PDA

Zobacz pełną wersję : Rowerem po Bornholmie



Natasza
25-02-2011, 00:12
Najlepiej na dwóch kółkach
Rozmiary Bornholmu (38 km długości i 28 km szerokości) pozwalają objechać ją na rowerze w ciągu jednego dnia, oczywiście, jeśli ktoś chce bić rekordy. Na wyspie jest bowiem 235 km ścieżek rowerowych, co pozwala na rozplanowanie wakacji na dwóch kółkach nawet na tydzień - to propozycja dla cyklistów, którzy wolą poznawanie uroków niż wyczyn. Ponadto warto wiedzieć, że ścieżki rowerowe są całkowicie wolne od ruchu innych pojazdów. Dlatego na takie zwiedzanie można spokojnie wybrać się całą rodziną - nawet kilkuletnie maluchy, oczywiście w towarzystwie rodziców, będą bezpiecznie jechać na rowerkach. Na Bornholmie, podobnie jak w całej Danii, rower jest bardzo powszechnym środkiem lokomocji. Możemy zabrać swój, ale jeżeli nie chcemy targać ze sobą dużego bagażu, bez problemu wypożyczymy odpowiedni pojazd na miejscu.

Natasza
25-02-2011, 00:14
Na Bornholm wiodą dwie drogi - morska i powietrzna. Polacy generalnie korzystają z tej pierwszej - aby na wyspę dolecieć, trzebaby najpierw dostać się do Danii. Można, ale po co? Rejs statkiem z Kołobrzegu czy Darłowa to 3,5 godziny w jedną stronę. Coraz więcej osób dostaje się na Bornholm własna lub wyczarterowaną żaglówką - tu czas podróży zależy od warunków pogodowych i umiejętności załogi. Oczywiście, istnieje możliwość zabrania na prom samochodu, jednak wobec niewielkich rozmiarów wyspy nie ma to większego sensu.

Natasza
25-02-2011, 00:14
Bornholm stał się turystyczną atrakcją pod koniec XIX wieku. Na wyspie panuje bowiem specyficzny klimat - lato jest ciepłe, zazwyczaj cieplejsze niż np. w leżącej bardziej na południe Polsce. Bywalcy twierdzą, że ma także najpiękniejsze plaże w Europie, a piasek na nich jest tak drobny, że kiedyś używano go do klepsydr. Z Polski na wyspę najprościej dostać się promem (np. ze Świnoujścia lub Kołobrzegu). Niektóre połączenia są tak skonfigurowane, by można było rano popłynąć, a wieczorem wrócić. Krótki wypad na Bornholm może być zatem ciekawym uzupełnieniem urlopu nad polskim morzem. Zakwaterowanie (przy dłuższym pobycie) możliwe jest w stosunkowo niedrogich rodzinnych pensjonatach lub domkach kempingowych. Oczywiście należy pamiętać, że ceny w sezonie idą znacznie w górę, ale przecież w miejscowościach turystycznych to norma.

Natasza
25-02-2011, 00:14
Jeżeli ktoś oczekuje na wyspie rozrywek rodem z Ibizy- rozczaruje się. Nie ma tu hałaśliwych dyskotek czy masowych imprez do białego rana na plaży. Życie na wyspie toczy się w innym, specyficznym i dużo wolniejszym rytmie. To idealne miejsce na tydzień czy dwa oddechu od zabieganej codzienności. To idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Na najmłodszych turystów czeka park rozrywki Joboland lub bardziej edukacyjny NaturBornholm, w którym można poznać historię Bornholmu. Dzieci można zabrać też do Muzeum Motyli w Nexo oraz do Centrum Kultury średniowiecznej w Osterlas, gdzie poczują atmosferę średniowiecznych czasów w otoczeniu domów, warsztatów, muzyki, armat i strojów z epoki. Dorosłym wyspa oferuje także dużo atrakcji, zarówno w sferze natury (rosną tu nawet figi i morele!) jak i kultury. Można zwiedzać miejscowe wędzarnie (koniecznie trzeba przy okazji spróbować wędzonego śledzia), browar lub - dla odmiany, obejrzeć wystawę malarstwa, rzemiosła czy ceramiki. Bardziej wybredni (no i nieco zamożniejsi) mają do dyspozycji cztery osiemnastodołkowe pola golfowe, każde o innym charakterze. Na żeglarzy czeka 19 niewielkich uroczych zatok. Na wszystkich zaś - wypoczynek, relaks, życie na zwolnionych obrotach - tak właśnie wyglądają wakacje na Bornholmie.

bornholm.info

Natasza
29-07-2013, 23:20
Polscy archeolodzy odkryli wiele cennych zabytków, w tym średniowieczne monety, podczas badań ruin zamku Hammershus na wyspie Bornholm.
<!-- old-related --> <!-- /old-related , /htm/c3/05/db/r24827_14353859_43.htm --> <!--stan = 0--> <!-- article_body --> <!--<ilosc_stron>1</ilosc_stron>--> Zamek na wyspie Bornholm jest jednym z największych tego typu obiektów w Skandynawii i trzecim najważniejszym zabytkiem tej kategorii w Danii. Monety okryto w najstarszej części budowli, w tzw. Tinghuset - domu sędziego. - Znalezisko doskonale wpisuje się w znaną historię zamku i ją potwierdza. Monety szwedzkie jednoznacznie świadczą o zwierzchności szwedzkiego biskupa z Lund, który zlecił wybudowanie zamku w celu łatwiejszgo ściągania podatków z podległego mu wówczas Bornholmu - wyjaśnia PAP Janusz Janowski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik badań. Natomiast w ostatnich dniach badań znaleziono monetę króla Danii - Fryderyka I z 1524. To zgadza się z okresem, gdy Hammershus należał do korony duńskiej. Wśród ponad 200 odkrytych zabytków znaleziono również średniowieczną kłódkę, co zdaniem archeologów, potwierdza iż w zamku przechowywano drogocenne przedmioty. Ponadto odnaleziono średniowieczną kostkę do ***, zdobioną płytkę kościaną oraz fragment importowanego z terenów dzisiejszych Niemiec kafla piecowego z przedstawieniem twarzy.

Natasza
10-09-2014, 22:06
Jedną z największych atrakcji turystycznych na duńskim Bornholmie jest liczące trzynaście sztuk stado żubrów, pochodzących z Polski
Sześć najmłodszych z nich urodziło się już na wyspie. Świadczy to, że zwierzęta czują się tam dobrze i już się zaaklimatyzowały. Pierwsze sześć żubrzych krów i jeden byk przybyło na Bornholm z Polski wiosną 2012 r.

Tak się rozpoczął po kilku latach przygotowań program przywrócenia żubrów wyspie. Ostatni poprzednicy polskich przybyszów zostali bowiem upolowani niemal 1000 lat temu. We wschodniej części wyspy znajduje się

kompleks leśny, a w nim wygrodzony 200-hektarowy obszar dla żubrów. Biegnie przezeń turystyczna trasa. Dzięki niej w ubiegłym roku odwiedziło żubry już około 80 tysięcy miłośników zwierząt.