PDA

Zobacz pełną wersję : Liban i okolice



and9zej
28-10-2011, 09:51
W sprawie informacji o Libanie i nie tylko zapraszam serdecznie na bloga i do kontaktu, mamy tam aktualnosci, mini przewodnik i inne materialy zwiazane z zyciem i kultura w libanie i na bliskim wschodzie http://goodmorningbeirut.blogspot.com

Mieszkamy w Bejrucie juz ponad rok, postanowilismy podzielic sie doswiadczeniami i wrazeniami z tego niezwyklego miejsca z wszystkimi, ktorzy sa zainteresowani. Zapraszam

pixi
28-10-2011, 12:44
Jestesmy bardzo zainteresowani Libanem, jego kultura i zyciem codziennym.
Poprosimy o przedstawienie nam tego kraju tutaj na naszym forum, opisowo i fotograficznie.

Fila
28-10-2011, 22:42
Jestesmy bardzo zainteresowani Libanem, jego kultura i zyciem codziennym.
Poprosimy o przedstawienie nam tego kraju tutaj na naszym forum, opisowo i fotograficznie.
Też Liban mi się podoba i mnie ciekawi...
ale podobnie jak to było z nadwrażliwą panią co to pojawiła się tu tylko reklamować swój blog,
tak samo Ci państwo po prostu reklamują swoją stronę.

Obym kiedyś mógł z niej skorzystać :cool:

jacky
29-10-2011, 20:00
dodatkowo się zastanawiam, czy owa strona jest aktywna, czy jeno obrazkiem wystawionym ku uciesze gawiedzi...

and9zej
30-10-2011, 07:58
Widzę, że wzbudziłem wiele emocji :). Prawdą jest, że zarejestrowałem się na forum po to aby zaprosić jego uczestników na nasz blog. Nie wiedziałem, że popełniam w ten sposób gafę. Naszym celem jest łączyć perspektywę wielu ludzi na temat Libanu i w ogóle świata arabskiego. To, że teraz ograniczyłem się tylko do jednego wpisu nie znaczy, że w przyszłości nie będę bardziej aktywny (no chyba, że nie będzie to mile widziane przez moderatorów...)

Rzeczywiście mógłbym przedstawiać moje przemyślenia i zdjęcia z Libanu i zbierać opinie pasjonatów na każdym forum oddzielnie. Jednak wówczas nie miałbym czasu na nic innego. Skoro włożyliśmy już tyle serca i pomysłów w stworzenie bloga, a naszym celem jest poznawanie opinii i przemyśleń innych osób, to naturalnym moim zdaniem jest, że staram się z nim dotrzeć w różne miejsca w sieci. Zdawało mi się, że fora są po to aby dzielić się informacjami... nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Na koniec dodam jeszcze, dla tych którzy poczuli się urażeni, że "reklamuje" swoją stronę tutaj, że cieszę się, że takie forum istnieje, widać, że włożono w nie sporo pracy. Zanim umieściłem tu post przeglądnąłem znaczącą liczbę postów i forum uważam za wartościowe. Co wyraziłem umieszczając tu mój wpis oraz poprzez dodanie linku do tego forum w dziale "polecane" na naszym blogu.

Pozdrawiam serdecznie

Andrzej

Natasza
30-10-2011, 17:32
Gdyby chodziło ci o ukrytą reklamę, nawet nie pofatygowałbyś się aby z nami wymieniać poglądy. Rozumiem, że nie ma sensu powielać informacji z bloga, ale może od czasu do czasu napisz u nas:smile:

Fila
30-10-2011, 19:12
Nie wiedziałem, że popełniam w ten sposób gafę.
W takim podejściem z klasą
to nie jest żadna gafa.


Wie Pan... na tym forum nie lubi się niesłowności,
a niedawno się zdarzyła pani... która mamiła nas tu jakimiś obietnicami...umieszczając reklamę swojego bloga.

Pan podchodzi do sprawy konkretnie i mnie się to osobiście podoba.

Witamy raz jeszcze na forum.


ps)blog fajny - jak podrosnę może Was odwiedzę :tongue:

jacky
30-10-2011, 19:48
obserwuję od pewnego czasu w necie - co jest bardziej - mocniej - odbierane - czytane przez userów ?
blog czy wątki na forum...
i moje odczucie jest takowe - mocniejsze są wątki, blogi - muszą być spopularyzowane przez inne portale - inaczej pozostaną niedostrzeżone...
i lekko na odwrót - linkowanie na blogach zaprzyjaźniowych "forumów" owocuje ich silnym propagowaniem...
czyli - nic za darmo - wzajemne relacje się sumują...
kończąc dyskusję - pozdrawiam blogera który otwierając u nas wątek libański zyskuje podwójnie - także i w naszym tj. VF imieniu...

and9zej
31-10-2011, 09:29
Gdyby chodziło ci o ukrytą reklamę, nawet nie pofatygowałbyś się aby z nami wymieniać poglądy. Rozumiem, że nie ma sensu powielać informacji z bloga, ale może od czasu do czasu napisz u nas:smile:

Z przyjemnością ;)

and9zej
31-10-2011, 09:41
Dziękuję wszystkim za te odpowiedzi,
Polecam wizytę w Libanie i niech was nie zmyli tv, tu jest bezpiecznie.

A z innej beczki, co mnie ostatnio nurtuje - ostatnio odwiedzilismy muzeum hezbollahu, i szczerze powiem, im blizej im sie przygladam tym bardziej przypominaja zwykly ruch oporu niz organizacje terrorystyczna. Na dniach wrzuce kilka fotek z muzeum na profil.

No i mowcie mi Andrzej, albo Endru albo cos, byle nie Pan :).

pixi
31-10-2011, 10:06
No i mowcie mi Andrzej, albo Endru albo cos, byle nie Pan :).

And9zeju, Fila to 7-miesieczny (okolo teraz ?) meski osesek, ktory wzorem swego taty wpina tu czasem rozne szpileczki, raczej szpile, roznym osobom. Stad ta forma "panowania".
Czekamy z ciekawoscia na wiesci z Libanu, juz marzac o podrozy.

Natasza
31-10-2011, 17:50
Do Libanu wybieram się już kilka lat i nic. Zawsze stoi coś na przeszkodzie, zazwyczaj wojna. Teraz na przeszkodzie stoi Syria, ale swego czasu znalazłam rejsy wycieczkowe do Libanu z Cypru. Może uda mi się kiedyś tam dotrzeć bo ten Liban pociąga mnie od dawna:laugh:

pixi
31-10-2011, 18:11
. Może uda mi się kiedyś tam dotrzeć bo ten Liban pociąga mnie od dawna:laugh:
Mnie tez, chocby na kilka dni.

and9zej
31-10-2011, 18:58
And9zeju, Fila to 7-miesieczny (okolo teraz ?) meski osesek, ktory wzorem swego taty wpina tu czasem rozne szpileczki, raczej szpile, roznym osobom. Stad ta forma "panowania".
Czekamy z ciekawoscia na wiesci z Libanu, juz marzac o podrozy.

Teraz już wszystko rozumiem. Fila - zdolny z ciebie chłopak, tak pisać w tym wieku... no no :)

and9zej
31-10-2011, 19:16
Sprawa z przyjazdem ma się następująco (zgodnie z tym co wiem):
- bilet lotniczy w obie strony to wydatek rzędu 1500 pln, ale można poszukać promocji. Znajomi przylecieli i polecieli za 700 pln, jednak to była okazja oferowana przez LOT. Na razie te rejsy wstrzymano, ale warto śledzić sytuację.
- wydatki w Libanie / tydzień zaczynają się od 200 - 300 $ (jedzenie, napoje, jakieś wycieczki w plener, wieczór z sziszą na plaży, jakaś małą imprezka). Nie ma w tej kwocie mieszkania.
- zakwaterowanie to sprawa wyboru - można w hotelu (gdzie drogo jest), a można na "dziko", są pola namiotowe, opuszczone budynki, życzliwi gospodarze i inne. (wiem z relacji znajomych, którzy tak zwiedzali Liban, choć to uważam raczej dla miłośników survivalu). Można też skorzystać z www.couchsurfing.org (tylko mnie nie posądźcie o reklamę :) ).

Ew. pytania proszę śmiało

jacky
31-10-2011, 19:20
były - może nawet pozaforumowe pogaduchy - jak pojechać i zobaczyć Liban, Izrael - nawet własnym autkiem...
może się okazać ( wbrew moim insynuacjom i przestrogom ), że taki np. kolega and9zej okaże się naszym tam przewodnikiem... wręcz rezydentem...
po prostu jako bezpośredni obserwator na miejscu ...
no i tak to po nitce dotrzemy do kłębka...
a posiadacz "saaba" już szykuje swojego czteroślada...
Bliski Wschód nie koniecznie musi być aż tak "Daleki"...

Fila
01-11-2011, 09:49
- zakwaterowanie to sprawa wyboru - można w hotelu (gdzie drogo jest), a można na "dziko", są pola namiotowe, opuszczone budynki, życzliwi gospodarze i inne.
Zabrakło najważniejszej formułki: "jak ktoś z forum będzie się wybierał to niech się odzywa - pomogę znaleźć mu u autochtonów wynajmujących pokoje jakiś niedrogi nocleg... więc o nic się nie martwcie :thumbupcool:"



And9zeju, Fila to 7-miesieczny (okolo teraz ?) meski osesek, ktory wzorem swego taty wpina tu czasem rozne szpileczki, raczej szpile, roznym osobom. Stad ta forma "panowania".
7 miesięcy i 9 dni!
(bravo Pani Pixi... za idealnie miesięczną dokładność:thumbupcool:)
A co do "panowania" to wiesz Andrzeju (ulala...jak pojechałem "na Ty") - staram się być tutaj miły dla starszych :smile:

and9zej
01-11-2011, 12:11
Zabrakło najważniejszej formułki: "jak ktoś z forum będzie się wybierał to niech się odzywa - pomogę znaleźć mu u autochtonów wynajmujących pokoje jakiś niedrogi nocleg... więc o nic się nie martwcie :thumbupcool:"

No widzisz jaki ja zapominalski jestem, kiedys zapomnialem nawet o wlasnych urodzinach :)

and9zej
05-11-2011, 16:02
Zgodnie z obietnicą zamieściłem zdjęcia z wyprawy do muzeum Hezbollahu w albumach na moim profilu. Dla zinateresowanych podaję link do strony muzeum http://www.mleeta.com/eng/materials/landmark.html

Pozdrawiam

Natasza
05-11-2011, 16:26
Sprawa z przyjazdem ma się następująco (zgodnie z tym co wiem):
- bilet lotniczy w obie strony to wydatek rzędu 1500 pln, ale można poszukać promocji. Znajomi przylecieli i polecieli za 700 pln, jednak to była okazja oferowana przez LOT. Na razie te rejsy wstrzymano, ale warto śledzić sytuację.
- wydatki w Libanie / tydzień zaczynają się od 200 - 300 $ (jedzenie, napoje, jakieś wycieczki w plener, wieczór z sziszą na plaży, jakaś małą imprezka). Nie ma w tej kwocie mieszkania.
- zakwaterowanie to sprawa wyboru - można w hotelu (gdzie drogo jest), a można na "dziko", są pola namiotowe, opuszczone budynki, życzliwi gospodarze i inne. (wiem z relacji znajomych, którzy tak zwiedzali Liban, choć to uważam raczej dla miłośników survivalu). Można też skorzystać z www.couchsurfing.org (tylko mnie nie posądźcie o reklamę :) ).

Ew. pytania proszę śmiało

My ten sposób znamy:
http://voyageforum.pl/threads/1045-Niestandardowe-podróżowanie-po-świecie?highlight=couchsurfing