Zobacz pełną wersję : Stare zamki, pałace, klasztory ...
Lubiąż...
wczoraj jadąc na delegację służbową do Brzegu Dolnego...
zjechałem z autostrady A4 w Kątach Wrocławskich ...
i po pewnym czasie zobaczyłem...
zespół poklasztorny cystersów w Lubiąży...
po załatwieniu spraw służbowych obiecałem sobie i towarzyszącej mi koleżance zwiedzenie owego obiektu...
na tle nizinnego krajobrazu malował się wręcz "powalająco" jak to się teraz medialnie określa...
w w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na parkingowej wysepce...
http://i53.tinypic.com/ng1wux.jpg
taki widok uwieczniłem fotoaparatem z komórki...
była już godzina 16sta...
trochę pochmurnie...
ale poszliśmy zwiedzać...
płacąc w kasie jedyne 12 PLN od dorosłego łebka, powiedziałby ktoś ledwo 3 €...
Jako po-cysterski to ten klasztor-palac niczego sobie... mnisi jakos o surowej regule przez wieki zapomnieli...
Jako po-cysterski to ten klasztor-palac niczego sobie... mnisi jakos o surowej regule przez wieki zapomnieli...
ale katergoria pałac - klasztor - też mnie zastanowiła...
pokłoniliśmy się tablicy wejściowo - informacyjnej...
http://i52.tinypic.com/10zralu.jpg
już wcześniej koledzy z Brzegu Dolnego uprzedzili mnie, że zwiedzanie odbywa się grupkami ci pełna godzina...
więc stanęliśmy przed kasą tuz przed 16stą...
mocne były obawy, że jeno pocałujemy klamki...
ale nie...
najpierw pojawiła się jeszcze jedna para turystów...
a potem - wkrótce sam pan kustosz - przewodnik...
skasowawszy za tikety - zaproponował krótkie zwiedzanie - samodzielne - pierwszej części obiekti i obiecał dołączyć się do nas później...
co dokładnie zrealizował...
przy kasie można było zakupić symboliczne "emblematy" związane z obiektem...
my ruszyliśmy na zwiedzanie...
pierwsze sale poświęcone są historii, założycielom...
więc zrozumiałe, że lektura ich trochę musiała potrwać...
"pralatura" rzadko uzywane slowo, z hierarchii koscielnej. Zwykle mowilo sie : opactwo, biskupstwo.
Polskie zamki podnoszą się z ruin
Polskie zamki powstają z ruin i stają się głośne w świecie. Lata starań prywatnych nabywców przynoszą efekty. A ci są zdeterminowani, mimo że zamki to worek bez dna, w którym znikną każde pieniądze, a na rekonstrukcję trzeba poświęcić kawał życia.
150 tysięcy turystów każdego roku szturmuje mury zamku w Bobolicach, który coraz bardziej przypomina ten, z czasów jego świetności. - Niech się inni swoimi ruinami zachwycają, a Polacy nie gęsi - swoje zamki mają - parafrazuje słowa poety Jarosław Lasecki, od 14 lat właściciel zamku w Bobolicach, który właśnie zakończył jego rekonstrukcję.
Po tym, jak o zamku napisała agencja Assiociated Press, stał się on sławny na cały świat. I nie tylko on. Od Tajwanu przez sułtanat Brunei po USA światowe media zachwycają się Polakami, którzy pokochali średniowieczne warownie i przywracają im dawną świetność.
Jacek Nazarko z dumą pokazuje zamkowe lochy w Tykocinie, które podniósł z ruin, a tak naprawdę ze śmietnika, którym był królewski niegdyś zamek. - To 15 lat życia, bo na pieniądze się tego w złotówkach nie da policzyć. Byłem tu kierownikiem, murarzem i tynkarzem - mówi.
Zamki w Tykocinie i Bobolicach - choć dzieli je setki kilometrów - łączy jedno: to pasja przywraca im świetność. Ile jest takich zamków w Polsce - nie wiadomo. Pewne jest, że często tacy ludzie jak Jarosław Lasecki i Jacek Nazarko, to dla nich jedyna szansa na ocalenie od zapomnienia.
Polskie zamki to bardzo interesująca częśc naszej historii i trzeba powiedzieć, że coraz więcej z nich jest odrestaurowanych i w bardzo dobrym stanie, także warto je zwiedzać, bo kryją w sobie wiele tajemnic, jeśli ktos nie wiem gdzie jechac i który zamek wybrac to ja proponuję duży wybór wycieczek, własnie skoncentrowanych na zamkach http://www.nextur.pl/results/6/historyczne
cichomir
14-11-2011, 20:09
Też tak z początku myślałem o Bobolicach lecz z czasem przyszła refleksja. Co myślisz o tym artykule?. http://artelis.pl/artykuly/38651/czy-wszystko-nalezy-odbudowywac. Jako przykład podałem tylko dwa zamki a jest ich trochę więcej np. zamek w Chudowie odremonowany z podobnego stanu jak Bobolice. Jedni się zachwycają inni ganią ale gdzie jest prawda?
Na swojej stronie http://www.ruinyizamki.pl mam dział ze zgłaszanymi przez ludzi niszczejącymi zabytkami - głównie palace i dwory, które możnaby jeszcze uratować. Czy nie lepsze byłoby inwestowanie w jeszcze stosunkowo mało zniszczone budowle niż stawiać prawie od nowa (w Bobolicach była tylko jedna ściana) zamek?
Powered by vBulletin™ Version 4.1.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin