PDA

Zobacz pełną wersję : Pieniński trakt z Polski na Słowację



Natasza
19-02-2011, 17:12
Pieniński trakt wyremontowany


Na odcinku 640 metrów od przystani kajakowej KS Pieniny do granicy Pienińskiego Parku Narodowego w miejsce asfaltu, położono teraz dwukolorową kostkę brukową. Czerwona, zajmująca 60 procent szerokości drogi, przeznaczona jest dla rowerzystów, a szara dla pieszych. Wymieniono także chodnik na moście na Grajcarku. Inwestycja została sfinansowana w całości ze środków budżetu miasta. Kosztowała 480 tys. zł.

"To jest dodatkowa oferta turystyczna dla rekreacji rzeszy turystów odwiedzających ten uroczy zakątek Pienin" - mówi wiceburmistrz Szczawnicy Jan Golba. Dodaje, że w najbliższym czasie zostanie ona upiększona i być może zbudowane zostanie nowe stylowe oświetlenie. Na oświetlenie potrzebna jest jednak zgoda Pienińskiego Parku Narodowego. Włodarze uzdrowiska szykują się do dalszych prac modernizacyjnych drogi, aż do granicy państwa. Jej dalsza część znajduje się w obszarze Pienińskiego Parku Narodowego. Na to jednak musi się zgodzić rada nadzorcza parku.

Roboty pod względem technicznym nie nastręczały wykonawcy trudności. Przeszkodą był jedynie ciągły ruch turystów na drodze. Ale turyści byli na ogół wyrozumiali dla ważność tej inwestycji, która poprawiła nie tylko estetykę tego miejsca, ale i wpłynęła na bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Inaczej sprawa wyglądała w XIX wieku, kiedy w wielu miejscach wykuwano Drogę Pienińską za pomocą kilofów i dynamitu. Wielką zasługę w jej budowie położył Mikołaj Zyblikiewicz, marszałek Sejmu Galicyjskiego.

Traktem tym wożono dorożkami i innymi zaprzęgami konnymi turystów do Czerwonego Klasztoru. Teraz dorożki nie jeżdżą tym traktem z uwagi na sporą liczbę turystów spacerujących szlakiem. To mogłoby być niebezpieczne.