Zobacz pełną wersję : Internetowe "nowalijki" ...
w ostatnich minutach startuję z przypomnieniem...
dziesiątej rocznicy ...
===
Św. Izydorze daj nam mądrość i śwętą cierpliwość
Już 10 lat minęło od czasu gdy Jan Paweł II ogłosił św. Izydora z Sewilli patronem Internetu - jego użytkowników i programistów komputerowych. Powołując się na świętość dawnego arcybiskupa Sewilli, jak i na wielką mądrość, jaką cieszył się on za życia w ówczesnej Europie jego kandydaturę na ten patronat wysunęli katoliccy informatycy hiszpańscy .
Narodziny tego świętego owiane są legendą, która głosi, że przy jego narodzinach rój pszczół osiadł na ustach niemowlęcia i zostawił na nich słodki miód. Miała to być zapowiedź niezwykłych zdolności oratorskich przyszłego świętego. Działo się to w VI w. Jego rodzeństwo Leander, Fulgencjusz i Florentyna podobnie jak on zostało świętymi.
Przez całe długie życie dużo czytał, uczył się stale zdobywając nową wiedzę. Pozostawił po sobie dużą liczbę dzieł. Był twórcą pierwszego słownika encyklopedycznego na ziemiach hiszpańskich - "Etymologiae”. W 20 księgach zawierał on hasła ze wszystkich znanych wówczas dziedzin nauki: matematyki, medycyny, historii oraz filozofiii teologii. Jego "Historia Wizygotów" do dzisiaj jedna z najcenniejszych prac historycznych na ten temat. Pisał dzieła z bardzo różnych dziedzin m.in. dogmatyki, egzegezy biblijnej, historii, dydaktyki. Napisał też wiele biografii sławnych ludzi swoich czasów. W opinii współczesnych był najmądrzejszym wśród żyjących w jego czasach ludzi. Jego biblioteka była największa i najlepsza w Hiszpanii.
Jako arcybiskup znacznie wyprzedził postanowienia Stolicy Apostolskiej, bo poświęcał wiele uwagi kształceniu i formacji duchowieństwa w swej archidiecezji, starał się, aby każda diecezja wchodząca w skład jego metropolii miała własne kolegium, przygotowujące przyszłych kapłanów. Takie polecenia dziesiąci wieków później wydał przed Sobór Trydencki w sprawie zakładania seminariów duchownych w każdej diecezji.
Miał w sobie dużo pokory w obliczu zbliżającej się śmierci, publicznie poprosił wszystkich diecezjan, aby wybaczyli mu wszystkie grzechy i błędy, jakich się dopuścił. Prosił też aby modlili się za niego. Zmarł 4 kwietnia 636 r. mając około 80 lat w swym rodzinnym mieście. W tym dniu jest on do dzisiaj wspominany w kalendarzu rzymskim.
Kanonizował Izydora z Sewilli w 1598 r. Klemens VIII, a Innocenty XIII - w uznaniu jego ogromnej wiedzy i wielkiego wkładu do rozwoju nauki katolickiej - ogłosił go 25 kwietnia 1722 r. doktorem Kościoła, a Jan Paweł ll 6 lutego 2001 uznał go za patrona naszej internetowej braci.
a więc startujmy w ów świat wirtualny...
źródło (http://lubczasopismo.salon24.pl/gloskosciola/post/276225,sw-izydorze-daj-nam-madrosc-i-sweta-cierpliwosc)
Klienci co najmniej pięciu polskich banków<NBSP></NBSP><NBSP></NBSP> muszą uważać, gdy robią przelewy w sieci - ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna". Zachodni hakerzy wzięli na celownik najpopularniejsze serwisy bankowe w naszym kraju. Z sukcesami.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że zaatakowane zostały ING Bank Śląski i mBank, PKO BP, ING Bank Śląski, Pekao SA i Millennium, a za hackerską ofensywą na polskie banki<NBSP></NBSP> stoją zorganizowane grupy przestępcze z Wielkiej Brytanii i Rosji. Według "DGP" posługują się słynnym już wirusem ZeuS.
<CITE>Międzynarodowa szajka działająca na Wyspach i posługująca się ZeuS-em w ciągu trzech miesięcy okradła klientów brytyjskich banków na co najmniej 6 mln funtów!</CITE>
Sprawa jest poważna. Śledztwa w tej sprawie rozpoczęły już policja i ABW
Telefony komórkowe z systemem operacyjnym Android przesyłają dane w niezaszyfrowanej formie do i z serwisów Facebook i Google Calendar, co naraża na niebezpieczeństwo prywatność miliony użytkowników tych smartfonów.
Ostrzeżenie to płynie z ust Dana Wallacha, profesora Rice University, który podłączył w swojej sieci sniffer pakietowy i obserwował ruch z i do telefonu z systemem Android. W tym czasie korzystał z różnych aplikacji dostępnych dla mobilnej platformy Google. To co zobaczył, bardzo go zdziwiło.
Przykładowo, oficjalna aplikacja Facebooka dla Androida, przesyłała wszystkie dane, z wyjątkiem hasła, w formie niezaszyfrowanej. Wszystkie informacje prywatne, zdjęcia oraz inna aktywność może być podsłuchana, nawet jeśli konto zostało skonfigurowane w taki sposób, aby zawsze korzystać z szyfrowania SSL.
Podobnie zachowuje się Google Calendar - podsłuchiwacze maja więc wgląd w rozkład zajęć ofiary. W przyszłości mamy zamiar wprowadzić szyfrowanie ruchu sieciowego w Google Calendar dla platformy Android. Obecnie zalecamy korzystać z sieci WiFi z szyfrowanym dostępem - tłumaczył rzecznik prasowy Google.
Źródło: hacking.pl (http://hacking.pl/)
<SCRIPT type=text/javascript><!-- <![CDATA[if(INTPL("isAd","news"))document.write(unescape("%3Ctable%20id%3D%22%23ad_place_news%22class%3D%22a dvertisement%20news%22%3E%3Ctr%3E%3Ctd%20class%3D% 22skip%22%3E%3Ca%20href%3D%22%23skipAdnews%22%3Ecz ytaj%20dalej%3C%2Fa%3E%3C%2Ftd%3E%3C%2Ftr%3E%3Ctr% 3E%3Ctd%20class%3D%22ads%22%3E%0A"));// ]]> --></SCRIPT>
Jesienią ubiegłego roku domena sex.com została sprzedana za 13 mln dol. Wynik ten został właśnie oficjalnie wpisany do słynnej Księgi rekordów Guinnessa.
Obecny zarządca - firma Clover Holdings - nie uruchomił jeszcze pod adresem żadnego konkretnego projektu. Obecnie sex.com to raptem zbiór linków do różnych usług<NBSP></NBSP> i serwisów WWW o tematyce randkowej oraz erotycznej.
Klienci serwisów randkowych skarżą się, że są oszukiwani
Z usług randkowych, oferowanych w Polsce przez kilkanaście serwisów, korzysta minimum 5 mln internautów.
"Dziennik Gazeta Prawna" przytacza, za portalem z poradami prawnymi ForumPrawne.org, wiele przykładów wyłudzania od klientów pieniędzy, np. pobieranie opłat mimo zakończenia czasu umowy.
Ponieważ wiele z tych serwisów jest częścią sieci międzynarodowych, polski UOKiK jest bezradny wobec kłopotów użytkowników e-randek. Ostatnio jednak pierwsze polskie skargi zaczęły napływać do Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Tylko w 2010 r. rynek randek online w USA był wart ponad 1 mld dolarów, więcej niż wart jest tam przemysł pornograficzny.
Synchronizacja - e-maile trafiają dzisiaj do komputerów domowych, służbowych, laptopów, netbooków, komórek. Coraz częściej dostajemy te same dane na wiele różnych urządzeń. Po pewnym czasie nie potrafimy właściwie wskazać, na którym urządzeniu akurat zapisano potrzebny dokument. Jak się w tym wszystkim nie pogubić? Tu właśnie wkracza synchronizacja, czyli umiejętność programów komputerowych, które same dbają, aby aktualna skrzynka pocztowa czy ostatnio stworzone dokumenty znajdowały się na wszystkich używanych przez nas urządzeniach.
3G - sieć telefonii komórkowej trzeciej generacji (UMTS). Obejmuje już prawie 20 proc. powierzchni kraju, w tym wszystkie większe miasta. Daje możliwość szybkiego mobilnego połączenia z Internetem. Tam, gdzie nie ma dostępu przez sieci 3G, pozostaje dostęp dzięki nieco przyspieszonej technologii sieci komórkowych drugiej generacji (tzw. technologia EDGE).
WiFi - technologia pozwalająca na bardzo szybkie radiowe połączenie komputera czy telefonu komórkowego z Internetem. Dostęp możliwy jest w promieniu kilkudziesięciu metrów od tzw. punktu dostępowego - hotspota - niewielkiego nadajnika, do którego Internet doprowadza się drogą tradycyjną (np. przez kabel telefoniczny). Z technologii WiFi korzysta np. Neostrada TP z usługą Livebox.
Pełna klawiatura QWERTY - klawiatura w telefonie komórkowym, która choć niewielkich rozmiarów, układem przypomina komputerową.
--------------------------------------------------------------------------------
Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/283360,1,fanatycy-internetu-to-swietni-klienci.read#ixzz1FZZN97zg
Jeśli właściciel strony internetowej ma świadomość bezprawności wpisów internetowych, ma obowiązek natychmiast je usunąć
źródło (http://www.rp.pl/artykul/4,622066_Na-bezprawny-wpis-reaguj-natychmiast.html)
:42:
Na polską grę "Wiedźmin 2" czeka cały świat
Zakończyły się podstawowe prace nad "Wiedźminem 2: Zabójcą królów", jedną z najbardziej wyczekiwanych gier 2011 roku.
Przewiduje się, że polska produkcja, inspirowana twórczością Andrzeja Sapkowskiego, okaże się wielkim sukcesem. Jej światowa premiera zaplanowana jest na 17 maja. "Wiedźmin 2", znany na całym świecie, jako "The Witcher 2" to najbardziej rozpoznawalna i wyczekiwana na świecie produkcja polskiego przemysłu rozrywkowego.
Po przetarciu światowych szlaków przez "Wiedźmina", producenci zdecydowali się stworzyć kolejną część ***. Powstała produkcja dla "dużych dzieci", gdzie poza elfami, czarodziejkami i krasnoludami ze świata Sapkowskiego nie zabrakło elementów świata realnego.
Nad wyglądem postaci w "Wiedźminie 2" pracowało po kilkanaście godzin na dobę około 50 grafików. Fabułę przygotowali scenarzyści zajmujący się na co dzień produkcjami filmowymi i telewizyjnymi.
Obecnie prace nad "Wiedźminem 2: Zabójcą królów" przeszły z tzw. fazy alfa, kiedy tworzy się podstawy ***: "silnik", fabułę i postacie do tzw. fazy beta. Już wkrótce polscy producenci rozpoczną promocję *** na całym świecie.
Polska produkcja inspirowana światem powieści Andrzeja Sapkowskiego będzie kosztować ponad 30 mln zł, ale zyski, które ma przynieść, liczy się już teraz w dziesiątkach milionów dolarów. Przewiduje się, że "Wiedźmin 2" może zostać sprzedany w co najmniej 3 mln egzemplarzy na całym świecie. Szacunki biorą się stąd, że gra znalazła się wśród najbardziej wyczekiwanych tytułów według amerykańskiego, internetowego serwisu informacyjnego IGN.
Jan Paweł II na Facebooku
WATYKAN PROMUJE POSTAĆ POLSKIEGO PAPIEŻA
Przed zbliżającą się beatyfikacją polskiego papieża Watykan rozpoczyna promocję nauczania Jana Pawła II. Jeszcze w tym tygodniu ma zostać uruchomiony oficjalny profil papieża Polaka na Facebooku. Akcja ma zainteresować nie tylko zbliżającą się beatyfikacją, ale także pontyfikatem Jana Pawła II.
Bp Tighe zapowiedział także, że na Wielkanoc zostanie otwarty nowy portal informacyjny Stolicy Apostolskiej - po angielsku i po włosku. Wszyscy zainteresowani znajdą tam zebrane informacje ze wszystkich watykańskich mediów, czyli z radia, telewizji oraz dziennika L’Osservatore Romano.
Microsoft udostępnił dzisiaj dziewiątą wersję swojej przeglądarki internetowej. W chwili premiery, ponad 250 najpopularniejszych witryn na świecie oraz kilkanaście polskich serwisów zaoferowało swoje strony dostosowane do nowych standardów. Łącznie z serwisów tych korzysta ponad miliard użytkowników na całym świecie, w tym kilkanaście milionów w Polsce.
Kilka cech, które odróżniają Internet Explorer 9 od pozostałych przeglądarek:
- Przyspieszane sprzętowo wyświetlanie tekstu, grafiki i plików wideo.
- Integracja z Windows 7 – przeciąganie stron, aby wyświetlały się obok siebie, listy szybkiego dostępu, przypinanie stron na pasku zadań, nakładające się ikony etc.
- One Box, czyli „magiczny pasek adresowy” podpowiadający czego szukamy
Pobierz Internet Explorer 9 TUTAJ (http://tech.wp.pl/cid,18731,i,Internet-Explorer-9,info_id,28102,plikinfo.html)
Kansas City miastem z najszybszym internetem na świecie
Firma Google, która w ubiegłym roku zapowiedziała, że stworzy super szybki internet, wybrała Kansas City na miasto, w którym rozpocznie budowę swojego projektu. Prędkość internetu ma wynosić 1 gigabit na sekundę.
To jakieś 100 razy szybciej niż w tej chwili ma w domu przeciętny Amerykanin. Według Google szybki internet pozwoli na ściągnięcie pełnego filmu w wersji HD w czasie krótszym niż 5 minut.
Kansas City to miasto o stosunkowo małej populacji, około 150 tysięcy mieszkańców i niewykluczone, że ten fakt wpłynął na decyzję Google. Firma poinformowała, iż podpisała w tej sprawie porozumienie z władzami miasta a także z organizacjami lokalnymi. Szybki internet ma pojawić się w Kansas City na początku przyszłego roku. Cena za usługę ma być "konkurencyjna" - tylko tyle wiadomo.
RMF FM
W jednej chwili wszyscy mieszkańcy Armenii zostali pozbawieni dostępu do internetu. Sabotaż? Nie, to tylko 75-letnia Gruzinka, która w trakcie poszukiwania złomu na sprzedaż, uszkodziła łopatą światłowód. Do awarii, którą odczuli mieszkańcy aż trzech krajów, doszło pod koniec marca.
Staruszka poszukiwała miedzi w pobliżu stolicy Gruzji - Tbilisi. Tam właśnie uszkodziła światłowód, którym dociera internet do 90 proc. użytkowników sieci w sąsiedniej Armenii.
Zerwała połączenie dla internautów z trzech krajów
Odcięcie dostępu do internetu ponad trzech milionów ludzi na blisko pięć godzin spowodowało chaos w pracy armeńskich dostawców. Agencje prasowe pokazywały dziennikarzy patrzących ponuro w puste telewizyjne ekrany. Ucierpieli też internauci w samej Gruzji i w Azerbejdżanie.
75-latka, nazwana przez lokalne media "łopatową hakerką", została oskarżona o uszkodzenie mienia. Grozi jej do trzech lat więzienia. - Ze względu na wiek kobiety została ona zwolniona do domu - poinformował gruziński minister spraw wewnętrznych.
Drogi Użytkowniku Neostrady,
Informujemy, że w ostatnich dniach nasiliły się ataki phishingowe* na użytkowników kont pocztowych neostrada.pl. Do użytkowników Neostrady przesyłane są fałszywe wiadomości e-mail nakłaniające do podania poufnych danych. Treść wiadomości zawiera prośbę o potwierdzenie danych autoryzujących konto pocztowe, takich jak:
nazwa konta e-mail
hasło do konta
adres e-mail
Uzasadnieniem podania informacji jest m. in. prowadzona aktualizacja bazy danych lub modernizacja serwera.
Przypominamy, że TP nigdy nie prosi o przekazanie wrażliwych danych tym bardziej drogą e-mailową.
Wyłudzenie tych informacji może skutkować wykorzystaniem konta pocztowego m. in. do rozsyłania spamu czy otrzymywania spamu na potwierdzony adres e-mail. Tego typu wiadomości mogą także zawierać link prowadzący do strony wyłudzającej poufne dane bądź zainfekowany plik, który po zainstalowaniu w komputerze może służyć również do kradzieży danych. Jeśli hasło do konta pocztowego zostało ujawnione należy jak najszybciej je zmienić. W przypadku pytań i wątpliwości z tym związanych, prosimy o kontakt ze wsparciem technicznym - Infolinia 801 505 505.
Prosimy nie odpowiadać na tego typu e-maile, ani nie udostępniać loginu i hasła do konta oraz innych poufnych danych. Nie należy również klikać na załączone linki czy otwierać załączników. Najlepiej będzie gdy korespondencja budząca obawy zostanie przesłana (używając opcji Forward/Prześlij do) pod adres cert@telekomunikacja.pl.
Telekomunikacja Polska
Portal społecznościowy Facebook to "najbardziej przerażająca machina do szpiegowania, jaką kiedykolwiek wynaleziono", w dodatku darmowa - sądzi założyciel portalu demaskatorskiego WikiLeaks Julian Assange.
- To jeden z najważniejszych instrumentów w dyspozycji rządu USA do szpiegowania Amerykanów - zaznaczył Assange w wywiadzie dla telewizji RT (Russia Today) dostępnym na portalu YouTube i omawianym w brytyjskich mediach.
<SCRIPT language=javascript type=text/javascript> NPB("005"); </SCRIPT>
- Facebook to najbardziej szczegółowa baza danych o ludziach, ich kontaktach towarzyskich i rodzinnych, nazwiskach, adresach, miejscu aktualnego pobytu, sposobie komunikowania się. Wszystko to znajduje się w USA i dostępne jest amerykańskim organizacjom wywiadowczym - zaznaczył.
- Każdy powinien zrozumieć, że za każdym razem, gdy dodaje przyjaciół do swego profilu na Facebooku, staje się darmowym pracownikiem służb wywiadowczych USA - dodał Assange.
W stanie Massachusetts rozpoczął się eksperyment. Wszystko, co dzieje się na sali rozpraw, będzie transmitowane w internecie.
Przekaz będzie transmitowany na żywo i w żaden sposób nie będzie edytowany. Co więcej, w sądzie wydzielono specjalne miejsca dla blogerów i dziennikarzy oraz zapewniono im łączność Wi-Fi.
Eksperyment w Quincy to, jak widać, szerokie wprowadzenie mediów na sale sądową. Dopilnowano jednak, by wszelkie zasady procedowania zostały zachowane. Przez wiele miesięcy trwały prace nad stworzeniem zasad, na jakich będzie odbywał się eksperyment. Ponadto pracownicy sądu przeszli specjalne szkolenia i wiedzą np. w których częściach sali mogą rozmawiać bez obaw, że ich słowa zostaną wychwycone przez mikrofony.
Google uruchamia swój portal muzyczny
Internetowy gigant otwiera testową wersję strony, która umożliwi internautom słuchanie muzyki on-line. Użytkownicy będą mogli zapisać posiadane przez siebie pliki muzyczne i słuchać ich przez internet w dowolnym miejscu. Według amerykańskiej prasy, usługa nie pozwoli na ściąganie plików, ani udostępnianie ich, co ma chronić prawa autorskie.
Rodzina orłów bielików z Decorah w stanie Iowa stała się gwiazdą internetu w USA. Całodobowa transmisja z życia pary bielików i trojga orląt była w ciągu miesiąca wyświetlana blisko 100 mln razy. Tym samym kanał stał się najczęściej oglądanym w historii przekazem na żywo.
Pisklęta wykluły się 23 lutego. W kwietniu transmisję uruchomiono 25,6 mln razy. Kiedy kilkanaście dni temu ****** "The Huffington Post" opublikował historię o ptakach, liczba wejść znacznie wzrosła. Obecnie przekroczyła 97 mln.
Kamery śledzące życie bielików zainstalowała organizacja non-profit Raptor Resource Project, zajmująca się ochroną rzadkich gatunków ptaków. Jak mówią członkowie organizacji: Nasza ***** pogłębia związek pomiędzy ludźmi i światem przyrody, przynosząc obu korzyści.
Z zainstalowanych około 4-5 stóp nad gniazdem dwóch kamer przekaz można oglądać 24 godziny na dobę. Główna kamera jest zautomatyzowana i specjalnie przystosowana do warunków zewnętrznych, posiada także podczerwień, co pozwala na oglądanie ptaków nocą. Druga z nich dzięki funkcji "pan-tilt-zoom" może obracać się oraz przybliżać wybrany obraz. Za ich obsługę odpowiada dyrektor wykonawczy organizacji Bob Anderson. Film z orlego gniazda w Decorah pojawił się w telewizji PBS w programie z serii "American Eagle". Dziś jest on dostępny na DVD i w Internecie.
http://techcrunch.com/2011/05/12/nearing-100-million-views-decorah-eagles-become-the-most-watched-live-stream-ever/
Czy polska “polityka w internecie” weszła na kolejny poziom?
Wczoraj rzecznik rządu właśnie na twitterze (ma konto od 10 maja) poinformował o wyzwaniu, jakie Donald Tusk rzuca Grzegorzowi Napieralskiemu i Markowi Wikińskiemu – o wspólnym biegu na 10 km.
Kilka chwil wcześniej ta informacja pojawiła się na koncie na FB Kancelarii Premiera.
Paweł Graś bowiem poinformował o tym “wyzwaniu” nie za pomocą konferencji prasowej, ale na swoim koncie na twitterze.
Dzięki twitterowi, fejsbokowi i innym portalom polityka staje się nie tylko bardziej personalna – w sensie możliwości prowadzenia konwersacji, ale i jeszcze bardziej niezależna od mediów.
Czyli mamy kolejny impuls do rozwoju internetu a kto wie czy nie jest to kolejny gwóźdź do trumny mediów papierowych.
Zaskakujące wyniki badań wskazują, że istnieje związek między liczbą znajomych na Facebooku a wielkością niektórych ośrodków mózgowych.
Wśród badanych rejonów mózgu było ciało migdałowate, które odpowiada za pamięć i emocje.
Nie wiadomo na razie, co jest przyczyną, a co skutkiem. Być może aktywność na portalach społecznościowych zmienia budowę mózgu. Ale może być też odwrotnie - wrodzona wielkość ośrodków w mózgu sprawia, że łatwiej nawiązujemy internetowe przyjaźnie. Brytyjscy naukowcy chcą to sprawdzić i już szykują kolejne eksperymenty.
Wśród analizowanych ośrodków była tzw. bruzda skroniowa górna; jest ona prawdopodobnie uszkodzona u ludzi z autyzmem - a to właśnie osoby autystyczne mają szczególne problemy z nawiązywaniem znajomości.
Wyniki badań, przeprowadzonych m. in. przez naukowców z brytyjskiego uniwersytetu UCL na grupie 125 studentów, publikuje periodyk Brytyjskiej Akademii Nauk (Proceedings of the Royal Society B: Biological Sciences).
IAR
Ekspansja Google trwa - ****** wciąż oferuje nowe usługi. Narzędzie Hotel Finder doskonale wpisuje się w strategie Google - dostarczania informacji i przejmowania kolejnych rynków reklamowych.
Obecnie firma rozszerza zasięg usługi Hotel Finder, dzięki której, można wyszukiwać hotele. Innowacją tego programu jest fakt, że integruje się on z Google Maps, co znacząco ułatwia poszukiwania. Można nawet zaznaczyć obszar lub wiele obszarów w którym chcemy by Google znalazło nam hotel. Ponadto użytkownicy mogą połączyć się z różnymi platformami rezerwacyjnymi online, co umożliwia porównywanie cen i wybór najlepszej cenowo opcji. Hotel Finder uwzględnia głównych agentów rezerwacji internetowych, między innymi Orbitz, Priceline, Expedia i Travelocity, oraz już wielu innych. Pokazuje także dane kontaktowe hotelu i zwykle jego własną stronę. Widoczne są także opinie i zdjęcia, jeśli system ma je wprowadzone.
Do tej pory usługa była dostępna jedynie w USA, ale teraz Google rozszerzyło ją o miasta europejskie. W Polsce głównym agentem jest booking.com. Dla przykładu wyszukiwanie hoteli w wybranym fragmencie Warszawy dzielnic:
kliknij tutaj (http://www.tur-info.pl/przekierowanie/przekierowanie_linki_stale.php?link=http%3A%2F%2Fw ww.google.com%2Fhotelfinder%2F%23search%3Bl%3DWars zawa%3Bd%3D2011-10-31%3Bn%3D1%3Bv%3Dm%3Bp%3D%2C100%3Br%3D0%3Bar%3D522 6056%2C2101056%2C5225761%2C2096310%2C5220986%2C209 9461%2C5222646%2C2104947%3Bhp%3D1)
Google już od jakiegoś czasu eksperymentuje także z wyszukiwaniem biletów lotniczych - przejęcie ITA Software jest prawdopodobnie wstępem do samodzielnej sprzedaży biletów lotniczych. Na razie widać tylko, że wyszukiwarka ma dane o lotach.
W sumie kto wie, czy kolejnym testowanym elementem nie będzie Google Book - możliwość rezerwacji hotelowych bezpośrednio z wyszukiwarki? Z pewnością zagroziło to by systemom rezerwacyjnym, które często pozycję w wyszukiwarkach traktują jako jeden z filarów działalności.
Szanse na takie rozwiązanie zmniejszają przepisy antymonopolowe - generalnie w momencie rozpoczęcia przez Google sprzedaży biletów lotniczych lub rezerwacji hotelowych, można powiedzieć, że wykorzystuje on przewagę z jednego sektora, aby usunąć konkurencję w drugim (jest to zabronione - niegdyś Microsoft się o tym bardzo dobitnie przekonał otrzymując karę ponad 500 mln euro i nakaz możliwości wyboru przeglądarki w każdym Windowsie).
nie tylko na VFie...
bo jak sobie poczytać (http://www.bulgaricus.com/forum/viewtopic.php?pid=171470#p171470) to widać dość szeroki zakres działania...
To wprawdzie nie jest "nowalijka" a tylko nowe przypomnienie ze warto zarejestrowac :
- wszystkie swoje zdjecia z wakacji, innych wyjazdow, rocznic itp.
- rozne pisane wasze podania, teksty, relacje, nowele i in.
- rozne informacje osobiste i ogolne, ktore moga sie kiedys przydac,
na diskietkach CD, na twardym dysku kieszonkowym, itp, nawet na drugim komputerze i trzymac je dalego od tego pierwszego.
Warto to zrobic przynajmniej raz na rok, akurat teraz za caly rok.
To na wypadek gdy komputer siadzie, zlodziej przetrzepie mieszkanie albo zniszczenia zrobi woda lub ogien.
Warto tez zafundowac komputerowi nowa, aktualna wersje antywirusa - cena nisza niz czyszczenie kompa.
dostrzegam taką potrzebę już od kilku lat, trochę czasu brakowało...
ale już od ponad roku zabezpieczam swoje fotki na twardym dysku - przenośnym - na razie służbowym - dzielonym z kilkoma kolegami...
to był właściwie taki test - prawdopodobnie zainwestuję w prywatny dysk, ceny z z roku na rok spadają, przynajmniej nie jest potrzebny mi sprzęt "kobylasty"...
do dyskietek CD jakoś nie mam przekonania...
mam jeszcze jedną możliwość - zapisania sobie fotek na serwerze ftp, przeprowadziłem wstępne próby - są kłopoty, bo w czasie przesyłania danych zrywa mi połączenie i takie tam cudeńka jak kłopoty z ponownym dostępem do własnych danych...
Najpewniejszym, najtrwalszym sposobem przechowywania danych jest dysk twardy, moze byc kieszonkowy, nieduzy z adekwatna pamiecia ale nie za bradzo "na wyrost". Pewnie starczy taki za 50 €. Takie z pamiecia "flash" (jak karty) sa jeszcze troche drogie.
Zeby przepchac swoje fotki po 4 - 12 Mo na serwera trzeba miec szybkie lacze i oplacic sobie "komorke" na serwerze. Takie bezplatne moga sobie kiedys zniknac.
Uroczysta msza święta, która rozpocznie się w piątek po północy w olsztyńskiej bazylice św. Jakuba będzie transmitowana w internecie.
Jak podkreślił w piątek proboszcz parafii św. Jakuba ks. prałat Andrzej Lesiński, pomysł mszy on-line wyszedł od świeckich katolików, którzy chcieli, aby wszyscy parafianie mieli możliwość oglądania i słuchania bożonarodzeniowych uroczystości kościelnych. Transmisję będzie można oglądać m.in na stronach Archidiecezji Warmińskiej.
Na początek zdecydowano o transmisji pasterki, ale niewykluczone, że w internecie będzie można oglądać w przyszłości także inne okolicznościowe msze.
Wigilijną mszę celebrować będzie metropolita warmiński abp Wojciech Ziemba.
PAP
Amerykańskie siły powietrzne, jak co roku, obserwują lot Mikołaja. Od czasu gdy święty wsiadł do sań ciągniętych przez renifery, jego trasę internauci mogą śledzić na stronie internetowej Północnoamerykańskiego Dowództwa Obrony Powietrznej w aplikacji Google Earth, w telefonie komórkowym, na Facebooku i Twitterze.
Na stronie internetowej NORAD powstała specjalna zakładka na której można śledzić każdy krok świętego Mikołaja. Ciekawscy i niecierpliwi mogą obejrzeć jak Mikołaj przygotowuje się do lotu, a potem podglądać jak dostarcza prezenty dzieciom na całym świecie.
Mikołaj był już dziś w Paryżu we Francji. Potem zatrzymał się w Monte Carlo w Monaco. Kolejnym przystankiem był Encamp w Andorze. Przed południem święty zatrzymał się na Mauritiusie w Port Louis.
Teraz ruszył w dalszą drogę do Enderby Land, w Antarktydzie Wschodniej.
Kopimizm - kościół, w którym świętym obrzędem jest wymiana plików został oficjalnie uznany przez szwedzkie władze.
Informacja jest święta, a jej kopiowanie to sakrament - to główne założenia kopimizmu, religii, którą w Szwecji założył 19-letni student filozofii Isak Gerson. W styczniu Kammarkollegiet, czyli urząd odpowiadający m.in. za rejestrację wspólnot religijnych uznał, kościół kopimistyczny za oficjalną religię.
Jak przyznają jego wyznawcy, droga nie była łatwa - do Kammarkollegiet trzeba było aplikować trzykrotnie. - Rejestracja to wielki krok dla kopimistów. Mam nadzieję, że to krok w stronę dnia, w którym będziemy mogli żyć zgodnie z nakazami wiary bez zagrożenia karą - mówi Gerson.
Nauka założonego przez niego kościoła nie przewiduje tego, że kopiowane pliki muszą pochodzić z legalnych źródeł, dlatego jej praktykowanie może być niezgodne z restrykcyjnym wobec piratów szwedzkim prawem.
Wyznawcy kościoła, dla których zestawienia klawiszy Ctrl+C i Ctrl+V (skróty klawiaturowe dla poleceń "kopiuj" i "wklej") są świętymi symbolami, zaprzeczają jakoby promowali kopiowanie nielegalnych plików. Zapewniają, że będą skupiać się na dystrybucji wiedzy opartej na otwartym oprogramowaniu i dokumentach.
Kopimizm - kościół, w którym świętym obrzędem jest wymiana plików został oficjalnie uznany przez szwedzkie władze.
czego to już ludziska nie wymyślą...
idąc tym tokiem świata pojmowania możemy śmiało założyć "kościół wojażerów" i ustanowić naczelnym bóstwem Pędziwiatra...
rejestracja wedle UE norm będzie formalnością czczą bez czkawki...
skopiujemy porady podróżnicze jako pliki modlitewne...
a klawiszy na klawiaturze nie zabraknie ;-))
Komputerowy robak ukradł 45 tys. haseł do Facebooka
Skradzione hasła używane są najprawdopodobniej do dalszego rozprzestrzeniania robaka i włamywania się do korporacyjnych sieci. Robak mógł zaatakować nawet 800 tys. komputerów.
Najbardziej narażeni na działania związane z rozprzestrzenianiem złośliwego kodu, nazwanego "Rammit" są internauci z Francji i Wielkiej Brytanii. Po co twórcom robaka hasła do Facebooka?
Jak twierdzą informatycy z pracowni Seculert, wiele osób używa tych samych haseł do portali społecznościowych i np. kont w korporacyjnych sieciach. To do nich prawdopodobnie chcą dostać się hackerzy.
Jak twierdzą specjaliści z Securlet, portale społecznościowe to łakomy kąsek dla złodziei, także dlatego, że poza hasłami zawierają wiele danych o użytkownikach.
Pracownicy Facebooka zapewnili w oświadczeniu przesłanym do BBC, że starają się uszczelnić swoje systemy bezpieczeństwa, a użytkownikom serwisu radzą przede wszystkim nie klikać w dziwne i niezaufane aplikacje, powiadomienia czy wiadomości.
a bywa i tak, gdy "każą" na wakacje jechać...
http://i41.tinypic.com/amejjk.jpg
cóż, samo życie w sieci ...
czym Jasiu za młodu...
Facebook zdobył 800 milionów użytkowników i dąży do miliarda. Nawet jeśli nie osiągnie tej liczby w 2012 roku, to z pewnością zaoferuje swoim użytkownikom nowe usługi. Jakie?
1. Foursquare i geolokalizacja
2.Gowalla – geolokalizacji ciąg dalszy
3. Groupon i zakupy grupowe
4. Timeline – następca blogów?
5. *** "przeglądarkowe"
18 stycznia czeka nas największy protest w historii internetu?
Nasilają się protesty przeciwko nowemu prawu, które ma rzekomo działać antypiracko. Mowa oczywiście o głośnym pakiecie SOPA. Już niebawem ruszy fala protestów właścicieli stron internetowych, ale nie tylko. Jednocześnie pojawiło się stanowisko firmy Nvidia, w sprawie SOPA.
Właściciel Reddit.com już zapowiedział, że w najbliższą środę (18 stycznia) całkowicie zamknie ****** na 12 godzin. Tego samego dnia zamknięte zostaną serwisy www. minecraft.com oraz www.mojang.com, należące do twórcy popularnej *** Minecraft.
Do protestu przyłączy się także Red 5 Studios - twórcy mającej niebawem pojawić się darmowej *** Firefall. W tym przypadku nie tylko zamknięty zostanie ****** internetowy, ale także dostęp do publicznego testu (beta) ***. Dodatkowo Red 5 Studios zapowiedziało bojkot czerwcowych targów E3, organizowanych przez ESA (Entertainment Software Association), która stoi za projektem SOPA.
Twórca serwisu Wikipedia, Jimmy Wales, oświadczył że jest za włączeniem Wikipedii do środowego protestu, aczkolwiek wcześniej chce skonsultować się z doradcami w kwestii tego, czy będzie to odpowiedni moment.
Także firma Bungie, która stworzyła popularną grę Halo, oficjalnie ogłosiła sprzeciw wobec SOPA. Podobnie zrobili właściciele serwisu GoG.com, związanego z grami dla platformy PC.
Trzech członków ESA odcięło się od działań ESA w kwestii nowego prawa "antypirackiego". Nvidia oficjalnie stwierdziła, że nigdy nie była konsultowana przez ESA i nigdy nie wyraziła aprobaty dla przepisów zawartych w SOPA. Firma oficjalnie poinformowała o tym, że nie wspiera tego projektu.
Dwaj inni członkowie ESA, Epic Games oraz 38 Studios, także wyrazili brak woli wsparcia projektu w SOPA, w jego obecnej formie.
Można spodziewać się, że do środy stron internetowych, które zostaną włączone do protestu, będzie stale przybywać.
Źródło: Neowin
no i stało się...
hakerzy dopadli serwerów naszej wierchuszki...
już nawet onet ubo'lewa,że:
"Wczoraj, tuż po godzinie 19 nagle przestała działa strona internetowa Sejmu. Witryna najprawdopodobniej padła ofiarą ataków hakerów. Przyznała się do tego grupa Anonymous. Na swoim profilu na Twitterze zamieściła krótką wiadomość - "TANGO DOWN - sejm.gov.pl". Angielskie określenie, zaczerpnięte z żargonu żołnierzy, można w skrócie przetłumaczyć jako "wróg wyeliminowany". To był początek kłopotów polskich stron internetowych. Wkrótce problemy dosięgnęły kolejne strony. Po północy wciąż nie działają m.in. strony kilku ministerstw, Sejmu oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów".
====
pytanie, czy są procedury zastępcze dla dzialania, na przykład "na korbkę" ?
do nas też znów logują się takie pierony jak "cluctongolouG"...
czy zasieją zniszczenie ?
O godzinie 8.00 na Twitterze grupa Anonymous zamieściła wpis o treści "Zaczyna się polska rewolucja" (The Polish revolution is now beginning). Tuż po godzinie 7 na Twiterze grupa umieściła wpis: "Do wszystkich naszych braci i sióstr w Polska, Operation Anti-Acta". Wczoraj, tuż po godzinie 19 nagle przestała działa strona internetowa Sejmu. Witryna najprawdopodobniej padła ofiarą ataków hakerów. Przyznała się do tego grupa Anonymous. W internecie pojawiają się jednak komentarze, że powodem niefunkcjonowania niektórych stron www mogły być tylko usterki techniczne.
Obecnie można już korzystać ze stron internetowych Sejmu, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie działa strona główna Kancelarii Premiera. W internecie można jednak uzyskać wszystkie informacje, dotyczące rządu, wchodząc na podstrony, poświęcone poszczególnym departamentom, lub tematom. Nadal nie działa strona Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Natomiast bez problemów można wejść na strony ZPAV-u, Stowarzyszenia Dystrybutorów Filmowych, czy Business Software Alliance. Przez chwilę wieczorem niedostępna była strona Kancelarii Prezydenta. Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował w nocy, że ABW i minister cyfryzacji Michał Boni monitorują sytuację w związku z podejrzeniem ataku hakerskiego.
Hakerzy zablokowali stronę Kasi Tusk
http://www.occur.pl/images/7339d9fa/a3f1d3a0/b18930627d_m.jpg (http://www.occur.pl/image,ca1ec99b31.html)
"Powiedz tacie, że z nami nie wygra. Stop ACTA" - widnieje napis na stronie<NBSP></NBSP><NBSP></NBSP> www.makelifeasier.pl (http://www.makelifeasier.pl)
przypominającej blog Katarzyny Tusk. Jednak jest to inna witryna<NBSP></NBSP>- w adresie prawdziwej strony córki premiera jest o jedno "e" więcej (www.makelifeeasier.pl). Patrząc jednak na treść przesłania, można stwierdzić, że blokowanie rządowych stron nie było ostatnim słowem hakerów.
Prawdopodobnie prawdziwy blog córki premiera został wyłączony.
http://i40.tinypic.com/2vvjsso.jpg
bez słów ??
O północy 24 stycznia polski internet rozpoczyna strajk przeciwko podpisaniu porozumienia ACTA. Niektóre strony przez godzinę znikną z sieci, na niektórych pojawią się stosowne plansze lub informacje. Które witryny dołączą do protestu?
Jak czytamy w serwisie Antyweb, 24 stycznia, od północy strajk rozpoczną: Wykop, Demotywatory, Antyweb, Kwejk i JoeMonster, IT Tech Blog.
Strony zostaną zasłonięte na 24 godziny ciemny top layerem (forma reklamy internetowej w postaci animacji realizowanej na przezroczystej warstwie nałożonej na ****** w przeglądarce internetowej) na znak protestu przeciwko ACTA. Dodatkowo między godziną 19 a 20 wszystkie wyżej wymienione serwisy znikną z sieci i zostaną zastąpione przez stronę informacyjną o porozumieniu ACTA.
Francja: Strony rządowe i prezydenckie padły ofiarą hakerów
Hakerzy mnożą ataki na strony internetowe instytucji ścigającej piratów internetowych we Francji, Pałacu Elizejskiego - gdzie pojawił się napis "Jesteśmy legionem - Anonymous" - i francuskiego rządu. Najdłużej - bo kilkanaście godzin - zablokowane były strony ministerstwa obrony. Francuski rząd zapowiada jednak, że się nie ugnie i podpisze umowę ACTA, której jest żarliwym zwolennikiem.
Od 1 marca wszyscy użytkownicy Google będą musieli wyrazić zgodę na wymianę danych na ich temat między wszystkimi usługami dostarczanymi przez firmę.
Zmiany dotyczyć też będą użytkowników mobilnych urządzeń z systemem android, które do aktywacji wymagają zalogowania się do Google. Firma tłumaczy, że dzięki nowej polityce prywatności będzie mogła lepiej łączyć ze sobą informacje dotyczące danego użytkownika, co pozwoli na dostarczenie mu lepszej oferty.
Jak tłumaczy dziennik "Washington Post", po 1 marca osoba, która właśnie obejrzała na serwisie YouTube fragment spotkania koszykówki drużyny Washington Wizards, będzie się mogła spodziewać, że zobaczy reklamę biletów na mecze tego zespołu na swoim koncie w Google.
Komentatorzy zwracają uwagę, że zmiany przyszły w czasie kiedy wyniki finansowe Google po raz pierwszy od wielu miesięcy pogorszyły się, szczególnie w porównaniu do największych rywali w branży Apple i Facebooka.
IAR
http://i43.tinypic.com/kokrk.jpg
oraz.......
http://i41.tinypic.com/vgrf2h.jpg
....
czyli krajanie - uśmiechnij się w necie...a nowalijki same przyjdą do Ciebie...
Nacisk internautów spowodował, że Kancelaria Premiera oficjalnie przyznała się do usunięcia ze swoich stron internetowych ok. 5 tys. krytycznych wpisów.
Urzędnicy KPRM tłumaczyli, że zablokowane komentarze zawierały wulgaryzmy i łamały zasady internetowych dyskusji.
Nie przewidzieli jednak, że wpisy te były monitorowane i analizowane przez zespół Fanpage Trader, który zajmuje się marketingiem na Facebooku.
Zespół opublikował dane dowodzące, że rząd usunął więcej niż 5 tys. wpisów i cenzurował głównie krytykę podpisania ACTA.
Taką treść zawierało ponad 90 proc. usuniętych komentarzy, a niezgodnych z netykietą wulgaryzmów i pogróżek było tylko 38, czyli niecałe 1,5 proc. wpisów.
Ponad 900 skasowanych wpisów zawierało maskę Guya Fawkesa, która stała się symbolem ruchu Anonymous i protestujących przeciwko ACTA.
na kanwie afery ACTA...
http://i43.tinypic.com/ifpls2.jpg
jakie protesty...
to tylko duże przeciążenie ulic dużą ilością spacerujących...
...
a całkiem serio - jednak owe "spacery" zaowocowały refleksją pierwszego ministra, jeno czy zgodny jest on z literą prawa czy z pijarem ?
Oświadczenie Improwizowanego Kongresu Wolnego Internetu w sprawie obywatelskiej debaty z udziałem Prezesa Rady Ministrów Pana Donalda Tuska dotyczącej wolności i praw w internecie
Szanowny Panie Premierze,
Dziękujemy za zaproszenie na poniedziałkowe spotkanie. Doceniamy próbę włączenia się rządu w obywatelską debatę dotyczącą wolności i praw w internecie. Z satysfakcją przyjęliśmy zapowiadane przez ministra Michała Boniego konsultacje społeczne na tematy związane z regulacją internetu. Jednak w świetle kontrowersji, jakie narosły wokół tematu ACTA, uważamy, że warunkiem niezbędnym do prowadzenia tej debaty w sposób uczciwy jest jej pełna jawność i otwartość.
Dlatego postulujemy:
1. Najpierw prawda, potem debata
Nie można toczyć uczciwej debaty w sytuacji asymetrii informacyjnej. Zapowiedź premiera o zawieszeniu ratyfikacji jest dla nas niezrozumiała. Nie wiemy, jakie konkretnie kroki rząd ma na myśli. Obecnie tylko rząd zna precyzyjnie znaczenie traktatu ACTA, bo treść niejasnych postanowień (np. "skala handlowa" czy "piractwo") wyjaśnią dopiero niejawne dziś stanowiska negocjacyjne państw biorących udział w procesie tworzenia ACTA. To oznacza, że niezbędnym warunkiem toczenia dalszej debaty na ten temat na poziomie globalnym, w świetle grożącej nam ratyfikacji, jest oficjalna publikacja wszystkich dokumentów.
2. Konkrety, a nie deklaracjeOczekujemy od premiera konkretnych działań, które potwierdzą polityczne deklaracje o "zawieszeniu ratyfikacji". Takim krokiem powinno być przyjęcie przez klub parlamentarny PO jasnego stanowiska w sprawie ACTA. Takie stanowisko będzie również miało wpływ na postawę posłów Parlamentu Europejskiego. Nie jest jasny także stosunek rządu RP do propozycji wysłania wniosku do Trybunału Sprawiedliwości UE o wydanie opinii, czy ACTA jest zgodne z prawem europejskim oraz prawami człowieka.
3. Konsultacje w Internecie, a nie w gabinecie
Dzięki zaangażowaniu polskiego społeczeństwa debata publiczna na temat ACTA już się rozpoczęła. Toczy się w mediach tradycyjnych i w internecie. Serdecznie zapraszamy Premiera i polski rząd do wzięcia udziału w tej debacie. Debata ta nie zastąpi jednak realnych konsultacji społecznych. Dotychczasowe - zamknięte i nietransparentne - sposoby ich prowadzenia przez rząd nie sprawdzają się, co pokazały wydarzenia ostatnich tygodni. Spotkania na salonach, organizowane z dnia na dzień, nie zastąpią realnych narzędzi udziału społeczeństwa w procesie stanowienia prawa. Oczekujemy, że rząd zaproponuje taką formułę konsultacji, która zapewni całemu społeczeństwu udział w dyskusji.
Dlatego organizatorzy Improwizowanego Kongresu Wolnego Internetu nie pojawią się budynku Kancelarii Premiera osobiście. Liczymy na to, że głosy uczestników spotkania transmitowane za pośrednictwem mediów elektronicznych będą w należyty sposób reprezentowane.
Sygnatariusze:
Organizatorzy Improwizowanego Kongresu Wolnego Internetu (Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Nowoczesna Polska, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania, Internet Society Poland i Polska Grupa Użytkowników Linuksa, Centrum Cyfrowe Projekt:Polska) oraz organizatorzy protestów przeciwko ACTA w różnych miastach Polski
obrazek do wsawiania na FB-ka
http://i42.tinypic.com/jal65v.jpg
strzałka wskazuje na cyferblat niezainteresowanego...
kubua_wod
09-04-2012, 20:28
Od 2008 roku działa w Polsce system e-Deklaracje, który umozliwia podatnikom rozliczanie się przez Internet. Do dnia dzisiejszego rozliczyło się przez internet ponad 1 milion podatników, a do konca kampanii PIT zostało jeszcze prawie 4 tygodnie. Ministerstwo Finansów oznajmiło, że to rekordowy rok dla e-Deklaracji. na wzrost popularności systemu wpłynął na pewno fakt, że nie potrzebujemy już elektronicznego podpisu kwalifikowanego, że program do podatków jest darmowy PIT 2011 (http://rozliczam-pit.info) przez Internet to jeden z wielu pomysłów rządu na modernizację sektora urzędniczego w Polsce.
Piano Media, system płatności za niektóre treści publikowane w internecie, działa w pełni od poniedziałku. Za miesięczny dostęp do zamkniętych artykułów czy sekcji wszystkich 42 uczestniczących w projekcie serwisów użytkownicy zapłacą 19,90 złotych.
W lipcu siedmiu polskich wydawców prasy i serwisów internetowych zakomunikowało, że z pomocą firmy Piano Media zaoferują wspólny abonament, który da użytkownikom dostęp do najbardziej wartościowych treści wszystkich zaangażowanych w projekt. W sierpniu zamknięto dostęp do niektórych artykułów czy działów, jednak przez miesiąc dostęp do nich możliwy był jedynie po zarejestrowaniu się w systemie, bez żadnych opłat. Od poniedziałku obowiązuje abonament, którego koszt wynosi 19,90 złotych miesięcznie lub, w wypadku wykupienia dostępu na cały rok - 199 złotych.
Do systemu przystąpiło siedmiu polskich wydawców - Agora, Murator, Polskapresse, Media Regionalne, Edytor, Ringier Axel Springer i Polskie Radio. Część wydawców zamknęło bezpłatny dostęp do wybranych działów, artykułów czy sekcji wideo. Dodatkowo, w niektórych wypadkach internauci, którzy wykupią abonament uzyskają dostęp do treści publikowanych tylko w papierowych wydaniach gazet i magazynów. Łącznie, systemem płatności objęte zostanie 27 stron dzienników ogólnopolskich i regionalnych, 14 magazynów oraz strona Polskiego Radia.
Wśród dostępnych jedynie po opłaceniu abonamentu treści znajdą się między innymi magazyny "Gazety Wyborczej" (Duży Format, Wysokie Obcasy i Magazyn Świąteczny), dział wideo serwisu muratordom.pl, kalkulatory dostępne na stronie poradnikzdrowie.pl, kronika kryminalna strony "Super Expressu" se.pl, treści wideo i analizy publikowane przez tytuły Mediów Regionalnych. Przedstawiciele Piano szacują, że łącznie w ramach platformy dostępne będzie ok. 10-15 proc wszystkich treści publikowanych przez włączone do systemu media.
Polska jest trzecim, po Słowacji i Słowenii, krajem na świecie, w którym cześć wydawców zdecydowało się wdrożyć proponowany przez Piano Media system płatności. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, obecnie trwają negocjacje z wydawcami w 11 europejskich krajach a firma ma ambicję wejść na kolejny rynek jeszcze w tym roku.
W sieci pojawiła się nowa fala ataku spamowego na polskich użytkowników internetu. Tym razem spamerzy wykorzystali wizerunek Allegro.pl. Wiadomości e-mail wysłane w ramach ataku zawierają odsyłacz do strony, na której znajduje szkodliwy program.
Treść wiadomości o temacie "Odzyskaj Dostęp Do Konta Allegro" docierającej do użytkowników internetu ze sfałszowanego adresu powiadomienia@allegro.pl (w rzeczywistości wiadomości wysyłane są z innych adresów, które nie znajdują się w domenie @allegro.pl) wygląda następująco (zachowano pisownię oryginalną; odsyłacz do strony WWW został celowo zamazany):
"Drogi Użytkowniku!
Ktoś próbował przejąć Twoje konto w serwisie allegro.
Aby temu zapobiec wygenerowaliśmy nowe hasło do Twojego konta.
Udaj się pod Adres http://www.xxxxxxxx.tk/
Aby w pełni bezpiecznie odzyskać swoje konto
Postępuj zgodnie z instrukcjami zawartymi na stronie.
Z Poważaniem Grupa Allegro"
dziwne - przeglądarka "wywala" mi FB-ka, czyżby hackerzy zadziałali ?
minęło trochę czasu i uspokoiło się...
ale cuś w tym jest a raczej było ...
Już ponad 1,1 miliona użytkowników facebook'a zainstalowało na swoim profilu aplikację Mój Kalendarz. Zetknął się z nią praktycznie każdy, zaproszenia od znajomych płynęły z każdej strony. Aplikacja wydaje się niegroźna, jednak konsekwencje jej instalacji są dość poważne. Sam program nie wygląda groźnie, a jego funkcja wydaje się atrakcyjna, bo przecież komu z nas nie zdarza się zapomnieć o ważnej dacie mimo facebookowych przypomnień. Niestety rzeczywistość nie jest tak różowa i to co widzimy na pierwszy rzut oka jest tylko ułamkiem działań, które na naszym koncie wykonuje aplikacja...
http://technowinki.onet.pl/inne/wiadomosci/milion-oszukanych-przez-kalendarz,1,5290812,artykul.html
i mnie się trafiło - jeden - jedyny raz wpadłem - pozostałe aplikacje zawsze odrzucałem...
...
i po tekście w onecie chciałem się wyplątać z aplikacji...
nie udało się...
podręcznik odkotwiczenia z aplikacji pilnie poszukiwany...
Czy ktos z was "zasuwa" juz na Windows 8 ?
Czy ktos z was "zasuwa" juz na Windows 8 ?
jeszcze nie...
===
a siedząc w sieci czytamy:
"Polskie służby coraz częściej pytają Google'a
(foto. topfer/sxc.hu)Aż o 45 proc. wzrosła liczba zapytań polskich organów ścigania o dane użytkowników usług firmy Google - wynika z raportu przejrzystości tej firmy - podaje portal zaufanatrzeciastrona.pl.
Przez pierwsze 6 miesięcy tego roku polskie służby zwróciły się do Google z 351 zapytaniami.
Od drugiej połowy 2010 r. liczba zapytań polskich organów ścigania oscylowała między 241 a 272 w ciągu półrocza. Dopiero pierwsza połowa 2012 przyniosła wzrost aż o 45 proc. w stosunku do poprzedniego okresu.
W ciągu ostatniego roku aż dwukrotnie wzrosła skuteczność organów ścigania w zdobywaniu danych użytkowników. Jednak nadal Google i tak realizuje tylko 1 na 5 zapytań. Odmawia udzielenia informacji np. w przypadku braku podstawy prawnej - podaje portal."
koniec cytatu...
czyli nadal musimy się domyślać ?
Hurrra, zaladowalismy Windows 8 na laptopa usuwajac calkowicie Wiste (ten superbubel Microsofta) i to za jedyne 30 €. Adieu Vista !
Zainstalowalismy tez Office 2010 i mamy laptop jak nowy !
a jaki pirat był pomocny ?
Nie jestem piratem i nie potrzeba tu korzystac z pomocy pirackiej.
To jest oficjalna oferta Microsofta: posiadacze komputerow ze starszym oprogramowaniem jak Windows 7 czy Vista moga zaladowac Windows 8 przez internet na ich miejsce (znaczy miazdzac poprzedni OS) za oplata (karta kredytowa tez przez internet) za te 30 €.
Ta oferta jest wazna do 31 stycznia 2013, tylko !
Hakerzy zaatakowali sejmową stronę zespołu ds. katastrofy smoleńskiej
<!--ONET_TITLE_END-->Strona internetowa parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej padła ofiarą hakerów ukrywających się pod nazwą HighTech Brazil HackTeam. - Wiem o ataku. Doszło do niego po Nowym Roku - mówi Onetowi Bartłomiej Misiewicz, bliski współpracownik szefa zespołu Antoniego Macierewicza (PiS).
Kolega kupił córce kamerkę internetową.
Stwierdził, że plus z tego jeden - połowę pokoju ma teraz posprzątaną...
Oby tylko nie wyszło z tego coś strasznego. Wiadomo, co się teraz w internecie dzieje..
i już wiemy - jesteśmy zaatakowani...
ale zaraz pojawi się Natasza z swoją "Wunderwaffe"...
i będzie po krzyku ...
nieprawdaż ?
Społecznościowy portal Twitter padł ofiarą cyberprzestępców. Włamywacze skradli ćwierć miliona haseł dostępu do kont użytkowników.
Poinformował o tym szef elektronicznych zabezpieczeń Twittera, Bob Lord. Dodał, że wśród skradzionych danych są nie tylko hasła, ale także nazwy użytkowników czy adresy e-mailowe.
Jego zdaniem, włamania dokonali zawodowcy; w podobny sposób zaatakowano ostatnio inne portale, w tym witrynę amerykańskiej gazety New York Times. Zdaniem ekspertów, teraz włamywacze mogą podszywać się pod administratorów Twittera i wysyłać e-maile do użytkowników; taką korespondencję należy od razu usuwać. Twitter to jeden z najpopularniejszych portali społecznościowych na świecie; ma około dwustu milionów aktywnych użytkowników.
...z wywiadu dla „Rzepy" prok. Barbara Sworobowicz, rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
a w artykule ...
Jak przypomina gazeta, 13 marca Samir S. miał zastrzelić Adama K., jego partnerkę oraz ich 14-miesięczną córeczkę w mieszkaniu na gdańskiej Starówce.
Wpadł dzień później dzięki temu, że uruchomił ukradzionego ofiarom notebooka.
Internauci a portale społecznościowe
17% internautów deklaruje, że nie korzysta z portali społecznościowych. Głównymi przyczynami są: brak takiej potrzeby (56%), niechęć do podawania swoich danych na portalach (50%) oraz preferowanie bezpośrednich kontaktów ze znajomymi (50%). Jednocześnie spośród osób korzystających z portali społecznościowych niemal połowa przyznaje, że korzysta z nich kilka razy dziennie, jednak tylko 12% regularnie zamieszcza na nich nowe treści - wynika z badania na epanel.pl.
Czym są dla internautów portale społecznościowe?
<center>http://www.epanel.pl/newsletter/2013_03/07.png</center>
Właściciele portalu pobieraczek.pl wprowadzali konsumentów w błąd - Sąd Apelacyjny potwierdził decyzję Prezes UOKiK. Utrzymana została również kara finansowa w wysokości blisko 240 tys. zł.
Jednocześnie Urząd informuje, że dzisiejszy wyrok nie rozwiąże automatycznie problemów internautów, którzy zawarli umowy z portalem pobieraczek.pl. Informujemy, że w przypadku kłopotów z odstąpieniem od umowy zawartej na odległość pomocy należy szukać u miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów.
hm - zastanawiam się jaki związek ( skutkowo - przyczynowy ) będzia miał wpływ ( 240 tauzenów zetełpe ) do kasy ( sądowej ? ) owej kary ze stratami internautów ?
Dostęp do szybkiego internetu o prędkości 30 Mb/s dla każdego, skok w rozwoju e-administracji w ciągu 2-3 lat, wprowadzenie elektronicznej karty pacjenta, e-recepty i e-zwolnienia, rozwój e-kompetencji - to plany cyfryzacyjne ministra Michała Boniego. W ramach programu operacyjnego "Polska Cyfrowa" z funduszy prywatnych i państwowych do 2020 r. ma być wydane 25-30 mld zł. Według Boniego, inwestycje w dostęp do szerokopasmowego internetu mają w latach 2014-2020 zwiększyć PKB łącznie o 4 proc.
Piotr Tymochowicz chce pozwać Google za to, że w wynikach wyszukiwania jego nazwiska pojawia się strona z pomówieniami. W ramach odszkodowania będzie domagał się 20 mln dolarów - podaje portal wirtualnemedia.pl.
W Internecie kwitnie handel fakturami. Powstają całe portale, których oferta pozwala unikać płacenia danin.
„Sprzedam koszty dla firm do rozliczenia z US". „Odsprzedam wolne koszty VAT, dla firm i osób prywatnych. Tanio!". To tylko próbka tego, co podatnicy mogą znaleźć w sieci. O skali procederu, na którym budżet traci miliony, świadczy choćby to, że w Internecie funkcjonują nawet portale specjalizujące się w sprzedaży faktur. Właściciel takiego portalu chwali się, że z jego pomocą można łatwo i skutecznie uniknąć płacenia CIT, VAT i wielu innych danin. I choć reklamuje swoje usługi jako skuteczną, legalną optymalizację podatkową, opis działalności wskazuje raczej na działanie sprzeczne z prawem.
Mozilla udostępniła nowe wydanie przeglądarki Firefox na systemy Windows, Mac, Linux i Android. Wprowadzono nowe usprawnienia przeglądania stron w trybie prywatnym, dzięki którym użytkownicy mogą otworzyć nowe prywatne okno, bez konieczności zamykania lub zmiany sesji przeglądania. W Firefoksie na Androida użytkownik może otworzyć nową kartę w trybie prywatnym bez przerywania sesji przeglądania. Ponadto Firefox został wzbogacony o nowy Menedżer pobierania na pasku narzędzi, a programistom oferuje metodę getUserMedia oraz przybornik narzędzi deweloperskich. Z kolei Firefox na Androida umożliwia teraz personalizację skrótów na ekranie głównym oraz obsługuje jeszcze więcej urządzeń działających na mniej wymagających procesorach ARMv6.
Sam <nbsp></nbsp>Microsoft<nbsp></nbsp> informuje, że najnowsza aktualizacja z minionego wtorku może powodować bardzo duże problemy z działaniem komputerów.
Aktualizacja była dostępna dla systemów operacyjnych Windows 7 oraz Windows Server 2008. Jeśli macie jakiekolwiek problemy z działaniem waszych komputerów, to odinstalowanie tej aktualizacji powinno pomóc.
Po zaktualizowaniu systemu, niektórzy użytkownicy zgłaszali problemy z ładowaniem się i działaniem aplikacji. Innym pojawiał się komunikat, że licencja na oprogramowanie antywirusowe Kaspersky jest niepoprawna, co mogło skutkować brakiem ochrony antywirusowej. Microsoft już pracuje nad wydaniem aktualizacji, która naprawi wszelkie zaistniałe problemy.
Międzynarodowa analiza usług Wi-Fi pokazuje że bezpłatny dostęp do bezprzewodowego internetu oferuje dwie trzecie europejskich hoteli, ale… im wyższy standard hotelu, tym Wi-Fi jest droższe. Trzeba również pamiętać, że im dalej na południe Europy, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że po Internecie będziemy surfować za darmo.
Jak wiele hoteli oferuje darmowe Wi-Fi? Ile hoteli pobiera za to dodatkowe opłaty i ile to kosztuje? By odpowiedzieć na te pytania HRS, przeanalizował swoje hotelowe portfolio. Rezultat: aktualnie więcej niż 67% hoteli w Europie ma w zakresie swoich usług darmowy internet.
Polska wysoko w rankingu darmowego Wi-Fi|
Aż 80,5% polskich hoteli ma w swojej ofercie usługę darmowego Wi-Fi. W rankingu wyprzedza nas jedynie Turcja (ok. 85%) i Szwecja (ok. 82%). Analiza pokazuje, że branża hotelarska rośnie w siłę, szczególnie w Europie wschodniej. Hotele zaopatrują się w nowe technologie, a swoją ofertę dopasowują do międzynarodowej klienteli.
"Darmowy dostęp do bezprzewodowego Internetu to w dzisiejszych czasach właściwie standard. W świecie, gdzie postęp technologiczny jest tak szybki, darmowe Wi-Fi na pewno stanie się usługą wymaganą przez wszystkich klientów hoteli, a w szczególności tych podróżujących w celach biznesowych" - mówi Artur Lisowski, dyrektor marketingu HRS Polska.
Już teraz na stronie internetowej HRS można wyszukać hotel z bezpłatnym dostępem do Internetu. Symbol "cukierka" wskazuje hotele oferujące darmowe usługi dla klientów, w tym darmowy dostęp do Wi-Fi.
Na południu Internet jest płatny, a wraz ze wzrostem standardu coraz droższy
Bardziej wakacyjne kierunki podróży takie jak Hiszpania, Grecja, Włochy czy Portugalia, to kraje, w których darmowe Wi-Fi znajdziemy jedynie w około 50% hoteli. Patrząc na standardy hoteli i rozpowszechnianie się darmowego Wi-Fi w hotelach europejskich można zauważyć, że ta usługa znajduje się w ofercie wszystkich rodzajów hoteli w tej samej formie. Darmowa usługa jest dostępna w dwóch na trzy hotele. Jeśli dostęp do Internetu jest płatny, to średnia cena za godzinę używania Wi-Fi w pokoju hotelowym to 2,89 euro. Niemieckie hotele pobierają nieco większą opłatę za tę samą usługę; godzina surfowania po Internecie średnio kosztuje 3,62 euro. Goście hoteli czeskich muszą zapłacić najwięcej. Średni koszt dostępu do bezprzewodowego Internetu wynosi 5,10 euro.
Analiza HRS potwierdziła także, to co było widoczne od dłuższego czasu: im wyższej kategorii jest hotel, tym drożej sprzedaje usługę bezprzewodowego Internetu. Największe ceny mają hotele luksusowe. Jedna godzina korzystania z Wi-Fi w pokoju hotelu 5 gwiazdkowego średnio kosztuje 7,84 euro. W niektórych przypadkach ceny sięgają nawet 30 euro za godzinę! Najniższe ceny za godzinę dostępu do bezprzewodowego Internetu są w pokojach hoteli z jedną gwiazdką - to średnio 2,06 euro.
Ranking 1 "Darmowe Wi-Fi: procentowa ilość hoteli oferująca darmową usługę Wi-Fi w wybranych hotelach europejskich".
Miejsce
Kraj
Ilość procentowa hoteli z darmowym Wi-Fi
<!-- foto_aktualnosc1 ZAKAZ MODYFIKACJI!!! -->
<center>http://www.tur-info.pl/zdjecie/27033</center>
<!-- kon_foto_aktualnosc1 -->
Ranking 2 "Jeśli Wi-Fi nie jest darmowe: porównanie średnich cen za usługę Wi-Fi w pokojach wybranych hoteli europejskich".
<!-- foto_aktualnosc2 ZAKAZ MODYFIKACJI!!! -->
<center>http://www.tur-info.pl/zdjecie/27034</center>
<!-- kon_foto_aktualnosc2 -->
Ranking 3 "Procentowa ilość hoteli oferujących darmowe Wi-Fi oraz średnia cena za usługę Wi-Fi za godzinę z uwzględnieniem standardu"
<!-- foto_aktualnosc3 ZAKAZ MODYFIKACJI!!! -->
<center>http://www.tur-info.pl/zdjecie/27035</center>
Setki australijskich turystów padło ofiarami hakerów, którzy podszyli się pod właścicieli serwisów turystycznych i w ten sposób wyłudzili miliony dolarów. Hakerzy nakierowywali klientów serwisów turystycznych na przelanie pieniędzy za swoje luksusowe wakacje na prowadzone przez siebie konta. Turyści myśleli, że płacą za wycieczki, tymczasem kryminaliści wyłudzali miliony dolarów. Pieniądze za rezerwacje miejsc noclegowych były przelewane na fikcyjne konto londyńskiego banku Barclays.
Mieszkanka Sydney zarezerwowała, korzystając z serwisu TripAdvisor trzymiesięczny pobyt w Chiang Mai w Tajlandii, za który zapłaciła 2 tys. australijskich dolarów (około 6500 zł). Kiedy przyjechała na miejsce okazało się, że właściciel nie dostał informacji o rezerwacji. To tylko jedna z setek podobnych historii. Fałszywe rezerwacje dotyczyły m.in. Tajlandii, Bali, Florydy i Paryża.
Sprawa dotyczy serwisów typu HomeAway i FlipKey. Oszukani turyści zapowiadają złożenie pozwu zbiorowego przeciwko Barclays Bank.
