Zwyczaje i obyczaje

[Natasza]

Białorusini czczą pamięć zmarłych kilka razy w roku.Większość prawosławna
obchodzi świeto Radaunica,przypadające we wtorek,po drugiej niedzieli Wielkanocnej.Wtedy,oprócz modlitwy za zmarłych i wbrew cerkwi,która zabrania
takich zachowań:spożywają na cmentarzach świąteczne jadło i wypijają kieliszek alkoholu.A część przyniesionych produktów zostawiają na grobach.
Z kolei 2 listopada przypadają Dziady czyli dzień pamięci przodków.
Święto to ma rodowód pogański,a we współczesnym świecie ważne jest dla białoruskiej opozycji,która organizuje w tym dniu pochody do Kuropat,gdzie
znajdują się zbiorowe mogiły ofiarśrepresji stalinowskich.
Katolicy,którzy stanowią kilkanascie procent społeczeństwa,tak jak w Polsce, Dzień Wszystkich Świętych obchodzą 1 listopada. <!--IBF.ATTACHMENT_17156-->
<!-- THE POST --><!-- google_ad_section_end -->

[Natasza]

Białorusini świętują "Maslenicę" czyli żegnają zimę,a witają wiosnę.
"Maslenica" poprzedza rozpoczęcie Wielkiego Postu.Białaruskie parki i place
zamieniły się w miejsce zabaw.Palone są kukły symbolizujace zimę,stare rzeczy
oraz kartki z napisami czego ludzie chcą sie pozbyć w swoim życiu.Wszędzie słychać występy zespołów ludowych.Nieodłącznym atrybutem "Maslenicy" są
smażone bliny czyli naleśniki z twarogiem,dżemem,farszem mięsnym i kawiorem.
Dzień ma też znaczenie religijne-to Niedziela Przebaczenia Win.Prawosławny
metropolita Filaret wieczorem odprawi nabożeństwo w stołecznym soborze
katedralnym. <!--IBF.ATTACHMENT_23176-->
<!-- THE POST --><!-- google_ad_section_end -->

[Natasza]

Wielkanoc na Białorusi

W kościołach katolickich na Białorusi można usłyszeć dwa języki - nabożeństwa odprawiane są po białorusku i po polsku. W ostatnich latach jednak w większości kościołów język białoruski stał się dominującym. Tylko w niektórych świątyniach w Mińsku msze odprawiane są po polsku; najczęściej raz dziennie.
Jak zapewnia ksiądz Aleksander Amialczenia z mińskiej kurii, wększość białoruskich tekstów liturgicznych jest tak podobna do języka polskiego, że nasi rodacy nie będą mieli problemu z ich zrozumieniem. Aleksander Amialczenia przyznaje, że autorzy białoruskich tekstów korzystali z polskich odpowiedników i stąd ogromne podobieństwa.

Również obrzędy wielkanocne nie różnią się od polskiej tradycji. W Wielką Sobotę wierni przynoszą do kościołów święconki. Najczęściej są to kawałeczki pieczywa, wędliny, jajka, pieprz i sól.<SCRIPT type=text/javascript><!-- onet('adsGet1','main2-box')//--></SCRIPT>
Na Białorusi dominuje prawosławie. Katolicy stanowią około 10 procent wiernych. W tym roku po raz pierwszy nabożeństwa wielkanocne zdecydowała się transmitować telewizja białoruska.
onet.pl

<STYLE type=text/css>.onet-ad-main2-box { display: none }</STYLE><!-- google_ad_section_end -->

[Natasza]

Na Białorusi nie ma zwyczaju polewania się woda w wielkanocny poniedziałek. Nawet mieszkający tu Polacy do niedawna nie znali tej tradycji.
Nigdy nikt w poniedziałek wielkanocny mnie nie polewał wodą - mówi Helena Marczukiewicz, Polka mieszkająca w Mińsku.
Od niedawna polską tradycję dyngusa zaczynają wprowadzać na Białorusi polscy księża. - Na razie delikatnie, jedynie na terenie kościołów - przyznaje ksiądz Aleksander Amielczenia z kurii mińsko-mohylewskiej. Zdaniem księdza ciekawe jest to, że pogański zwyczaj wprowadzają właśnie duchowni.
IAR<!-- google_ad_section_end -->