z Krupowek.

Platne parkingi w miastach to zupelnie inna bajka, platna dosc slono, i tam i tu.

Fila
11-07-2011, 22:37
Kuznice to nie jest "ekolgiczny belkot", to droga konczaca sie slepo pod dolna stacja kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Dalej mozesz juz tylko wjechac kolejka albo... isc pieszo w gory.

Dojazd musi byc otwarty bo dojezdza obsluga techniczna kolejki, pracownicy stacji i restauracji na szczycie, autobus miejski i regularny dozwolony transport.
Poza tym mozna tam latwo dojsc spacerkiem z Krupowek.

Ustawiasz jednego strażnika miejskiego (jeden zamiast tych zapewne kilkudziesięciu co to z zapałem szukają możliwości wlepienia mandatu) za szlabanem... który wpuszcza tylko tych "z przepustkami" no i ten autobus miejski.
Jeśli ja, trzy i pół miesięczny osesek, potrafię znaleźć tak oczywiste
i logiczne rozwiązanie,
to albo ktoś w tym Zakopanym jest debilem, albo chce zarabiać na mandatach.

Innego wyjaśnienia tego zjawiska nie widzę.

pixi
12-07-2011, 08:37
Jezeli ludzie sa na tyle frajerzy ze pchaja sie tam gdzie ich nie prosza a nawet im zakazuja i chca wspanialomyslnie zasilac kase miejska to trudno sie dziwic, ze wladze miejskie z tego korzystaja.
Nie musisz placic, mozesz nie jechac.

Postawic szlaban ? Ograniczyc mozliwosc wyboru ?

Fila
13-07-2011, 00:06
Jezeli ludzie sa na tyle frajerzy ze pchaja sie tam gdzie ich nie prosza a nawet im zakazuja i chca wspanialomyslnie zasilac kase miejska to trudno sie dziwic, ze wladze miejskie z tego korzystaja.
Nie musisz placic, mozesz nie jechac.

Postawic szlaban ? Ograniczyc mozliwosc wyboru ?
Oj pani Pixi zaczynamy się coś gubić i plątać :cool:

Napisała Pani oburzona, że turyści rozjeżdżają Park Narodowy i ogólnie mają zasuwać na pieszo.
W pełni się zgadzam.
Dziwi mnie bardzo czemu Pani broni sk...synów z Straży Miejskiej którzy zamiast prosto i logicznie zlikwidować problem dają możliwość łamania prawa (i rozjeżdżania Parku Narodowego) by Urząd Miasta Zakopane miał z tego korzyść finansową.
Zakładanie nie wiadomo jak dużego przychodu z "rozjeżdżania Parku Narodowego" sugeruje świadome umożliwianie niszczenia przyrody w celach zarobkowych.

Tak więc typowe zagrywki ekologów przejęła i Straż Miejska.

Słusznie nie trawię ani jednych ani drugich.

Natasza
22-07-2011, 11:17
Ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich
2011-07-21 - 2011-07-21


1 lipca 2011 roku, w dniu objęcia przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął ustawę „o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich”. Na 417 posłów obecnych na posiedzeniu 416 zagłosowało za przyjęciem ustawy przy 1 wstrzymującym się.

Obecni na galerii sejmowej przedstawiciele służb ratownictwa górskiego GOPR i TOPR przyjęli decyzję parlamentarzystów gorącymi brawami. Teraz ustawa trafi do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Jeżeli senatorowie nie wniosą poprawek a taką mamy nadzieję, ustawa jeszcze w miesiącu lipcu trafi do podpisu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wejdzie w życie w trzy miesiące od daty podpisania. To duży sukces i ważne wydarzenie w historii GOPR i TOPR, zwieńczenie ponad dwuletnich prac nad ostateczną wersją ustawy.

Po raz pierwszy w historii naszego Państwa ustawa sankcjonuje i porządkuje funkcjonowanie i finansowanie służb ratownictwa górskiego. W pracach nad ustawą od ich początku aż do zakończenia uczestniczyli: Jacek Dębicki – Naczelnik GOPR, Jerzy Siodłak – Naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR i Mariusz Zaród – Naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR. Dziękujemy za wytrwałość, poświęcenie i skuteczność. Podziękowania kierujemy również do Kolegów z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i ich Naczelnika Jana Krzysztofa, do Członków Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia komisyjnego projektu ustawy pod przewodnictwem Piotra Van der Coghena, do pracowników Biura Legislacyjnego Sejmu – bez ich pomocy nic by z tego nie wyszło oraz pracowników Biura Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Sejmu pod przewodnictwem Pani Ani Pilarskiej. Bez Państwa pomocy ta ustawa nie znalazłaby szczęśliwego finału. Mieliśmy okazję, w okresie prac nad ustawą, poznać wyjątkowych ludzi, ludzi którzy ponad swoje obowiązki zawodowe chcieli nam pomóc, rozumieli potrzebę stworzenia nowych regulacji prawnych zmieniających status ratowników górskich i zwiększających bezpieczeństwo w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich.

Natasza
22-07-2011, 11:51
Idąc w góry, wyślij SMS

Jak się dowiadujemy - został uruchomiony nowy system, który umożliwi turystom przygotowanie informacji np. o trasie, którą planują pokonać, bądź o schronisku, w którym mają zamiar się zatrzymać, a następnie w razie wypadku sam wyśle wiadomość w formie sms - do wybranych osób. Ma to ułatwić pomoc turystom, w sytuacjach zagrożenia życia.

Pomysłodawcą projektu jest Aleksander Kowalczuk, taternik i żeglarz z Gliwic. Natomiast całość wsparła Fundacja im. Anny Pasek, która powstała po tragicznym wypadku w masywie Mont Blanc, cztery lata temu.

- Mogą z tego skorzystać nie tylko turyści czy alpiniści, ale także żeglarze na Bałtyku, osoby wybierające się w podróż, o której nie wiedzą ich bliscy, czy idące na jakieś spotkanie z nieznajomymi osobami. Gdy coś im się przytrafi, taka informacja może pomóc w poszukiwaniach - wyjaśnił reprezentujący Fundację Adrian Zelga.

System Emess (Emergency Message), umożliwia wysłanie uprzednio przygotowanej wiadomości, w formacie SMS, bądź maila, należy tylko określić wcześniej czas. Usługę można aktywować, wysyłając SMS na nr 71160, koszt to jedna złotówka plus VAT.

Często ludzie wybierający się w góry nikogo nie informują o celu swojej wędrówki, a tym bardziej planowanej drodze. Co znacznie utrudnia poszukiwania przez ratowników, w razie zaginięcia. Po powrocie z wycieczki, należy natychmiast anulować usługę! Można to zrobić albo wysyłając płatnego SMS-a albo przez internet, całkowicie za darmo.

Natasza
01-09-2011, 13:03
Sejm uchwalił ustawę, która reguluje zasady bezpieczeństwa oraz ratownictwa w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. Nowe prawo wejdzie w życie prawdopodobnie jeszcze w tym roku.
Ratownictwem górskim będą mogły zajmować się nie tylko jednostki GOPR i TOPR, ale również inne podmioty, po uzyskaniu zgody ministra ds. wewnętrznych.

Obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom terenów narciarskich będzie spoczywał na zarządzających tymi stokami, którzy zatrudnią w tym celu osobę uprawnioną do wykonywania ratownictwa górskiego. Osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo na stoku będzie musiała odpowiednio przygotować, oznakować oraz zabezpieczyć tereny, obiekty oraz urządzenia służące do uprawiania snowboardingu czy narciarstwa. Użytkownicy stoków muszą zostać poinformowani o zasadach bezpieczeństwa obowiązujących na terenie narciarskim. Zarządzający będą musieli prowadzić działalność profilaktyczną oraz informacyjną, dotyczącą bezpieczeństwa. Kontrole stanu zabezpieczeń, oznakowania i stanu przygotowania terenów, obiektów i urządzeń będą musiały być wykonywane codziennie, przed ich otwarciem, a także po ich zamknięciu. Wykonane czynności mają zostać udokumentowane w formie protokołu.

Narciarze i snowboardziści będą mieli obowiązek zapoznać się z zasadami bezpiecznego korzystania z danego terenu, obiektu i urządzeń. O ewentualnym wypadku czy zaginięciu mają informować ratowników górskich. Będą oni mieli obowiązek dostosowania planów aktywności do umiejętności, warunków atmosferycznych, prognozy pogody, komunikatu lawinowego, a ponadto używania sprzętu odpowiedniego do rodzaju aktywności, sprawnego technicznie - zgodnie z jego przeznaczeniem oraz zasadami użycia. Jazda na nartach czy snowboardzie będzie zabroniona po spożyciu alkoholu. Dzieci do 16. roku życia będą miały obowiązek jazdy w kasku.

Ratownicy górscy i narciarscy zyskają przywilej ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Według ustawy osoby, które uzyskały uprawnienia ratownika górskiego na podstawie dotychczasowo obowiązujących przepisów zachowają swoje uprawnienia. Ratownicy, którzy już rozpoczęli uzyskiwanie stosownych uprawnień również będą podlegać dotychczasowym przepisom.

Natasza
22-09-2011, 09:02
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego dokonali podsumowania minionego sezonu wakacyjnego. TOPR interweniował w lipcu i sierpniu 170 razy. Tylko cztery osoby zginęły (dwie w wypadkach, dwie w skutek zachorowania).
W tym roku Tatry odwiedziła rekordowa liczba turystów. Największe natężenie ruchu turystycznego zaobserwowano w sierpniu. Padł wtedy rekord - na teren TPN weszło ponad 668 tys. osób. Biorąc pod uwagę te statystki, liczba górskich interwencji wydaje się optymistycznie mała.

Według obserwacji ratowników, turyści wybierający się w górskie wyprawy są coraz lepiej do tego przygotowani. Posiadają odpowiedni ekwipunek, mają rozsądny plan wycieczki, wyruszają o świcie, są dobrze ubrani. Bywają jednak skrajne przypadki, gdy w Tatry wyruszają wycieczki w klapkach, po południu, a zmrok zastaje ich na górskim szczycie.

