Tu, Kopenhaga

[Natasza]

"Titanic - The Exhibition“, wystawa o najbardziej znanej na świecie katastrofie morskiej, po raz pierwszy zawita do Danii. Opowiada ona o samym wraku, ale także przedstawia historię kilku osób, które zginęły na pokładzie tego luksusowego liniowca.
Wystawę „Titanic - The Exhibition“ można będzie zwiedzać w Zamku Hansa Christiana Andersena w Tivoli od 10 kwietnia. Na ten dzień przypada także 99. rocznica wypłynięcia „niezatapialnego“ statku z Southampton w swój dziewiczy, tragiczny rejs. Wystawa potrwa do 30 grudnia 2011 roku.

[Natasza]

Kopenhaga została uznana przez organizację European Consumers Choice za najlepszy cel podróży w 2011 r. i wyprzedziła w tej kategorii Barcelonę, Rzym i Madryt.
Przez ostatnie lata Kopenhaga rozwinęła i zmodernizowała się na wielu obszarach. Otwarto liczne nowe hotele, centrum kongresowe, na lotnisku terminal do obsługi tanich linii lotniczych, a w najbliższych latach znacznie rozbudowane zostanie metro i port. W mieście odbyło się także wiele dużych imprez międzynarodowych, które były szeroko relacjonowane przez media na całym świecie.
Nagrody European Consumers Choice Awards przyznawane są co rok w wielu ustalanych przez tę organizację kategoriach, w ramach których głosują konsumenci. W tym roku Kopenhaga otrzymała 25% głosów – 4 punkty procentowe więcej niż Barcelona. Kopenhaga była jedynym nominowanym skandynawskim miastem i utrzymała przewagę przez cały miesiąc głosowania.

Nagroda zostanie wręczona Wonderful Copenhagen w Kopenhadze w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

European Consumers Choice jest stosunkowo młodą organizacją, która co rok organizuje głosowanie mające na celu wyłonienie najlepszych europejskich firm w oparciu o, między innymi, design i innowacje. W ubiegłym roku wprowadzono nową, niezależną kategorię: „Cel podróży roku w Europie“.

Oprócz przyznanej nagrody, przez najbliższy rok Kopenhaga będzie mieć własną stronę w serwisie internetowym European Consumers Choice. Jest to witryna<NBSP></NBSP><NBSP></NBSP> internetowa, którą odwiedza 50 000 osób miesięcznie. <SCRIPT type=text/javascript charset=iso-8859-2> var nsix_params = new Object(); nsix_params.fcolor = '#00f'; nsix_params.adareas = ['intertext1']; nsix_params.max_ad_cnt = 2; if(PWA_Itxt!=true){ document.write('<scr'+'ipt type="text/javascript" charset="iso-8859-2"' +' src="http://adsearch.adkontekst.pl/akon/intext_spliter?prid=3&caid=85007&ns=' +(new Date()).getTime()+'"'+'></'+'scri'+'pt>'); } </SCRIPT><SCRIPT type=text/javascript charset=iso-8859-2 src="http://adsearch.adkontekst.pl/akon/intext_spliter?prid=3&caid=85007&ns=1299104620109"></SCRIPT><TABLE border=0 width=460 align=center><TBODY><TR> </TR></TBODY></TABLE>źródło: turystyka.wp

[Natasza]

W kopenhaskich autobusach zainstalowano specjalne 'siedzenia miłości', których celem jest zachęcenie pasażerów komunikacji miejskiej do... flirtowania. Jak podaje portal www.icenews.is, od 3 do 17 maja kopenhascy single mogą skorzystać ze specjalnie dla nich wydzielonych miejsc w autobusach. 250 tak zwanych 'siedzeń miłości', obitych charakterystyczną czerwoną tapicerką, zainstalowała w ponad stu obsługiwanych przez siebie autobusach firma transportowa Arriva. - Chcieliśmy zmienić przyzwyczajenia ludzi i wprowadzić w autobusach nieco flirtu i uśmiechu - tłumaczy przedstawicielka Arrivy ds. rozwoju Marianne Fearch. Eksperci przyznają, że czerwone siedzenia dla singli mogą stać się najbardziej pożądanymi miejscówkami w autobusach. Za akcją Arivy kryje się jednak dużo poważniejszy cel: zachęcenie mieszkańców Kopenhagi do pozostawienia swoich samochodów w domu i odkrycia na nowo przyjemności z jazdy komunikacją miejską.

[Natasza]

Restauracja "Noma" w stolicy Danii Kopenhadze drugi raz z rzędu została uznana za najlepszy lokal na świecie na dorocznej liście brytyjskiego magazynu "Restaurant". "Noma", którą prowadzi Rene Redzepi, wygrała w głosowaniu, w którym uczestniczyło ponad 800 osób: szefów kuchni, restauratorów, ekspertów i dziennikarzy kulinarnych.

33-letni szef "Nomy" Rene Redzepi zbudował reputację swego lokalu na - jak to określono - "neonordyckiej" kuchni, w której można spróbować wędzonego szpiku, a także ślimaków, morskich wodorostów i dzikich ziół.
Z całego serca gratulujemy Rene Redzepiemu, że zdołał utrzymać pozycję numer jeden na naszej liście - powiedział wydawca magazynu "Restaurant" William Drew. Oświadczył, że tegoroczna lista objęła szerszy region niż w latach ubiegłych, w tym kuchnie w Peru i Rosji.
Na drugim miejscu publikowanej od dziesięciu lat listy uplasowały się hiszpańskie restauracje "El Celler de Can Roca" w Geronie i "Mugaritz" w San Sebastian. "Osteria Frncescana" we włoskiej Modenie zajęła miejsce czwarte. Piąte przypadło brytyjskiemu "The Fat Duck".
Wśród 10 najlepszych dominują lokale europejskie, lecz na liście znalazły się lokale z 20 krajów, w tym z Peru, Chin, Rosji i Meksyku.
PAP

[Natasza]

Dania chce potwierdzić, że należy do niej szelf kontynentalny Arktyki w pięciu miejscach wokół Grenlandii i Wysp Owczych, łącznie z Biegunem Północnym - ujawnia duńska gazeta "Dagbladet Information".

Dokument z roszczeniami terytorialnymi wobec Arktyki, ma zostać ogłoszony w czerwcu. Potem ma trafić do ONZ. Według gazety "po raz pierwszy duński rząd chce potwierdzić swe zaangażowanie na Biegunie Północnym, co może doprowadzić do otwartego konfliktu z Rosją oraz innymi państwami zainteresowanymi regionem Arktyki".
W dokumencie jest również mowa o wzroście znaczenia Arktyki dla obronności Danii. Duńskie okręty chcą mieć dostęp do oleju napędowego i innych materiałów w amerykańskiej bazie wojskowej Thule, położonej w północno-zachodniej Grenlandii, dzięki czemu będą mogły wypływać daleko na północ.
"Dagbladet Information" pisze także o planach utworzenia wspólnej jednostki zadaniowej Danii, Grenlandii oraz Wysp Owczych przygotowanej do działań w trudnych warunkach arktycznych.
Wcześniej swoje roszczenia wobec Arktyki do komisji ONZ przesłały Norwegia i Rosja. Dania i Kanada mają na to czas do 2014 roku.
W 2007 roku rosyjski okręt podwodny umieścił flagę Rosji pod Biegunem Północnym.

<CITE>RMF FM/PAP </CITE>

[Natasza]

Z okazji 40-lecia panowania królowej Małgorzaty II tysiące Duńczyków wiwatowały w sobotę na cześć ich popularnej, lubianej i szanowanej monarchini. Ponad 80 proc. Duńczyków deklaruje w sondażach poparcie dla monarchii.
Królowa rozpoczęła dzień od złożenia w Roskilde wieńca na grobie ojca, króla Fryderyka IX, po którym 14 stycznia 1972 roku, mając wtedy 31 lat, zasiadła na tronie najstarszej monarchii w Europie. Następnie złotą karetą ciągniętą przez sześć koni królowa przyjechała z zamku Amalienborg na rocznicową uroczystość w kopenhaskim ratuszu. Z okazji rocznicy, w sobotę wieczorem odbył się koncert galowy a na niedzielę przewidziano uroczystą kolację członków rodziny królewskiej, gości zagranicznych i duńskich dostojników.

