Natasza
06-02-2011, 11:40
Hainan Airlines - jedna z największych chińskich linii lotniczych, weszła na polski rynek lotniczy - informuje "Puls Biznesu". Przewoźnik ma w ofercie podróże z Warszawy do kilkudziesięciu miast w Chinach.
Jedynym mankamentem lotów będzie przesiadka w Budapeszcie, Brukseli, a od 2 listopada w Berlinie. Polski pasażer dotrze tam dzięki współpracy Chińczyków z Malevem, Brussels Airlines oraz LOT.
Najwygodniejsze jest połączenie przez Budapeszt oferowane jest 3 razy w tygodniu. Samolot z Warszawy wylatuje o godzinie 9.10, w Pekinie ląduje następnego dnia o godzinie 5.50, skąd już o 7.15 odlatuje do Warszawy, lądujący na Okęciu o 8.25.
Ceny przewoźnika są bardzo konkurencyjne - mówi Marek Sławatyniec, prezes Aviareps, który został generalnym agentem sprzedaży Hainan. Do Pekinu, Szanghaju i Nanjing bilety można kupić za nieco ponad 300 euro. O sto więcej kosztują do Dalianu, Shenzen, Guangzhou, Xiamen, Wuhan czy Xian.
Otwarcie połączeń z Chinami przez Hainan Airlines nie ma większego znaczenia dla rynku - twierdzi Tomasz Dziedzic z Instytutu Turystyki. Przy mizernym popycie nawet niska cena nikogo do podróży nie nakłoni - mówi Dziedzic. Do Polski co roku przybywa tylko 20 tys. chińskich turystów, a loty do największych miast Kraju Środka oferują także Finnair, British Airlines czy Lufthansa.
Linia Hainan Airlines działa od 1993 roku oferując rejsy na trasach w Chinach. Posiada 7 baz w Chinach i operuje na 500 trasach do 90 portów. We flocie ma 148 maszyn: boeingów i airbusów. W ubiegłym roku linia przewiozła 14,9 mln pasażerów.
hnair.com (http://www.hnair.com/)
Jedynym mankamentem lotów będzie przesiadka w Budapeszcie, Brukseli, a od 2 listopada w Berlinie. Polski pasażer dotrze tam dzięki współpracy Chińczyków z Malevem, Brussels Airlines oraz LOT.
Najwygodniejsze jest połączenie przez Budapeszt oferowane jest 3 razy w tygodniu. Samolot z Warszawy wylatuje o godzinie 9.10, w Pekinie ląduje następnego dnia o godzinie 5.50, skąd już o 7.15 odlatuje do Warszawy, lądujący na Okęciu o 8.25.
Ceny przewoźnika są bardzo konkurencyjne - mówi Marek Sławatyniec, prezes Aviareps, który został generalnym agentem sprzedaży Hainan. Do Pekinu, Szanghaju i Nanjing bilety można kupić za nieco ponad 300 euro. O sto więcej kosztują do Dalianu, Shenzen, Guangzhou, Xiamen, Wuhan czy Xian.
Otwarcie połączeń z Chinami przez Hainan Airlines nie ma większego znaczenia dla rynku - twierdzi Tomasz Dziedzic z Instytutu Turystyki. Przy mizernym popycie nawet niska cena nikogo do podróży nie nakłoni - mówi Dziedzic. Do Polski co roku przybywa tylko 20 tys. chińskich turystów, a loty do największych miast Kraju Środka oferują także Finnair, British Airlines czy Lufthansa.
Linia Hainan Airlines działa od 1993 roku oferując rejsy na trasach w Chinach. Posiada 7 baz w Chinach i operuje na 500 trasach do 90 portów. We flocie ma 148 maszyn: boeingów i airbusów. W ubiegłym roku linia przewiozła 14,9 mln pasażerów.
hnair.com (http://www.hnair.com/)