PDA

Zobacz pełną wersję : Wielki Kanion Kolorado



Natasza
05-03-2011, 15:52
Ma prawie 550 kilometrów długości, a jego szerokość waha się od 200 metrów do 29 kilometrów. Miejscami głęboki jest na 2 kilometry. Tak po krótce można opisać Wielki Kanion, jeden z najstarszych Parków Narodowych Stanów Zjednoczonych i jeden z najwspanialszych cudów natury na ziemi.
Cud natury, wyrzeźbiony przez rzekę Kolorado 10, a może nawet 17 mln lat temu, jest wielką atrakcją turystyczną zachodniej części Stanów Zjednoczonych.zapierający dech w piersiach widok warstw skalnych o różnych odcieniach.
To jedno z tych miejsc, które chcesz odwiedzić. Bardzo często przyjeżdżają tu turyści odwiedzający Las Vegas. Samochodem to 4 godziny drogi. Można też wykupić lot śmigłowcem za kilkaset dolarów.
http://www.occur.pl/images/0245c46c/14235fc7/5baddf1590.jpg (http://www.occur.pl)

Natasza
05-03-2011, 16:13
Klasyczny program objazdowy przewiduje:
Wycieczkę do Tamy Hoovera i największego sztucznego jeziora świata – Lake Mead. Następnie przejazd do zachodniej części Parku Narodowego Wielkiego Kanionu na podziwianie jednego z 7 cudów świata. Opcjonalnie: spacer nad przepaścią mostem z przeźroczystą podłogą nazywanym Sky Bridge.
http://www.occur.pl/images/0245c46c/14235fc7/b4d5b8dd56.jpg (http://www.occur.pl)

texarkana
11-03-2011, 16:07
Byłam, widziałam Wielki Kanion - zarówno South Rim, jak i North Rim. South Rim to brzeg południowy, bardziej znany i nieprawdopodobnie zatłoczony w sezonie. Byłam tam w listopadzie, nie musiałam więc czekać w kolejkach do platform widokowych, ale i tak nie było to wcale miejsce, które wzbudziło we mnie najwiekszy zachwyt. Być moze z powodu formuły zwiedzania... Shuttle-bus, punkt widokowy nr 1, shuttle bus, punkt widokowy nr 2, shuttle bus... itd., przez cały dzień. Na pewno znacznie lepiej jest spakować plecak i zejść na dno kanionu (w sumie minimum 2-dniowa wycieczka, chociaż kozacy robia ją w 1 dzień, ale wtedy nie ma czasu się nasycić widokami i przyrodą). Czyli trzeba mieć czas. Inny fajny sposób to lot helikopterem, który zasuwa w kanionie pomiędzy urwiskami - widokowo rewelacyjna przejażdżka, tyle że z kolei trzeba mieć pieniądze. W 2000 r. godzinny lot kosztował 300 $/os. poza sezonem. Teraz jest to na pewno więcej.

Bardziej podobał mi się brzeg północny, czyli North Rim, gdzie nie jeździ shuttle bus, ani nie walą tłumy, są natomiast śliczne punkty widokowe i miejsca piknikowe. Jednak nie ma łatwej komunikacji pomiędzy brzegami Wielkiego Kanionu - do każdego z nich jedzie sie osobno, zupełnie innymi drogami i przejazd z jednej strony na drugą to kilkaset mil.