Zobacz pełną wersję : Zapadł wyrok kary śmierci dla Freda
Wild Dog
31-03-2011, 05:54
W demokratycznym RPA nie ma już kary śmierci, jednak dowiedziałem się że wydany został wyrok na Freda.
Wyrok wykonany będzie zastrzykiem z trucizną.
Fred jest pawianem żyje w okolicach Przylądka Dobrej Nadziei.
Pomimo niskiej inteligencji, zauważył że przestępczość popłaca.
Szybko nauczył się otwierać drzwi samochodów i wyrywać kobietom torebki.
Dzięki dobrze rozwiniętemu węchowi jest w stanie rozpoznać w której torbie znajduje się jedzenie.
Od dłuższego czasu terroryzuje turystów na Przylądku Dobrej Nadziei.
Dlatego The Baboon Operational Group bazująca w Kapsztadzie (http://www.kapsztad.com) wydała wyrok śmierci na Freda.
Była to bardzo trudna decyzja.
Fred to były przywódca grupy przestępców grasujących w Smitswinkel Bay, zaraz obok Simonstown.
Najcięższe przestępstwa, jakie popełnił Fred to wchodzenie na dachy samochodów z turystami w środku.
Działał przez wywołanie paniki, wtedy zyskiwał łatwy dostęp do żywności w samochodzie.
Wszystkich zadziwia jego umiejętnośś otwierania drzwi.
W najbliższych dniach organizowany będzie pościg mający na celu pojmanie Freda.
Decyzja o wyroku śmierci nie była łatwa, jednak z powodu wysokiej agresji, Fred stanowi wielkie niebezpieczeństwo dla turystów i kierowców.
Historia Freda tez juz dobiegla do moich uszu... nie pamietam jak. A to malpa...
Nam tez te baboony wchodzily na samochod, na maske. Szkoda Freda, a czy kara wiezienia nie wystarczy ? A moze wrodzony spryt pozwoli mu uciec.
To okrutne dla biednej malpy ! Proponuje zaorganizowac "comité de soutien" ;. albo, jezeli chca, ja moge Freda zaprosic do mnie. A propos, mieso baboony sie je ?:tongue_smilie:
Wild Dog
31-03-2011, 16:02
Macie rację, szkoda Freda.
Jak by nie było to też atrakcja być obrobionym przez takiego przestępcę.
Będzie się to pamiętać do końca życia.
Słyszałem że szympansy traktowane są w niektórych krajach jak ludzie.
Zabicie szympansa to to samo co człowieka.
Ta sprawa bardzo mi sie nie podoba. Ludzie chca zabic malpe bo im przeszkadza, a moze to ludzie przeszkadzaja malpie zyc spokojnie, przynosza gotowe zarcie na jej terytorium, wlocza sie, halasuja. Malpa reaguje.
Czy nikt sie nie sprzeciwia takiej decyzji ?
Jakby kiedys ktos/cos wymordowalo najsprytniejszych homo sapiens to nie bylo by dzis tego forum.
Wild Dog
31-03-2011, 16:33
Tak, są sprzeciwy, ale nie ma legalnego stowarzyszenia, które by się tym zajmowało.
Moim zdaniem to turyści dokarmiali pawiany i te mądrzejsze przyuważyły że jedzenie trzymane jest w torbach.
Te pawiany wychowały się w otoczeniu ludzkim i traktują ludzi jak inny gatunek zwierząt.
W naturze kto jest silniejszy ten wygrywa.
Niestety ludzie nie są silniejsi, dlatego muszą wyeliminować przeciwnika.
Jak w Afryce slonie zagrazaly wioskom tubylcow a w Indiach tygrysy - to zwierzaki przewieziono na inne terytorium.
To niesprawiedliwe zabijac pawiana za dobra nauke.
Moze mozna jeszcze cos zrobic ?
Wild Dog
31-03-2011, 17:26
Nic nie zrobisz.
Na to nie mamy wpływu.
W ubiegłym roku wybili kilka tysięcy królików i paręset jeleni na Roben Island.
Były to zwierzęta przywiezione z Europy, miały służyć do polowań dla strażników więziennych.
Ich pogłowie tak się zwiększyło że na wyspie nie było roślinności, wszystko było zjedzone przez króliki.
To niezupelnie to samo. Kroliki tez wprowadzilismy do Australii i tez jest z nimi klopot. Na jelenie i kroliki sie poluje, chociaz na cos sie zdadza, mozna je zjesc..
Tu malpa, jeden osobnik, zmalpowal czlowieka i to on ponosi wine a nie turysci co spaceruja z jedzeniem albo nie zamykaja aut. Pamietam jak to tam wyglada. Nasza wina, malpa placi.
A jezeli jego miejsce zajmie inny, mlodszy i jeszcze silniejszy i bezszczelniejszy osobnik - to tez go zabijemy ?
Ale takich Fredó jest tam ponoć kilkaset. Czy to oznacza, że władze parku zabiją wszystkie pawiany? Ja też winię odwiedzających i dokarmiających za taki stan rzeczy. Podobnie rozbrykane są makaki na Gibraltarze.
w rzeczy samej pozwolę sobie wyrazić swoje widzenie...
biorąc pod uwagę doświadczenie naszych wschodnich braci ekspediujących niepoprawnych i nieprawomyślnych na kraj świata czyli na Syberię...
tudzież rozmaite praktyki tzw. Zielonych - czyli dbających o ekologię - upominających się o wszystkich żywotnych ( czy jest ichnia delegatura w Afryce ) oraz kolejnej organizacji Amnesty International - należy się spodziewać solidnego rabanu ...
jak tak dalej pojdzie to na fejsbuku zawiąże się kolejna koalicja "Fredy na prezydenta"...
:thumbup: ........... :44: .......... :22:
Wild Dog
01-04-2011, 03:15
Dobry pomysł, może powinniśmy otworzyć na fejsbuku stronę solidarności z Fredem.
Wild Dog
01-04-2011, 03:24
Fred już został załatwiony
http://www.telegraph.co.uk/news/newstopics/howaboutthat/8413878/Fred-the-baboon-given-lethal-injection.html
Szkoda mi Freda, Mr.Chapman ma racje. To nie pawian znalazl sie na terytorium ludzi to ludzie wlezli na jego terytorium.
A jaki z tej historii RPA wyciagnie wniosek na przyszlosc ?
Bardzo mnie poruszyla sprawa Freda.
Pamietam jak dzis, wielki parking na gorze na Przyladku Dobrej Nadzieji, wokol lasek, na obrzezu, szczegolnie od strony restauracji na gorce, straznicy z kijami i gwizdkami aby odganiac malpy. Po parkingu spaceruja ludzie, czesto calymi rodzinami, podjadaja chipsy i cisteczka z torebek. Niektorzy jakby specjalnie trzymali te torebki w wyciagnietej w gore rece zapraszajac pawiany. A obok juz ktos czeka trzymajac aparat foto gotowy do "strzalu".
To za takie ludzkie zachowanie zaplacil Fred.
można by się było zapytać - gdzie został pochowany Fred - pewnikiem kolejne wycieczki "pielgrzmowałyby" z myślą upamiętnienia się u grobu Freda...
zasik spory kasiorek ...
a mnie się teraz w szarych przewinęło pytanie - czy na skrzyżowaniach ulic - tych z sygnalizacją świetlna - czy widzi się tam i czuje takie małe murzyniątka zarabiające na życie myciem przedniej szyby auta ?
... czy na skrzyżowaniach ulic - tych z sygnalizacją świetlna - czy widzi się tam i czuje takie małe murzyniątka zarabiające na życie myciem przedniej szyby auta ?
Nigdy nie zdarzylo mi sie cos takiego...
A tak na marginesie: bylo to juz w stolicy Namibii, Windhoeku, na stacji benzynowej dalismy auto do umycia i czyszczenia z kurzu piaskowego - trwalo godzine, pracowalo 8 osob, w wiekszosci kobiety - najpierw przez slomki zdmuchiwaly pylek z zakamarkow siedzen, dopiero potem uzyly odkurzacza mechanicznego. Ciekawostka regionalna.
A tak na marginesie: bylo to juz w stolicy Namibii, Windhoeku, na stacji benzynowej dalismy auto do umycia i czyszczenia z kurzu piaskowego - trwalo godzine, pracowalo 8 osob, w wiekszosci kobiety - najpierw przez slomki zdmuchiwaly pylek z zakamarkow siedzen, dopiero potem uzyly odkurzacza mechanicznego. Ciekawostka regionalna.
qurde bele ...
kupuję w ciemno takie zdmuchiwanie...
tylko dlatego, żebym kiedyś mógł powiedzieć "mogą mi nadmuchać" ...
ale Fredowi tak czy siak żywota to nie przywróci...
Akceptujac taki koniec zywota Freda dajemy zielone swiatlo sasiadowi, ktory zabija naszego psa bo mu zanadto szczekal pod oknem i usprawiedliwiamy faceta co strzela z n-tego pietra do chlopaczka halasujacego pod blokiem (to we Francji juz przerabialismy).
jeszcze gorzej...
to jest furtka dla "niby - opiekunów" nad nami staruszkami...
bo za dużo ich kosztujemy...
wzorcem z Niderlandów mamy zakupioną śmierć na życzenie...
...
bądź dziadku dobry i kliknij tutaj...
Sprawa Freda jest jeszcze bardziej przejmujaca - to jest przeciez "tylko malpa" co chciala nasladowac czlowieka i przyplacila to zyciem, nic chyba, nie rozumiejac.
i co się od tamtego czasu zmieniło ?
Powered by vBulletin™ Version 4.1.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin