PDA

Zobacz pełną wersję : Radości i smutki żywota naszego codziennego...



jacky
20-02-2011, 19:52
czyli to co nas raduje nas w danym dniu, przysparza smutku i zmartwień...
nieraz są to drobiazgi...
a czasami problemy przerastające naszą wyobraźnię, nasze możliwości zwalczania przeszkody...:sad:
jako pierwszy zaczynam od siebie - radość sprawiły mi dzisiaj zawodniczki pewnego klubu sportowego, którym od pewnego czasu ( prawie 3 lata ) kibicuję - wygrywając na wyjeździe z wyżej notowanymi rywalkami...
zgryzoty zaś przysporzyło wezwanie "sąsiada" do pozornie ugodowego uregulowania problemu płachetka ziemi w granicy...
ale trzeba jednak przejść nad problemami do porządku dziennego...
czyli jak to przypisują ojcowi założycielowi pewnej radiostacji - alleluja i do przodu...
a jak ktoś jest z innego wyznania, innej gminy to zawsze pozostaje stare chłopskie porzekadło - raz pod wozem - raz na wozie... :thumbup:

Marko
20-02-2011, 21:10
Kobitki ciągną Cie Jacky :thumbupcool:

jacky
20-02-2011, 21:16
Kobitki ciągną Cie Jacky :thumbupcool:
ttsssssssssss...
bo "wróg" nie śpi...:tongue2:.... :13:

carnivalka
20-02-2011, 21:19
Hmmmm...a po jakiemu Wy gadacie chłopaki?

Marko
20-02-2011, 21:24
Czytamy między wierszami :crying:

jacky
20-02-2011, 21:26
ano językiem zwierząt...
no bo jak wyszedł zajączek na brzeg jeziora, przegląda się w toni i powiada - jaki jestem piękny...jaką mam długą sierść, uszy...
a z lasu wychodzi lew i pyta się - co mówisz zajączku ?...
a zajączek: ano nic, tylko od samego rana mi się tak pieprzy...

Natasza
20-02-2011, 21:34
A czasami jest tak, że atak następuje z najmniej oczekiwanej strony.

carnivalka
20-02-2011, 21:40
Jestem dalej w lesie:blush:

i jeszcze jedno

nie lubię lasu

zdzicho alboom II
20-02-2011, 22:34
Może się tak zdarzyć, że psy zajączka zjedzą, nawet wśród serdecznych przyjaciół.

jacky
21-02-2011, 20:49
Może się tak zdarzyć, że psy zajączka zjedzą, nawet wśród serdecznych przyjaciół.

a to już będzie podwójna radość...
- primo - pieski się najedzą zdrowej w ich mniemaniu żywności - zdrowszej od whiskas...
( PS - jak tam Twój czworonożny przyjaciel znosi zimę ? )
- secundo - nastąpi naturalna selekcja i słabszy przedstawiciel rasy zwanej po czesku "polnym zapierdalaczem" opuści ten ziemski padół w ramach oczyszczania środowiska naturalnego...

a w rzeczy samej - też miałem dzisiaj radochę po pachy...
mój lapek odparł zmasowany atak wirusów internetowych...
znakomity jest ten program ESET NOD32 Antivirus...:thumbup:

pixi
21-02-2011, 21:53
A co to za wsciekle wirusy was osaczaja ? Ostatni co probowal mnie ugrysc 3 lata temu padl sromotnie. Teraz tylko grypa grozna.

jacky
23-02-2011, 21:57
i znów radocha ...
bo znów team pięknopłciowych voleybolistek którym kibicuję - wygrał i to na wyjeździe...
wiadomo, ktoś wygrał = radocha, ale też i ktoś przegrał = smutek...
tym razem smutek w Mulhouse...
:thumbup:

jacky
24-02-2011, 23:16
a dzisiaj...
3 smutki = 3 sportowe kibica porażki...
primo - Justysia daleko od pudła postawiona została...
secundo - "mineralne" dziouszki skopane przez "nafcianki" tyle, że z pogranicza Euro-Azji...
tertio - wielkopolski kolejorz odprawion z Bragi, czas przyłożyć się do ligi, puchar Polski ucieka...
ale już jutro - jutrzenki nadzieja...
lecz ićta spać - ale nie ćpać...
szanse otwarte...
nie marne...
tyle dziedzin rozgrywane będzie...

jacky
04-03-2011, 23:15
z pewnym niesmakiem, czyli smutkiem obserwuję rozgrywki w sieci...
nawet po dzisiejszym ogłoszeniu Nataszy zastanawiam się - co było pierwsze - kura czy jajko ?
wszak i temat mojej osoby był poruszany - nieraz w mocno negatywnych określeniach - ot, taki sobie pan profesor Kocur, który uzewnętrznił swoje fascynacje Bałkanem - choć akurat na poletku bułgarskim - to ma - zdaje się szersze spojrzenie - widział ( jakże mi miłą ) drogę dojazdową na Bałkan...
a tym czasem, luknął do pozostalości - już tylko ograniczonej do około 60 % moich zapisków i wypowiedział się...
miał do tego prawo, bo oceniał to, co pozostało ze spuścizny, skąd nieborak miał wiedzieć, że ca 40 % padło łupem czystek ?
no i tak świat się kręci...
co pewien czas wybuchają emocje na forach, nie są one bynajmniej nowością...
łońskiego roku obserwowałem potyczki Ebolca z AndrzejemJ, cuś mi się zdaje, że nie dzielą ich setki czy tysiące kilometrów w necie ale tylko kilkanaście kilometrów według długości - teraz już nie jestem pewien czy nadal funkcjonuje linia tramwajowa Będzin <=> Bytom - bo obaj mają siedziby swoich kwater domowych w tych miejscowościach...
w pewnym momencie mieliśmy posty informujące o tym, że Ebolec poszedł zgłosić skargę na AndrzejaJ do policji - komisariat niedalego jego domu...
i co ?
rozeszło się po kościach...
na jakim forum to było - bywalcy wiedzą...
a wniosek jaki - przynajmniej przez moją osobę od wielu lat wyciągany - teraz pięknie a medialnie definiowany - trolle są - były i będą...
a admini - uwaga - niewiele sobie z tego czynią - dlaczego - wszak trollowe rozróby podbijają oglądalność - może tym samyym i poczytność ...
i tym akcentem kończę na dziś wieczór swoje dywagacje...
jutro sobota - imieniny kota...
będzie imprezka u podopiecznego Pixi - nieprawdaż ?
a więc głowa do góry - jutro będzie lepiej...

Fila
21-06-2011, 17:03
Zważyli mnie dzisiaj i zmierzyli.

Trzy miesiące mam,
do tego 66 centymetrów
i 7 kilo :thumbup:

Nawet pani Doktor była zdziwiona jak popierdzielam po tej wadze w górę :lol:

jacky
21-06-2011, 21:37
...jak popierdzielam po tej wadze w górę :lol:

hehehe...
to już chyba kupują Ci kojec ...
zobaczysz jaki to smutaśny żywot zza kratek a raczej poprzeczek...


:loveeyes:

nomadka
07-09-2011, 16:03
dołują mnie nieodpowiedzialni, niemądrzy ludzie, samotność, samotność wśród innych ludzi.. a pocieszają dobre filmy, książki, które czytam po raz drugi, albo trzeci, bo dają mi poczucie bezpieczeństwa, przywołują dobre wspomnienia, pociaszają.. no i jedzienie- gotowanie z przyjaciółką albo chłopakiem, albo zamówienie na szybko tłuściutkiej pizzy, np. przez smakuje.pl (http://www.smakuje.pl/). Smutki są po to by przypominać nam jacy jesteśmy szczęsliwi! :)

jacky
03-12-2011, 17:40
radocha podwójna - raz, że siatkarze załapali się na awans, dwa - udało mi się opanować nowego lapka, jest fajniejszy, szybszy, lepszy monitor...

jacky
09-12-2011, 21:59
To nieprawda, że stara miłość nie rdzewieje.
Spotkałem po wielu latach moją byłą.

ALE KOROZJA!

jacky
14-12-2011, 22:42
dopiero teraz mogę się podzielić swoją radością...
z Voyagerforumową społecznością...
dzisiaj urodziła się Ewa...
córka mojego młodszego syna Adama ...
(tego, co szlifował szatę graficzną VFu na jego starcie)

:thumbup::thumbup::thumbup::thumbup:

zdzicho alboom II
14-12-2011, 22:55
Serdeczne gratulacje.
To które to wnuczę?

jacky
14-12-2011, 23:03
w sumie trzecia sztuka, czyli pierwsza od młodszego syna, starszy został obdarzony już parką...

pixi
14-12-2011, 23:27
Gratulacje!!!

jacky
15-12-2011, 22:48
Gratulacje!!!

dzienki serdeczne :-)

jacky
18-12-2011, 22:29
Qurde - nawet nie zauważyłem, kiedy tysiączek strzelił...

zdzicho alboom II
18-12-2011, 22:36
Gratulacje!

jacky
23-12-2011, 22:11
nasza wnusia Ewunia...
ma dopiero dwa tygodnie...


http://i44.tinypic.com/idt994.jpg

taka radość na święta Bożego Narodzenia...

jacky
11-02-2012, 22:03
Witamy Nataszę po wojażu...
oby jej pechowe zdarzenia miały swój koniec...

wszak od dawna powiada się, że wszędzie jest dobrze ale w domu najlepiej...

Pixi dwoiła się i troiła w roli gospodyni...

...

ciekawe, jak mocno radowały się Twoje czworonogi po powrocie ?

jacky
29-02-2012, 21:32
a smucę siem - bo Sheri gdzieś zniknęła...
czy ktoś widział ? słyszał ?

grześku
29-02-2012, 22:12
To i ja zapytam, co się stało z naszą Carnivalką?:sad::huh:

jacky
18-03-2012, 00:52
To i ja zapytam, co się stało z naszą Carnivalką?:sad::huh:

wezwę Ją do tablicy...

a tymczasem...
"cuś" znalezione w sieci...


Facet w galarecie.....
Wiedzą to kochanki i wiedzą to żony:
facet przed konsumpcją ma być wymoczony.
Można go doprawić szczyptą pikanterii,
żeby nie był mdławy, (lecz bez fanaberii ...)
Potem na ogniu zmysłów gotujemy faceta,
Kiedy zdjąć go z ognia? - wie każda kobieta.
Trzeba tu uważać moje drogie panie,
bardzo niekorzystne jest "przegotowanie"
A ... i jeszcze jedno (niech mi każda wierzy)
źle jest także, gdy facet jest trochę nieświeży ...
"Po myśliwsku" smakuje, gdy masz chęć polować,
a "po prowansalsku", gdy chcesz go całować,
" na słodko" zbyt nudzi, "na ostro" zbyt brudzi,
"w sosie słodko - kwaśnym" najczęściej marudzi ...
Nie próbujcie jednak w zalewie octowej,
bo go nabawicie w mig frustracji nowej.
Gdy za dużo octu jest w waszej miłości
jest to zagrożeniem dla jego męskości.
A więc dochodzimy do ciekawej puenty:
że najlepszy facet jest leciutko "ścięty".
Dodaj więc kochana szczyptę żelatyny
i spożywaj go "na sztywno", lecz bez sztywnej miny .. :)

jacky
26-12-2012, 22:43
Carnivalkę chyba znów tu przywiodę - straciła kod dostępu do forum, chyba to nie jest problem...
a tymczasem świątecznie...

http://i48.tinypic.com/op5uab.jpg

z okazji roczka wnusi Ewuni...
cieszyłem się wraz marylą i kompaniją całą...

jacky
08-09-2016, 23:01
http://i68.tinypic.com/2cr6aon.jpg

samo życie

jacky
27-11-2016, 23:14
INFO Szczecin

( to strona znaleziona na FB )
23 listopad o 22:31

Facet kładąc się spać usłyszał w swoim garażu złodziei. Zadzwonił więc na policje. Niestety pan policjant przez telefon powiedział mu, że nie mają w tej chwili żadnego wolnego radiowozu. Facet rozłączył się, po czym zadzwonił za chwilę ponownie i mówi policjantowi:
- Ja w sprawie tych złodziei w moim garażu. Nie kłopoczcie się już, zastrzeliłem ich.
Po dosłownie 3 minutach na posesje zajechały 4 radiowozy, antyterroryści, saperzy, a nad domem zaczął krążyć policyjny śmigłowiec. Złodziei oczywiście złapano.
- Przecież mówił pan, że ich zastrzelił!
- A wy mówiliście, że nie macie wolnego radiowozu..."

jacky
17-03-2017, 12:54
Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.

jacky
18-03-2017, 23:01
Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół.

pixi
18-03-2017, 23:29
Hmmm... A może papier który kupujesz jest zupełnie do du.....