Motel Comfort - między Sebes a Sibiu...

[jacky]

tylko taki mały wycinek z naszego ubiegłorocznego powrotu z dalekiego Bałkanu...
a dość charakterystyczny dla dojazdów i powrotów...
opiszę go na przykladzie powrotu z Obzoru...
z którego wyjechalismy 16.09.2011 ( piątek ) o godz. 07:15...
nieraz wyjeżdżaliśmy wcześniej, ale i teraz też nie najpóźniej...
Obzor pustoszał ale udało się nam kupić jeszcze baniczki w piekarence, ponoć to miał być dla nich ostatni roboczy weekend...
08:10 Varna - jak zawsze uważnie by wbić się na autostradę..
11:25 most Russe / Giurgiu...
pojechaliśmy lokalną drogą przez Ghimpati, potem tego jednak pożałowałem z uwagi na kilkunastokilometrowy odcinek drogi dziurawej jak ser szwajcarski...
13:50 Pitesti
16:15 Calimanesti - zauważam 2 nowe baseny termalne...
17:40 obwodnica Sibiu
18:30 - spacer po Apoldu de Sus
18:50 - motel Comfort, zjazd - po prawej stronie od Sibiu...

[jacky]

http://i40.tinypic.com/rkyiwl.jpg

cena widoczna na "transparencie - 22 € za dwójkę...

płaciłem lejcami, bo je miałem...
szybkie wykupienie miejscówki, wniesienie bagażu i zostawiam marylę w celu przygotowania wieczerzy z podróżnych wiktuałów...

http://i42.tinypic.com/n3ogg5.jpg

jak widać - na parkingu pustki...
od ubiegłorocznego nocleu właśnie tutaj nęciły mnie odgłosy i widok z okna motelu - od jego tylnej części...


http://i40.tinypic.com/9r6sd0.jpg



niecałe 80 metrów i już jest przejazd drogowy na lokalnej linii kolejowej...
choć owa żelazna droga przebiega blisko motelu to jakoś nocą nie były dokuczliwe odgłosy przejeżdżających pociągów...

http://i41.tinypic.com/5krae1.jpg


poszedłem jeszcze trochę dalej - słychać było muzykę...

[jacky]

http://i39.tinypic.com/2h80268.jpg

no i szybko się wyjaśniło - lokalna knajpka...

http://i41.tinypic.com/25tl0d2.jpg

jak zacząłem czynić fotki to jacyś "cywili" zaczęli interesować się moją osobą a ponieważ wyglądalo to jakieś zamknięte spotkanie pewnego grona wtajemniczonych zmyłem się zwolna na wieczerzę hotelową...

ps - postaram się poszukać fotek z noclegu 2 lata wcześniej, bo motelik naprawdę godny polecenia na trasie do i z BG a może i dalszej...
cichy, parking strzeżony, ogrodzony, w sezonie wartuje ochroniarz, tym razem dostał już posezonowe wolne, oprócz nas nocowało towarzystwo z innego autka...
możliwa jest rezerwacje netem, wielu naszych w sezonie to czyni ale owa rezerwacja w szczycie trzymana jest tylko do 22:00, potem udostępnia się pokoje pierwszym chętnym....
ale nie ma strachu na kilkudzisięciokolometrym odcinku bardzo malowniczej trasy między Sebes a Sibiu jest chyba już z 5 a może i 6 - 7 moteli, więc nie ma strachu...
przed laty jadąc do BG spaliśmy w następnym motelu za podobną cenę tyle, że wyjechaliśmy z domku bardzo a bardzo wcześnie...

[jacky]

http://i43.tinypic.com/5kez9t.jpg

a oto kilka fotek z roku 2009, wtedy przyjechaliśmy tam już po ćmoku...

http://i40.tinypic.com/iyiop1.jpg

pokój jak widać mocno zbliżony wystrojem wnętrza do Formuły 1
nad głowami rodziców tzn. nad łożem małżeńskim - prycza nawet dla doroślejszej pociechy...
tyle, że jak niezwyczajna spania na wysokościach - to ponoć zdarzały się przypadki nocnego lądowania u rodziców...

http://i39.tinypic.com/sbn4n4.jpg

stoliczek maciupki - ledwo mieścił się posiłek podróżnych...

http://i42.tinypic.com/2mfy8h4.jpg

[jacky]

http://i40.tinypic.com/29qi87n.jpg

jeszcze jeden widoczek od strony bramy wjazdowej na parking...

http://i40.tinypic.com/21agves.jpg

i kompania honorowa pań dbających o czystość - serdecznie nas żegnała i zapraszała...
więc po 2 latach znów...