PDA

Zobacz pełną wersję : Spetses, wyspa bez wody



pixi
16-03-2011, 14:56
Kilka razy wypadło nam spędzać noce na kamienistej plaży Krio Nero ze źródłem lodowatej wody, między Nauplio a Leonidło na wschodnim obrzeżu Peloponezu. Rano uwagę naszą wykuwał balet statków przypływających do niewidocznej zatoki nieopodal i odpływających po około godzinie, jak się wydawało bez żadnego ładunku. Dowiedzieliśmy się, że są to statki – cysterny, nabierają wodę ze źródła aby „napoić” bezwodną wyspę Spetses.

http://pixiland.info/wyspyGR/sps09.jpg

Zapragnęliśmy też tam popłynąć. Spetses leży w niewielkiej odległości od południowego krańca półwyspu Argolidzkiego. Najbliższy port to Kosta położona parę kilometrów na południe od Portocheli. Z obrośniętego palmami nadbrzeża popłynąć można na wyspę. Są małe, szybkie statki – taksówki, zachwalane krzykliwie przez ich właścicieli, żądają 20 € za kurs, zabierają kilka osób, są też statki – autobusy, większe, za opłatą 2 € od osoby, odpływają jak się zapełnią.

http://pixiland.info/wyspyGR/sps02.jpg

Mknie wodna taksówka, a my w wodnym autobusie.

http://pixiland.info/wyspyGR/sps01.jpg

pixi
17-03-2011, 16:04
Płyniemy takim autobusem, wyprzedzają nas taksówki ale już po 15 minutach jesteśmy na wyspie.
Spetses nie toleruje ruchu samochodowego, z wyjątkiem kilku lokalnych niezbędnych pojazdów. Na obszernym placu przy porcie czekają na turystów liczne dorożki obok pomnika Bubuliny, miejscowej przywódczyni w walce o niepodległość z Turkami w XIX w. Lascarina Bubulis, żona sukcesywnie dwóch kapitanów, sama została kapitanem statku, potem admirałem, zgromadziła niemałą flotę i brała czynny udział w oblężeniu Nauplio i Monewmazji. Zginęła zastrzelona na balkonie własnego domu w porachunkach lokalnej „vendetty”.
Spacerujemy po malowniczych uliczkach brukowanych otoczakami morskimi. Wokół zatoki portowej pełno jest barów i restauracji w stylu „ateńskim” z modnymi, wielkimi puszystymi kanapami i fotelami. Oczywiście, nie brak sklepów z różnymi pamiątkami.

http://pixiland.info/wyspyGR/sps03.jpg

http://pixiland.info/wyspyGR/sps04.jpg

http://pixiland.info/wyspyGR/sps05.jpg

pixi
17-03-2011, 16:08
Wzdłuż brzegu idziemy do typowo greckiej, starszej części portu, gdzie tawerny zachowaly swe tradycyjne, drewniane, wyplatane krzesła a stoły metalowe nogi, wszystko malowane na niebiesko. Tu cumują kutry rybackie, malutka stocznia ciągle ma wiele pracy a powyżej spod latarni morskiej w piniowym gaju można popatrzeć na wyspę i morze.
Wracamy górą zachodząc do kościoła Agios Nicolaos z XVII w. zachęcającego z dala widoczną renesansową wieżą. Na niej w 1821 r. zawisła pierwsza flaga wyzwolonej Grecji a pomnik na dziedzincu przypomina grecką dewizę: wolność lub śmierć.

http://pixiland.info/wyspyGR/sps06.jpg

http://pixiland.info/wyspyGR/sps07.jpg

http://pixiland.info/wyspyGR/sps08.jpg

W zatoczce poniżej nadmorskiej ulicy jest mała, kamienista plaża odgrodzona murkiem. W nim wiele wbitych gwoździ; zaradni Grecy wieszają na nich ubrania i torby podczas kąpieli.
Potem pożywiamy się w tawernie „Stelos”, w bocznej uliczce trochę dalej od halaśliwego portu. Zajadamy się pysznymi „kalamaria” i „gavros” popitymi białym winem. Stąd widać jak statki – cysterny wypompowują wodę przywieziona z Krio Nero.
Wracamy małym statkiem do Kosta i jedziemy do Portocheli na zakupy. Trafiamy na sklep prowadzony przez Polaka, na wprost rozległego portu jachtowego, na górce pod znanym szyldem „Spożywczy”. Oferuje wybór naszych, typowych, narodowych przysmaków, w stanie stałym i płynnym... Zaopatrzeni w potrzebne artykuły spożywcze udajemy się do lasu na nocleg pod opieką Agiosa Pantelejmona. (2008)

Marko
17-03-2011, 17:17
Czekam na ciąg dalszy Pixi

Fila
02-03-2015, 12:07
I jak to Spetses?
Szału nie ma?
Zachwalają ponoć tam plaże...

pixi
02-03-2015, 15:27
Spetses przypomina Hydre itp. Portowe miasteczko pelne tawern, sklepikow i turystow. Plaze sa ale po drugiej stronie wyspy i trzeba jakis srodek transportu aby tam sie dostac. Na "zaliczenie" wystarczy pare godzin, na dluzszy pobyt to troche nudnawo.

Fila, cos mi sie wydaje ze twoi rodzice chca wspomoc grecka gospodarke zostawiajac im troche dudkow w wakacje...

Wydaje mi sie ze jak na pobyt wielodniowy to lepiej wybrac jakies miejsce na kontynencie z mozliwoscia wycieczek po okolicy bo ile mozna rumienic sie na plazy czy spacerowac po malym miesteczku o 3 uliczkach na krzyz. Zreszta to zalezy od osobistego wyboru i preferencji.

Fila
02-03-2015, 19:07
Oj pani Pixi, czy ja nie mogę się czymś ot tak zainteresować? :wink:
To na przedstawienie w przedszkolu :cool: