Natasza
08-01-2012, 16:26
Sezon narciarski w japońskiej prefekturze Fukushima został oficjalnie otwarty w zeszłym tygodniu. Pomimo marcowego wybuchu elektrowni nuklearnej w tym regionie, tysiące amatorów białego szaleństwa zawitało licznie na tamtejszych stokach.
To zasługa władz prefektury, które intensywnie promowały region wśród turystów, kusząc ich różnymi atrakcjami, a także aplikacjami dostępnymi na smartphony, czy osobistymi licznikami Geigera. W działania marketingowe włączyła się nawet Lady Gaga.
W okresie świątecznym poziom rezerwacji osiągnął 70 procent w porównaniu do poziomu sprzed katastrofy. Narciarze to przede wszystkim Japończycy, który już wcześniej odwiedzali te atrakcyjne turystycznie górzyste tereny. Dość liczna jest również grupa turystów z Chin i innych krajów azjatyckich.
Japońska branża turystyczna musiała się dostosować do obecnych warunków, przeprowadzając codzienne odczyty pomiarów promieniowania oraz testowanie produktów żywnościowych.
To zasługa władz prefektury, które intensywnie promowały region wśród turystów, kusząc ich różnymi atrakcjami, a także aplikacjami dostępnymi na smartphony, czy osobistymi licznikami Geigera. W działania marketingowe włączyła się nawet Lady Gaga.
W okresie świątecznym poziom rezerwacji osiągnął 70 procent w porównaniu do poziomu sprzed katastrofy. Narciarze to przede wszystkim Japończycy, który już wcześniej odwiedzali te atrakcyjne turystycznie górzyste tereny. Dość liczna jest również grupa turystów z Chin i innych krajów azjatyckich.
Japońska branża turystyczna musiała się dostosować do obecnych warunków, przeprowadzając codzienne odczyty pomiarów promieniowania oraz testowanie produktów żywnościowych.