W lipcu i sierpniu Tatry odwiedziło łącznie 1 mln 122 tys. osób. Najpopularniejsze wśród turystów są nieprzerwanie Dolina Kościeliska, Morskie Oko, Dolina Chochołowska, Kasprowy Wierch i Giewont.
<!-- google_ad_section_end -->

Natasza
23-09-2011, 20:45
1 stycznia 2012 roku wejdzie w życie nowelizacja ustawy o ochronie przyrody. W myśl artykułu Parki Narodowe z państwowych jednostek budżetowych staną się państwowymi osobami prawnymi.
Oznacza to, że od nowego roku uzyskają one samodzielność gospodarczą, nie będą musiały odprowadzać do budżetu państwa zysków. Przychody zostaną w kasie firmy, nic nie stanie na przeszkodzie, aby zaciągnąć kredyt.

Ekolodzy obawiają się, że Parki chcąc zarobić na swoje utrzymanie będą angażować się w bardziej komercyjną działalność. To oznacza, że będą chciały przyciągnąć do siebie jak najwięcej turystów, a to - według ekologów - odbije się na ochronie przyrody.

- Nasze zaniepokojenie budzi fakt, że żaden z oficjalnych dokumentów nie zawiera zapisów dających pewność, że parki narodowe po reformie administracyjnej będą finansowane z budżetu państwa co najmniej na takim poziomie jak przed reformą - obawia się Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

Resort środowiska zapewnia - Nowela wskazuje szczegółowy katalog przychodów parków narodowych. Jako przychody państwowych osób prawnych zostały wskazane także dotacje budżetowe na realizację zadań państwowej osoby prawnej.

Ekolodzy bardzo się interesują dotacjami, a nie koniecznie tym, aby parki realizowały konkretne zadania ochrony przyrody. Wiadomo, iż z pustego i Salomon nie naleje, jednak w dzisiejszych czasach jest wiele sposobów na pozyskanie środków finansowych. Parki Narodowe powinny mieć jasno określone cele działania i obowiązki wobec przyrody chronionej, a dla ich realizacji pozyskiwać środki także aktywnie, a nie tylko czekać na dotacje. W 2010 roku NIK prowadził w Parkach kontrolę w tak podstawowym zakresie jak potwierdzenie prawa własności terenów parków. Wyniki były zatrważające - niemal połowa skontrolowanych przez NIK parków nie ma potwierdzenia własności w księgach wieczystych przynajmniej dla części swojego obszaru.

Natasza
27-09-2011, 07:16
W Tatrach powyżej 1800 m n.p.m. w nocy z czwartku na piątek spadł pierwszy tej jesieni śnieg. Wysokogórskie szlaki pokryły się cienką warstwą białego puchu, ale to jeszcze nie zapowiedź zimy - mówi kierownik stacji IMGW w Zakopanem, Mirosław Furmanek.

"Śnieg we wrześniu w Tatrach to nie zwiastun zimy. Przed nami jeszcze "babie lato" i ocieplenie" - mówi PAP Furmanek.

W piątek rano na Kasprowym Wierchu termometry wskazywały zero stopni Celsjusza. Na szczycie zalegała gęsta mgła ograniczająca widzialność i utrudniająca orientację w terenie. Na górskich szlakach pojawiły się oblodzenia.

W Tatrach panują niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Szlaki są mokre, śliskie, a na odcinkach leśnych błotniste - informuje PAP ratownik dyżurny TOPR.

Według synoptyków w weekend pod Tatrami należy spodziewać się ocieplenia. W niedzielę termometry w Zakopanem pokażą 23 st. C.
onet.pl

Natasza
27-09-2011, 07:22
GOPR: nie lekceważ Jury!


Jurajskie pagórki i skałki tylko z pozoru wydają się łatwe i bezpieczne. Statystyki Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego mówią coś innego – informuje „Dziennik Polski”.

Przez cały ubiegły rok siedem grup GOPR zaliczyło 2796 różnego typu interwencji. Najwięcej - 975 - miała na swym koncie Grupa Beskidzka GOPR. Na drugim miejscu, z liczbą 514 interwencji. znalazła się Grupa Jurajska GOPR, na kolejnych Krynicka (373) i Podhalańska (348).

Panuje opinia, że Jura jest łatwa i bezpieczna. Zdaniem ratowników Grupy Jurajskiej GOPR tak duża liczba wypadków wynika z faktu, iż Jura nie wzbudza niezbędnego szacunku.

„Ludzie przeceniają swoje umiejętności. Wspinają się na skałkę, która z dołu wydaje się łatwa, a potem nie mogą zejść, bo nie potrafią znaleźć chwytów i stopni albo paraliżuje ich lęk wysokości” – powiedział gazecie Piotr van der Coghen, twórca i długoletni naczelnik Grupy Jurajskiej GOPR.

Większość ofiar wypadków to weekendowi turyści.


(Onet.pl)

Natasza
27-09-2011, 07:37
Miliony dla schronisk górskich


Sześć oczyszczalni ścieków i osiem kolektorów słonecznych otrzymają górskie schroniska pasa Beskidu Sądeckiego, Pienin i Gorców - informuje "Dziennik Polski".

Projekt o nazwie "Markowy produkt turystyki górskiej Zielone schroniska w paśmie Beskidów-Gorców-Pienin" jest wart ponad 6 mln zł i realizuje go PTTK. Wartość inwestycji to ponad 6 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniesie 3,8 mln zł.

"Uregulujemy segregację odpadów, zamontowanych zostanie dziewięć systemów słonecznego ogrzewania wody, jeden w Tatrach, pozostałe w Beskidach. Powstanie sześć oczyszczalni ścieków, a schroniska zostaną doposażone w środki i urządzenia pierwszej pomocy" - podkreśla prezes Jerzy Kalarus, prezes spółki Karpaty, poprzez którą PTTK administruje schroniskami górskimi.

W schronisku na Hali Łabowskiej oprócz solarów planuje się m.in. budowę tarasu widokowego. "Otworzy się z niego wspaniała panorama Beskidu Niskiego" - mówi Adam Sylka, dzierżawiący schronisko od niespełna roku. "Wytyczymy też nowe trasy biegowe dla narciarzy. Szacuję, że nasze schronisko otrzyma z projektu około milion zł" - dodaje Sylka.


(Wp.pl)

Natasza
03-10-2011, 18:13
Rosjanin Siergiej Czerezow zginął przy próbie wejścia na niezdobyty szczyt w Himalajach. 53-letni Francuz spadł ze zbocza góry Monch w Alpach Szwajcarskich.
Rosyjska Federacja Alpinistyczna informuje, że 41-letni Czerezow z syberyjskiego Krasnojarska próbował wejść na mający 7059 metrów wysokości szczyt Thulagi. Został porwany przez lawinę na wysokości 6 tysięcy metrów.

Szef siedmioosobowej ekspedycji, w której wspinał się Czerezow - Oleg Chwostenko poinformował, że do tragedii doszło w piątek, na łatwym zboczu o 30-stopniowym nachyleniu, po pokonaniu trudnych przejść.

Natomiast w Alpach Szwajcarskich zginął 53-letni francuski alpinista. Spadł z kilkusetmetrowej wysokości na północnym zboczu góry Monch - podała policja kantonu berneńskiego.

Wypadek nastapił w sobotę podczas zejścia ze szczytu. Alpinista nie był przypięty liną. Dwóm innym uczestnikom wspinaczki nic się nie stało.

IAR

Natasza
04-10-2011, 17:24
Trzech polskich himalaistów wyczerpanych podejściem na wysokość 8463 metrów utknęło na szczycie Makalu. Ogłoszono akcję ratunkową, jednak ostatecznie udało im się zejść do najwyższej bazy o własnych siłach.
Było to pierwsze od 24 lat i piąte w historii wejście polskich wspinaczy na tę górę bez aparatów tlenowych. Ośmioosobowa wyprawa wyruszyła do Nepalu 20 sierpnia.
Wyprawa odbywa się w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-201. Wspierają ją: Ministerstwo Sportu i Turystyki, Fundacja Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki i marka Hi Mountain.

Natasza
08-10-2011, 15:47
Na wszystkich tatrzańskich szlakach zalega świeży i mokry śnieg, co powoduje spore utrudnienia w poruszaniu się. Powyżej górnej granicy lasu śnieg jest zmrożony, a szlaki nieprzetarte. Na traktach miejscami leżą połamane, od naporu śniegu, gałęzie drzew.
Wybierając się w góry należy odpowiednio się przygotować, ciepłe ubranie, kurtka przeciwdeszczowa i dobre obuwie są niezbędne, a trasę wycieczki należy dostosować do aktualnie panujących warunków, swoich możliwości i doświadczenia. W szczytowych partiach gór niezbędny może okazać się czekan i raki.
Przy pierwszym stopniu zagrożenia możliwe jest samorzutne zejście lawin małych rozmiarów w postaci tzw. zsuwów, szczególnie przy śniegach mokrych. Mechaniczne wyzwolenie lawiny możliwe na ekstremalnie stromych stokach o nachyleniu równym, lub większym niż 40 stopni, tylko przy bardzo dużym dodatkowym obciążeniu.
Po opadach śniegu biało zrobiło się w Zakopanem, gdzie leży cienka warstwa śniegu. Według synoptyków, w przyszłym tygodniu śnieg zniknie z górskiego krajobrazu i powróci złota jesień.

Natasza
08-10-2011, 15:55
Białe makiety zwierząt żyjących w Tatrach stanęły przy drodze do Morskiego Oka. Mają one symbolizować nieobecność prawdziwych zwierząt, by wzbudzić wśród turystów refleksję nad zachowaniem w górach - powiedział Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
<NBSP></NBSP><NBSP></NBSP><NBSP></NBSP>Białe plansze stanęły obok budynku tzw. Dróżniczówki przed Wodogrzmotami Mickiewicza, kontury wycięto w kształcie tatrzańskich zwierząt przedstawiają m.in. jelenia, niedźwiedzia, świstaka, orła, kozicę, rysia i wilka. Na każdej makiecie widnieje informacja z ciekawostkami dotyczącymi przedstawianych gatunków.
Nieodpowiednie zachowanie turystów jak zbaczanie z wyznaczonych szlaków, pozostawianie śmieci czy dokarmianie zwierząt mają bardzo negatywne skutki dla dziko żyjących zwierząt.
Zwierzęta kuszone przez ludzi jedzeniem często ulegają niebezpiecznej<NBSP></NBSP><NBSP></NBSP> dla nich synantropizacji, czyli zatracaniu naturalnego lęku przed człowiekiem. Takie zwierze zazwyczaj traci instynkt samodzielnego odnajdywania pożywienia<NBSP></NBSP><NBSP></NBSP> i nie potrafi powrócić już do dzikiego trybu życia. Zbaczanie z wyznaczonych szlaków z kolei niepokoi zwierzęta, które z czasem zawężają obszar swojego bytowania.
Każdego roku polskie Tatry odwiedza około 3 mln. turystów, z czego jedna trzecia kieruje się do Morskiego Oka, dlatego właśnie ekspozycję edukacyjną umieszczono na trakcie prowadzącym w to popularne miejsce. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego mają nadzieję, że symboliczny przekaz trafi do turystów. Makiety zwierząt pozostaną przy drodze do Morskiego Oka przez cały rok.
PAP

Natasza
08-11-2011, 16:08
Dobre warunki do uprawiania turystyki panują tylko w reglowej części Tatr. W wielu miejscach w wyższych partiach gór pod śniegiem występują oblodzenia.
Planujący wycieczkę szlakami położonymi powyżej schronisk, należy podejść do własnych umiejętności bardzo sceptycznie. Ratownicy górscy ostrzegają, że do wysokogórskich wypraw należy być odpowiednio przygotowanym. Zabranie ze sobą zimowego sprzętu, takiego jak np. raki czy czekan, jest koniecznością. Dni są coraz krótsze, należy pamiętać, aby w taki sposób zaplanować wycieczkę, aby zakończyć ją przed zapadnięciem zmroku.

Jaskinia Mroźna w Dolnie Kościeliskiej jest już zamknięta. Turyści będą mogli ją odwiedzić dopiero na wiosnę. Od 1 listopada wszystkie szlaki powyżej schronisk po słowackiej stronie Tatr (łącznie z wysokogórskimi przejściami granicznymi) pozostają zamknięte. Kolejka na Kasprowy Wierch przechodzi obecnie coroczny przegląd techniczny i ma przerwę w kursowaniu do 9 listopada.

Natasza
04-12-2011, 11:52
Tatrzański Park Narodowy i Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe odradzają wycieczki w wyższe partie Tatr. Szczyty spowite są mgłą, w nocy spadł tam także świeży śnieg.
Wszystkie szlaki w Tatrach są mokre, śliskie. Im wyżej tym więcej lodu pojawia się pod butami. Tam też nietrudno o niebezpieczny poślizg i groźną kontuzję. Dlatego ratownicy zalecają wycieczki do tatrzańskich dolinek. Odradzają natomiast wspinaczkę w wyższe partie gór, gdzie doświadczenie, raki i czekany są teraz niezbędne.

Natasza
04-12-2011, 11:53
Od 1 grudnia do 31 maja zamyka się następujące odcinki szlaków:

1. Dolina Pięciu Stawów Polskich - Świstówka Roztocka - Morskie Oko (szlak niebieski)
2. Przełęcz w Grzybowcu - Wyżnia Kondracka Przełęcz (szlak czerwony)
3. Dolina Tomanowa (Wyżnia Tomanowa Polana) - Chuda Przełączka (szlak zielony)
- Od 1 listopada zamknięta jest na okres zimowy Jaskinia Mrożna
- Od 1 listopada do 15 czerwca zamknięte zostają w Tatrach Słowackich szlaki powyżej schronisk.

Natasza
11-12-2011, 15:59
W Bieszczadach leży średnio 30 cm, w miejscach nawianych pokrywa śnieżna może dochodzić do jednego metra .
Rano na Połoninie Wetlińskiej było 7 stopni mrozu. Wiał silny wiatr, a z połonin widać było w promieniu 15-20 km.
Z kolei w położonych niżej Ustrzykach Górnych termometry wskazywały minus 5 stopni Celsjusa. W bieszczadzkich dolinach było bezwietrznie. W ocenie GOPR, warunki turystyczne są dostateczne.

Natasza
14-12-2011, 09:27
Od stycznia zmiana w przepisach. Wycieczki szkolne wyruszające w Tatry nie będą mieć już obowiązku wynajmowania przewodnika, co według Pawła Skawińskiego, dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego oznacza jedno - większe zagrożenie, zarówno dla dzieci, jak i dla przyrody.
Do tej pory grupie wędrującej po terenach górskich parków narodowych oraz terenach powyżej 1000 m n.p.m. oprócz opiekuna musiał towarzyszyć licencjonowany przewodnik tatrzański. Taki obowiązek wynikał z wprowadzonego w 1997 roku rozporządzenia do Ustawy o kulturze fizycznej.Jednak od 1 stycznia wraz w wejściem w życie nowej Ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach, przepis ten ulegnie zmianie, co oznacza, iż nauczyciel sam może opiekować się swoją grupą podczas górskiej wycieczki.

Nowa ustawa mówi, że za bezpieczeństwo odpowiada organizator terenu, czyli dyrektor Parku. - Jeśli zdarzy się wypadek, mogę zostać pociągnięty do odpowiedzialności - mówi Paweł Skawiński. - Jeśli teraz w Polskę pójdzie informacja, że nauczyciel może sam opiekować się grupą młodzieży, na drogę do Morskiego Oka czy na Kalatówki nie będzie się dało wejść, bo będą tak zatłoczone.

Ponadto zwolennicy utrzymania obowiązku wynajmowania przewodnika przez szkolne wycieczki podkreślają, iż ucierpi również bezpieczeństwo dzieci. Góry dla osób, które nie mają doświadczenia oraz ich nie znają mogą być groźne. Zawsze istnieje ryzyko zejścia lawiny czy wyboru nieodpowiedniej trasy.

Natasza
17-12-2011, 19:25
Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przestrzega przed trudnymi warunkami atmosferycznymi panującymi w Karkonoszach. Warunki do uprawiania turystyki pieszej są w wielu miejscach na tyle niebezpieczne, że część szlaków już została zamknięta.
W Górach wieje silny południowo-zachodni wiatr dochodzący w porywach do 15 m/s. W wyższych partiach Gór zalega 20-50 centymetrowa warstwa śniegu. Z uwagi na mocne zwężenie drogi przez nawiany śnieg zakazano ruchu w okolicy Drogi Jubileuszowej. Zamknięto również żółty szlak w Białym Jarze.

Przypominamy, że w całych Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

Natasza
29-12-2011, 21:24
Niedźwiedź brunatny nie zapadł w zimowy sen i poszukuje pożywienia. - Może być niebezpieczny dla turystów - ostrzega Maciej Mażul z Babiogórskiego Parku Narodowego.
Ślady zwierzęcia zauważono między innymi w rejonie Górnego Płaju, którym przebiega szlak turystyczny. Niedźwiedź połamał też krę na jednym ze stawów. Prawdopodobnie chciał się napić i szukał zagrzebanych żab. Zdaniem przyrodnika babiogórski niedźwiedź nie zasnął z powodu pogody - braku śniegu i dość wysokich temperatur.

Choć szansa napotkania niedźwiedzia na szlaku jest niewielka, to turyści powinni jednak zachować ostrożność. Jeśli dojdzie do spotkania leśnicy zalecają spokój i wycofanie się spokojnym krokiem. Nie należy wchodzić zwierzęciu w drogę i prowokować go.

Niedźwiedź brunatny jest największym drapieżnikiem żyjącym w polskich lasach. Waży do 800 kg. Gdy stanie na tylnych łapach może mierzyć nawet 3 metry. Żyje średnio 20-25 lat. W Polsce jest pod całkowitą ochroną.

PAP

Natasza
30-12-2011, 21:51
Osoby, które zaplanowały zabawę sylwestrową na stoku, z rozgrzewającym grzańcem i szampanem pitym o północy, mogą o tym zapomnieć. Od 31 grudnia 2011 wchodzi w życie ustawa zaostrzająca zasady dotyczące bezpieczeństwa w górach.
Zgodnie z nowymi przepisami osoby jeżdżące na nartach, bądź na snowboardzie, pod wpływem alkoholu będą wypraszane ze stoku. Ponadto zostaną obciążone karą grzywny, nawet do pięciu tysięcy złotych.

Zakaz nie oznacza całkowitej prohibicji, dopuszczalna ilość alkoholu we krwi narciarza to 0,5 promila.

Nowe przepisy prawdopodobnie zmniejszą ilość wypadków na stokach, gdyż zdarzały się już przypadki, kiedy pijany narciarz wjeżdżał w drugą osobę robiąc jej krzywdę, tylko w jaki sposób będą one egzekwowane? Czy przed skorzystaniem z wyciągu czeka nas badanie alkomatem?

Natasza
15-01-2012, 09:54
Silne wiatry i śnieżyce nawiedziły w sobotę północną Słowację. W Tatrach ogłoszono stan klęski. Jak podała słowacka straż pożarna, doszło do kilkunastu wypadków.
Policja poinformowała, że ze względu na bardzo trudne warunki pogodowe, w tym wyjątkowo gęste opady śniegu, zamknięte dla ciężarówek zostało przejście graniczne z Polską Vyszny Komarnik - Barwinek, położone w województwie preszowskim. Część dróg w regionie jest nieprzejezdna.

Służby drogowe w Preszowie informowały w ciągu dnia, że ze względu na silny wiatr miejscami występują zamiecie i na szosach powstają zaspy. Szczególnie trudne odcinki znajdują się w okolicach ośrodków narciarskich.

Według drogowców w terenie pracują wszystkie ekipy i pługi. Opady jednak są tak silne, że służby nie dają rady oczyścić wszystkich szlaków. W okolicach Starej Lubowli w ciągu godziny spadło np. 10 cm śniegu.

Służby górskie ostrzegły przed podwyższonym zagrożeniem lawinami, szczególnie w wyższych partiach gór. Na północ kierowana jest pomoc z innych regionów kraju.

Natasza
16-01-2012, 11:45
Intensywne opady śniegu spowodowały, że tatrzańskie szlaki są praktycznie niedostępne. Droga do Morskiego Oka pokryta jest grubą warstwą śniegu, Dolina Pięciu Stawów została odcięta od świata, a lawina porwała siatki zabezpieczające na Kasprowym Wierchu. Zagrożenie lawinowe wzrosło również w Bieszczadach.


W Tatrach od niedzielnego wieczoru obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego, panują bardzo niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. W związku z tym Tatrzański Park Narodowy zaprzestał pobierania opłat za wstęp w góry.
Jak informują ratownicy górscy, dojście do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest praktycznie niemożliwe - zalega tam średnio 176 cm śniegu. Szlaki w Tatrach zasypane są grubą warstwą świeżego śniegu i są nieprzetarte. Miejscami potworzyły się duże zaspy. Powyżej górnej granicy lasu panują ekstremalnie niekorzystne warunki do uprawiania turystyki górskiej.

Czwarty stopień zagrożenia lawinowego oznacza, że sytuacja w górach jest skrajnie krytyczna. Pokrywa śniegowa jest słabo utrwalona na wszystkich stromych stokach o nachyleniu 30-35 stopni. Możliwe jest samorzutne schodzenie dużych lawin, zagrażających miejscom zazwyczaj bezpiecznym. Mechaniczne wyzwolenie lawiny jest bardzo prawdopodobne już na umiarkowanie stromych stokach.
Czwarty i najwyższy, piąty, stopień zagrożenia lawinowego ogłaszane są w sytuacjach katastrofalnych, w których lawiny śnieżne mogą schodzić samoczynnie do miejsc zazwyczaj bezpiecznych i niszczyć schroniska, drogi, linie kolejowe oraz tereny zamieszkane

Natasza
16-01-2012, 11:45
Trzeci stopień zagrożenia lawinowego obowiązuje obecnie w górnych partiach Bieszczad.
- Zagrożenie lawinowe występuje powyżej górnej granicy lasu. Dotyczy przede wszystkim masywów połonin Wetlińskiej i Caryńskiej, Małej i Wielkiej Rawki, Szerokiego Wierchu, Halicza oraz Tarnicy - poinformował w poniedziałek rano ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Łukasz Derwich..
W górnych partiach średnia pokrywa śnieżna wynosi ok. 120 cm. Wieje tam silny wiatr, jego prędkość dochodzi do 60 km/godz. Na połoninach widoczność nie przekracza 30 metrów.
Rano temperatury powietrza wahały się od minus 13 stopni Celsjusza na Połoninie Wetlińskiej do 6 stopni mrozu w Ustrzykach Górnych.

Źródło: PAP

Natasza
22-01-2012, 11:12
Ratownicy GOPR ruszyli na pomoc siedmiu turystom, którzy utknęli wczoraj na Babiej Górze. W wyniku wczorajszej akcji ściągnięto na dół 18 osób, siedem zostało jednak chcąc biwakować. Teraz okazało się, że nie są w stanie samodzielnie zejść - podaje TVN24.pl.
GOPR-owcy około północy dotarli do wszystkich turystów<NBSP></NBSP>, którzy zaginęli w Beskidach. Naczelnik grupy beskidzkiej GOPR Jerzy Siołak poinformował, że w poważnym stanie jest małżeństwo, które zgubiło się na Babiej Górze. Para w wieku około 40 lat jest skrajnie zmęczona i mocno wyziębiona. Nie byli już w stanie iść o własnych siłach.

Natasza
26-01-2012, 11:04
Od wtorkowego wieczoru w Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Na Kasprowym Wierchu leży blisko dwa metry śniegu. Temperatura wynosi tam minus 10 stopni. W rejonie Morskiego Oka schodzą małe, pojedyncze lawiny.

Ratownicy TOPR odradzają turystom wycieczki w górne partie gór, bo warunki są bardzo trudne. Na szlakach leży warstwa świeżego śniegu, niektóre z nich są nieprzetarte, a miejscami leżą duże zaspy. Ciągle pada śnieg i opada mgła, to ogranicza widoczność.

pixi
02-02-2012, 19:53
Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach
Ratownicy TOPR poinformowali, że zmalało zagrożenie lawinowe do pierwszego stopnia.
W górach już dawno nie padał śnieg, a ostry mróz związał pokrywę śnieżną i jest ona stabilna. Pierwszy stopień oznacza, że lawina może zejść tylko przy bardzo dużym obciążeniu i na ekstremalnym terenie.
Ratownicy jednak apelują o ostrożność, bo najwięcej wypadków lawinowych notuje się właśnie przy najniższych stopniach.
W wyższych partiach Tatr warunki turystyczne są niekorzystne. Nieliczne szlaki powyżej górnej granicy lasu są przetarte. W części reglowej szlaki są dobrze przetarte.

Natasza
28-02-2012, 16:17
Ratownicy GOPR i TOPR mają dosyć lekkomyślności polskich turystów. Od początku sezonu przeprowadzili kilkanaście akcji ratunkowych, a których większość okazała się dmuchaniem na zimne. Koszt najdroższej wycenia się nawet na kilkaset tysięcy złotych. Nie ważne, czy ktoś zabłądził, czy po prostu udał się na dłuższy spacer, nie informując rodziny. Ratownik zawsze ma obowiązek przyjąć zgłoszenie i jak się okazuje zawsze to on ponosi tego konsekwencje finansowe, przynajmniej w Polsce.
Akcja ratunkowa w polskich górach to koszt od kilku tysięcy, nawet do kilkuset złotych. Nie dziwi, zatem fakt, że irytuje brak konsekwencji ze strony turystów. Przykładowo w Czechach rachunek wystawiony za akcję ratunkową płaci ubezpieczyciel. Dlaczego w Polsce nie trzeba mieć polisy na wypadek akcji ratunkowej w górach?

Polscy samorządowcy coraz chętniej wyrażają się o wprowadzeniu tzw. "model słowackiego". U naszych sąsiadów już od sześciu lat obowiązuje prawo mówiące o tym, że za wszystkie ***** ratunkowe i poszukiwawcze w górach koszty ponoszą turyści. W celu uniknięcia płacenia z własnej kieszeni, przed wyjściem w góry najlepiej wykupić ubezpieczenie - wiedzą o tym słowaccy turyści, taternicy, czy narciarze.

Najniższa dzienna stawka ubezpieczenia górskiego na Słowacji to koszt 1,5 złotego. Taka polisa pozwala na pokrycie kosztów akcji ratunkowej wynoszącej nawet 30 tys. złotych. Model słowacki dotychczas pozwolił zaoszczędzić około 15 proc. z rocznego budżetu słowackich ratowników.

Natasza
05-04-2012, 10:31
Od połowy kwietnia Tatry będzie można zwiedzać z audioprzewodnikiem. Turyści ze słuchawkami na uszach, na wybranych trasach, będą mogli poznać ciekawostki przyrodnicze, informacje topograficzne oraz historie związane z ciekawymi górskimi miejscami.
Według współtwórcy tatrzańskiego audioprzewodnika - Łukasza Pęksy, na początek dla zainteresowanych zostały przygotowane trzy trasy: do Morskiego Oka i Doliny Kościeliskiej, dla podróżujących kolejką linową na Kasprowy Wierch oraz dla zwiedzających Wielką Krokiew.
Audioprzewodnik, czyli odtwarzacz ze słuchawkami turyści będą mogli wypożyczyć na początku wybranego szlaku, w specjalnych punktach dystrybucyjnych.

Do każdego urządzenia zostanie dołączona mapka. Turysta, wędrując po szlaku, będzie w kolejnych, wskazanych na mapie etapach uruchamiał audiorzewodnik. W słuchawkach usłyszy głos lektora, który opowie o otaczającej przyrodzie. Na razie informacje będą odtwarzane tylko w języku polskim, w przyszłości na powstać również wersja angielska. Koszt wypożyczenia przewodnika ma wynieść około 20 zł.

Urządzenia tego typu są bardzo popularne w wielu muzeach i miastach na świecie. Można z nimi zwiedzać m.in. Rzym, Pragę czy Wenecję, a także polskie muzea - m.in. Wawel czy Zamek Królewski w Warszawie.

Natasza
11-04-2012, 12:26
W dniu 5 marca 2012 roku powołana została Gorczańska Organizacja Turystyczna. Celem nadrzędnym Organizacji będzie kreowanie i promowanie pozytywnego i atrakcyjnego wizerunku regionu Gorców i Beskidu Wyspowego, Beskidu Sądeckiego, Pienin ze szczególnym uwzględnieniem Gminy Kamienica, w której Fundacja ma swoją siedzibę.

Gorczańska Organizacja Turystyczna postawiła sobie za cel wspieranie rozwoju turystyki, integrację środowisk turystycznych poprzez współpracę sektora publicznego z niepublicznym sektorem gospodarki turystycznej, stowarzyszeniami działającymi w sektorze turystyki i innymi organizacjami
i przedsiębiorcami, prowadzenie Informacji Turystycznej, doskonalenie kadr turystycznych, prowadzenie badań marketingowych, analiz i monitoringu w zakresie turystyki, prowadzenie akcji promocyjnych w zakresie turystyki, sportu i kultury, organizowanie objazdów studyjnych, działania proekologiczne, ochronę dziedzictwa przyrodniczego oraz promocję rękodzieła ludowego.

Gorczańską Organizację Turystyczną tworzą osoby, które posiadają duże doświadczenie w turystyce, informacji turystycznej oraz w promocji turystycznej. Są to pracownicy biura promocji Samorządu Województwa Małopolskiego, osoby które posiadają doświadczenie w pracy w Informacji Turystycznej (TCI), pracownicy Lokalnej Grupy Działania.

Fundacja zaprasza do współpracy wszystkich, którzy posiadają ciekawe pomysły na promocję turystyczną okolic. Zaproszenie jest skierowane również do samorządów lokalnych oraz instytucji zajmujących się promocją i turystyką w regionie.<!-- google_ad_section_end -->

Natasza
22-05-2012, 18:31
3 himalaistów zginęło, 2 kolejnych jest poszukiwanych – poinformowały władze w Nepalu. To wynik wypraw na Mount Everest, których od piątku podjęło się ponad 150 śmiałków.

- W sobotę trasa była zakorkowana. Himalaiści podchodzili pod szczyt jeszcze około 14.30, co jest bardzo niebezpieczne – cytuje Associated Press lokalne służby ratunkowe. Odradzają one kontynuowania wspinaczki po godzinie 11. Teren powyżej ostatniej bazy nazywany jest „Strefą Śmierci” z powodu zamarzniętej ściany, zmiennych warunków pogodowych i niskiego poziomu tlenu w powietrzu.
- Z powodu ogromnego ruchu himalaiści musieli czekać dłużej na swoją kolej i spędzili zbyt wiele czasu na dużej wysokości. Wielu z nich zużyło tlen z butli, którego zapas był obliczony na krótszy pobyt na tych wysokościach – cytuje AP dalej swoje źródło. Trzech himalaistów, którzy zginęli, uważa się za ofiary niedotlenienia właśnie. Zabici pochodzą z Niemiec, Kanady i Korei Południowej. Dwóch poszukiwanych pochodzi z Chin i Nepalu.

Natasza
13-06-2012, 09:25
Przedłużony czerwcowy weekend nie obfitował dla górali we wzmożony ruch turystyczny. W zeszłym roku w analogicznym okresie turystów było więcej. Zakopiańskie hotele i pensjonaty odnotowały o około 20 procent mniej rezerwacji niż w czerwcu 2011 roku.
Choć podczas przedłużonego weekendu Zakopane nie przeżywało najazdu gości, na Krupówkach panował duży ruch, bowiem w miejscowych restauracjach i karczmach można było obejrzeć mecze piłkarskich Mistrzostw Europy. W mieście nie zorganizowano Strefy Kibica.

Ze spływu Przełomem Dunajca również nie skorzystało tak wiele osób jak rok temu. 6 tysięcy klientów pienińskich flisaków nie zadowala. Powodem małego zainteresowania turystów flisackimi usługami w czerwcu są zapewne rozgrywki Euro 2012, a także nie najlepsza pogoda.

Natasza
26-06-2012, 16:34
Największe sprzątanie Tatr w historii, w którym weźmie udział ok. tysiąc wolontariuszy, rozpocznie się w sobotę na wszystkich szczytach polskich Tatr.
Część wolontariuszy wyruszy z Zakopanego już w piątek i będzie nocowała w schroniskach górskich, aby w sobotę rano stanąć na szczytach Tatar. Na godz. 15 zaplanowano kulminację akcji. Wówczas wszyscy wolontariusz staną na szczytach i schodząc szlakami turystycznymi w kierunku dolin będą zbierać śmieci.
Wolontariusze będą wyposażeni w specjalne biodegradowalne worki oraz plecaki na śmieci.
Na potrzeby akcji, w centrum Zakopanego na Równi Krupowej powstanie obóz namiotowy, z którego będą mogli bezpłatnie skorzystać wszyscy biorący udział w akcji.
W miasteczku namiotowym w niedzielę zostanie przeprowadzona akcja krwiodawstwa. Również na niedzielę w tym miejscu zaplanowano finał akcji i rozdanie nagród w towarzyszącym akcji konkursie fotograficznym na "najpiękniejszą górę".
Według władz TPN statystycznie tysiąc turystów zostawia nawet metr sześcienny śmieci. Jeżeli w Tatry w sierpniu wchodzi do 30 tys. osób, to pozostawiają oni 30 metrów sześciennych śmieci.
W akcji wezmą udział m.in. podopieczni stowarzyszenia "Siemacha", których w góry poprowadzi ambasador i sponsor akcji, motocyklista rajdowy Rafał Sonik. W akcji wezmą także udział wychowankowie domów dziecka oraz żołnierze 6 Brygady Powietrzno-Desantowej.
Ambasadorami największego sprzątania Tatr w historii są także Leszek Cichy, pierwszy zimowy zdobywca Mount Everest oraz artyści: Sebastian Karpiel Bułecka, Bogusław Linda oraz Lidia Popiel.
Udział w akcji można zgłaszać za pośrednictwem strony internetowej www.czystetatry.pl.
<!-- ONET_CONTENT_END -->

Natasza
05-07-2012, 17:54
Kamienna lawina, która zeszła pod Rysami, spowodowała uszkodzenie górskiego szlaku. Tatrzański Park Narodowy (TPN) zdecydował o zamknięciu trasy. Na razie nie wiadomo, kiedy uszkodzony szlak zostanie naprawiony.

W Tatrach nastał okres burz i ulewnych deszczy. Planując wycieczkę należy być zawsze przygotowanym na zmianę pogody. Nawet, gdy rano jest słonecznie, popołudniami chmurzy się, pada deszcz i grzmi.

W przypadku zbliżającej się burzy należy jak najszybciej zejść ze szczytów i grani oraz opuścić otwarte przestrzenie i okolice cieków wodnych.


W wyższych partiach gór, zwłaszcza w żlebach i miejscach zacienionych można napotkać małe płaty zmrożonego śniegu. Wejście w taki teren bez odpowiedniego obuwia lub raków jest częstą przyczyną upadku.
Władze TPN informują, że w miejscach nasłonecznionych można spotkać żmije, dlatego należy zachować ostrożność; nie należy też zbliżać się do dzikich zwierząt.

Natasza
22-09-2012, 15:18
Tegoroczna zima przyszła wcześniej, niż się spodziewano. Mimo, że kalendarzowe lato jeszcze trwa, w nocy ze środy na czwartek spadł w Tatrach pierwszy śnieg. Na Kasprowym Wierchu obserwatorzy z Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego zarejestrowali 23 cm śniegu. Warunki turystyczne na południu znacznie pogorszyły się.

W Tatrach obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przestrzegają turystów przed trudnymi warunkami panującymi na szczytach, odradzają wychodzenie wysoko w góry.

Jak uspakajają synoptycy pokrywa śnieżna w Tatrach utrzyma się najdalej do przyszłego tygodnia.

jacky
21-10-2012, 20:30
Słowaccy ratownicy Horskiej Zachrannej Slużby wybrali bł. Jana Pawła II na swojego patrona. Dziś, w miejscowości Terchowa na północy Słowacji miało miejsce uroczyste ogłoszenie watykańskiego dekretu w ten sprawie i poświęcenie sztandaru ratowników Horskiej Zachrannej Slużby (HZS).

Mszę świętą w kościele pw. świętych Cyryla i Metodego w Terchowej koncelebrowali nuncjusz apostolski na Słowacji abp Mario Giordana oraz ordynariusz sił zbrojnych i jednostek paramilitarnych Słowacji bp Frantiszek Rabek. W uroczystości poświęcenia sztandaru wzięli udział przedstawiciele słowackiego ministerstwa spraw wewnętrznych, ratownicy HZS i Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (GOPR). Przybyli wierni z pobliskich miejscowości na Słowacji i z Polski.
więcej tutaj (http://wpolityce.pl/wydarzenia/38965-blogoslawiony-jan-pawel-ii-patronem-slowackich-ratownikow-gorskich) przeczytacie...

PS - dobrze, że Natasza przeniosła ten mój post :-)

Natasza
05-11-2012, 18:16
Wszystkie szlaki turystyczne w Tatrach słowackich zostały zamknięte na okres zimowy. Ponownie zostaną otwarte 15 czerwca 2013r. Ze względu na bezpieczeństwo i ochronę przyrody od czwartku nieczynne są wszystkie szlaki powyżej górnej granicy lasu i schronisk w Tatrach Wysokich, Zachodnich i Bielskich (łącznie 230 km oznaczonych szlaków). Zamknięte są także wszystkie wysokogórskie przejścia graniczne. Za złamanie zakazu grożą mandaty.

Amatorom górskich wędrówek pozostaje polska strona Tatr - u nas szlaki turystyczne otwarte są przez cały rok.

Natasza
13-11-2012, 10:03
Mimo trudnych warunków pogodowych w miniony weekend, w góry wybrało się wielu turystów. Pracownicy TOPR musieli interweniować w czterech poważnych wypadkach. Mocno poturbowany jest Słowak, który ześlizgnął się z podejścia na Świnicką Przełęcz. Z powodu wichury śmigłowiec miał problemy z dotarciem na miejsce wypadku.

Potem w rejonie Przełęczy Karb wraz ze śniegiem spadli w dół dwaj turyści. To mężczyźni, którzy wzywali pomoc dla poszkodowanego Słowaka. Zostali zabrani przez śmigłowiec.

Następny wypadek przydarzył się na Orlej Perci. Turysta poślizgnął się i spadł ze Zmarzłej Przełęczy. Śmigłowiec przetransportował go do zakopiańskiego szpitala.

Emocji sobie i ratownikom dostarczył mężczyzna, który wybrał się na wycieczkę oblodzonym górskim szlakiem, bez raków. Turysta zachował się nieodpowiedzialnie, po kilku godzinach ratownicy sprowadzili go bezpiecznie z Przełęczy Krzyżne.

Natasza
07-03-2013, 10:02
4 marca b.r nastąpiła inauguracja działania Treningowego Centrum Lawinowego na Kalatówkach koło Zakopanego. Powstało ono w ramach akcji "Lawinowe ABC" organizowanej przez Tatrzański Park Narodowy i Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przy współpracy z PZU. Jej celem jest zwiększenie świadomości turystów na temat lawin i bezpiecznego poruszania się w górach. Centrum poświęcone jest wszystkim osobom wybierającym się w góry, turystom, narciarzom, wspinaczom. W programie szkoleń znajdują się ćwiczenia poszukiwania zasypanego przez lawinę z użyciem specjalistycznego ekwipunku: detektora, sondy i łopatki. Podczas ratowania zasypanych w lawinie kluczowy jest czas, dlatego największe szanse na udzielenie pomocy mają przypadkowe osoby znajdujące się w okolicy wypadku.

W ramach akcji "Lawinowe ABC" organizowane są zajęcia edukacyjna poświęcone bezpieczeństwu w górach w szkołach średnich Powiatu Tatrzańskiego. W Kuźnicach powstał punkt, w którym można sprawdzić stan techniczny detektorów lawinowych. Kupiono również mobilne lawinowe centrum treningowe służące do przeprowadzania ćwiczeń z użyciem detektorów w terenie.

Treningowe Centrum Lawinowe otwarte jest dla wszystkich o każdej porze. W każdą sobotę marca, aż do zakończenia sezonu, pomiędzy godziną 10 a 13 na Kalatówkach będą odbywać się ćwiczenia pod okiem przeszkolonych pracowników TPN.

Natasza
11-04-2013, 11:05
Tatrzańskie kozice najbardziej zestresowane są w lecie, choć klimat jest wtedy łagodniejszy, a dostęp do pokarmu łatwiejszy niż zimą. Powodem stresu jest zbyt duża liczba turystów na tatrzańskich szlakach – wynika z badań naukowców.

Polscy i hiszpańscy naukowcy zmierzyli poziom hormonu stresu – kortyzolu - w odchodach kozic żyjących w Tatrzańskim Parku Narodowym. W rejonach, gdzie turystów było więcej, poziom stresu u zwierząt był znacznie wyższy. Co więcej, wzrastał niemal dokładnie ze wzrostem liczby turystów, która osiąga maksimum w okresie od czerwca do sierpnia.

Tatrzański Park Narodowy odwiedzany corocznie przez niemal 3 mln turystów jest najbardziej zatłoczonym obszarem chronionym w Polsce. Kozice muszą więc tolerować obecność ludzi, zwłaszcza w lecie.

Natasza
25-07-2013, 07:33
Pieniński Park Narodowy jest winien ratownikom górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pieniądze za opiekę nad turystami. PPN zalega z zapłatą około 15 procent z dochodów, które ma z tytułu sprzedaży biletów wstępu na teren parku. Nadzór nad GOPR sprawuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które nakazało PPN wypłatę środków. Dyrekcja parku stanowczo odmawia, tłumacząc, że parki narodowe mają obowiązek zapłaty ratownikom tylko wtedy, gdy pobierają opłatę za "wstęp do parku", a PPN pobiera opłatę tylko za "wstęp na niektóre obszary".

Roczny dochód Pienińskiego Parku Narodowego to około 110 tys. złotych rocznie.

Natasza
26-07-2013, 07:34
Na tatrzańskich szlakach aż się roi od turystów, żeby wejść na Giewont należy stanąć w całkiem sporej kolejce. O miejscu parkingowym w drodze do Morskiego Oka można zapomnieć.
W Tatrach panują doskonałe warunki do uprawiania turystyki, jedynym utrudnieniem mogą być resztki śniegu zalegające w wyższych partiach gór.

"W ubiegłym tygodniu w Tatry wchodziło około 18 tys. osób dziennie. W bieżącym tygodniu panuje słoneczna pogoda, która zachęca do górskich wędrówek. Spodziewamy się, że padną kolejne rekordy frekwencji na tatrzańskich szlakach" - mówi Bogusława Chlipała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Na wyjazd kolejką na Kasprowy Wierch można poczekać nawet 4 godziny. Kolejki tworzą się także przy wejściach do parku, największy ruch panuje tam pomiędzy godziną 10 a 13, toteż najlepiej wybrać się na wycieczkę możliwie najwcześniej.

Od rana na dojeździe do Morskiego Oka panuje wzmożony ruch samochodowy. Na parkingach na Łysej Polanie i Palenicy Białczańskiej często brakuje miejsc i kierowcy pozostawiają swoje pojazdy bezpośrednio przy drodze.

Natasza
05-08-2013, 22:55
W I półroczu polskie miejscowości turystyczne zlokalizowane w górach odwiedziło więcej osób niż w tym samym czasie w roku ubiegłym.

Rekordy popularności w tym roku bije Krynica-Zdrój, którą w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2013 roku odwiedziło około 700 tysięcy osób - o 27 procent więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Więcej turystów to przede wszystkim większe wpływy z opłaty uzdrowiskowej do budżetu gminy. Jak mówi burmistrz Krynicy Dariusz Reśko, w przypadku Krynicy, kwota ta sięga pół miliona złotych. Zresztą podobnie jest w Muszynie. Za pieniądze z taksy klimatycznej władze miasta inwestują w poprawę infrastruktury uzdrowiskowej.

W polskich miejscowościach uzdrowiskowych kwitnie turystyka weekendowa. Turyści doceniają klimat i krajobraz górskich kurortów. Do Krynicy przyjeżdżają głównie ludzie z Podkarpacia oraz Śląska. O odwiedzinach pamiętają też sąsiedzi zza południowej granicy.

Natasza
04-09-2013, 07:55
Szczyt sezonu letniego w Tatrach dobiegł końca. Statystyki pokazują, że takiego najazdu turystów nie pamiętają nawet najstarsi górale.
Tegoroczny sezon był pracowity dla ratowników z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. TOPR odnotował 157 incydentów z udziałem turystów, taterników oraz grotołazów.

Przyczyną 5 zgonów był upadek z dużej wysokości, w dwóch przypadkach zgon był zły stan zdrowia, zanotowano także jedno samobójstwo. Podjęto 44 wyprawy i 92 ***** ratunkowe, w których brał udział policyjny śmigłowiec. Ratownicy TOPR podkreślają, że to mniej niż rok wcześniej.

"Z roku na rok obserwujemy, że coraz więcej turystów jest odpowiednio przygotowanych do wyjścia w góry. Mają odpowiednie obuwie, ekwipunek w plecaku i są lepiej przygotowani kondycyjnie. Niestety, nadal zdarzają się turyści zupełnie nieprzygotowani do wyjścia w teren wysokogórski. Wciąż jednak można spotkać na wysokogórskich szlakach ludzi w klapkach albo nieodpowiedzialnych rodziców zabierających małe dzieci na wysokogórskie wyprawy" - komentuje ratownik TOPR Jakub Hornowski.

Najtrudniejszą akcję prowadzono pod koniec lipca w jaskini Nad Kotlinami. Wówczas w trakcie pięciogodzinnej akcji ratownicy udzielili pomocy grotołazowi, który spadł z dużej wysokości.

Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego oceniają, że każdego dnia w trakcie wakacji w góry wychodziło około 18 tys. osób. W samym lipcu w Tatry wyszło około 550 tys. turystów - to o 90 tys. więcej niż w roku wcześniejszym. W trakcie długiego sierpniowego weekendu Tatry odwiedziło ponad 200 tys. osób.

W polskiej części gór znajduje się 275 km oznakowanych szlaków o zróżnicowanych stopniach trudności. Z obserwacji wolontariuszy TPN wynika, że najczęściej uczęszczanymi przez turystów miejscami były Morskie Oko, Kasprowy Wierch oraz Giewont.

Natasza
27-12-2013, 16:32
Turyści wybierający się w Tatry muszą się liczyć z utrudnieniami. Skutki halnego, jaki przeszedł nad południem Polski będą widoczne jeszcze przez długi czas.
Służby proszą aby nie zapuszczać się w niektóre partie gór, część szlaków została zamknięta. Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego informuje, że cały park jest zawalony drzewami. Podkreśla, że najgorzej jest w dolinach: Kościeliskiej i Chochołowskiej. "Możemy zaprosić turystów do Morskiego Oka, na Kalatówki, na Halę Gąsienicową, natomiast w pozostałych miejscach nadal pracują nasze służby i tam zdecydowanie odradzamy wchodzenie" - komentuje. Według jego zapewnień w przyszłym tygodniu większość tras zostanie otwarta.

Halny spowodował, że przez święta wiele szkód. Zostały zerwane linie elektryczne, co spowodowało, że wiele budynków, w tym także hotele czy inne obiekty noclegowe zostały pozbawione prądu. Wielu turystów, którzy przyjechali pod Tatry na święta, zdecydowało o wcześniejszym powrocie, co z pewnością niekorzystnie odbyło się na branży hotelarskiej czy gastronomicznej.

Najwięcej szkód odnotowano w powiatach: tatrzańskim, suskim nowotarskim i nowosądeckim.<!-- google_ad_section_end -->

Natasza
31-12-2013, 13:07
Przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) apelują do turystów witających Nowy Rok w Tatrach, aby nie używali fajerwerków, bo wybuchy i błyski powodują płoszenie zwierząt.

Na ulicach Zakopanego pojawiły się plakaty autorstwa artysty malarza Krzysztofa Kokoryna ilustrujące spłoszone wybuchem fajerwerków zwierzęta. Mają one skłonić do refleksji turystów, którzy zamierzają witać Nowy Rok w Tatrach.

Zdaniem przyrodników szczególnie narażone na huk i błysk petard są niedźwiedzie, które mogą zostać wybudzone z zimowego snu. Jeżeli niedźwiedź opuści gawrę straci sporo energii i może nie przetrwać zimy. Wybuchy petard mogą być zgubne m.in. dla zwierzyny płowej: saren, jeleni, kozic; ich ucieczka może zakończyć się śmiertelnym upadkiem ze skał lub porwaniem przez lawinę.

Według szacunków TPN w Nowy Rok w Tatrach przywita nawet 1,5 tys. osób. Turyści zgromadzą się głównie na łatwo dostępnych szczytach reglowych np. na Nosalu, Kopieńcu lub Sarniej Skałce. Popularne są także okolice górskich schronisk. Niektórzy decydują się też na przywitanie Nowego Roku na Kasprowym Wierchu oraz Giewoncie.

Mimo apeli parku każdego roku dochodzi do przypadków odpalane petard w Tatrach.

pixi
27-01-2014, 17:28
TPN ostrzega turystów

Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego apelują do turystów odwiedzających Tatry, aby wybierali trasy i szlaki adekwatne do ich umiejętności.

Ważne jest, aby zapoznać się panującymi warunkami w Tatrach i sprawdzić, jaki jest stopień zagrożenia lawinowego. Warto pamiętać o niezbędnym sprzęcie potrzebnym w pieszych wycieczkach w wyższe partie gór. "Wybierając się w wyższe partie gór należy mieć odpowiednie umiejętności, sprzęt do zimowej turystyki jak raki, czekan i zestaw lawinowy oraz umiejętności posługiwania się tym sprzętem." - przypomniał Szymon Ziobrowski z TPN.

Komunikaty o aktualnych warunkach turystycznych umieszczane są na bieżąco na stronie internetowej parku. Ponadto wszelkich informacji można zasięgnąć dzwoniąc do informacji turystycznej TPN lub w punktach turystycznych parku narodowego w Zakopanem. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ogłaszają stopnie zagrożenia lawinowego dwa razy dziennie.

Ratownicy ostrzegają, że warunki do uprawiania pieszej turystyki w Tatrach są dosyć trudne. W wyższych partiach gór szlaki przykrywa świeży śnieg, pod którym znajduje się oblodzenie. W górach zalega gęsta mgła, która znacznie ogranicza widoczność. Może ona stać się przyczyną zabłądzenia.

Według statystyk prowadzonych przez ratowników do największej liczby wypadków lawinowych dochodzi przy najniższych stopniach zagrożeń, ponieważ turyści bagatelizują ostrzeżenia. Liczba wypadków turystycznych wzrosła w ostatnich latach. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca poinformowano o kilku wypadkach w Tatrach, w tym dwóch śmiertelnych.

Turyści odwiedzający zimą Tatry mogą skorzystać z usług przewodników tatrzańskich, którzy zajmują się organizacją zjazdów narciarskich poza trasami czy wspinaczek górskich.

Część szlaków jest jednak zamknięta z powodu powalonych drzew po ostatnim halnym. Nieczynne są:


Hala Gąsienicowa - Rówień Waksmundzka

Hala Gąsienicowa - Krzyżne - Dol. Pięciu Stawów

Ścieżka nad Reglami na odcinku Dolina Kościeliska - Dolina Chochołowska

Dolina Chochołowska - Przełęcz Iwaniacka

Dolina Starorobociańska

Dolina Lejowa

Traktat z Doliny Kościeliskiej na Polanę Stoły i Przysłop Miętusi

Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Tatrzański Park Narodowy, z liczby sprzedanych biletów wstępu wynika, że w ubiegłym roku Tatry w okresie od stycznia do marca odwiedziło ponad 100 tysięcy turystów.

Natasza
07-03-2014, 13:44
Czeski turysta został ranny po tym, jak w okolicach Kotła Małego Stawu w Karkonoszach zeszła lawina. Stan mężczyzny jest stabilny.
Polodowcowy Kocioł Małego Stawu znajduje się w środkowo-wschodniej części Karkonoszy, w paśmie będącym częścią Sudetów Zachodnich.

Natasza
24-06-2014, 17:42
GOPR uruchamia dodatkowe letnie punkty ratunkowe w Beskidzie Sądeckim i Niskim. Dyżury będą pełnione w weekendy całodobowo
Wszystko w związku z dużym ruchem turystycznym - mówi Leszek Olech, ratownik krynickiej grupy GOPR.
Całodobowe dyżury są zaplanowane w trzech miejscach: na Łabowskiej Hali, w Bacówce nad Wierchomlą oraz w Banicy. To zdecydowanie usprawni działania ratownicze, szybciej będzie można dotrzeć do poszkodowanego w górach - wyjaśnia Olech.
Ratownik udzieli pierwszej pomocy przed medycznej. W razie potrzeby poinformuje o wypadku centralę. Dyżury potrwają co najmniej do końca wakacji. Oprócz tego krynicka grupa GOPR stacjonuje przez cały rok na Jaworzynie Krynickiej i Przechybie, Magurze Małastowskiej i w Piwnicznej Zdroju.

Natasza
13-08-2014, 21:21
Sześcioro alpinistów poniosło śmierć w okolicy szczytu Mont Blanc we francuskich Alpach. Jest to jeden z najtragiczniejszych wypadków w tych górach od co najmniej 10 lat. Ofiary były stażystami UCPA - francuskiego związku ośrodków sportów na wolnym powietrzu. Grupa składała się z przewodnika i pięciu kursantów UCPA. Wśród nich była jedna kobieta. Dzień wcześniej opuścili schronisko z zamiarem zdobycia L’Aiguille d’Argentiere, szczytu na granicy między Francją (dep. Górnej Sabaudii) a szwajcarskim kantonem Valais, liczącego 3901 metrów. Według specjalistów, przyczyną tragedii nie były ani warunki meteorologiczne, ani brak doświadczenia. Pogoda w okolicy Masywu Mont-Blanc była stosunkowo dobra, a wszyscy członkowie grupy byli dobrze wyszkoleni. Kierowana była przez doświadczonego i zawodowego przewodnika.

Natasza
09-10-2014, 11:29
Od końca października do połowy grudnia tego roku schronisko górskie w Dolinie Pięciu Stawów będzie nieczynne z powodu remontu. Podczas trwania prac obiekt nie będzie obsługiwał turystów.
Turyści korzystający z obiektu uważają, że to dobry pomysł a remont powinien odbyć się już dużo wcześniej. W okresie późnojesiennym ruch w Tatrach jest dużo mniejszy, w związku z tym jest to dobry czas na remont.

Natasza
24-10-2014, 09:01
Pierwszy śnieg w Tatrach spadł już jakiś czas temu. Dopiero od wczoraj śniegiem pokryły się również niższe partie gór np. Morskie Oko.
W związku z opadami śniegu, które niemal nie ustają od wczoraj Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe postanowiło ogłosić pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Jest to pierwszy tego typu komunikat w tym sezonie.

Obecnie w górach leży dość sporo śniegu. Ratownicy zdecydowali, że takie warunki są wystarczające do wydania ostrzeżenia dla turystów.
Warto przypomnieć, że pierwszy stopień zagrożenia lawinowego oznacza nieznaczne zagrożenie. Warunki do uprawiania turystyki i pokonywania szlaków są dobre jednak należy pamiętać o zachowaniu należytej ostrożności podczas wędrówek.

Aktualne komunikaty i ostrzeżenia można sprawdzać na oficjalnej stronie internetowej TOPR-u.

Natasza
11-11-2014, 07:25
W niedzielę, 9 listopada walczący o prawa zwierząt postanowili zablokować drogę do Morskiego Oka. Protestujący uważają, że starosta tatrzański odpowiedzialny w dużej części za obecną sytuację nad Morskim Okiem nie podejmuje konkretnych działań ku likwidacji konnego transportu turystów nad Morskie Oko. Obrońcy zwierząt uważają, że to wszystko związane jest ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Odciągając działania starosta liczy na większe poparcie wśród górali. Obrońcy zwierząt zablokowali drogę i nie reagowali na prośby przewodniczącego gminy Bukowina, który chciał rozwiązać całą akcję. Zatrzymano wszystkie wozy wiozące turystów do celu. Trudności z przejściem mieli również piesi.
Zamieszanie wprowadza również sam starosta tatrzański, który w ostatnim czasie zgłosił na policję działanie meleksów na drodze do Morskiego Oka. Jego zdaniem pojazdy działają tam bezprawnie i nie posiadają stosownych pozwoleń. Co ciekawe testy meleksów trwają już od wakacji. O całej akcji starosta został poinformowany i ponadto sam komentował wyniki testów. Pojazdy poruszają się po trasie na zaproszenie Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Natasza
14-04-2015, 09:04
Od kwietnia do końca listopada po Tatrach nie można wędrować od zmierzchu do świtu. Ograniczenie ma związek z ochroną dzikich zwierząt - informują władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).
Ograniczenie w poruszaniu się po turystycznych szlakach ma także ustrzec ludzi przed spotkaniem np. z żerującymi niedźwiedziami. Takie sytuacje mogą skończyć się niebezpiecznie dla człowieka. Zimą ryzyko spotkania dużego drapieżnika jest niewielkie, ponieważ niedźwiedzie zapadają w sen, dlatego wówczas nie obowiązuje ograniczenie w poruszaniu się.
Na początku marca, kiedy w Tatrach zrobiło się cieplej, zaobserwowano pierwsze w tym roku pojedyncze tropy niedźwiedzi. Od początku kwietnia w górach ponownie panuje pełnia zimy. We wtorek rano na Kasprowym Wierchu leżało ponad dwa metry śniegu. Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach gór są bardzo trudne.
W polskiej części Tatr jest 275 km oznakowanych szlaków turystycznych o różnych stopniach trudności - od bardzo łatwych po bardzo trudne - wyposażone w łańcuchy, klamry i drabinki. Co roku Tatry odwiedza około 3 mln turystów, z czego największy ruch przypada podczas wakacji.

Natasza
14-05-2015, 17:49
Ze względu na wybudzanie się świstaków, wykoty kozic oraz inne przesłanki przyrodnicze od wtorku 12 maja wszystkie szlaki po polskiej stronie Tatr będą zamknięte dla turystyki narciarskiej .
Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego zdaje sobie sprawę z niedogodności wynikających z wprowadzenia ograniczenia. Decyzja ta jednak podyktowana jest troską o dobro zwierząt objętych ścisłą ochroną gatunkową. Według Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt świstak należy do kategorii EN, w której znalazły się gatunki bardzo wysokiego ryzyka, silnie zagrożone wyginięciem w Polsce. O zaliczeniu świstaka do tej kategorii zadecydowała głównie mała liczebność populacji. Decyzje o zamykaniu szlaków wiosną nie są niczym nowym, choć w ostatnich latach rzadko zachodziła taka potrzeba. Wynikają z podstawowego celu działania Tatrzańskiego Parku Narodowego, którym jest ochrona przyrody Tatr. Park spełnia również różnorodne funkcje społeczne (zalicza się do nich m.in. turystyka, sport i rekreacja), ale są one podporządkowane celowi nadrzędnemu i podlegają różnego typu ograniczeniom określonym w aktach prawnych obowiązujących na terenie TPN.

Natasza
19-10-2015, 12:55
Na szlaku ze Szpiglasowej Przełęczy do Doliny Pięciu Stawów Polskich, poniżej łańcuchów, zerwany jest szlak. Na odcinku ok. 10 metrów przejście jest utrudnione, prosimy o zachowanie ostrożności.

W Dolinie Jaworzynki oraz z Cyrhli w kierunku Psiej Trawki prowadzony jest remont szlaku. W Dolinie Olczyskiej i Starorobociańskiej trwa zrywka drewna. Prowadzone są również prace naprawcze w rejonie Czerwonych Wierchów. Prosimy o uwagę i stosowanie się do poleceń pracowników Parku.
Na terenie Parku trwają prace odnowienia oznakowania szlaków turystycznych. Prosimy o ostrożność, o nie dotykanie świeżo namalowanych znaków, nie stawanie na nich, nie siadanie itp. Znaki można zniszczyć zanim wyschną ale też ubrudzić się farbą. Realizację prac zaplanowano do końca października, będą prowadzone w zależności od pogody (w słoneczne, ciepłe dni).

Natasza
21-12-2015, 09:46
Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne. W partiach reglowych szlaki są mocno oblodzone. W wyższych partiach gór panują warunki zimowe, szlaki są zawiane i nieprzetarte, a w wielu miejscach mocno oblodzone. Sprzęt zimowy (raki, czekan, zestaw lawinowy) w takich okolicznościach jest niezbędny. Dodatkowym utrudnieniem jest zalegająca mgła, która ogranicza widoczność i utrudnia orientację w terenie. Na czarnym szlaku do Doliny Pięciu Stawów Polskich, na trawersie pod Kopą oberwany jest niewielki fragment szlaku. Prosimy o ostrożne pokonywanie tego odcinka. Na terenie TPN, w wielu miejscach trwa zrywka drewna. Prosimy o uwagę i stosowanie się do poleceń pracowników Parku.

Do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr niezbędne jest doświadczenie górskie, zimowe oraz używanie sprzętu zimowego (czekan, raki, zestaw lawinowy). Wybierając się w góry trzeba odpowiednio się przygotować. Trasę wycieczki należy dostosować do aktualnie panujących warunków, swoich możliwości i doświadczenia, a wycieczkę zaplanować tak, aby wrócić przed zmrokiem, który zapada coraz wcześniej.

Natasza
31-12-2015, 11:08
W związku z ostatnimi tragicznymi wydarzeniami Tatrzański Park Narodowy wystosował specjalny apel do turystów.

W ostatnich dniach w Tatrach zdarzyło się kilka tragicznych wypadków. Ponownie apelujemy do turystów o rozwagę podczas górskich wypraw, szczególnie że słoneczna pogoda zachęca do wędrówek. Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są niekorzystne. Na najniżej położonych odcinkach występują śladowe ilości śniegu i lodu. Im jednak wyżej, tym jest go więcej. W wyższych partiach szlaki są mocno oblodzone lub pokryte bardzo twardym, zlodowaciałym śniegiem. Poślizgnięcie w takich warunkach może mieć tragiczne skutki.

Obowiązkowo należy posiadać raki i czekan. Podkreślamy jednak, że trzeba umieć ich używać. Osoby początkujące zachęcamy do nauki chodzenia w rakach w dolinach, gdzie poślizgnięcie się nie będzie groziło upadkiem z dużej wysokości. Do niezbędnego wyposażenia należy zaliczyć również kask. Na niektórych szlakach niezbędne mogą się okazać umiejętności taternickie i sprzęt wspinaczkowy (m.in. lina, uprząż). Bardzo ważne w takich warunkach jest doświadczenie w uprawianiu zimowej turystyki wysokogórskiej.

Zakładanie raków zalecamy również na szlakach niżej położonych, do górnej granicy lasu. Podczas krótkiej dolinnej wycieczki mogą wystarczyć raczki lub nakładki antypoślizgowe. Bardzo pomocne będą kijki.

Pamiętajmy również o zagrożeniu lawinowym. Obowiązuje 1. stopień zagrożenia lawinowego. Podczas wędrówek w czasie zagrożenia lawinowego należy wyposażyć się dodatkowo w tzw. zestaw lawinowy (detektor, sonda, łopatka). Zalecamy również używanie innego sprzętu lawinowego, np. wypornościowego plecaka.

Przypominamy także, że tatrzańskie jeziora nie są dostatecznie zamarznięte, aby bezpiecznie wchodzić na ich taflę.

Natasza
27-01-2016, 10:10
W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. TOPR upomina turystów, by uważali na górskich szlakach
W Tatrach i na Podhalu jest dzisiaj odwilż i wiosenna aura. W Zakopanem rano termometry pokazywały 8 stopni. Poza trasami narciarskimi w stolicy Tatr właściwie nie ma już śniegu. W samych górach jest jednak nieco chłodniej - nad Morskim Okiem temperatura sięga 6 stopni, a na Kasprowym Wierchu nieco ponad zero. Taka aura ma się utrzymać do końca tego tygodnia.

Natasza
20-06-2016, 09:56
Pieniński Park Narodowy remontuje szlaki turystyczne. Roboty trwają już m.in. na prowadzącej z Krościenka w stronę Sokolicy Ścieżce Madei.
Remontowany jest głównie odcinek między Krasem a Przełęczą Sosnów. Prace nie są łatwe bo szlak jest bardzo strony i w fatalnym stanie. Naprawiamy między innymi nawierzchnię, stopnie, poręcze, drogowskazy i ławki - tłumaczy.

Remont jest prowadzony nie tylko dla wygody i bezpieczeństwa turystów, lecz też by chronić przyrodę. Zdaniem władz parku turyści, mając do dyspozycji dobrze utrzymany szlak, nie wchodzą na dzikie ścieżki. Naprawy są więc cykliczne. W związku z dużym ruchem turystycznym w Pieninach trwałość szlaku wynosi od 3 do 5 lat.

Natasza
07-10-2016, 16:58
W nocy w Zakopanem zaczął padać pierwszy jesienny śnieg, a temperatura spadła do 0 stopni. Całe miasto pod Giewontem pokryła cienka warstwa białego puchu. W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego

W Tatrach na szczytach gór leży około 30 cm śniegu. Termometry na Kasprowym Wierchu wskazują minus 8 stopni Celsjusza.

Warunki do uprawiania turystyki są złe. W górach cały czas pada śnieg. Szlaki w wyższych partiach Tatr są mocno oblodzone.

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ogłosili dziś rano pierwszy (najniższy) stopień zagrożenia lawinowego dla całego obszaru Tatr. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest możliwe tylko przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach, w bardzo stromym lub ekstremalnym terenie. Możliwe jest jednak samorzutne schodzenie małych lawin.

Natasza
08-06-2017, 12:07
Janusz Adamski pod koniec maja wszedł od północy na Mount Everest i jako pierwszy Polak zszedł z najwyższej góry Ziemi na stronę nepalską dokonując trawersu góry. Teraz grozi mu deportacja i zakaz wspinaczki na terenie Nepalu przez najbliższe 10 lat.
Adamski swoją wyprawę rozpoczął w Chinach i posiadał zgodę od Chińczyków, niestety nepalskiej nie. Skutki takiego przebiegu sprawy okazały się opłakane. – Zgodnie z naszymi zasadami Adamski przez najbliższe 10 lat nie będzie mógł wspinać się na żaden szczyt w Nepalu - powiedział Kamal Parajuli z nepalskiej organizacji turystycznej.

Natasza
23-07-2018, 20:59
Władze Francji wydały dekret na mocy którego dostęp na szczyt Mont Blanc został ograniczony.
Jak podaje BBC, znana "trasy królewska" prowadząca na szczyt została zamknięta na co najmniej tydzień. Rozporządzenie weszło w życie w minioną sobotę. Wprowadzone zmiany oznaczają, że tylko wspinacze, którzy mają już rezerwację w schronisku znanym Gouter, będą mogli wyruszyć na szczyt Mont Blanc najłatwiejszą i najczęściej uczęszczaną trasą.

Władze regionu Górnej Sawoi stwierdziły, że pojemność noclegowa schroniska dla 120 osób jest często przekraczana, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Wejście na szczyt Mont Blanc tą trasą... jest dozwolone tylko dla tych, którzy mają rezerwację w schronisku Gouter -czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Władze podkreślają, że niektórzy turyści są nieprzygotowani na wędrówkę i wspinaczka okazuje się to zbyt trudna. W zeszłym roku na Mont Blanc zginęło 14 osób, a dwie zaginęły. Rok wcześniej zginęło 9 wspinaczy. Tego roku zanotowano już trzy ofiary śmiertelne, w tym jednego obywatela Polski.