PDA

Zobacz pełną wersję : Costa Brava i pirenejskie kółko (Spain,France,Andorra) na 4 kółkach



Fila
24-04-2011, 18:07
Z cyklu:
wrześniowe przygody taty - part 1

Fila
09-10-2011, 22:51
Wtorek wieczór

Gdy już nieciekawe towarzystwo przebywało gdzieś tam nad Morzem Śródziemnym tata ruszył do wujka Krzyśka na mecz Polski z Niemcami.

Mecz:
niemiecko-francuska reprezentacja Polski - czarno-turecka reprezentacja Niemiec
zakończył się remisem 2:2

Piwek trochę tam ponoć było....
ale tata problemów z pobudką nie miał:
7:15 dworzec Łódź-Kaliska
i jazda Inter Regio do Breslau.

Inter Regio - pięknie brzmi, a to jakaś osobówka. :lol:

We Wrocławiu.... jeszcze tylko wycieczka z kolegą z widzewskiego FC zDolny Śląsk po mieście, jakieś żarło....i na lotnisko.

A tam... duży typ w zielonej smycze GKSu 1962.
Łachudra z Bełchatowa?
Skąd tam tacy duzi goście....?

Gdy już tata przymierzał się mimo wszystko do tej smyczki...
nadeszło sms-info, że ten GKS to Jastrzębie, a nie Bełchatów.

Zakupy w strefie "drogocłowej" i nadeszła pora się "okrętować" na pokład najlepszych linii lotniczych na świecie:

http://i51.tinypic.com/161zv9e.jpg

Fila
09-10-2011, 22:56
Ryanair...
pomny doświadczeń z lotu do Maroka tata nie dał się już złapać na piciu piwa w chmurach.

Tym nie mniej wynik jedno piwo na chyba dwie i pół godziny lotu rekordem chyba nie jest :biggrin:

Przed godziną 19 lądowanie na 41 obcej ziemi - wita "Barcelona" pod postacią lotniska pod Gironą!

http://i51.tinypic.com/2edqlvq.jpg

Gorąco tam było.... więc tata ruszył do lotniskowej łazienki co by się przebrać...
i...
o nie...
jedno z "wolnocłowych" piw nie wytrzymało lotu i zaczęło przeciekać.
Jeszcze tata się ani razu dobrze popić, a już wszystkie ciuchy dają piwem....

Bilet w kasie kupiony do Blanes...
no i tata wpadł w pogadanki z kolesiem z GKSu Jastrzębie - koleś w porzo,
bardzo w tematach i w klimacie.

Nadeszła w końcu 21:00 i tata ruszył autobusem za skromne 8 ojro w stronę wybrzeża...
Costa Brava!

Fila
09-10-2011, 23:54
Wujek Wojtek i ciocia Dorota czekali już na tatę na dworcu w Blanes.

Apartament (3 pokoje) za 26 euro na dobę - i to apartament 6 osobowy.
No ale i na trzy osoby nie wyszło jakoś drogo.

http://i51.tinypic.com/2chrvch.jpg

Do tego basen:

http://i56.tinypic.com/2eq57wy.jpg

Basen niezbędny...bo choć to wrzesień... to w dzień 35, w nocy 25 stopni...
(nadal nie rozumiem, jak można jeździć nad Bałtyk....),
no i przydaje się na powitalną imprezę:

http://i53.tinypic.com/140hv04.jpg

Fila
10-10-2011, 00:22
Kataloński dzień nr 2

Autobus do Lloret de Mar - 1,5 ojro.
Autobus z Lloret do Tossa de Mar- 1,6 ojro

W Tossie wita nas znowu katalońska flaga:

http://i55.tinypic.com/2gy366e.jpg

Ogólnie w wielu miejscach widać... dążenia separatystyczne.
Przyznam się, że nie kumam tego - i tak Katalony już nie jesteście już właściwie obywatelami Hiszpanii, tylko Eurokołchozu.

Nic... ruszali zwiedzać starówkę:

http://i54.tinypic.com/t55clg.jpg

Znowu w Hiszpanii padło pytanie: Komu na pizzę bije dzwoń?

http://i51.tinypic.com/kb9ds2.jpg

Ernest H. nie sądził, że odpowiedź będzie taka prosta: trójce Polaków...

http://i52.tinypic.com/1yokqu.jpg

17 ojro za dwie pizze wystarczające na trzy osoby - da się żyć w tej strefie Euro.

Fila
10-10-2011, 00:28
Najedzeni...ruszyli zdobywać zamek w Tossie!

http://i56.tinypic.com/qrdvmh.jpg

Nie było to jakoś ekstremalnie trudne...

http://i53.tinypic.com/25f280o.jpg

Po prawej widoki na Tosse w wersji "old":

http://i56.tinypic.com/35lywzt.jpg

Po lewej plaża...i tam gdzie ciocia Dorota chciała od razu... legnąć.
Jednak z turystami z Widzewa nie jest tak prosto ot tak spędzić urlopu na leżąco...

http://i56.tinypic.com/k2gt5k.jpg

Fila
10-10-2011, 00:42
Kolejna zaliczona brama zamkowa (a raczej morska),
tutaj akurat z elementem psującym panoramę
(chodzi o tego men in black glasses (wujek Wojtek) )
i ruszali znowu w górę

http://i56.tinypic.com/2iqgv9t.jpg

Z uwagi na kręte ścieżki... wynajęli przewodnika:

http://i53.tinypic.com/bdqtl0.jpg

Ogólnie przewodnik po 60-80 eurocentów towarzyszył dorosłym przez niemal cały pobyt w Katalunii...

Druga strona góry...i fajne widoczki:

http://i53.tinypic.com/10fsxuu.jpg

Nawet tata "se romantyka" strzelił - cóż... jaki fotograf takie też zdjęcie:

http://i51.tinypic.com/2yuewpd.jpg

Domyślam się, że forumowe panie nie będą mdlały z wrażenia na widok tej ciemnej postaci, ale przynajmniej coś tam morza i skałek widać...

Fila
10-10-2011, 00:55
Dobra...ciocia Dorota truła i truła...
więc dorośli w końcu ruszyli na tą miejską plażę....

http://i54.tinypic.com/2gw7reb.jpg

Hm... kolejny statek dopływający do brzegu... a może by tak...
od razu głupie pomysły zaczęły się tworzyć...
Da się to coś porwać?

http://i56.tinypic.com/90woc9.jpg

Dotarli w końcu przez kamienie na plaże robiąc widzewskie 1910 kroków:

http://i51.tinypic.com/zk62hu.jpg

rozłożyli ręcznik....

http://i52.tinypic.com/2eanm6g.jpg

i....

Fila
10-10-2011, 01:45
...i wtedy wujek Wojtek poszedł z biletami na stateczek o nazwie Voyager the Sea (czy jakoś tak)
Na hasło www.voyagerforum.pl dostał 2% upustu i z biletami po chyba 9 ojro ruszyliśmy... niestety bez porwania...
lecz jak jakieś "turysty"... w morską podróż do Blanes.

Właśnie turysty - oczywiście z "przewodnikami"

http://i51.tinypic.com/ap9u8z.jpg

W końcu trzeba było przejąć tą łajbę - mężczyźni ruszyli na przód.... ku słońcu...

http://i54.tinypic.com/1252ia0.jpg

Kobieta została szczęśliwa na rufie:

http://i55.tinypic.com/124tws3.jpg

Podróż mijała sympatycznie.... a przewodników z firmy San Miguel (straszne siki, ot taki hiszpański moczopędny napój) nie brakowało...

http://i55.tinypic.com/4l3rtg.jpg

Fila
10-10-2011, 01:54
Tacie się bajer włączył...

http://i53.tinypic.com/28b9soz.jpg

Ponoć szukał tylko opiekunki dla mnie, więc jest rozgrzeszony.
Zaraz... ale mnie tam nie było....
Nie kumam... nieważne....

Po prawej słynny zameczek w Lloret de Mar:

http://i55.tinypic.com/zmnyi1.jpg

Tu już plaża Lloret...cóż... hołota tłoczy się na piasku,
elita odpoczywa na jachtach....
takie przesłanie przynajmniej wyłania się
z wyrazu twarzy wujka Wojcia:

http://i54.tinypic.com/xck84p.jpg

A ciocia Dorota wydaje się to w pełni potwierdzać:

http://i51.tinypic.com/x6msno.jpg

Fila
10-10-2011, 02:06
Ostatnie lawirowanie między skałkami:

http://i55.tinypic.com/95voci.jpg

i dorośli wylądowali na piasku w Blanes.

Nad plażą góruje wzgórze z resztkami zamku:

http://i54.tinypic.com/4vl5w4.jpg

Niektórzy długo nie siedzieli na piasku... ruszyli od razu do ciepłej wody:

http://i56.tinypic.com/9g90qr.jpg

Plaża elegancka... więc zgodnie z ustaleniami savoir-vivre tutaj na piasku już hołota nie leży... tutaj leżą szlachetni turyści.

A tak wygląda... świat spomiędzy kobiecych ud:

http://i54.tinypic.com/24qth83.jpg

Czy ktoś z dorosłych może mi wytłumaczyć, czemu tak wielu się tak emocjonuje widokiem spomiędzy kobiecych ud???

Widok jak widok... ale może ja się jeszcze nie znam....

Fila
10-10-2011, 02:16
Po jakimś czasie Dorośli ruszyli do Apartamentu....

http://i55.tinypic.com/149403m.jpg

i to szybko... bo dziwne rzeczy widać na ulicach tego laicyzowanego i odmoralnianego kraju;-)

http://i52.tinypic.com/2iaa04w.jpg

Apartament...i tam już sponsorem wieczoru były browary 0,25l. (idealna objętość piwa na takie kraje... nie zdąży się nagrzać po wyjęciu z lodówki) Estrella.

http://i52.tinypic.com/287dx6u.jpg

Salud!

http://i56.tinypic.com/33oglea.jpg

Fila
10-10-2011, 12:34
Dzień trzeci - La Playa

Dorośli ruszyli przed południem w stronę wielkiej wody.

http://i54.tinypic.com/30j4qw6.jpg

Ostatnie zakupy w Supermarcado:

http://i51.tinypic.com/sgnaj6.jpg

i już plaża
tzn la playa....

http://i52.tinypic.com/ixdr9c.jpg

Gorąco...ale na szczęście/nieszczęście dobrze chłodził miły wiaterek.
Szczęście - bo bardzo gorąco nie było....
Nieszczęście - bo czuć potem było to słoneczko na plecach i nie tylko.

A słoneczko świeciło i opalało, szczególnie lubiło atakować białe rejony:

http://i54.tinypic.com/al3jox.jpg

Fila
10-10-2011, 12:41
Pora na wyjazdowe zdjęcie:

http://i52.tinypic.com/igvifc.jpg

a po nim już tylko heja do przyjemnej słonej wody!

http://i55.tinypic.com/14vpgs7.jpg

I tak minął ten dzień... grzecznie na piasku...
wieczorkiem grzeczny powrót do domu...
zerknięcie jak Hiszpanie "tną w kółki"

http://i51.tinypic.com/s101l1.jpg

i już widać skały... obok których jest nasz apartament:

http://i52.tinypic.com/qo6pv8.jpg

Starczy wrażeń i słońca - grzecznie spać!

Fila
10-10-2011, 13:55
Dzień czwarty - volskwagen golf.

Miał być poranny wynajem samochodu, a potem Andorra i Barcelona....
cóż...
wyszedł Dorosłym przedpołudniowy wynajem samochodu... a co dalej... nie uprzedzajmy faktów;)

Kierunek Pireneje!

http://i52.tinypic.com/10ga9t4.jpg

Jaka mapa taki pilot...chociaż może odwrotnie... jak zwał tak zwał;-)

http://i52.tinypic.com/ehqth.jpg

Oj tam..tylko raz się zgubiliśmy....w tą stronę....

http://i56.tinypic.com/34ywh13.jpg

Coraz dziwniejsze trasy...coraz bardziej klimatyczne miasteczka....

http://i51.tinypic.com/2nj6zl.jpg

Natasza
10-10-2011, 14:08
Wreszcie jesteś na swoim miejscu. Ten opis, jak i ten z Cypru /pamiętam/ wart jest przeczytania. Ceny wynajmu autka też możesz podać.

Fila
10-10-2011, 14:35
Ceny wynajmu autka też możesz podać.
Niestety drogo było - może też dlatego, że Dorośli chcieli samochód zostawić następnego dnia na lotnisku.... i byli skazani na "markowe" wypożyczalnie.
Mieli do wyboru Nissana Micro za 65 ojro
oraz tego Golfa za 71 euro.
Tata wziął jeszcze ubezpieczenie za 5 ojro... cóż....
raz się żyje - i tak kwota się rozłożyła na 3 osoby.


Ale wracajmy na trasę, bo Dorośli dotarli już do Ribes de Fraser:

http://i55.tinypic.com/w8w6mu.jpg

Stamtąd dziwnie pokręcona droga... przez góry... wprost na Puigcerdę.
Droga wąska...pusta... i ciągle góry... z prawej góry, z lewej przepaście.
Intensywnie tata jechał aż na postojach biegał by rozprostować nogi...

http://i54.tinypic.com/35mle6d.jpg

...i z dobrych miejsc pstykać zdjęcia

http://i54.tinypic.com/2cxd92t.jpg

takim właśnie widokom:

http://i54.tinypic.com/313k66r.jpg

Fila
10-10-2011, 14:43
Kolejny postój... i ciocia Dorota zdziwiona...patrzy i nie wierzy...

http://i56.tinypic.com/30cocc7.jpg

Kuń! Kuń! I to dwa naraz!

http://i55.tinypic.com/23t49s0.jpg

Dokładnie...z lasu wyszły dwa konie... może nie wyglądały na czystej krwi araby...ale prawdziwe konie!

http://i56.tinypic.com/2rglw81.jpg

One zaczęły chlipać wodę z jakiegoś dziwnego wodopoju obok samochodu....

http://i54.tinypic.com/1fcu84.jpg

...a Dorośli cały czas zdziwieni... ruszyli dalej... bo patrząc na opadającą w dół trasę była chyba szansa, że te góry w końcu się skończą.

Fila
10-10-2011, 14:59
Francja

Ogólnie z Puigcerdy do Andorry najkrótsza droga wcale nie prowadzi przez Francję, ale skoro ciocia Dorota chciała pierwszy raz w życiu zaliczyć "Francję" to odmówić odmówić jej nie mogli....

http://i56.tinypic.com/nvv5on.jpg

Parę kilometrów dalej... szaleństwo śmigłowców... nad dachem pędzącego Golfa.

http://i51.tinypic.com/idhhmd.jpg

Na szczęście to nie była francuska policja z nowoczesnymi radarami usiłująca złapać średnio przepisowo jadącego kierowcę Golfa... to po prostu... góra się spaliła...

http://i51.tinypic.com/vzzar7.jpg

Dotarliśmy na samą końcówkę "imprezy z zapałkami" - ciekawe jak to wyglądało

Jeszcze tylko długi płatny tunel...

http://i53.tinypic.com/e97od2.jpg

i Au revoir Żabolandio!

Fila
10-10-2011, 15:46
Andorra

Wjazd od strony Francji... jest znacznie bardziej spektakularny niż ten od strony Hiszpanii.

W te góry ruszyli....

http://i56.tinypic.com/n4h8w0.jpg

właśnie taką trasą:

http://i56.tinypic.com/ighydd.jpg

Wokół widoki imponujące:

http://i53.tinypic.com/6t02mx.jpg

Normalnie stworzone do flagowego zdjęcia:

http://i54.tinypic.com/28hk1zs.jpg

Fila
10-10-2011, 15:55
Jeszcze typowa widzewska "twarzówka"

http://i52.tinypic.com/295r05t.jpg

i ruszamy dalej...

http://i54.tinypic.com/2cp9mag.jpg

Kierunek stolica Andorra La Vella

Duża ta Andorra nie jest, więc po jakimś czasie zaparkowaliśmy... na płatnym parkingu... i ruszyliśmy zwiedzać.. i szukać jakiejś pizzy.

http://i51.tinypic.com/jj3cer.jpg

Póki co zamiast pizzy siedziba...rządu Andorry?

http://i54.tinypic.com/zksjub.jpg

Fila
10-10-2011, 16:03
Kierunek centrum!

http://i56.tinypic.com/30jpb8x.jpg

A tam też labirynt małych wąskich uliczek... to jest klimat!

http://i56.tinypic.com/1415cvp.jpg

Małe wieżyczki...na dziedzińcach jakiś tajemniczych kompleksów, pewnie kościelnych.

http://i53.tinypic.com/2efnv5d.jpg

Ogólnie Andorra La Vella to miasteczko nieduże... połączenie nowoczesności, starych uliczek, eleganckich hoteli i mnóstwa perfumerii...

http://i56.tinypic.com/28lgbgp.jpg