Zarówno bank, serwisy internetowy jak i właściciele posiadłości byli nieświadomi całej sytuacji. Tym trudniej będzie turystom dochodzić swoich praw w sądzie.
Dzień przed wyborami prezydenckimi w Iranie, firma Google infromuje o tysiącach elektronicznych ataków na konta irańskich użytkowników poczty elektronicznej Według internetowego giganta akcja ma podłoże polityczne.
Internauta otrzymywał sfałszowany e-mail z prośbą o kliknięcie na link, który potem przenosił go do podrobionej strony internetowej. Tam znajdowała się prośba o wpisanie danych. Według Google’a ataki miały związek z planowanymi na jutro wyborami prezydenckimi w Iranie. Irańczycy wybiorą nowego prezydenta po ośmiu latach rządów Mahmouda Ahmadineżada.
Zdarza ci się korzystać z cudzej i niezabezpieczonej sieci Wi-Fi? A czy wiesz, że łącząc się z taką siecią narażasz się na utratę cennych danych i ryzykujesz, że ktoś zacznie cię podsłuchiwać i podglądać? Eksperci Eset wskazują typowe niebezpieczeństwa jakie czyhają na użytkowników korzystających z przypadkowych sieci Wi-Fi. Okazuje się, że w Polsce za korzystanie z cudzej sieci Wi-Fi mogą grozić dotkliwe konsekwencje prawne.
Łączenie się z przypadkowo napotkaną siecią Wi-Fi można przyrównać do *** w rosyjską ruletkę. Jeśli się uda, użytkownik zyska bezpłatny dostęp do internetu. Jeśli jednak górę weźmie prawo Murphy'iego, to nawet jednorazowa próba połączenia się z cudzą siecią Wi-Fi może skończyć się sprawą w sądzie. Jak podkreśla mec. Aleksander Franik, z Kancelarii Adwokackiej Franik-Kopeć z Katowic, taka sprawa może skończyć się dla oskarżonego wyrokiem orzekającym karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch. Kodeks karny w art. 267 § 2 określa bowiem, że takiej karze podlega każdy kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego, a zatem także dostęp do internetu poprzez cudze, choćby niezabezpieczone, punkty dostępowe, chyba że został upoważniony do korzystania z nich przez ich administratora.
Czy posiadaczowi niezabezpieczonej sieci Wi-Fi cokolwiek grozi? Ewentualne niebezpieczeństwo ujawnia Kamil Sadkowski z Eset, który twierdzi, że nie trudno wyobrazić sobie sytuację kiedy to do niezabezpieczonego Wi-Fi podłącza się np. pedofil. Bardzo prawdopodobna jest wtedy sytuacja, w której właściciel sieci zostaje aresztowany pod zarzutem udostępniania w sieci zakazanych treści. Dlaczego? Dlatego, że policyjni eksperci najpierw zidentyfikują numer IP sieci, z której korzystał pedofil. Podejrzanym stanie się wtedy właściciel niezabezpieczonego Wi-Fi. Z zarzutów oczyścić go będą mogły dopiero wyniki specjalistycznych ekspertyz.
Źródło: Eset
Do skrzynek naszej poczty elektronicznej codziennie wpada nawet kilkadziesiąt maili od oszustów, którzy podszywają się pod znane osoby lub instytucje i próbują nas obrobić. Jak rozpoznać spam, który przechytrzył filtry antyspamowe oraz o niełatwej wbrew pozorom sztuce tak zwanego nigeryjskiego przekrętu przeczytacie w najnowszym „Przekroju".
Zaraz po Arabskiej Wiośnie dostałam maila od Safii Farkash Kaddafi. Wdowa po zabitym dyktatorze Libii i matka jego siedmiorga dzieci pisała do mnie tak: „Piszę do ciebie, zalewając się łzami i pogrążona w wielkim bólu, a serce moje mówi, że mogę cię poprosić o pomoc. Od śmierci męża przeszłam ogromne cierpienia i wiele smutnych chwil. Kontakt do ciebie mam dzięki drobiazgowym poszukiwaniom osoby, która mogłaby mi pomóc. Dlatego zdecydowałam się napisać do ciebie w sprawie na wagę życia."
Do skrzynek naszej poczty elektronicznej codziennie wpada nawet kilkadziesiąt maili od oszustów, którzy podszywają się pod znane osoby lub instytucje i próbują nas obrobić. Część takich wiadomości przebija się przez filtry antyspamowe. Pozornie łatwo jest odróżnić je od normalnej, ofertowej poczty, ale niektóre są sformułowane sprytnie i dajemy się wkręcić w grę, która bywa kosztowna.
O sztuce tzw. nigeryjskiego przekrętu, fałszywych mailach od FBI oraz miododajnych loteriach, urządzanych rzekomo przez koncern BMW, przeczytasz w najnowszym numerze Przekroju (http://www.przekroj.pl/artykul/938608,1019965-Cybernetowi-naciagacze.html).
klinąłem sobie w google...
jacky i maryla ...
i co ujrzałem ?
nasze foty (https://www.google.pl/search?q=jacky+maryla&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=4s1yUsmhEo_EswavtYCoCg&ved=0CHMQsAQ&biw=1119&bih=719)
przypuszczam, że kolekcja Nataszy, Grześku, Zdzicha i Pixi będzie bogatsza ale poproszę o zlinkowanie :-)
przypuszczam, że kolekcja Nataszy, Grześku, Zdzicha i Pixi będzie bogatsza ale poproszę o zlinkowanie :-)
Publikowane przeze mnie fotografie rozpoznawalne sa wedlug innego systemu. Nie zycze sobie aby googlowe oko Wielkiego Brata sledzilo precyzyjnie wszelkie moje "kroki" w internecie a wiec i na Ziemi. Moga z tego wynikna bardzo nieoczekiwane a nieprzyjemne konsekwencje.
zdzicho alboom II
01-11-2013, 08:48
A jakie?
A jak się tego ustrzec?
Internet w całej Polsce zostanie oficjalnie zmierzony. Operatorzy wyrazili zgodę
Możliwość sprawdzania szybkości internetu przez użytkowników od lat budzi wiele kontrowersji. Z jednej strony testują oni swoje łącza według własnych upodobań, a z drugiej operatorzy telekomunikacyjni bronią swoich interesów i świadczą usługi bez gwarancji prędkości, na zasadzie overbookingu. Urząd Komunikacji Elektronicznej już dawno postanowił zrobić coś z niedookreślonymi prędkościami z przedrostkiem "do". Wygląda na to, że w końcu się udało. UKE i najwięksi operatorzy porozumieli się w sprawie sposobu prowadzenia badań prędkości internetu.
Na razie nie wiadomo kiedy rozpoczną się pomiary.
czytam dzisiaj na onecie ...
"Kilka dni temu wspominaliśmy wam o nowej luce typu 0-day w systemie Windows XP, której istnienie potwierdził sam Microsoft. Zagrożenie jest poważne i gigant z Redmond do czasu udostępnienia stosownego patcha zaleca zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku otwierania plików PDF pochodzacych z nieznanych źródeł.
Tymczasem Graham Cluley - weteran rynku antywirusów, który od wczesnych lat 90-tych pracował w wielu firmach zajmujących się bezpieczeństwem komputerowym, również poinformował o tym zagrożeniu na własnym blogu. We wpisie Cluleya czytamy: "przyspieszcie własne plany związane z przesiadką z Windows XP na nowocześniejszy system operacyjny - lepiej to zrobić jak najszybciej. Po kwietniu 2014 roku Microsoft przestanie udostępniać patche dla tej platformy związane z bezpieczeństwem i potencjalnie siedzicie na bombie zegarowej."
Sonda
Który z poniższych systemów Windows jest Twoim zdaniem najlepszy?
Windows XP
Windows Vista
Windows 7
Windows 8
GłosujNic dodać, nic ująć. Wsparcie dla Windows XP zakończy się 8 kwietnia 2014 roku (tego samego dnia zostaną uśmiercone również inne produkty, w tym Windows Server 2003 oraz pakiet biurowy Office 2003). Data ta oznacza zaprzestanie wydawania jakichkolwiek patchy dla tego systemu operacyjnego. Również tych związanych z zabezpieczeniami. To oznacza, że nawet jeśli w Windows XP po kwietniu zostaną zidentyfikowane jakiekolwiek nowe luki, to Microsoft będzie na nie obojętny, a twórcy złośliwego kodu będą mieli pole do popisu, z czego z pewnością skorzystają.
Sam Microsoft zaleca jak najszybszą przesiadkę z Windows XP na nowsze okienka. Ostatni raport z cyklu Security Intelligence Report dowodzi, że użytkowanie leciwych okienek już dziś jest bardzo niebezpieczne i ryzyko zarażenia złośliwym kodem jest sześć razy wyższe niż w przypadku Windows 8.
Problem jest poważny. Pod kontrolą Windows XP pracuje nadal około 20% (za statCounter) wszystkich urządzeń komputerowych na całym świecie. W Polsce jest jeszcze gorzej, bo stare okienka znajdują się na 28% komputerów (ranking.pl), a czas leci nieubłaganie. Windows XP zostanie oficjalnie uśmiercony za nieco ponad 4 miesiące.
Tak na marginesie, ciekawe na ilu komputerach po 8 kwietnia będzie nadal gościł Windows XP. Jeśli mielibyście wytypować % udział na świecie, to ile byście obstawili?"
i się solennie zastanawiam ...
więcej znajdziecie tutaj klikając (http://komputerswiat.onet.pl/artykuly/redakcyjne/2013/12/specjalista-od-bezpieczenstwa-do-uzytkownikow-windows-xp-siedzicie-na-bombie-zegarowej.aspx)
Francuski urząd ochrony danych osobowych nałożył na Google 150 tys. euro grzywny za zmianę polityki prywatności. Amerykański gigant zamierza odwołać się od tej decyzji.
Francuski urząd (CNIL) uznał, że zmiana dokumentu stanowi naruszenie prawa. Według urzędu w praktyce użytkownicy nie są w stanie określić i kontrolować tego, jakiego rodzaju dane i do jakich celów mogą być wykorzystane przez Google.
W czerwcu 2013 roku CNIL dał koncernowi Google trzy miesiące na zmianę reguł dotyczących prywatności danych użytkowników jego serwisów. W przeciwnym razie zagroził mu karami 150, a później 300 tys. euro.
Zmiana polityki prywatności została przeprowadzona przez Google w 2012 roku. Ujednolicono wtedy zasady zbierania i wykorzystywania danych dla ponad 60 usług, czyli wszystkich oferowanych przez amerykańskie przedsiębiorstwo. Zgodnie z nową strategią, dane udostępniane w ramach poszczególnych usług, np. poczty Gmail, Google+, YouTube, mogą być ze sobą integrowane. Dzięki temu użytkownicy mieli zyskać większy komfort i jasne reguły, z zastrzeżeniem, że nie ucierpi na tym ich prywatność.
Oszuści podszywając się pod wiarygodny dla użytkownika adres próbują wyłudzić dane osobowe. Linki zawarte w takiej wiadomości prowadzą do fałszywej strony, która po wprowadzeniu przez allegrowicza danych przechwycą je, a potem oszust je wykorzystuje.
Drodzy Allegrowicze!
Uwaga na oszustów, podszywających się pod Allegro! Jeżeli otrzymacie podejrzanego maila, w którym znajduje się prośba o przekazanie jakichkolwiek danych, piszcie do nas na adres<NBSP></NBSP><NBSP></NBSP> phishing@allegro.pl.
Pod artykułami poświęconymi sytuacji na Ukrainie masowo pojawiają się prorosyjskie komentarze. Za ich publikację odpowiedzialni są prawdopodobnie rosyjscy hakerzy - informuje "Newsweek".
Internetową stronę "Newsweeka" zalała fala komentarzy wychwalających rosyjskie działania na Krymie i krytycznych wobec poczynań Polski i Zachodu. Wpisy publikowane były w sposób zorganizowany i pochodziły z fałszywych kont. W większości przypadków ich autorzy posługiwali się również sfałszowanymi adresami IP.
Filmy, na których rzekomo mamy zobaczyć niecenzuralne wyczyny naszych znajomych to kolejna fala popularnego na Facebooku oszustwa. Mimo że ta metoda powinna być już dobrze znana internautom, to w krótkim czasie twórcom tej wersji udało się zainfekować dwa miliony użytkowników najpopularniejszego serwisu społecznościowego.
Złośliwa kampania rozprzestrzenia się dobrze znanym sposobem - na ścianie serwisu pojawia się informacji o tym, że któryś z naszych znajomych udostępnił film. Po kliknięciu przenoszeni jesteśmy na spreparowaną stronę, rzekomo zawierającą pożądany materiał, który niestety nie może zostać odtworzony z powodu... - tu już wersje przekrętu się różnią, a ten powyższy konkretnie informuje o konieczności przeinstalowania wtyczki Flash Player.
Jeśli to zrobimy, nasz komputer zostanie zarażony złośliwym oprogramowaniem i natychmiast przystąpi do rozesłania takiej samej wiadomości z zaatakowanego konta.
Na razie oszustwo zaobserwowano w języku angielskim, ale jego widoczna skuteczność z pewnością spowoduje, że nie zabraknie naśladowców dla lokalnych wersji językowych. W końcu nie tak dawno przez polski Facebook przewinęły się już rozmaite: "szokujące zabawy nastolatków" czy "Ukraina atakująca Rosję" - i również nie zabrakło internautów, którzy "złapali się na haczyk" cyberprzestępców.
Najpierw kusili bonami na książki wartymi 150 zł. Potem okazało się, że zamiast bonów 150 zł trzeba... zapłacić za rejestrację. Internetowa księgarnia Meritum to kolejna strona, która naciąga internautów na fikcyjne promocje.
W regulaminie jest bowiem napisane, że rejestracja jest równoznaczna z podpisaniem umowy na abonament za korzystanie z oferty księgarni. I właśnie ten abonament kosztuje 149 zł miesięcznie.
Okazuje się, że identyczny schemat stosowały fikcyjne sklepy z artykułami spożywczymi: 3czekolady.pl, 3cukierki.pl i 3pierniki.pl. Tam kuszono bonami na słodycze wartymi 250 zł i też zamiast tego kończyło się nakazami zapłaty za rejestrację.
To nie przypadek, że wszystkie strony działają w tym samym schemacie. Właścicielem wszystkich jest bowiem ta sama firma - Pride Europe Investments Ltd z siedzibą na Cyprze.
Strona internetowa grupy Cyber Berkut informuje, że przeprowadzono atak na główne polskie portale internetowe - polityczne i finansowe, wymieniając strony: www.prezydent.pl (http://www.prezydent.pl) oraz www.gpw.pl (http://www.gpw.pl).
Cyber Berkut pisze w tym samym komunikacie, że żąda "natychmiastowego wydalenia polskich najemników z terytorium Ukrainy" oraz "zaprzestania ślepego wspierania faszystowskiej władzy na Ukrainie". Polskie państwo nazwane jest "jednym ze sponsorów ukraińskiego faszyzmu".
Niecały tydzień temu informowaliśmy Was o fałszywych wiadomościach na Facebooku dotyczących rzekomo przegranych przez Polskę Mistrzostw Świata w siatkówce.
Niestety pojawił się kolejny tego typu atak - który w związku z emocjami jakie wzbudziła śmierć Anny Przybylskiej, licznymi obrazkami, materiałami filmowymi, wspomnieniami i kondolencjami próbuje wyłudzić płatną subskrypcję SMS - poprzez rzekome, pożegnalne wideo aktorki.
Kto lubi oglądać na jakimkolwiek forum relacje z podróży, wakacyjnych pobytów, opisy hoteli itp gdzie zamiast wstawionych zdjęć pokazują się tylko małe kratki z krzyżykami ? Albo krótka informacja : „this image has been deleted” .
Denerwujące, nieprawdaż ?
Tak może przydarzyć się Twoim postom, tym starszym.
Darmowe serwery nie przechowują zdjęć ani video zbyt długo, ilość wyświetlań każdego zdjęcia dla oglądających może być mocno ograniczona a często i same serwery znikają.
Naprawdę warto poświęcić te "parę groszy" aby zapłacić sobie za prywatny skład fotografii, obrazków i tekstów na serwerze w internecie "na zawsze", opłaty miesięczne/roczne są niewysokie. Taniej niż tygodniowa konsumpcja piwa (mleka).
Zyskacie pewność że po 3 czy nawet 10 latach Wasza fotka pozostanie na swoim internetowym miejscu.
http://www.occur.pl/images/0245c46c/27c12437/2ac8a4f5d9.jpg (http://www.occur.pl)
Niektóre relacje i opisy z podróży na Voyageforum potraciły swoje fotki. Nie oznacza to że zostały one usunięte – forum nie przechowuje, nie składuje zdjęć, podaje tylko ich adresy na serwerze na którym umieścił je autor. To do autora należy zadbanie aby jego zdjęcia były dostępne do oglądania przez lata (patrz post 89).
Zauważyłem owe znikania już dawno.
Nawet na forum poprzednio nam znane.
Nie znałem przyczyn.
Zaczynam wnikać w temat.
Nie za bardzo mam ochotę cofać się wstecz.
Trudno - przepadło.
A co do przyszłości ?
Czy korzystanie z płatnych platform daje nam 100 % gwarancję ?
Powątpiewam.
Cieszy mnie to, iż na razie nie znikają teksty.
Ale czy i tutaj jest gwarancja ?
Ostatnimi czasy zacząłem odchodzić od tiny-pica na rzecz zmniejszacza.
Lecz i tam - nawet dzisiaj widzę jakieś "skoki" uniemożliwiające korzystanie.
Co jest naszą prawdziwą szansą ?
na innym forum przeczytałem - cytuję:
"Jeśli mogę coś doradzić w kwestii zmniejszania rozmiarów fotografii to zdecydowanie szybszą metodą niż korzystanie ze stron www z odpowiednim narzędziem, jest instalacja takiego narzędzia na własnym komputerze. Po 1 daje to zdecydowane przyspieszenie operacji - nie wysyłamy i nie pobieramy fotki na jakąś stronę www, co przy dużych zdjęciach może trochę potrwać, a jeśli ktoś ma limitowany internet to dodatkowo zżera mu transfer. Po 2 uproszczenie operacji do 3-4 kliknięć.
Najprostszym tego typu programem jest Image Resizer z pakietu TweekUi PowerToy dla Windows XP, a dla nowszych Windowsów Vista, 7, 8 - Image Resizer PowerToy Clone. Pierwszy można pobrać ze stron Microsoftu, drugi ze stron Sourceforge. Oba programy mają darmową licencję, brak zbędnych wodotrysków i integrują się z systemem dzięki czemu po kliknięciu prawym klawiszem myszy w plik obrazka, który chcemy zmniejszyć w menu podręcznym znajdziecie opcję Resize Pictures, klikamy ją i wybieramy żądaną rozdzielczość z kilku domyślnych lub dowolną własną. Można też zaznaczyć wiele obrazków i zmienić ich rozmiar jednocześnie.
Myślę, że na Linuxa również jest coś podobnego."
nie umiem się w tym połapać ...
Zauważyłem owe znikania już dawno.
Czy korzystanie z płatnych platform daje nam 100 % gwarancję ?
Powątpiewam.
Cieszy mnie to, iż na razie nie znikają teksty.
Ale czy i tutaj jest gwarancja ?
Jezeli placisz abonament za korzystanie z serwera w powaznej firmie za skladowanie zdjec to twoje zdjecia nie znikna nagle. To jak telefon - dopoki placisz abonament to masz numer i linie.
Teksy na forum sa skladowane na forum. Jezeli admin ich nie wyrzuci a forum nie zawiesi dzialalnosci to nie znikna.
poważną firmą była Golden Ameber ...
splajtowała ...
czy serwerownie są wyłączone z ryzyka plajty ?
...
Nic nie zamawiałeś? I tak możesz otrzymać maila o odbiorze paczki.
InPost i jego klienci na celowniku hakerów.
W naszych archiwalnych wpisach często mogliście natknąć się na opisy ataków lub kampanii phishingowych ukierunkowanych na użytkowników serwisu aukcyjnego Allegro. Ostatnio głośno było o nawiązaniu współpracy pomiędzy serwisem, a jednym z największych operatorów pocztowych w kraju firmą InPost. Może właśnie ta współpraca zwróciła uwagę cyberprzestępców, gdyż aktualnie jesteśmy świadkami zmasowanej kampanii phishingowej podszywającej się pod InPost.
http://www.occur.pl/images/0245c46c/27c12437/c60ad292d5_m.jpg (http://www.occur.pl/image,916c9db39f.html)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/216/1754051_FB.jpg
bywacie tam ?
Nowy wirus na Facebooku. Uważaj na zdjęcia od znajomych
Każdy kto na czacie otrzyma fałszywy plik, którego nazwa sugeruje, że jest zdjęciem (np. photo_1234.svg. albo photo_2927.svg.), powinien przede wszystkim nie klikać, nie otwierać, ani nie pobierać załącznika.
Pobranie pliku uruchamia w przeglądarce ofiary skrypt, który może zablokować dostęp do komputera i zaszyfrować dysk twardy, aby odzyskać do niego dostęp ma być konieczne może być zapłacenie przestępcom "okupu".
Użytkownicy Facebooka, którzy kliknęli w przesłany im przez wirus plik, powinni ostrzec swoich znajomych. Całkiem prawdopodobne bowiem, że mogą oni - nie zdając sobie z tego sprawy - rozsyłać zarażony plik kolejnym znajomym.
Jeśli mimo ostrzeżeń kliknęliśmy w załącznik i pobraliśmy złośliwe oprogramowanie, to nie możemy usunąć go bezpośrednio z poziomu przeglądarki. Eksperci z niebezpiecznik.pl radzą, by ręcznie odnaleźć jej katalog w systemie. Dla Windows 7,8.1 oraz 10 będzie to C:\Users\\AppData\Local\Google\Chrome\User Data\Default. Kolejny krok to zamknięcie przeglądarki i wejście do katalogu "Extensions", w którym z kolei należy usunąć katalog o nazwie "jegjfinhocnmomhpgmnbjambmgbifjbg".
W kolejnych działaniach powinniśmy zmienić hasła dostępu do swoich profili w mediach społecznościowych, skrzynkach e-mail, czy ważnych dla nas serwisach internetowych. Nie zaszkodzi również dogłębnie przeskanowanie całego komputera antywirusem z aktualną bazą wirusów.
Powered by vBulletin™ Version 4.1.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin