PDA

Zobacz pełną wersję : Stan egipskiej turystyki



Natasza
26-02-2011, 10:55
Egipski przemysł turystyczny "uziemiony" przez rewolucję

Straty poniesione przez egipski przemysł turystyczny w ciągu ostatniego miesiąca sięgają 1 mld USD. Jest to efekt zmniejszenia się ruchu turystycznego w następstwie niedawnej rewolucji, która doprowadziła do upadku prezydenta Hosniego Mubaraka.

- Skutki tych wydarzeń okazały się bardzo poważne - to słowa Omaymy el-Husseini, rzeczniczki egipskiego ministerstwa turystyki, z którą przeprowadziłem telefoniczny wywiad.
Przed wybuchem rewolucji, który nastąpił 25 stycznia, egipskie władze szacowały, że w 2011 r. kraj odwiedzi 16 mln turystów. Tymczasem w przeciągu zaledwie kilku dni z Egiptu pospiesznie wyjechało ok. miliona osób, opuszczając hotele i restauracje w Kairze, Luksorze i Asuanie, a także położone nad Morzem Czerwonym kurorty - Hurghadę i Szarm el-Szejk.
Według statystyk rządowych, w 2010 r. Egipt przyjął 14,5 mln turystów, dzięki czemu wpływy z turystyki stały się drugim największym źródłem dochodów budżetu państwa.
Po tym, jak 11 lutego Hosni Mubarak zdecydował się ustąpić ze stanowiska, część europejskich krajów nie przestrzega już swoich obywateli przed podróżami nad Nil. Mimo to intensywność ruchu turystycznego do Egiptu wciąż jest daleka od normy.
- Tak naprawdę liczymy tylko na loty czarterowe z Europy, które dowożą turystów do kurortów położonych nad Morzem Czerwonym, ale korzysta z nich znacznie mniej osób, niż kiedyś - dodała Omayma el-Husseini.
Na gigantyczny spadek obrotów jednogłośnie narzekają właściciele hoteli, restauracji i sklepów, a także przewodnicy.
W Luksorze - gdzie znajdują się jedne z najpiękniejszych świątyń i posągów wzniesionych w czasach faraonów, a zimą panuje przyjemne ciepło - obłożenie hoteli spadło z 61 proc. (dane z połowy stycznia) do zaledwie 4 proc. (stan na 5 lutego). Informacje te przekazał Ahmed al-Nahas, prezes Izby Gospodarczej Egipskiej Turystyki. Według al-Nahasa, drastycznego spadku obłożenia hoteli doświadczył również kurort Szarm el-Szejk - z 70 proc. w połowie stycznia do 8 proc.
Egipski przemysł turystyczny ucierpiał też na skutek śledztwa prowadzonego przez prokuraturę generalną w sprawie zarzutów stawianych byłemu ministrowi turystyki tego kraju. Zuhair Garana jest oskarżany o nadużywanie władzy w celach prywatnych, a mianowicie zwiększania zysków swojego własnego przedsiębiorstwa turystycznego.

- To była dla nas prawdziwa katastrofa - mówi Ashraf Fekri Youssef, dyrektor wykonawczy Garana Tourism, spółki zajmującej się obsługą ruchu turystycznego w rejonie Morza Czerwonego. Po tym, jak plaże w popularnych nadmorskich kurortach opustoszały, on sam musiał pogodzić się z natychmiastową obniżką wynagrodzenia o 50 proc. - Zarabialiśmy również na innych zleceniach, ale straciliśmy także i to - dodaje.
W Kirdasie, miejscowości, do której turyści zazwyczaj udają się na zakupy po zakończeniu zwiedzania Wielkich Piramid w Gizie, swoją działalność zawiesiły sklepy oferujące ręcznie tkane i haftowane tkaniny ozdobne.
- Dziś nie ma żadnego ruchu w interesie - narzeka Mustafa Eissa, który swego czasu zamienił jedno z pomieszczeń w swoim domu na sklepik z tradycyjnymi egipskimi ubiorami, by zarobić na turystach licznie przybywających w rejon Gizy. - Odwiedzało nas wielu turystów, zarówno z krajów zachodnich, jak i z państw arabskich. Biznes się kręcił, ale dziś wszystko utknęło w martwym punkcie.
W poniedziałek kilka egipskich gazet informowało, że Hussein Massoud, dyrektor wykonawczy grupy lotniczej Egypt Air, miał podjąć decyzję o uziemieniu 40 proc. samolotów wchodzących w skład floty tych linii. Egypt Air zaprzeczył później tym doniesieniom, tłumacząc spadek ruchu lotniczego decyzją siedmiu międzynarodowych przewoźników, którzy postanowili odwołać swoje loty do Egiptu.

Tymczasem już we wtorek agencja Associated Press podała, że Egypt Air oferuje potencjalnym klientom możliwość leasingu 25 samolotów wraz z załogami, a grupa informuje o 80-proc. spadku przychodów.
Według Omaymy el-Husseini, egipskie ministerstwo turystyki kończy opracowywanie strategii promocyjnej, która ma za zadanie ożywić ruch lotniczy i turystyczny w regionie. Przyczynić się mają do tego pokazy handlowe, które zostaną zorganizowane w USA i Europie.
Pod piramidami w Gizie setki egipskich przewodników nawoływało do "powrotu turystów" i do podjęcia działań mających przywrócić zagranicznym gościom poczucie bezpieczeństwa.
Sami przewodnicy zapewniają, że pracują nad innowacyjnymi sposobami przyciągnięcia zwiedzających - wśród proponowanych rozwiązań są m.in. jednodniowe wycieczki na kairski plac Tahrir, który stał się sławny na całym świecie dzięki całodobowym medialnym relacjom z antyprezydenckich demonstracji, zakończonych obaleniem reżimu Mubaraka.
Emad Mekay
New York Times / International Herald Tribune
Tłum. Katarzyna Kasińska

Natasza
05-04-2011, 09:04
Egipt już bezpieczny

Polacy w kurortach turystycznych w Egipcie mogą czuć się bezpiecznie. Aby się o tym przekonać grupa polskich dziennikarzy i celebrytów wyjechała do Sharm El Sheikh na zaproszenie Biura do spraw Turystyki Ambasady Egiptu. W czasie tygodniowego pobytu przedstawiciele prasy upewnili się, że sytuacja na miejscu jest stabilna, a turyści mogą komfortowo wypoczywać w kurorcie i w hotelach, a także bezpiecznie poruszać się po wszystkich atrakcyjnych turystycznie miejscach Południowego Synaju.
Jednym z najważniejszych punktów wyjazdu była konferencja prasowa z udziałem Mohameda Abdela Fadil Shushy, gubernatora Południowego Synaju, który opowiedział o działaniach jakie Egipt podejmuje w celu zapewnienia bezpieczeństwa turystom oraz przywrócenia intensywnego ruchu turystycznego. Gubernator wyraził nadzieję, że w ciągu dwóch miesięcy nastąpi znaczny wzrost liczby turystów w rejonie Sharm El Sheikh.

- Cały czas, łącznie z okresem rewolucji podkreślaliśmy, że Egipt jest bezpiecznym i wspaniałym miejscem na wypoczynek przez okrągły rok - mówi Ahmed Shokry - Radca ds. Turystyki Biura Ambasady Egiptu. W miastach takich jak Hurghada, Sharm El Sheikh, czy Taba każdy w mniejszym lub większym stopniu utrzymuje się z branży turystycznej. Tam nic się nie zmieniło, hotele czekają na turystów. Otwarte są także sklepy, restauracje i kluby. Zarówno pracownicy hoteli jak i służby porządkowe dokładają wszelkich starań aby osoby wypoczywające w resortach czuły się bezpiecznie i mogły w pełni korzystać z atrakcji oferowanych przez kurorty i kompleksy hotelowe.

Podczas wycieczki dziennikarze zakwaterowani w hotelu Savoy korzystali z typowych atrakcji jakie Sharm El Sheikh oferuje turystom. W programie znalazło się zwiedzanie miasta oraz najciekawszych miejsc na półwyspie Synaj takich jak Biały Kanion, Klasztor św. Katarzyny czy Dahab. Nie zabrakło również nurkowania, safari po pustyni, przejażdżek na wielbłądach i wizyty w beduińskiej wiosce. Grupa poruszała się bez eskorty policyjnej i korzystała ze wszystkich atrakcji na zasadach obowiązujących każdego turystę. Wszędzie było bezpiecznie, a miejscowi hotelarze, sklepikarze i organizatorzy wycieczek zapewniali o przyjaznym nastawieniu i oczekiwaniu na turystów.

Z zaproszenia Biura ds. Turystyki Ambasady Egiptu skorzystało kilkunastu dziennikarzy z prasy informacyjnej, podróżniczej i lifestylowej. Wśród uczestników znaleźli się m.in. przedstawiciele Gazety Wyborczej, Rzeczpospolitej, PAP, Faktu, National Geographic, Poznaj Świat oraz magazynów Viva i Cosmopolitan. Podczas wyjazdu realizowane były plenerowe sesje dla magazynów mody. Dziennikarze i realizatorzy sesji swobodnie poruszali się po okolicy i nie spotkali się z niczym, co mogłoby zakłócić ich spokój czy pracę.

Egipt do kilku lat jest najpopularniejszym celem podróży dla Polaków. Co roku kraj ten odwiedza około 600 tysięcy osób z Polski co oznacza, że co trzeci klient biur podroży planujący zagraniczne wakacje wybrał właśnie ten kierunek.

Turystyka odgrywa kluczową rolę dla rozwoju całego Egiptu. Kraj ten każdego roku odwiedza 15 milionów turystów co daje blisko 13 miliardów dolarów przychodów z turystyki rocznie. W chwili obecnej wielu pracowników sektora turystyczno-hotelowego pracuje za niższe wynagrodzenie w związku ze spadkiem liczby podróżnych. Dla Egiptu priorytetowe jest przywrócenie intensywnego ruchu turystycznego i osoby związane z sektorem turystycznym pracują nad działaniami mającymi zachęcić turystów do wyboru tego kierunku na miejsce wypoczynku.
Tur-Info

pixi
05-07-2011, 13:34
Qtravel.pl: polscy turyści nadal zainteresowani ofertami wyjazdów do Egiptu

Według danych Qtravel.pl, na przekór politycznym niepokojom, Egipt w dalszym ciągu cieszy się zainteresowaniem polskich turystów. Drugie miejsce w rankingu popularności zajęła Chorwacja (4,22 proc.). Turyści pytają często o Włochy, Grecję, Bułgarię i Hiszpanię.

W maju 2011 o oferty wypoczynku w Egipcie pytało 15,5 procent użytkowników wyszukiwarki Qtravel.pl. Miesiąc później wynik wzrósł do 19,45 procent. W marcu było ich 17 proc. Najgorsze wyniki Egipt zanotował w styczniu i lutym - podczas największych zamieszek - odpowiednio 10,9 proc. i 12,5 procent.

Biorąc pod uwagę wielkości bezwzględne, liczba zapytań o Egipt wzrosła. W sezonie wakacyjnym, zajmuje wśród innych państw pierwsze miejsce.

Natasza
31-08-2011, 13:09
Czy przybywający tak licznie do egipskich kurortów turyści będą musieli zacząć przestrzegać surowego islamskiego prawa szarijatu? Czy to oznacza wakacje w Szarm el-Szejk czy Hurgahda bez bikini i drinka?
Ugrupowania islamskie, których głos, po rewolucji, staje się coraz bardziej znaczący, domagają się zakazu m.in. picia alkoholi, jedzenia wieprzowiny, mieszkania w jednym pokoju pary bez zaświadczenia o małżeństwie, a także rozbierania się na plaży. Wolność i Sprawiedliwość - skrzydło Bractwa Muzułmańskiego chce w ten sposób zmusić turystów do uszanowania wartości i norm egipskiego społeczeństwa. Partia zamierza przeforsować w jesiennych wyborach odpowiednią ustawę. O sprawie informuje "Rzeczpospolita".

Jeszcze dalej posuwa się salaficka grupa Dawa. Według niej, turyści nie powinni oglądać piramid, Sfinksa, czy też innych starożytnych zabytków, bowiem zawierają one "nieislamskie wyobrażenia".

Na wszystkie tego typu pomysły egipska branża hotelarska reaguje przerażeniem. Zaniepokojone jest również Ministerstwo Turystyki, które podjęło rozmowy z autorami postulatów.

Turystyka jest podstawową gałęzią gospodarki Egiptu, przynosząc rocznie 13 mld dolarów zysku. Nowopowstała organizacja - Koalicja Wsparcia dla Turystyki zamierza zwalczać radykalne pomysły islamistów.

Natasza
12-09-2011, 11:02
W czwartek władze Egiptu poinformowały o wycofaniu możliwości uzyskania egipskiej wizy przez turystów indywidualnych i grupy zorganizowane na lotniskach. Pozostali turyści mogą ubiegać się o wizy wjazdowe do Egiptu w rodzimym kraju przed podróżą.
Jedynie grupy uczestniczące w wyjazdach zorganizowanych przez licencjonowane biura turystyczne będą uprawnione do uzyskania egipskiej wizy na lotnisku. Egipt zaostrzył przepisy wizowe w związku z obawami o bezpieczeństwo. Dla przedstawicieli sektora turystycznego może to oznaczać straty.

Przewodniczący egipskich władz turystycznych Amr El-Ezab jest zdania, że - "decyzja rządu zaszkodzi napływowi turystów do Egiptu". Turystyka, stanowiąca główny filar egipskiej gospodarki, i tak już ucierpiała znacząco w wyniku powstania, które w lutym obaliło dotychczasowe rządy prezydenta Hosniego Mubaraka.

To już kolejna niepokojąca sektor turystyczny wiadomość - 2 tygodnie temu pojawiły się pogłoski jakoby z racji zwiększonych wpływów ugrupowań religijnych prawo szariatu miało obowiązywać również turystów.

Najbardziej niepokojąca jest perspektywa "utwardzenia" postawy przez organizacje religijne i możliwość dojścia do rozlewu krwi (zarówno mieszkańców/rządu, jak i zaatakowania bezpośrednio "niemoralnych" turystów). Zamknięcie granic może bowiem świadczyć o obawie przed napływem potencjalnych wichrzycieli, czy wręcz terrorystów. Branża powinna wziąć pod uwagę taki scenariusz i wszystkie biura wysyłające turystów do Egiptu, powinny zabezpieczyć się przed takim rozwojem sytuacji.

Natasza
13-09-2011, 22:51
Po serii sprzeciwów i negatywnych komentarzy branży turystycznej jak i turystów z całego świata, władze egipskie zdecydowały się zrezygnować z nowych regulacji wizowych.

Oznaczałoby to spore utrudnienia w podróżowaniu turystów indywidualnych, którzy musieliby starać się o wizę znacznie wcześniej i dopiero z wbitą pieczątką do paszportu udać się w podróż. Zmiany nie dotyczyłyby wyjazdów zorganizowanych, z biurem podróży, Ci nadal mogliby korzystać korzystać z ułatwień w postaci wiz stemplowanych na lotnisku w Egipcie.

Jak przyznał Elhamy ElZayat, szef Egipskiej Federacji Turystycznej - "Mogłaby ucierpieć przede wszystkim turystyka w kurortach na Półwyspie Synaj i nad Morzem Czerwonym w Hurghadzie, Marsa Alam, Tabie i Szarm el Szejk, bo coraz częściej turyści sami znajdują sobie lokum w Internecie i organizują wakacje indywidualnie".

Jednak sytuacja wydaje się pogarszać - z Egiptu płyną doniesienia o problemach z przestępczością (za mało policjantów jest na ulicach) oraz szturm na ambasadę Izraela, która wydawała się być słabo broniona przez policję i wojsko świadczą, że demokracja, którą mają na myśli Egipcjanie może być np. "demokracją" islamską. Cóż - w Polsce mieliśmy demokrację z przedrostkiem "ludowa" i wiemy, że są tu spore różnice - jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym...

Natasza
21-01-2012, 12:36
O ponad 33 procent w porównaniu z rokiem poprzednim spadły w Egipcie dochody z turystyki. Nie bez znaczenia w tej kwestii były zamieszki w Egipcie. Ludzie w obawie przed niepewną sytuacją w Kraju Faraonów masowo odwoływali wycieczki.
W ubiegłym roku Egipt odwiedziło 9,8 mln osób, czyli o ponad 33% mniej niż w roku poprzednim. W 2010 roku do Egiptu przybyło 14,7 mln turystów, którzy wygenerowali 12,5 mld dolarów dochodów. W roku 2011 dochody wyniosły zaledwie 8,8 mld dolarów.

Jednak nie tylko egipska branża turystyczna ucierpiała. Niepokoje po obaleniu prezydenta Hosniego Mubaraka spowodowały spadek inwestycji zagranicznych. Czynniki te wpłynęły na zmniejszenie krajowych rezerw walutowych. Inflacja w grudniu ubiegłego roku wyniosła 10,4 procent.

pixi
10-02-2012, 11:16
Przepisy dotyczące turystów bez zmian
W związku z pojawiającymi się w ostatnim czasie publikacjami na temat ograniczeń dla turystów przebywających w Egipcie, Mounir Fakhry Abdel Nour - Minister Turystyki Egiptu wydał oświadczenie, w którym napisał, że w jego kraju nie wprowadzono żadnych zmian w regułach i usługach kierowanych do turystów.
Minister podkreślił również, iż wszelkie doniesienia informujące o nowych zasadach obowiązujących osoby podróżujące do Egiptu są nieprawdziwe.

Natasza
24-02-2012, 23:52
Władze Egiptu chcą, aby w ciągu pięciu lat podwoiła się liczba turystów i żeby w 2017 r. kraj ten odwiedziło 30 mln osób - poinformował minister turystyki Egiptu Munir Fachri Abd el-Nur. W ub.r. nad Nil wybrało się ok. 10 mln ludzi, w tym ok. 400 tys. Polaków.
<!--strona #0-->
"W 2012 r. planujemy, aby ruch turystyczny powrócił do poziomu z 2010 r. - to plan krótkoterminowy. Średnioterminowy zakłada, że w ciągu 5 lat podwoimy liczbę turystów, tak aby w 2017 r. było ich 30 mln, a przychód osiągnął 25 mld dol." - powiedział minister w poniedziałek w Warszawie.

W lutym wystartowała nowa kampania reklamowa Egiptu pod nazwą "Egipt to my". Przedstawia ona na m.in. na bilbordach, w prasie, telewizji miejsca zarówno bardzo popularne - piramidy w Gizie, Asuan, Dolinę Nilu, jak i mniej znane turystom, np. Dahab i Taba.

Natasza
28-02-2012, 17:28
2011 rok nie należał do udanych dla egipskiej branży turystycznej. Rewolucja, która rozpoczęła się na początku zeszłego roku spowodowała, iż liczba turystów odwiedzających Kraj Faraonów spadła o ponad 30 procent.
W 2010 roku Egipt odwiedziło 14,7 mln turystów, natomiast w 2011 już tylko 9,8 mln. Boją się oni bowiem odwiedzać kraj balansujący na granicy anarchii. Dla Egiptu, którego główną gałęzią przemysłu jest turystyka oznacza to jedno - drastyczne zmniejszenie się przychodów, które w 2010 roku spadły z około 12,5 mld dolarów do 8,8 mld dol. w 2011 roku.

Wiadomo, że dla wielu osób w Egipcie turystyka jest jedynym źródłem utrzymania, dlatego fatalna sytuacja branży w tamtym regionie dotyka ludzi osobiście. Kryzys wyzwala w nich irracjonalne zachowania. Przykładem może być przypadek mieszkańca Luksoru, który w grudniu na znak protestu obciął sobie penisa. W szpitalu, do którego trafił, odmówił wstawienia protezy. Pisaliśmy o tym Egipt: obciął sobie penisa, aby zaprotestować.

Luksor do obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka był uważany za "turystyczną perłę" Egiptu, a większość jego mieszkańców zajmowała się obsługą turystów. Obecnie osoby te pozostały bez pracy.

Władze kraju chcąc poprawić sytuację zaoferowały turystom znaczne zniżki, ale nie przyniosło to spektakularnych rezultatów. Egipt postanowił zatem zastosować inne środki i zainwestować w kampanię reklamową pod nazwą "Egipt to my". Przedstawia ona na bilbordach oraz w prasie i telewizji miejsca zarówno bardzo popularne - piramidy w Gizie, Asuan, Dolinę Nilu, jak i mniej znane turystom, np. Dahab i Tabę.

Natomiast minister turystyki Egiptu Mounir Fakhry Abd El Noura przyjechał do Warszawy osobiście, aby zapewnić polskich turystów, że nie mają się czego obawiać, wybierając na miejsce wakacji Egipt. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w stolicy, odniósł się do cytowanych w mediach wypowiedzi islamskich polityków na temat wprowadzenia ograniczeń obyczajowych, jak np. zakaz ubierania się na plażę w bikini. - Turystyka jest jednym z najważniejszych pozycji naszego bilansu, stanowi 11,3 proc. PKB. Daje pracę 4 mln ludzi. Każdy milion turystów stwarza ok. 200 tys. miejsc pracy, a co roku ok. 800 tys. młodych ludzi wchodzi na rynek pracy. Żaden odpowiedzialny egipski polityk, ani siła polityczna, nie zrobi żadnego ruchu godzącego w turystykę - zapewnił - Możecie państwo spokojnie pić na plaży zimne piwo i przyglądać się turystkom w bikini.

Wyjaśnił również, że powodem spadku liczby odwiedzających ten kraj są informacje w mediach, że Egipt jest niebezpieczny. Według Egipcjan nie jest to zgodne z prawdą, ponieważ Egipt jest bezpiecznym miejscem na wypoczynek. Niespokojne wydarzenia, jakie oglądamy w telewizji, dzieją się na terenie nie większym niż kilometr kwadratowy Kairu oddalonym od turystycznych kurortów o tysiące kilometrów. Zresztą turyści nie są celem ataku ludności miejscowej.

- W 2012 roku planujemy, aby ruch turystyczny powrócił do poziomu z 2010 roku - to plan krótkoterminowy. Średnioterminowy zakłada, że w ciągu 5 lat podwoimy liczbę turystów, tak aby w 2017 roku było ich 30 mln, a przychód osiągnął 25 mld dolarów - dodał na koniec.

Natasza
23-03-2012, 21:52
Egipt z powrotem przyciąga turystów. Kurorty nad Morzem Czerwonym biją rekordy popularności i wszystko wskazuje na to, że ten rok przyniesie zyski, które pozwolą odrobić straty poniesione w wyniku zeszłorocznej rewolucji.
Wydarzenia, które miały miejsce na początku 2011 roku w Egipcie, wywarły ogromny wpływ na ruch turystyczny w tym kraju. Pomimo rewolucji Polacy nie zrezygnowali na dłużej z wyjazdów do kraju faraonów, a ich łączna liczba w zeszłym roku osiągnęła 400 tysięcy. To dzięki dobrym cenom i marce jaką Egipt zdołał sobie w Polsce wypracować.

"W lutym 2012 roku uzyskaliśmy o 1000 procent lepszą sprzedaż niż w roku ubiegłym." - mówi Ahmed Shokry, Radca ds. Turystyki Ambasady Egiptu - "To bardzo dobry wynik i jestem przekonany, że kolejne miesiące będą dla nas równie owocne." - dodaje.

Z prognoz Biura ds. Turystyki Ambasady Egiptu w Polsce wynika, że do końca 2012 roku uda się odzyskać straty poniesione w 2011. Polska jest jednym z najważniejszych rynków dla egipskiej turystyki, stąd liczne działania promocyjne mające na celu zainteresowanie turystów wyjazdami
do tego kraju. Oprócz kampanii reklamowej i udziału w targach turystycznych Egipt angażuje się także w organizację ciekawych projektów we współpracy z touroperatorami. Jednym z nich były wybory Foto Models Poland 2012.

"O popularności Egiptu decyduje bogata i zróżnicowana oferta, liczne atrakcje dostępne na miejscu i gwarancja doskonałej pogody przez cały rok."- tłumaczy Ahmed Shokry - "Nigdzie indziej klienci biur podróży nie znajdą tak wysokiego standardu w porównywalnie korzystnych cenach. Dla nas najważniejsze jest zadowolenie turystów wracających z Egiptu, to oni są najlepszą reklamą naszego kraju." - wyjaśnia.

Jak pokazują dane Egipskiej Organizacji Turystycznej Polacy najchętniej wybierają wycieczki do kurortów położonych nad Morzem Czerwonym. Najpopularniejsze z nich to Hurghada, Marsa Alam, Sharm el-Sheikh i Taba. Wszystkie oferują liczne atrakcje dla turystów. Hurghada jest doskonałą bazą wypadową do zwiedzania takich miejsc jak Luxor czy Kair. Ponadto znajdą tu coś dla siebie miłośnicy aktywnego wypoczynku m.in. kitesurferzy. Sharm el-Sheikh to z kolei idealne miejsce dla amatorów nurkowania i życia nocnego. Turyści spragnieni spokoju powinni wybrać Tabę lub Marsa Alam, kurort od kilku lat bardzo popularny także wśród nurków.

Cieniem na Egipcie kładą się sprawy polityczne i religijne, choć może i tu atmosfera się uspokoi - przynajmniej na czas sezonu.<!-- google_ad_section_end -->

Natasza
16-10-2012, 19:32
Nowym dyrektorem biura ds. turystyki przy ambasadzie Egiptu w Polsce został Ahmed Sobhi Ismail. Jego poprzednik Ahmed Shokry€™ zakończył kadencję we wrześniu 2012 roku.
W trakcie swojej 15-letniej kariery Ahmed Sobhi Ismail był między innymi dyrektorem biura promującego nurkowanie w Egipcie przy Egipskiej Organizacji Turystycznej (Egyptian Tourism Authority - E.T.A.). Regularnie reprezentował swój kraj podczas imprez branżowych, między innymi na międzynarodowych targach. Ahmed Sobhi Ismail zna cztery języki (arabski, angielski, francuski, hiszpański) i zamierza nauczyć się również polskiego.

Wśród celów nowego dyrektora znalazło się poprawa szóstej pozycji Polaków wśród najliczniej odwiedzających Egipt nacji. Ahmed S. Ismail zamierza co roku zwiększać liczbę gości z Polski odwiedzających Egipt o około 100 tysięcy.

W okresie od stycznia do czerwca do Egiptu przybyło około 270 tysięcy Polaków. Według dalekosiężnych planów ten egzotyczny kraj ma odwiedzać co roku milion obywateli Polski. W tym celu zostaną zorganizowane intensywne działania marketingowe we współpracy z biurami podróży i touroperatorami, którzy będą przygotowywali materiały informacyjne oraz współfinansowali wyjazdy studyjne. Dla dzieci i młodzieży zostaną zorganizowane konkursy, w których nagrodami będą książki o historii Egiptu.

Ahmed S. Ismail zamierza również promować turystykę niszową, bowiem Egipt to nie tylko luksusowe hotele, ale dużo, dużo więcej.

Natasza
08-01-2013, 16:01
Pomimo dość trudnego roku dla branży turystycznej, który poniekąd był sprawdzianem dla gospodarki po tragicznej w skutkach Arabskiej Wiośnie Ludów, Egipt odnotował wzrost liczby turystów odwiedzających kraj. Spośród wszystkich 12 mln turystów, którzy przyjechali do Egiptu w 2012, najliczniej zaprezentowali się mieszkańcy Europy Środkowo-Wschodniej, w tym także Polacy.
2012 okazał się zbawienny dla Egiptu pod względem ruchu turystycznego. W porównaniu z 2011, który był najgorszym rokiem dla usług turystycznych od 27 lat, w ubiegłym roku odnotowano wzrost liczby turystów o ponad 2 mln. Jednak powrót do ubiegłych lat pod względem poziomu przyjazdów będzie bardzo trudny. Wiele wskazuje na to, że ubiegłoroczne dane są nieco zawyżone. Ministerstwo Turystyki przyznało, że do konstruowania ostatecznego raportu wzięto pod uwagę również uchodźców z Libii i Strefy Gazy.

O ile spadek liczby turystów stanowi problem, o tyle głównym dylematem była konieczność obniżenia cen większości usług sektora turystycznego. Według danych ministerstwa średnie dzienne wydatki spadły z 85 dol. w 2010 r. do 50 dol. w 2012 r.

Wśród miejscowości, które najbardziej odczuły spowolnienie w sektorze usług turystycznych są: Kair, Asuan i Luksor. Obłożenie hoteli w tych miastach sięgało zaledwie 20-25 proc. Większym, bo 80-proc. popytem mogą poszczycić się kurorty nad Morzem Czerwonym.

W ciągu ostatnich dwóch lat zmieniła się również struktura przyjezdnych. Obecnie około 40 proc. gości stanowią obywatele Europy Środkowej i Wschodniej. Są to głównie Polacy i Rosjanie, których liczba w pierwszej połowie 2012 r. w porównaniu z tym samym okresem 2011 r. wzrosła odpowiednio o 80 proc. i 66 proc. W 2012 Egipt jako kierunek turystyczny wybrało 500 tys. Polaków.

W wyniku niepokojów politycznych, które znalazły upust w licznych protestach i strajkach skierowanych przeciwko rządom prezydenta Hosniego Mubaraka branża turystyczna straciła 267 mln dol. Niestabilna sytuacja polityczna kraju nad Nilem spowodowała wycofanie się zagranicznych kontrahentów, wysyłających turystów na wakacje do Egiptu. Wielu obawiało się niekontrolowanych ataków terrorystycznych.

Natasza
04-04-2013, 15:36
O 17 procent wzrosła w 2012 roku liczba zagranicznych turystów. Przychody z turystyki zwiększyły się w porównaniu z 2011 rokiem o 13 procent - ogłosił minister turystyki Egiptu Hisham Zaazou
Jak podała agencja Reuters w 2012 roku do kraju faraonów przybyło więc 11,5 miliona turystów (w 2011 roku było ich 9,8 mln), którzy wydali 9,9 mld euro.

Liczba turystów w 2012 wciąż była więc o 22 procent niższa, niż w przedrewolucyjnym 2010 roku, a wysokość przychodów była niższa o 25 procent.

Natasza
09-04-2013, 10:56
Od obalenia dyktatury Hosniego Mubaraka minęły już ponad 2 lata. Egipcjanie starają się przekonać zagranicznych turystów, że w kurortach jest bezpiecznie. Mimo to turyści ciągle boją się jeździć do Kraju Faraonów. To tragedia dla kraju w którym ponad 11 proc. PKB i 20 proc. rezerw walutowych pochodzi z turystyki.
Kiedy w 1997 roku terroryści zabili kilkudziesięciu turystów w świątyni królowej Hatszepsut, liczba turystów odwiedzający kraj spadła na kilka miesięcy. Obecny dołek trwa już dwa lata. Brakuje inwestycji, wartość funta egipskiego drastycznie spada, rosną ceny, bezrobocie, przestępczość.

Mieszkańcy miejscowości turystycznych są wściekli. "W Kairze są protesty, na Tahrirze się biją, a my na tym cierpimy. Choćbyśmy nie wiem jak się starali tutaj, a nawet na poziomie ministerstwa turystyki, to nic nie da. Nie wrócimy do tego, co było, jeśli w kraju nie będzie stabilny i bezpieczny"- twierdzi gubernator Luksoru Izzat Saad.

W cenionym rankingu "Konkurencyjność w turystyce" publikowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne, Egipt znalazł się dopiero na 85 miejscu wśród 140 krajów. Pod względem bezpieczeństwa został sklasyfikowany na ostatnim miejscu, za Czadem, Pakistanem i Jemenem, co już wydaje się być przesadą.

Choć Polscy turyści nie dają się przestraszyć i chętnie jeżdżą do Egiptu, tubylców boli odpływ zamożnych turystów z Europy Zachodniej, Kanady i USA, którzy zostawiali w kraju duże pieniądze.

Ministerstwo turystyki stara się przyciągnąć gości. Planuje m.in. zamieszczenie w internecie serii filmów z miejscowości turystycznych, pokazujących że jest tam bezpiecznie.

Egipcjanie pragną także przyciągnąć nowych turystów z Indii, a nawet z Iranu. Choć od szyickiej rewolucji religijnej Egipt nie utrzymywał stosunków z Iranem, teraz nowe władze starają się wyciągać rękę do Teheranu. Kilka dni temu pierwszy raz od 34 lat uruchomiono loty komercyjne relacji Kair-Teheran. W ubiegłym tygodniu do Egiptu przyleciała pierwsza grupa irańskich turystów, co spotkało się z protestami islamskich radykałów.

Natasza
28-05-2013, 19:59
Jeden z najpopularniejszych kierunków wyjazdów polskich turystów - Egipt zmaga się z olbrzymimi problemami. Rezerwy dewizowe topnieją, rośnie bezrobocie, inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie oraz brakuje stabilności politycznej, która pozwoliłaby na rozwój kraju. Polacy stanowią ważną grupę turystów odwiedzających kraj na Nilem - w latach 2009-2010 stanowili ok 4 proc. spośród wszystkich odwiedzających Egipt.

W 2011 roku, Egipcjanie wyszli na ulicę domagając się ustąpienia ówczesnego prezydenta Hosniego Mubaraka. Niepokoje w trakcie i po rewolucji sprawiły, że w roku finansowym 2011-2012 wzrost PKB w kraju faraonów wyniósł 1,8 proc. - to najniższy wskaźnik od 1992 roku. Zmniejszeniu uległy również zyski z turystyki z 12,5 mld dolarów w 2010 roku, do 8,8 mld dolarów rok później.

"Nasze zagraniczne dochody pochodzą z eksportu ropy i gazu, obsługi Kanału Sueskiego, turystyki, która jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki, eksportu oraz od pracowników egipskich zatrudnionych za granicą. To pięć głównych silników zapewniających nam rezerwy. Po rewolucji w każdym z tych sektorów nastąpiło pogorszenie z wyjątkiem obsługi Kanału Sueskiego" - tłumaczy prezes Egipsko-Polskiego Stowarzyszenia Biznesmenów Medhat El Kaissy.

Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w roku finansowym 2013-14 inflacja w Egipcie osiągnie niemal 14 proc. Bezrobocie wzrosło do 13 proc., a deficyt budżetowy sięga 10,9 proc. PKB.

Sytuacji ekonomicznej Egiptu nie poprawia brak stabilności politycznej. Kontrowersje wzbudza uchwalona pod koniec 2012 roku konstytucja, która uznaje szariat za źródło prawa a islam za religię państwową.

Pomimo zawirowań, Polacy chętnie jeżdżą do Egiptu. Minister turystyki Mohammed Hicham Abbas Zazu ogłosił, że władze chcą przyciągnąć około miliona Polaków. Podkreślał, że przybywający nad Nil Polacy mogą czuć się w stu procentach bezpiecznie.

pixi
09-07-2013, 12:23
W biurach podróży trwa sprzedaż letniej oferty turystycznej. Prezentujemy kolejną odsłonę Analizy Cen Imprez Turystycznych. Podobnie jak w dwu ostatnich tygodniach Analiza Cen wyjazdów wakacyjnych (high season) odnosi się już do wyjazdów z drugiej połowy sierpnia (we wcześniejszych analizach były to ceny z pierwszego tygodnia sierpnia). Odsunięcie tego terminu miało na celu zredukowanie wpływu na ceny wycieczek przecen noszących już charakter wczesnych last minute.
Analiza pokazuje, że pierwszy tydzień lipca przyniósł nieznaczny wzrost średniej ceny imprez turystycznych oferowanych przez biura podróży (o 7 złotych, poprzednio zanotowano spadek o 17 złotych). Nadal mamy więc okres względnej stabilizacji cen imprez sierpniowych, gdy spadają one lub rosną o kilka lub kilkanaście złotych. Natomiast średnie ceny last minute wykazały kolejny wzrost tym razem o 60 zł i nadal pozostają one dla wielu uczestników rynku na zaskakująco wysokim poziomie.

Struktura cen na poszczególnych kierunkach wakacyjnych wyjazdów nie uległa większym zmianom - zaznacza Jacek Dąbrowski współzałożyciel TravelDATA i portalu wczasopedia.pl i dodaje: Nadal najniższe średnie ceny we wszystkich kategoriach hoteli spotkamy na Synaju, niemal równie atrakcyjne oferuje nam egipskie wybrzeże. Dość wyraźnie spadły natomiast ceny w Bułgarii z powodu niższego popytu na ten kierunek w tym roku. Warto też zaznaczyć, że nadal częste są oscylacje cen imprez w poszczególnych biurach podróży. Jeżeli w tygodniu, któreś z nich znacząco zmieniło ceny, to w następnym często dokonuje korekty w odwrotnym kierunku. Jest to cenna obserwacja dla agentów oraz ich klientów.

Obecne średnie ceny hoteli 4 gwiazdkowych przewyższają na głównych kierunkach ich ubiegłoroczne poziomy nadal w podobnym stopniu jak przed tygodniem. Są teraz wyższe o 55 złotych wobec 48 złotych w zeszłym tygodniu, a hoteli 3 gwiazdkowych pozostają na podobnym poziomie jak poprzednio. Biurem podróży, którego średnie ceny kształtują się niespodziewanie poniżej poziomów ubiegłorocznych, to Sun & Fun - o 65 złotych. Jest to skutek znaczącej obniżki cen w tym biurze przed dwoma tygodniami. Natomiast w porównaniu z cenami first minute wycieczek sprzedawanych na początku stycznia 2013 roku, obecne średnie ceny turystycznych imprez są znacznie wyższe i wzrosły one w największych biurach ( Itaka, TUI, Wezyr Holidays oraz Sun & Fun) - odpowiednio o około 250 - 270 złotych. Zdecydowanie najniższe ich wzrosty wystąpiły w biurze Rainbow Tours - zaledwie o 34 złote.

Obserwowana ostatnio dodatnia różnica cen w biurach podróży w porównaniu z okresem ubiegłorocznym staje się coraz mniejsza - wskazuje Andrzej Betlej współzałożyciel TravelDATA i komentuje: Jednocześnie kurs złotego przewyższył już nieco poziomy ubiegłoroczne. Oznacza to, że obecna sytuacja w zakresie marż realizowanych przez biura jest teraz znacznie mniej korzystna niż poprzednich miesiącach. Pomimo tego, nadal wydaje się jednak, że kondycja finansowa wielu biur będzie w tym sezonie korzystniejsza i w związku z tym bieżący sezon powinien być pod względem niewypłacalności biur mniej kłopotliwy dla turystów niż ubiegły. Znacząco przyczyni się do tego lepsze zrównoważenie, pod względem popytu i podaż na, rynku imprez turystycznych, które zaowocowało w tym sezonie dużo wyższymi cenami ofert last minute .

Różnice w średnich cenach last minute wobec cen sezonu tym razem spadły do poziomu zaledwie 10 złotych. Tak mała różnica wynika w dużym stopniu z faktu, że ceny last minute weszły już w sezon wakacyjny, a odnoszone są one do cen z drugiej połowy sierpnia. Znacząco wpływa na to również fakt, że średnie ceny last minute - jak już zaznaczano - pozostają na stosunkowo wysokim poziomie. Kolejne ich zwyżki odnotowano w Tunezji oraz na Synaju i Tureckiej Riwierze - wzrosły one odpowiednio o 130, 95 i 90 złotych, a spadek odnotowano na drogiej ostatnio Krecie (o 30 złotych) . Tym razem dużą skalę przecen last minute wykazały TUI oraz niespodziewanie biuro Itaka, a najmniejszą Neckermann oraz Sun & Fun.

Natasza
02-09-2013, 08:19
Pogarsza się sytuacja ekonomiczna Egiptu. Krwawe zamieszki powodują odpływ turystów i kapitału zagranicznego, a własne rezerwy finansowe Kairu wystarczą na bardzo niewielki czas. Egipt jest zdany na środki przekazywane przez państwa z rejonu Zatoki Perskiej, co grozi uzależnieniem gospodarczym kraju. To, co się dzieje w Egipcie oczywiście już się przełożyło na gospodarkę tamtego kraju" - mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria dr Katarzyna Górak-Sosnowska z Instytutu Filozofii Socjologii i Socjologii Ekonomicznej SGH."Teraz jest bardziej niespokojnie, co przekłada się na funkcjonowanie banków, odpływ kapitału zagranicznego, odpływ turystów itd. Do tego wszystkiego dochodzi bardzo poważny problem z rezerwami, bo tych Egiptowi wystarczy na 3-4 miesiące." - dodaje.

Trwające od końca czerwca protesty, które doprowadziły do krwawych walk pomiędzy armią a islamistami w połowie sierpnia, rujnują gospodarkę Egiptu. Niespokojna sytuacja odstrasza turystów, wycofują się także zagraniczni inwestorzy oraz banki. Katarzyna Górak-Sosnowska podkreśla, że już w 2011 r., kiedy w trakcie tzw. arabskiej wiosny obalony został wieloletni dyktator Hosni Mubarak, to właśnie sytuacja ekonomiczna była głównym powodem protestów.

"Ludzie wyszli na ulice z hasłem, że chcą chleba, godności i pracy, czyli dwa postulaty stricte ekonomiczne. Teraz właściwie kraj się stacza już na samo dno" - podkreśla Górak-Sosnowska.

Turystyka bezpośrednio generuje 11-13 proc. egipskiego PKB. Do tego ten sektor gospodarki przyczynia się do tworzenia wielu miejsc pracy w innych obszarach. Dotyczy to nie tylko ośrodków wypoczynkowych nad Morzem Czerwonym, które wciąż są stosunkowo bezpieczne, ale także innych miejsc w kraju. Górak-Sosnowska podkreśla, że Egipcjanie tracą również na tym, że turyści nie opuszczają hoteli i nie korzystają np. z wycieczek po Nilu lub pod piramidy.

Ze względu na niewielkie rezerwy pieniężne i malejące przychody, Egipt jest uzależniony od zagranicznej pomocy finansowej. Przekazują ją głównie kraje z rejonu Zatoki Perskiej. Wystarczają one jednak jedynie na to, by pokryć podstawowe potrzeby budżetowe, takie jak rozbudowany system subsydiów paliwowych i spożywczych. Dzięki niemu mimo, że duża część ludności Egiptu żyje w skrajnej biedzie, podstawowa żywność jest dostępna dla niemal wszystkich.

Katarzyna Górak-Sosnowska podkreśla, że aby stan ten się utrzymał, konieczny jest import np. pszenicy, na który potrzebne są pieniądze. Egipt nie jest w stanie sam opłacić tych dóbr. Ratunkiem nie jest też eksport ropy, bo w Egipcie jej złoża są niewystarczające.

"Finansowo pewnie docelowo pomagać będą Egiptowi głównie środki z Zatoki, zwłaszcza z Arabii Saudyjskiej. Tutaj zawsze jest szansa na podporządkowanie, zaanektowanie gospodarcze tego państwa, zwłaszcza, że tutaj też mamy element religijno-kulturalny" - zauważa Katarzyna Górak-Sosnowska.

Zaznacza, że w tej chwili nie sposób ocenić, jak dużej pomocy finansowej potrzebuje Egipt. Problemem są nie tylko ogromne potrzeby, ale i nieefektywny i nierentowny sposób wykorzystania środków. Podkreśla jednak, że rozbudowany schemat transferów socjalnych, np. poprzez subsydia spożywcze, zapewniał względny spokój i lojalność obywateli. W przypadku jego upadku może dojść do dalszego pogorszenia sytuacji wewnętrznej w kraju.

Natasza
04-09-2013, 08:40
Egipski minister turystyki Hicham Zazou zaapelował za pośrednictwem serwisu Youtube do organizatorów turystyki o ponowne przysyłanie turystów do kraju faraonów.
W swoim wystąpieniu minister Zazou zapewnia, iż w kurortach położonych nad Morzem Czerwonym jest bezpiecznie i zwraca się z prośbą o wznowienie wyjazdów turystycznych do Egiptu. Apeluje także do zagranicznych organizatorów turystyki o zachęcenie swoich rządów do zmiany negatywnych rekomendacji dla wyjazdów do Egiptu.

Minister podkreśla, że zależy mu na jak najlepszej współpracy z touroperatorami z całego świata.

Po masakrze, jaka miała miejsce 14 sierpnia w Kairze większość rządów zaapelowała do swoich obywateli o powstrzymanie się od wyjazdów do Egiptu. Wiele biur podróży zawiesiło sprzedaż i realizację wyjazdów do tego kraju.

Natasza
10-10-2013, 08:01
Władze Egiptu nie ustają w staraniach, aby pokazać światu, że turystom przebywającym w kraju faraonów nic nie grozi.
Rzecznik egipskiego ministerstwa spraw wewnętrznych zadeklarował możliwość zainstalowania monitoringu w miejscach często odwiedzanych przez turystów.

"Istnieje plan zapewnienia bezpieczeństwa w rejonach turystycznych" - powiedział Hani Abdel Latif. Podkreślił równocześnie, że Egipt prowadzi wojnę z terroryzmem.

Od usunięcia prezydenta Mohammeda Mursiego, niemal każdego dnia rebelianci atakują policję i wojsko na Półwyspie Synaj. We wtorek w Port Said uzbrojeni napastnicy zabili jednego policjanta i raniły drugiego.

Liczne ataki rebeliantów wywołują niepokój wśród światowych ministerstw spraw zagranicznych. W ostrzeżeniach konsularnych pojawiają się przestrogi przed odwiedzaniem miejsc publicznych, takich jak np. bazary.

W roku budżetowym 2012-13 turystyka przyniosła Egiptowi 9,75 mld dolarów. Według przewidywań ekonomistów, w roku budżetowym 2012-13 wzrost gospodarczy Egiptu wyniesie 2,6 proc, czyli sporo mniej niż przewidywane przez rząd 3,5 proc.

Natasza
16-10-2013, 11:25
Poziom sprzedaży oferty zimowej w 41 tygodniu roku utrzymuje się na podobnym poziomie, jak w analogicznym okresie roku wcześniejszego - tak wynika z tygodniowego raportu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki sporządzonego na podstawie danych z systemu Merlin X.
PZOT zauważył powrót Egiptu do pierwszej trójki najczęściej sprzedawanych destynacji w systemie Merlin X. Poniższy wykres obrazuje średnią cenę rezerwacji i cenę za osobę w 10 najpopularniejszych kierunkach 41 tygodnia roku.
<!-- foto_aktualnosc2 ZAKAZ MODYFIKACJI!!! -->


<center>http://www.tur-info.pl/zdjecie/33771</center>

<!-- kon_foto_aktualnosc2 -->
Pomimo licznych perturbacji natury politycznej Egipt pozostaje w trójce najpopularniejszych kierunków sezonu letniego 2013. Aż 70 proc. turystów dokonujących rezerwacji za pośrednictwem systemu Merlin X wybrało któryś, spośród 4 krajów: Grecja, Turcja, Egipt, Hiszpania.
<!-- foto_aktualnosc3 ZAKAZ MODYFIKACJI!!! -->

Natasza
29-11-2013, 11:33
W czwartek targi TT Warsaw odwiedził Minister Turystyki Arabskiej Republiki Egiptu Mohammed Hisham Abbas Zaazou. Celem jego wizyty w Polsce jest przekonanie, że Egipt jest bezpiecznym miejscem dla turystów.
"Mówiąc o stanowisku MSZ, chciałem podkreślić, że zaczyna się ono zmieniać. Teraz mówią, że bezpieczne są podróże do kurortów nad Morzem Czerwonym. Zwróćcie uwagę, że w ostatnich miesiącach ponad 20 krajów zmieniło zalecenia dotyczące podróżowania do Egiptu, tudzież zniosło negatywne zalecenia. To nie jest koniec tego procesu, to dopiero początek" - komentował w trakcie konferencji prasowej minister Zaazou

"W 2000 roku mieliśmy około 5,5 mln turystów przyjeżdżających do Egiptu. Później ta liczba gwałtownie wzrastała aż do 14,7 mln w 2010 roku. W związku z rewolucją ta liczba, jak widać nieco zmalała, natomiast bardzo szybko podnieśliśmy się po tym spowolnieniu i już w 2012 roku liczba turystów przyjeżdżających do Egiptu wyniosła aż 11,5 mln" - mówił Hisham Zaazou. "W 1980 r. mieliśmy tylko 18 tysięcy miejsc noclegowych, natomiast w roku 2010 - 225,5 tys. Równocześnie 208 tys. miejsc noclegowych było w budowie i zostaną oddane do użytku w przeciągu 3-4 lat. Inwestycje w infrastrukturę pokazują jak ważna jest branża turystyczna dla rozwoju kraju." - dodał. Branża turystyczna w Egipcie generuje 11,3 proc. krajowego PKB dając zatrudnienie blisko 4 milionom ludzi. Warto zauważyć, że europejscy turyści odpowiadają za 73 proc. dochodów egipskiej turystyki.

Minister Zaazou podkreślał, że chce aby popularnością cieszyły nie tylko kurorty położone nad Morzem Czerwonym, ale i te nad Morzem Śródziemnym, gdzie powstanie jedna czwarta z 208 tys. budowanych miejsc noclegowych. Według zapowiedzi ministra w przyszłym roku do polskich touroperatorów trafi nowa oferta wyjazdów nad w tym kierunku.

Jak Egipt zamierza przyciągnąć jeszcze więcej turystów? "Wspieramy naszych partnerów poprzez działania marketingowe, a także staramy się rozwinąć loty czarterowe. Promujemy nasz kraj poprzez reklamy wielkoformatowe, tak żeby dotrzeć bezpośrednio do konsumentów. Mamy nadzieję na współpracę ze Światową Organizacją Turystyki. Wykorzystujemy różne narzędzia, takie jak media społecznościowe. Wkrótce, we współpracy z Google rozpoczniemy nasz nowy projekt, dzięki któremu turyści będą mogli na żywo zobaczyć sytuację w kurortach. Poprzez zainstalowanie kamer internetowych chcemy pokazać ludziom co na bieżąco się dzieje w kurortach. Staramy się też stworzyć sieć punktów informacyjnych, które będą dostępne w różnych miastach turystycznych m.in, w Luksorze, Kairze czy Asuanie. Stworzymy również aplikację mobilną, dzięki której będzie można sprawdzić przed wyjazdem najważniejsze dane" - wyjaśnił Hisham Zaazou.

W 2010 roku do Egiptu wyjechało prawie 600 tys. polskich turystów, rok później nastał znaczny spadek, Kraj Faraonów odwiedziło 380 tys. naszych rodaków. W 2012 roku nastąpiło odbicie do poziomu 465 tys. W tym roku, w okresie od stycznia do listopada Egipt odwiedziło 250 tys. Polaków. Egipski minister turystyki postawił sobie za cel w 2014 roku powtórzenie wyniku z roku 2010.

Większość Polaków odwiedzających Egipt to ludzie w wieku 30-50 lat. Oczywiście duży wpływ na pojawianie się młodszych i starszych turystów ma turystyka rodzinna. "Ponad jedna trzecia turystów odwiedziła Egipt 3 albo więcej razy. 26 proc. było w Egipcie dwa razy. To pokazuje, że turyści są zadowoleni z tych pobytów, że turystyka egipska jest biznesem powtarzalnym" - podkreślał minister Zaazou. Dodał, że dla większości turystów Egipt jest krajem nieodkrytym, ponieważ aż 92 procent Polaków odwiedzających ten kraj jest zainteresowana plażowaniem. Minister zapowiedział dywersyfikację oferty i próbę zainteresowania naszych rodaków także innymi atrakcjami, których w Egipcie nie brakuje.

Hisham Zaazou zapewnił także, że turyści przebywający w Egipcie, nie tylko w kurortach, ale i w innych częściach mogą się czuć bezpiecznie. "O żadnym miejscu na świecie nie można powiedzieć, że jest ono w stu procentach wolne od zagrożeń. Mogę zapewnić, że odrobiliśmy pracę domową i dołożyliśmy wszelkich starań by zapewnić przyjeżdżającym do nas turystom bezpieczeństwo i dobrą zabawę. Nawet w Kairze, gdzie odbywają się demonstracje turyści są bezpieczni. Te demonstracje to polityczna sprawa pomiędzy Egipcjanami. Zresztą ta forma dialogu już ustaje" - zapewnił.

Natasza
18-04-2014, 17:09
Egipskie Ministerstwo Turystyki ujawniło, że przychody jakie wygenerowała branża turystyczna w I kwartale 2014 roku drastycznie spadły w porównaniu z analogicznym okresem roku wcześniejszego.
Według danych ministerstwa, turystyka wygenerowała o przychód o 43 proc. niższy niż w I kwartale 2013 roku. Duży wpływ na zmniejszenie się liczby turystów miał zamach bombowy w Tabie, a także pogróżki terrorystów
z ugrupowania Ansar Bajt al-Makdis.

Napięta sytuacja polityczna w Egipcie spowodowała spadek liczby turystów odwiedzających ten kraj w pierwszym kwartale obecnego roku o 30 proc.

Jak dotąd pierwszy kwartał roku, był okresem, w którym turyści często decydowali się na wyjazd do Egiptu. W kraju faraonów panuje wówczas przyjazna temperatura, powietrze nie jest przesuszone a woda w morzu ciepła. Te sprzyjające okoliczności przyrody przyciągały dotąd turystów chcących "naładować akumulatory". Pomimo tego, że kurorty takie jak Szarm el-Szejk czy Hurghada są uważane za bezpieczne, turyści coraz częściej wybierają inne kierunki.

Natasza
16-05-2014, 07:58
Egipskie ministerstwo turystyki chce nałożyć na przyjeżdżających turystów dodatkowy podatek przeznaczony "na rozwój turystyki".
Według powołującego się na rządowe źródła dziennika "Egypt Daily News", ministerstwo chce wprowadzić nową, obowiązkową opłatę dla turystów od czerwca. Ma ona wynosić 7 dolarów i być pobierana na od osób przylatujących na lotniska w Aleksandrii, Hurghadzie, Południowym Synaju, Luksorze i Asuanie. Podatek nie będzie pobierany w porcie lotniczym Marsa Alam. Ma on obowiązywać przez 6 miesięcy.

Dochody z nowej daniny mają być przeznaczone na ratowanie miejscowej branży turystycznej, która zgodnie z danymi resortu turystyki daje 3,8 mln miejsc pracy. Niedawno egipskie władze podniosły ceny wiz wjazdowych do tego pięknego kraju.
W pierwszym kwartale bieżącego roku przychody Egiptu z turystyki spadły o 43 proc., w porównaniu z analogicznym okresem roku 2013, do poziomu 1,3 mld dolarów.

Ministerstwo turystyki szacuje, że 72 proc. turystów odwiedzających Egipt stanowią Europejczycy.

Natasza
07-06-2014, 12:50
Liczba zagranicznych podróżnych, którzy w marcu odwiedzili Egipt spadła do zaledwie 755 tysięcy osób
Według obliczeń pracowników urzędu statystycznego CAPMAS to aż o 32,4 proc. mniej niż w tym samym miesiącu roku 2013, gdy do Kraju Faraonów przybyło ponad milion gości.
To nie koniec złych wiadomości. Ci turyści, którzy w marcu obecnego roku zdecydowali się jednak do Egiptu przyjechać, spędzili w tym kraju krótsze wakacje niż rok wcześniej. Liczba nocy spadła aż o 43,6 procent.
Wśród zagranicznych turystów dominowali mieszkańcy Europy Środkowo-Wschodniej. Na kolejnych miejscach znaleźli się goście z Europy Zachodniej oraz z krajów arabskich.
Słaby ruch turystyczny odbił się na zyskach branży. Od początku stycznia do końca marca przychody z turystyki spadły aż o 43 procent w porównaniu z pierwszym kwartałem roku 2013. A przecież w całym 2013 roku przychody z turystyki skurczyły się w porównaniu z rokiem 2012 o 41 procent, do 5,9 mld dolarów.
Turystów od Egiptu odstraszyła w 2011 r. rewolucja, która obaliła dyktatora Hosniego Mubaraka. A następnie starcia między wojskami rządowymi a islamskimi bojówkami po obaleniu islamskiego prezydenta Mohammeda Mursiego. W lutym obecnego roku muzułmańscy ekstremiści przeprowadzili atak na autobus z koreańskimi turystami. Po tym wydarzeniu rządy wielu państw europejskich odradziły obywatelom wyjazdy na Półwysep Synaj.

Natasza
14-08-2014, 21:21
Egipski Urząd ds. Turystyki będzie musiał zamknąć część swoich biur w świecie. - Musimy oszczędzać - oświadczył minister turystyki.
Przedstawiciele ministerstwa zapowiedzieli również, że wspólnie z Urzędem ds. Turystyki przemyślą zasady rozwoju egipskiej turystyki kulturowej i wodnej.
Kilka miesięcy temu Ministerstwo Turystyki Egiptu podjęło kampanię promowania turystyki aktywnej dla młodych ludzi. Podpisało między innymi umowę z Karoliną Winkowską, mistrzynią świata w kitesurfingu. Polka została ambasadorem turystyki aktywnej w Egipcie. W październiku ma też ruszyć nowy produkt turystyczny w postaci szlaku Świętej Rodziny, jako element promowania turystyki kulturowej.

Natasza
14-08-2014, 21:23
Egipskie Ministerstwo Turystyki uruchomi w październiku szlak Świętej Rodziny. Turystyka religijna ma być ratunkiem przed dalszym spadkiem liczby gości wypoczywających w kurortach nad Morzem Czerwonym
O zamiarze przyciągnięcia do Egiptu chrześcijan podróżujących w ramach turystyki religijnej minister Hisham Zaazou wspominał już wiele miesięcy temu. Dopiero teraz pojawiają się jednak pierwsze konkrety. Jak podał „Egypt Daily News" szlak Świętej Rodziny ma zostać otwarty w październiku. Podróż śladami Jezusa – który według Biblii w obawie przed Herodem spędził wraz z Matką Bożą i Józefem w Egipcie ponad trzy lata – potrwa około tygodnia.
Wśród miejsc, które mają znaleźć się na szlaku, mają być m.in. kościoły w Starym Kairze (gdzie Święta Rodzina mieszkała kilka miesięcy), w Al-Ma'adi, Wadi el-Natrun (mieszczą się tam m.in. założony w IV wieku klasztor św. Makarego oraz założony w VI wieku Klasztor Syryjczyków) oraz w położonym w środkowym Egipcie mieście Al-Minja.
Decyzję resortu turystyki popiera papież Koptów Tawadros II. Patriarcha Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego. Tawadros II zgodził się więc otworzyć dla zwiedzających wybrane klasztory, gdzie za niewielką opłatą będzie można obserwować życie mnichów.
Na przyjęcie turystów mnichów i księży w kościołach i klasztorach ma zostać przygotowany specjalny program szkoleniowy opracowany przez egipski resort turystyki.

Natasza
04-01-2015, 13:35
Zgodnie z danymi Ministerstwa Turystyki Egiptu obłożenie hoteli w kurortach turystycznych jest niższe niż szacowane. W rejonie Morza Czerwonego oraz w południowej części Synaju odnotowano 60% obłożenie w okresie świątecznym. W Hurghadzie i w Sharm El Sheikh hotele były zapełnione w połowie. Hotelarze spodziewali się jednak minimum 70% wypełnienia hoteli.
Urzędnicy z Ministerstwa Turystyki tłumaczą, że małe obłożenie hoteli wiąże się ze spadkiem kursu rubla. Spadek liczby turystów nie jest większy niż 30%, ponieważ wiele firm zarezerwowała miejsca w hotelach jeszcze przed spadkiem kursu rosyjskiej waluty. Egipski resort podkreśla, że według statystyk Rosjanie stanowili 25% wszystkich turystów przylatujących do kraju Faraonów.

Przewodniczący Stowarzyszenia Inwestorów Turystycznych ( TIA ), Tarek Shalaby powiedział, że w ubiegłym tygodniu rozważano zamknięcie niektórych hoteli w Marsa Alam z powodu niskiego obłożenia. Większość turystów przylatujących do Egiptu pochodzi z Europy zachodniej. Są to głównie Niemcy, Belgowie czy Francuzi. W związku z trwającym okresem świątecznym lokalna branża hotelarska liczy na wzrost wypełnienia hoteli. Hotelarze z regionu Morza Czerwonego są w najlepszej sytuacji, ponieważ tamten rejon turyści wybierają najczęściej, a co za tym idzie licznie korzystają z nadmorskich hoteli. Klienci rezerwują noclegi głównie w pięciogwiazdkowych obiektach, hotele niższej klasy też mają problemy z niskim obłożeniem.

Region Morza Czerwonego koncentruje dwie trzecie wszystkich hoteli w kraju. Szacuje się, że na gości czeka tam ponad 225 tysięcy pokoi.

pixi
10-02-2015, 18:18
Dochody z turystyki w Egipcie wzrosły w ostatnim roku o 27%.

Tym samym przychody z turystyki wzrosły o 7,5 mld dolarów. Z przedstawionych danych wynika, że Egipt odwiedziło 10 mln turystów. Oznacza to, że na wycieczkę do kraju faraonów zdecydowało się o 500 tys. osób więcej niż w 2013 roku. Jednak zmniejszyła się liczba noclegów, z 97 mln w 2013 roku spadła do 94 mln w ubiegłym sezonie.

Egipska turystyka przeżyła kryzys podczas trwania arabskiej wiosny, kiedy to z obaw o własne bezpieczeństwo turyści wybierali inne kierunki turystyczne. "Turystyka jest jednym z najważniejszych źródeł przychodu Egiptu, a jej wzrostowi sprzyja ustabilizowanie sytuacji politycznej w kraju." - wyjaśnił minister turystyki Egiptu, Hisham Zaazou.

Ministerstwo Turystyki Egiptu planuje w nowym sezonie wprowadzić nową strategię marketingową, która ma na celu poprawę sytuacji turystycznej w kraju. Głównym celem będzie przyciągnięcie klientów z nowych rynków np. z Bliskiego Wschodu.

Natasza
13-04-2015, 10:49
Prezes Polskiej Izby Turystyki jest zaniepokojony doniesieniami o planowanym zamknięciu Biura ds. Turystyki przy Ambasadzie Egiptu.
Paweł Niewiadomski wystosował list do ambasadora Egiptu, w którym zwraca uwagę na negatywne skutki takiej decyzji. "Biuro ds. Turystyki przy Ambasadzie Egiptu odgrywa niezwykle ważną rolę w promocji Egiptu na polskim rynku. Przede wszystkim ułatwia polskim touroperatorom kontakty z przedstawicielami egipskiej branży turystycznej oraz wspiera polską turystykę czarterową do Egiptu, co jest dla tego kraju niezwykle istotne, jeśli wziąć pod uwagę znaczny udział turystyki w PKB Egiptu. Prowadzi też promocję Egiptu jako kierunku turystycznego na polskim rynku, organizuje workshopy dla branży, study toury dla biur podróży i dziennikarzy, koordynuje działania marketingowe, organizuje stoiska Egiptu na najważniejszych targowych imprezach turystycznych i reprezentuje Ambasadę na spotkaniach z polską branżą turystyczną. Efekty tej pracy są dla polskiej turystyki do Egiptu nie do przecenienia" - pisze prezes PIT.

Niewiadomski zaznacza, że Polska jest piątym największym rynkiem turystyki przyjazdowej do Egiptu. Równocześnie nazywa decyzję o likwidacji egipskiego przedstawicielstwa niezrozumiałą.
Na zakończenie listu prezes PIT pyta w jaki sposób Egipt zamierza wspierać polskich touroperatorów organizujących wyjazdy do kraju faraonów i podkreśla, że dalsze funkcjonowanie egipskiego Biura ds. Turystyki leży w interesie egipskiej branży turystycznej, a co się z tym wiąże - całej gospodarki.

Natasza
03-06-2015, 21:19
Egipski rząd zapłaci za połowę miejsc w samolotach lecących z Wielkiej Brytanii do Hurgady, Szarm el-Szejk i Luksoru.
W rozpoczynającym się sezonie letnim brytyjscy touroperatorzy mogą liczyć na dofinansowanie przez Egipcjan rejsów z Wysp Brytyjskich do Hurgady, Szarm el-Szejk i do Luksoru. W przypadku tego ostatniego lotniska wsparcie finansowe obejmie też najbliższą zimę.
Cytowany przez Travel Weekly nowy minister turystyki Egiptu Khaled Ramy zapewnia, że rząd zamierza nadal zwiększać liczbę lotów ze wszystkich brytyjskich lotnisk w okresie do 31 października. Dopłaty do rejsów na Półwysep Synaj (Szarm el-Szejk) będą więc wstrzymane dopiero od 1 listopada 2015 roku. Co ważne subsydia dla lotów do Luksoru i do Doliny Nilu nie tylko będą utrzymane, lecz być może zostaną też zwiększone. Gwarancje wsparcia dotyczą zarówno przewoźników czarterowych jak i regularnych, w tym easyJet.


Celem nowego ministra jest jednak przyciągnięcie klientów nad Nil, do Luksoru i Asuanu. Podczas gdy wskaźniki obłożenia miejsc w hotelach dla Hurgady wynoszą 70 procent, a dla Szarm el-Szejk 60 procent, obiekty w Luksorze są bowiem wypełnione w zaledwie 20 procentach.

Natasza
06-07-2015, 10:18
Biuro podróży TUI Poland podjęło decyzję o odwołaniu wszystkich wycieczek do Egiptu do końca sezonu letniego.
Biuro dodaje, że klienci, którzy aktualnie przebywają w Hurghadzie będą wracać do Polski zgodnie z planem podróży. Biuro nie prowadzi imprez w Sharm el-Sheikh

Równocześnie swoje oświadczenie w sprawie wyjazdów do Egiptu wydała również Itaka. Opolski touroperator nie zdecydował się na odwołanie wyjazdów.

Natasza
13-07-2015, 09:59
http://www.occur.pl/images/0245c46c/a52db535/a31d5f629a_m.jpg (http://www.occur.pl/image,143d7268b3.html)

jacky
07-11-2015, 17:48
...w Egipcie jest obecnie około 80 tysięcy Rosjan, a w ciągu doby udało się przewieźć do kraju zaledwie 1200 osób.
Tym, którzy wracają pozwolono na pokład samolotów wnieść tylko przedmioty osobistego użytku.
Pozostałą część bagażu przywiozą specjalne samoloty transportowe.

Według szacunków Rosturizmu, wakacje w Egipcie wykupiło ponad 100 tysięcy ludzi. Jeśli wszyscy zażądają zwrotu pieniędzy, biurom podróży grozi bankructwo.


powyższe cytowane za dzisiejszą Rzepą...
a w gospodarce to są naczynia połączone ...

jacky
20-11-2015, 17:43
Zatem możemy dowiedzieć się, że...
Rosjanie nie słuchają się Putina i...:w00t:
przez Mińsk (http://www4.rp.pl/Swiat/311209882-Rosyjscy-turysci-wracaja-do-Egiptu.html)
jadą a raczej lecą sobie do Egiptu...
Hm, a jak i potem ktoś do paszportu zajrzy i zobaczy wklejoną egipską wizę ?
:sad:

Natasza
01-01-2016, 14:10
Hotele w Marsa Alam odnotowały lekki wzrost obłożenia pokojów. Pozytywną zmianę tamtejsza branża zawdzięcza między innymi rosnącej liczbie klientów z Polski
Podczas gdy w większości egipskich regionów turystycznych obserwuje się spadek przyjazdów z zagranicy, to niewielką zmianę na plus zanotowano w hotelach położonych w regionie Marsa Alam.
O ile jednak sytuacja w Marsa Alam wydaje się nieco poprawiać, to Szarm el-Szejk nadal notuje w liczbie przyjazdów z zagranicy potężne spadki. Hisham Ali, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Synaju Południowego, twierdzi na łamach "Daily News Egypt", że tamtejsze hotele wykorzystane są obecnie jedynie w 15-25 procentach, i to głównie dzięki klientom egipskim.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w regionie Hurghady. W raporcie czytamy, że od 2014 roku na rynku nie pojawiły się żadne nowe hotele, a obłożenie pokojów było w trzecim kwartale roku o 9 procent niższe niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Szacunki na cały 2015 rok wskazują na spadek tego wskaźnika o 16 procent (rok do roku). Za to średnia cena za nocleg wzrosła w trzecim kwartale o 12 procent. Dla całego roku zmiana ta ma wynieść 4 procent. Colliers szacuje, że przyjazdy krajowe będą nadal ważnym motorem napędowym dla tamtejszej branży, choć przyznaje też, że Egipcjanie wybierają się do Hurghady raczej tylko na weekend.

Natasza
22-01-2016, 10:00
Brytyjskie i belgijskie linie lotnicze przedłużają zawieszenie lotów do Szarm el-Szejk i do Tunezji. Niektóre nawet do października. Decyzję uzasadniają komunikatami wydanymi przez władze macierzystych krajów
Brytyjska linia lotnicza EasyJet nie będzie latała na Synaj co najmniej do 27 maja. Klienci, którzy mieli w tym czasie podróżować do Szarm el-Szejk otrzymają kupon uprawniający do zamiany trasy lotu (w tej samej cenie) lub zwrotu pieniędzy. Przewoźnik informuje, że jeśli brytyjski MSZ zmieni rekomendację dla tego kierunku, przeloty w czasie ferii wiosennych, czyli pod koniec maja, mogą zostać wznowione.

Z kolei British Airways zawiesiło połączenia z lotniskiem na Synaju do 26 marca. Decydującą rolę w tej decyzji odegrał brytyjski Departament Transportu, który po wypadku rosyjskiego samolotu lecącego z Szarm el-Szejk do Sankt Petersburga zakazał przewoźnikom lotniczym realizowania lotów do tego miasta. Klienci BA mogą sami zmienić trasę lub termin podróży, a jeśli tego nie zrobią - otrzymają zwrot pieniędzy za bilety. Regulacje obejmą też pasażerów, którzy mieli lecieć do Szarm el-Szejk liniami British Airways między 28 marca a 30 czerwca.

Monarch, brytyjski przewoźnik i touroperator, anulował rejsy do kurortu do 14 lutego, a Thomson i Thomas Cook nie będą latać na Synaj do 23 marca.

Ponadto VIP Selection i Sunjets.be zawiesiły też połączenia z Marsa Alam i jordańskim Akaby.

Natasza
09-06-2016, 09:13
Liczba turystów odwiedzających Egipt spadła w pierwszych czterech miesiącach tego roku o 48,78 procent w porównaniu z tym samym okresem 2015 roku - podała w środę egipska agencja statystyczna CAPMAS.
Od stycznia do kwietnia Egipt odwiedziło 1 575 700 ludzi, podczas gdy rok wcześniej 3 076 200. Według CAPMAS w 2015 roku do Egiptu przyjechało 9 327 804 turystów, o 5,6 procent mniej niż w roku 2014.

Dochody z turystyki w Egipcie wyniosły w pierwszym kwartale tego roku 500 mln dolarów, czyli trzy razy mniej niż w tym samym okresie 2015 roku. Wśród turystów, którzy w pierwszym kwartale odwiedzili Egipt, jedynie 13,2 procent pochodziło z Europy Wschodniej, w tym 54 procent z Ukrainy. 35 procent przybyszów przyleciało z Europy Zachodniej, z czego 36 procent stanowili Niemcy. 28 procent turystów przybyło z Bliskiego Wschodu, z czego 30 procent to Saudyjczycy.

pixi
20-01-2017, 16:16
Egipscy touroperatorzy walczą o odzyskanie długów

Egipska branża turystyczna boryka się z wieloma problemami. Oprócz tych związanych z kwestiami politycznymi dochodzą te natury ściśle biznesowej. Okazuje się, że wiele biur podróży nie reguluje płatności wobec swoich egipskich kontrahentów.

Jak informuje Daily News Egypt, Egipskie Stowarzyszenie Biur Podróży stworzyło listę biur, które nie płacą swoich zobowiązań wobec egipskich przedsiębiorców. Egipskie Stowarzyszenie Biur Podróży zabrania swoim członkom współpracy z zagranicznymi firmami, które zaprzestały regulowania swoich zobowiązań wobec któregokolwiek z członków stowarzyszenia, w celu zagwarantowania tym ostatnim odzyskanie swoich należności - napisało w oświadczeniu ETAA.

Obecnie na czarnej liście firm nie realizujących swoich zobowiązań znalazło się 79 firm, w większości z Europy. Z niektórymi firmami udało się dojść do porozumienia, w ten sposób odzyskano już 4,75 mln dolarów. Porozumienia zawarto z firmami m.in. z Grecji, Rosji, Ukrainy czy Japonii.

Cytowany przez Daily News Egypt, członek Egipskiego Stowarzyszenia Biur Podróży, Moody El-Shaer przekonywał, że w ciągu ostatniego roku ETAA czyniło wysiłki w celu rozstrzygnięcia sporów pomiędzy egipskimi, a zagranicznymi firmami. Dzięki temu możliwe jest wznowienie współpracy pomiędzy tymi firmami, co z kolei może się przełożyć na wzrost liczby turystów przyjeżdżających z krajów, w których te firmy działają. El-Shaer liczy na wzrost liczby turystów przyjeżdżających do Egiptu, zwłaszcza tych z Europy Wschodniej, z uwagi na to, że zimą w tych krajach temperatury są dużo niższe niż w Egipcie. Dodał, że ostatnie zamachy w Turcji mogą się przyczynić do przekierowania większej liczby turystów właśnie do Egiptu.

Natasza
22-02-2017, 13:40
Chińczycy, Japończycy i Ukraińcy ruszyli do Egiptu na tyle licznie, że kraj ten zanotował najlepszy styczniowy wzrost od wielu lat

Jak informuje portal middleeasteye.net, klienci powoli przekonują się do wakacji w Egipcie.
Jedno z największych chińskich biur podróży, China International Travel Service, podaje, że porównując ten i zeszły rok, liczba klientów wybierających egipskie wakacje wzrosła o 58 procent.
Liczba turystów przyjeżdżających do Egiptu spadła między 2015 a 2016 rokiem z 9,3 do 5,3 miliona. W 2010 roku, przed wybuchem arabskiej wiosny, Egipt odwiedziło 14,7 miliona turystów z zagranicy. Dziś celem rządu jest odzyskanie przynajmniej dwóch trzecich z nich.

Natasza
31-03-2017, 15:22
Dochody Egiptu z turystyki w 2016 roku spadły o 44 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym i osiągnęły wartość 3,4 miliarda dolarów. Dla porównania, w roku 2010 Egipt odwiedziło 14,7 milionów turystów, co wygenerowało dochód w wysokości 11 miliardów dolarów.

Natasza
02-08-2017, 11:48
Według prognoz ministerstwa turystyki, wydatki turystów w Egipcie na koniec roku wzrosną do 85 dolarów z 76 dolarów pod koniec ubiegłego roku. Jednak część tamtejszych branżowych ekspertów uważa, że rzeczywiste średnie wydatki nie przekraczają 35 dolarów za osobę za noc - podaje dziennik Daily News Egypt.

Ten wskaźnik jest nadal uważany za słaby w porównaniu z innymi miejscami turystycznymi konkurującymi z Egiptem, na przykład Dubajem, gdzie turyści średnio wydają 180 USD dziennie. Prezes egipskiego urzędu ds. konkurencyjności, Mustafa Sultan przypisywał główną winę za ten stan rzeczy słabości roli egipskiego urzędu promującego turystykę w tym kraju. Zarzuca m.in. niedostateczne wykorzystanie marketingu przez internet.

Natasza
01-09-2017, 17:01
Wpływy z turystyki w Egipcie wzrosły niemal trzykrotnie - informuje Bloomberg. Ostatni kwartał roku obrachunkowego był dla egipskiej turystyki pomyślny.
Według danych banku centralnego Egiptu, przychody z turystyki wzrosły do 1,5 miliardów dolarów w czwartym, kończącym się 30 czerwca, kwartale roku obrachunkowego, z 510 milionów dolarów w tym samym okresie rok temu. Przychody całoroczne wzrosły o 16 procent do 4,4 mld dolarów. Wypłaty dla zatrudnionych w branży zwiększyły się o 9 procent, do 4,8 miliarda dolarów (wzrost o 2 procent, do 17,4 miliarda dolarów w całym roku).

W pierwszej połowie 2017 r. Egipt odwiedziło około 3,5 mln turystów. W analogicznym okresie roku wcześniejszego Egipt został odwiedzony przez 2,3 mln podróżnych.

Pomimo tego, że przychody poprawiają się, pozostają znacznie poniżej poziomu 11,6 miliardów dolarów, w roku finansowym, który zakończył się 30 czerwca 2010 r.

Natasza
15-12-2017, 13:29
Turystyka w Egipcie powoli się odradza po paru gorszych latach. W pierwszych dziesięciu miesiącach, Egipt zaliczył wzrost liczby turystów o ponad 53 proc., w porównaniu do roku wcześniejszego. Znaczący wzrost zanotowaliśmy zwłaszcza na rynku europejskim - ponad 90 procent. Szczególnie duży wzrost, jeśli chodzi o liczbę przyjazdów turystycznych, zanotowaliśmy na rynku polskim - ponad 160 procent, w porównaniu z tym samym okresem roku 2016. To jeden z najszybciej rosnących rynków dla naszej turystyki przyjazdowej.