Wśród zaproszonych gości był król Szwecji Karol XVI Gustaw z małżonka Sylwią, król Norwegii Harald z małżonka Sonią oraz rodzina byłego króla Grecji, a także prezydent Islandii Olafur Ragnar Grimsson i członkowie duńskiego rządu. Po przyjęciu królowa i jej małżonek książę Henryk wyszli na balkon, by powitać wielotysięczny tłum zebrany przed ratuszem.

W odróżnieniu od niektórych innych monarchii, na duńskim dworze królewskim w okresie panowania Małgorzaty praktycznie nie było skandali. Duńczycy cenią swą królową także za jej zamiłowania i talenty artystyczne, od malarstwa abstrakcyjnego po hafty, ilustracje do książek i projektowanie kostiumów do sztuk teatralnych.

[Natasza]

Twierdzenia, że Polacy przyjeżdżają do Danii, by wygodnie żyć na koszt gospodarzy, są krzywdzącym i fałszywym mitem. Tak stwierdzają duńscy naukowcy na podstawie najnowszych badań. Objęły one 105 tysięcy imigrantów przybyłych do Danii z Francji, Holandii, Litwy, Niemiec, Polski, Rumunii, Szwecji, Włoch i Wielkiej Brytanii, w latach 2009 - 2011.

Liczby dowodzą, że zdecydowana większość obywateli tak zwanych nowych państw UE, w tym Polacy, przyjechała do Danii po prostu po to, pracować lub uczyć się. Opinię tę potwierdza inny duński naukowiec, profesor Jon Kvist.

Polscy imigranci, których w badanych latach przybyło do Danii około 25 tysięcy, plasują się na piątym miejscu rankingu wykorzystywania istniejących w tym kraju wszelkich form opieki społecznej - od urlopów macierzyńskich po zasiłki socjalne. Wyprzedzają ich w tej dziedzinie kolejno Szwedzi, sami Duńczycy, Niemcy i Brytyjczycy.

[Natasza]

Międzynarodowe czasopismo "Monocle", w rankingu Quality of Life Survey 2014 (lipiec/sierpień 2014) uznało Kopenhagę za najlepsze miasto na świecie, ponieważ po prostu „jest stworzona, aby w niej żyć".
Inne kwestie, na które czasopismo w wydanym po raz ósmy rankingu zwróciło uwagę, to ogromne, pozytywne zróżnicowanie kulturowe obszaru metropolitalnego, tolerancja, ulice pełne rowerów, dobrze funkcjonujący system transportu miejskiego, troska o środowisko naturalne (przestrzenie zielone, dbanie o miejsca nasłonecznione), zharmonizowana architektura oraz łatwa dostępność miasta pod każdym względem (internet, hot spoty, dojazd), co cieszy zarówno mieszkańców, jak i gości.
Rozwój miasta koncentruje się właśnie na ekologii. Położone w porcie kąpieliska i parki, a także inicjatywy, których celem jest stworzenie bardziej przyjaznego środowiska i zdrowszego miasta, sprawiają, że Kopenhagę wybrano najbardziej przyjazną metropolią.

[Natasza]

Dania to najprzyjaźniejszy w Europie kraj dla rowerzystów - wynika z danych Europejskiej Federacji Rowerzystów. Z najnowszego raportu ECF wynika, że w Danii rowerzyści mają się najlepiej: dużo ścieżek, bezpieczeństwo na drogach i rozwinięta infrastruktura, a na dodatek duży rynek rowerowy.
ECF publikuje raport-barometr od 2013 roku, biorąc pod uwagę 5 kryteriów: procent populacji regularnie jeżdżącej na rowerach; bezpieczeństwo w ruchu drogowym; narodowe znaczenie turystyki rowerowej; wielkość rynku sprzedaży rowerów oraz obecność związków i organizacji aktywnie wspierających transport oraz turystykę rowerową.