PDA

Zobacz pełną wersję : Historyczno – przyrodniczym szlakiem



pixi
06-12-2012, 17:56
Macedonia jest następnym krajem naszej bałkańskiej wędrowki latem 2012 r. (Przedtem w Serbii było tak : http://voyageforum.pl/threads/4441-W-poszukiwaniu-starych-fresków)

Nasza trasa w niej przebiega z północy na południe po zachodniaiej części kraju.

http://pixiland.info/w12/balkans01.jpg

Przekroczyliśmy granicę serbsko-macedońską w górach malutkim przejściem na drodze rownoległej do E75.
Pierwsze wrażenia; dolina jest szersza, góry niższe, wsie uboższe.
Pierwszy oczekiwany zabytek to kościół bizantyjski św. Jerzego z XIV w. we wsi Staro Nagoriczane ufundowany przez serbskiego króla Stefana Urosza II Milutina.

http://pixiland.info/w12/w12mk01.jpg

Wiemy, że gdy zamknięty trzeba pytać o klucze na posterunku policji tuż obok. Na nasz widok policjant sam telefonuje i zjawia się klucznik, mocno opalony z czarną czupryną. Wchodzimy, wszystkie ściany koscioła pokrywają freski dobrze zachowane, klucznik objaśnia nam najważniejsze sceny, pozwala fotografować. Ale zaraz potem mówi o chorej córce, którą podobno czeka kosztowna operacja, chce opłaty za zdjęcia, czyli poprostu cygani. Zdegustowani opuszczamy cerkierw.

http://pixiland.info/w12/w12mk03.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk04.jpg

pixi
06-12-2012, 18:06
Zaśnięcie Matki Boskiej - to najczęściej spotykany temat fresków w kościołach z XIII i XIV w.

http://pixiland.info/w12/w12mk05.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk02.jpg

jacky
06-12-2012, 21:49
Wiemy, że gdy zamknięty trzeba pytać o klucze na posterunku policji tuż obok. Na nasz widok policjant sam telefonuje i zjawia się klucznik, mocno opalony z czarną czupryną. Wchodzimy, wszystkie ściany koscioła pokrywają freski dobrze zachowane, klucznik objaśnia nam najważniejsze sceny, pozwala fotografować. Ale zaraz potem mówi o chorej córce, którą podobno czeka kosztowna operacja, chce opłaty za zdjęcia, czyli poprostu cygani. Zdegustowani opuszczamy cerkierw.


nie tylko w Macedonii umarło za darmo ...

:crying:

zdzicho alboom II
06-12-2012, 21:51
Cieszę się, że udało Ci się odwiesić fotki.
Nigdy nie byłem w Macedonii,

jacky
06-12-2012, 22:03
nie załapałem się na zawieszenie fotek ...
musiało mnie nie być w domu...

zdzicho alboom II
06-12-2012, 22:08
Pixi coś tam gdzieś zapodawała.

pixi
06-12-2012, 22:24
To juz moj trzeci wyjazd do Macedonii.

pixi
07-12-2012, 15:18
Po kilkunastu kilometrach jesteśmy na autostradzie prowadzącej przez Kumanovo do Skopje. Mamy plan stolicy ale w terenie tablice nazw ulic nie istnieją a inne umieszczone wysoko na słupach wzdłuż głównej arterii Bulwaru Partizanski Odredi są w czasie jazdy prawie nieczytelne i mało mówiące. Miasto nie posiada wielu zabytków, trzęsienie ziemi w 1963 r. zburzyło je prawie doszczętnie. Pospieszna rekonstrukcja nadała mu charakter niezbyt piękny, właściwy dla epoki. Dopiero teraz miasto unowocześnia się i modernizuje aby sprostać wymaganiom stolicy niezależnego państwa (koniec programu przewidziany na 2014 r.).
Jedziemy na „czuja” do ruin rzymskiego Skupi bo nic więcej nie chcemy zwiedzać. Brak jakichkolwiek drogowskazów, za n-tym skrzyżowaniem na zachodzie miasta, za parkiem, za zoo, za rzeką skręcamy na północ w ulicę Proleterską wzdłuż dzielnicy Cyganów, potem jedziemy pomiędzy niskimi domkami przedmieścia z widokiem na dziwaczny budynek fabryki na wzgórzu Zajcev Rid. I zaraz widać ruiny na żółtej, wysuszonej trawie zbocza poniżej wieży przekaźnika.

http://pixiland.info/w12/w12mk06.jpg

Brama jest zamknięta ale zjawia się strażnik-dozorca, uprzejmie otwiera. Teoretycznie Skupi można zwiedzać codziennie w godz. od rana do 17-ej. Kasy nie ma, opłat nie ma, tablice informacyjne są.
Przed hangarem magazynu jest małe lapidarium i ekspozycja ciekawych stelli.

http://pixiland.info/w12/w12mk08.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk09.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk10.jpg

pixi
07-12-2012, 21:26
Centralne miejsce obiektu zajmują ruiny licznych budynków przy szerokiej na 8,5 m ulicy, z boku widać wyraźny zarys wielkiej bazyliki z przyległym baptysterium, dalej termy. W głębi, już poza ogrodzonym trenem znajduje się teatr, ledwo widoczny bo jeszcze nie odkopany.

Plan...

http://pixiland.info/w12/w12mk11.jpg

Realia...

http://pixiland.info/w12/w12mk12.jpg

Podobnie...

http://pixiland.info/w12/w12mk13.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk14.jpg

pixi
07-12-2012, 21:30
Bazylikę już łatwiej rozpoznać

http://pixiland.info/w12/w12mk15.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk16.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk17.jpg

Teatr...

http://pixiland.info/w12/w12mk18.jpg

pixi
07-12-2012, 21:35
Strażnik wysyła nas nieco dalej za pole melonów na teren akropolu z odkopanymi stellami. Stoją tak jak postawiono je kilkanaście wieków temu, tylko poziom terenu podniósł się.
Antyczne Skupi było w I w.n.e. kolonią rzymskich weteranów, z czasem rozrosło się na miasto, które zniszczyło trzęsienie ziemi w 518 r. i zostało opuszczone.

http://pixiland.info/w12/w12mk19.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk20.jpg

pixi
09-12-2012, 19:21
Dzień chyli się ku zachodowi, burza wisi w powietrzu, robimy zakupy w pobliskim supermarkiecie, pobieramy miejscową walutę z bankowej „dziury” i jedziemy przez Saraj do kanionu Matki na nocleg. Na horyzoncie ciągle widać dymy pożaru na wzgórzach mimo nieprzerwanej pracy kanaderek.
Pada deszcz, jest ciemno i w Glumovie nie możemy trafić do jeziorka Treska z opuszczonym ośrodkiem sportowym z dawnych lat, gdzie strażnik pozwala robijać namioty na trawie. Szukając, podjeżdżamy w górę rzeki prawie aż pod monastyr św. Andrzeja. W końcu rozbijamy namiot w korycie rzeki poniżej szeregu restauracji, deszcz już nie pada, jemy spokojnie kolację. Rano kanjon Matki wygląda potęznie i majestatycznie, wysokie pionowe ściany prawie skłaniają się ku sobie a dołem płynie niewielkii, płytki potoczek.
Tutejsze tereny zamieszkuje mniejszość albańska, napisy są dwujęzyczne a minaretów widać więcej niż dzwonnic. Udajemy się do Tetova, tutejszą „autostradą”, bo innej drogi nie ma, opłaty są częste ale niewysokie, można płacić gotówką lub kartą kredytową.
W Tetovo zaplanowaliśmy zwiedzić tylko najstarsze dwa zabytki; kolorowy meczet i hamam. O tablice informacyjne tu łatwiej niż w Skopje. Mimo to wplątaliśmy się w starą dzielnicę poturecką z wąskimi, krętymi uliczkami pełnymi samochodów i niewielkich ciężarówek, trudno się wyminąć bo wzdłuż ulic ciągną się nieporzerwanym szeregiem stragany.

http://pixiland.info/w12/w12mk21.jpg

Meczet Kolorowy czyli Xhamia e Pashës ufundowały w XV w. dwie siostry Hurszida i Mensure z Anatolii. Odnowiono go po pożarze w początku XIX w. Jest najładniejszym i najdziwniejszym meczetem w Macedonii. Ten unikalny obiekt znajduje się w zachodniej części Tetova, nad rzeką Pena przy bulwarze Ildenskim.

http://pixiland.info/w12/w12mk22.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk23.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk34.jpg

pixi
10-12-2012, 16:49
Ściany zewnętrze meczetu pokrywają geometryczne malunki, każdy prostokąt wypełniony jest deseniem w innym kolorze. Wewnątrz malunki są jeszcze ciekawsze, bardziej zróżnicowane i bajecznie kolorowe. Przeważają skomplikowane motywy roślinne, wazy z kwiatami, arabskie napisy ale są też panoramy największych miast i meczetów w imperium otomańskim i bardzo rzadko spotykane przedstawienie Mekki i świętego dla islamu kamienia Kaaba.

http://pixiland.info/w12/w12mk25.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk28.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk27.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk29.jpg

pixi
10-12-2012, 16:55
W tle przeważają kolory żółte i brązowe co nadaje wnętrzu bardzo miły, ciepły nastrój. Podziwiamy i podziwiamy te 500-letnie freski i aż nam się nie chce wychodzić.

http://pixiland.info/w12/w12mk24.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk26.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk32.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk30.jpg

pixi
10-12-2012, 16:58
http://pixiland.info/w12/w12mk31.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk33.jpg

Obok w ogrodzie jest ośmioboczny grobowiec obu sióstr fundatorek i czworokątna fontanna do rytualnych ablucji.

http://pixiland.info/w12/w12mk35.jpg

pixi
10-12-2012, 17:02
Po drugiej stronie Peny, za kamiennym mostem jest dawny hamam z XV w., dziś używany jako sala galerii sztuki.

http://pixiland.info/w12/w12mk36.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk37.jpg

Niestety, rzeka jest tak zanieczyszczona, że posiada „wyspy” śmieci, nawet całą zaporę ze wszystkiego co czlowiek, znaczy Macedończyk-Tetowianin potrafi wyrzucić. Większość z nielicznych turystów uwiecznia fotograficznie także i tę osobliwość. Czy nie wstyd mieszkańcom ?

http://pixiland.info/w12/w12mk39.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk38.jpg

pixi
11-12-2012, 11:48
Plan miasta Tetovo: "kolorowy meczet" jest tam gdzie szeroka ulica przecina rzekę.

http://pixiland.info/w12/w12mk84.jpg

pixi
12-12-2012, 16:23
Próbujemy drogi na skróty jadąc na południe do jeziora Mavrovo ale udaje nam się tylko trafić przypadkiem do bardzo stylowej restauracji „Kaj Sime” koło Vrutok z drewnianymi pawilonami w ogrodzie, która serwuje doskonałe żółte pstrągi, bardzo delikatne w smaku. To specjalność regionu, po upieczeniu wyglądają jak „złota rybka”, niestety zapomnieliśmy ją poprosić o spełnienie życzeń.... Wreszcie wjeżdżamy prawidłową drogą do Parku Narodowego Mavrovo z wysokim, granicznym grzbietem Korabia (2764 m npm) i kilku niższymi szczytami.

http://pixiland.info/w12/w12mk46.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk45.jpg

Mavrovsko Ezero można objechać przez Leunovo lub zachodnim brzegiem, który wybieramy ze względu na oczekiwane krajobrazy. W Anovi Mavrovi, małym osiedlu z kilkoma domkami, barem i sklepikiem skręcamy na drogę przez tamę do Mavrova. Wzdłuż brzegu jeziora ciągną się liczne, prywatne domki letniskowe, dalej jest stare osiedle sportów zimowych z dawnymi piętrowymi hotelami, wielką halą sportową, krytym lodowiskiem, boiskami – takie komunistyczne „all inclusive”, dziś pustawo tu i dość skromnie.

http://pixiland.info/w12/w12mk40.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk42.jpg

pixi
12-12-2012, 16:28
Między Anovi Mavrovi a Mavrovo można bezpłatnie biwakować nad jeziorem, co Skopijczycy czynią z przyjemnością ale nie dbając absolutnie o środowisko, pozostawiając góry śmieci bo toalet ani śmietników nie ma. Stopień beztroskiego zabrudzenia okolicy jest zadziwiający, porozrzucane czy nawet zebrane pod drzewami w krzakach plastikowe i metalowe odpadki i worki same w ziemię nie wrosną – jak tu będzie gdy ci sami wakacjusze przyjadą za rok ?
Bez przygrzewającego słońca jest tu dzisiaj dość chłodno bo jezioro leży na wysokości 1250 m npm. Robimy zakupy w małym sklepiku; drewno do grilla i mrożone szaszłyki z kurczaka z serem i też stawiamy namiot, wybierając najmniej brudne miejsce.

http://pixiland.info/w12/w12mk41.jpg

Aby wyjechać z Parku w kierunku Debaru trzeba powrócić do tamy i obrać drogę wzdłuż rzeki Radika. Niebawem w Trnica jest skromny motel, nowa restauracja pod piramidalnym dachem, tablice informacyjne o parku i pomnik poległych o niepodległość. W przełomie Radiki wysokie, miejscami prawie pionowe i osiągające 1500 m skały pozostawiają przesmyk tylko na wąską nitkę szosy i niewielki potok.

http://pixiland.info/w12/w12mk43.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk44.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk47.jpg

pixi
12-12-2012, 16:29
http://pixiland.info/w12/w12mk48.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk49.jpg

pixi
13-12-2012, 18:04
Około 30 km na południe od Mavrovsko Ezero, jeszcze na terenie Parku Narodowego, niedaleko od miejscowości Rostusza usadowił się monastyr św. Jovana Bigorskiego pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela (bigorski to nazwa wapienia z którego został zbudowany). Z podjazdu robi wrażenie warownego zamku, masywny mur podporowy podtrzymuje na stromym zboczu kościół i liczne zabudowania wokół. Aż roi się tu od brodatych mnichów i wizytujących pielgrzymów. Bilety wstępu są po 120 denarów od osoby, bardzo kolorowe z najładniejszym kuponem, odrywanym niestety....

http://pixiland.info/w12/w12mk83.jpg

Monastyr założono w XI w., odbudowano po zniszczeniu przez Turków w XVIII, rozbudowano na początku XIX a obecnie jeszcze trwa odbudowa najstarszej części po pożarze z 2009 r.

http://pixiland.info/w12/w12mk50.jpg

Wśrod gmatwaniny budynków odnajdujemy wejście do cerkwi z krużganku pełnego fresków. Wysoki, rzeźbiony w drewnie ikonostas robi olbrzymie wrażenie, ażurowe kolumienki ze scenami biblijnymi, tłumem postaci i zwierząt, z ornamentami roslinnymi dzielą go na poszczególne kwatery wypełnione licznymi, mniejszymi i większymi ikonami. Jest to najcenniejszy ikonostas w Macedonii, pracowało nad nim dwóch mistrzów przez kilka lat. Przed nim na postumencie umieszczono cudowną ikone św. Jana Chrzciciela uwżaną za najstarszą w kraju, całkowicie pokrytą srebrną 19-wieczną sukienką. Wenętrze cerkwi ozdabiają freski, nacenniejsze są w kopułe.

http://pixiland.info/w12/w12mk51.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk52.jpg

pixi
14-12-2012, 16:56
Stromy podjazd prowadzi z głównej drogi na zachód na zbocze do widocznej z monastyru Rostuszy, przed miasteczkiem tablica zapowiada lokalną osobliwość – 25-metrowy wodospad Duf, dostępny ścieżką przez las. Po zastanowieniu, rezygnujemy ze spaceru, z doświadczenia wiemy że wszelkie wodospady piękne wiosną, w połowie sierpnia dysponuja już tylko małą strużką wody. Robimy tylko rundkę po centrum Rostuszy licząc minarety.

http://pixiland.info/w12/w12mk53.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk54.jpg

Wyjeżdżamy z Parku, dolina Radiki rozszerza się, w Dolno Kosovrasti, choć położonym po drugiej stronie rzeki tak pachnie siarką że zatykamy nosy, jest tu sanatorium leczące reumatyzm, wykorzystujące liczne źródła siarkowe i radioaktywne.
Pobliska zapora tworzy jezioro Debarskie, dalej droga przechodzi mostem na jego drugi brzeg, w Rajcicy mijamy monastyr św. Jerzego Zwyciescy, fundacja sięga XI w. lecz jest mocno przebudowany. Niestety zamknięty, siostrzyczki mają sjestę, podglądamy tylko przez mur jego pobielone ściany.

http://pixiland.info/w12/w12mk55.jpg

Monastyr widoczny zza zalewu Debarskiego

http://pixiland.info/w12/w12mk56.jpg

jacky
14-12-2012, 20:08
budzisz mój szacun relacją z Macedonii...
( choć dzisiaj nasi kopacza przyłożyli jej dzisiaj na boisku w Alanya aż 4:1 )...
wracając do rzeczy samej...
przemknąłem 5 lat temu w kilka dobrych godzin przez Macedonię z Albanii do Bułgarii...
patrząc na małe miasteczka - nieraz podwieszone u podnóży gór...
i obiecując sobie powrót do tego kraju...

pixi
15-12-2012, 16:46
Pomijamy Debar, niewielkie miasto a zatrzymujemy się w barze na drugim końcu jeziora, sączymy piwo obserwując panoramę.
Odtąd jedziemy stale na południe wzdłuż jeziora, które robi się coraz węższe i przechodzi w przełom rzeki Crni Drin, dalej jest następna zapora i jezioro Globocica. W popołudniowych promieniach słońca woda przybiera osobliwy, zielony kolor. Przed wieczorem jesteśmy w Strudze na jeziorem Ohrid.

http://pixiland.info/w12/w12mk58.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk57.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk59.jpg

Robimy zakupy w supermarkietach, są otwarte nawet w niedzielę i zajeżdżamy na kamping "Livadiszte", stary, postkomunistyczny, mieszczący 1,5 setki starych karawanów bez kół ale najlepiej odremontowany i zmodernizowany ze wszystkich. Cena: 12 € za 2 osoby za noc w namiocie, można wynając mały karawan-bungalow na 2-3 osoby za 30 € za noc. Kamping posiada restaurację i bary przy plaży, liczne i czyste sanitariaty.

http://pixiland.info/w12/w12mk82.jpg

pixi
16-12-2012, 18:34
Jedziemy do Ohridu, już tu byliśmy w 2008 r. a opis zwiedzania jest tu : http://voyageforum.pl/threads/67-Macedońska-trasa-z-dala-od-M-1-E75
teraz więc robimy swobodny spacerek po starówce aż do najdalej położonej cerkwii nad jeziorem, przypominając sobie odwiedzane miejsca. Od zatłoczonego skweru na końcu bulwaru Makedoński prosvetiteli idziemy ulicą Cara Samuila, mijamy z boku obie cerkwie bolnickie (znaczy szpitalne) z XIV w., podziwiamy typowe budynki w stylu lokalnym, największy mieści muzeum, więcej uwagi poświęcamy cerkwi św. Zofii z XI w. obchodząc ją dookoła, potem pomostami wzdłuż brzegu jeziora wspinamy się do cerkwi św.Jana Kaneo.

http://pixiland.info/w12/w12mk67.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk66.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk68.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk70.jpg

pixi
16-12-2012, 18:40
http://pixiland.info/w12/w12mk74.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk75.jpg

Widziane po drodze - kwiaty w kapeluszach - znaczy kapelusze jako doniczki

http://pixiland.info/w12/w12mk69.jpg

Stroje ludowe tylko czekają na klienta

http://pixiland.info/w12/w12mk73.jpg

pixi
16-12-2012, 18:54
Stragan ze skarpetami wytrykotowanymi na drutach, niektóre są tak malutkie jak by robione na kocie łapy.

http://pixiland.info/w12/w12mk72.jpg

Pomosty wzdłuż brzegu jeziora aby dostać się do cerkwi św.Jana Kaneo.

http://pixiland.info/w12/w12mk76.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk77.jpg

pixi
17-12-2012, 18:49
Wracając wdrapujemy się na górę pod twierdzę i zaglądamy na plac z nową ale na wzór dawnych cerkwią Plaośnik, obok powyżej są ruiny bazyliki z IV – VI w. Widać duży postęp w wykopaliskach, odkopano mury, trzony kolumn, ozdobne kapitele. Ruiny bazyliki przykryte są dachem aby ochronić mozaikowe posadzki, wygląda zabawnie jak budynek bez ścian. Wracamy przez skwer koło kościoła św. Zofi i odnajdujemy te żyjące tu żółwie widziane 4 lata temu, to jak spotkanie ze starymi znajomymi.

http://pixiland.info/w12/w12mk78.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk79.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk80.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk81.jpg

pixi
18-12-2012, 18:50
Bliżej naszego kampingu jest miasto Struga, znacznie mniejsze od Ohridu, bez wielkich zabytków z wyjątkiem domów z XIX w. przy pieszym „deptaku” ze starymi brukami ale posiada bardzo sympatyczną, wypoczynkową atmosferę, przypominająca małe kurorty nadmorskie. Przez Strugę przepływa rzeka Crni Drin, dokładniej - wypływa z jeziora. Wzdłuż obu brzegów rzeki, pod kolorowymi parasolami rozłożyły się kawiarnie i restauracje.

http://pixiland.info/w12/w12mk62.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk61.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk63.jpg

pixi
18-12-2012, 18:57
Zawirowania wody w rzece można obserwować z mostu „Poetów” przeznaczonego tylko dla spcerowiczów. Z tego zjawiska korzystają też łabędzie; podpływają pod most i dają się ponieść silnemu nurtowi, powtarzają tę zabawę wielokrotnie ku uciesze gapiów.

http://pixiland.info/w12/w12mk60.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk64.jpg

http://pixiland.info/w12/w12mk65.jpg

Większość sklepów, niektóre nawet z bardzo luksusowymi artykułami znajduje się przy ulicy prostopdłej do rzeki, tamże wielka hala bazarowa z artykułami spożywczo-tekstylnymi. Wychodzimy z niej z torbami pełnymi jarzyn, owoców, miesa, serów oraz zapasem skarpet z lokalnej, ohrydzkiej fabryki za oszałamiającą cenę: 5 par za 100 denarów.
Opuszczamy Macedonię przez przejście graniczne z Albanią w Kafasan. Kolejka, działa tylko jedno okienko, przed nas nachalnie wpycha się jakiś „Włoch” sądząc po rejestracji auta, jakąż mamy złośliwą satysfakcję gdy zatrzymują mu paszport i auto do bardziej dokładnej kontroli.

Albania wita nas bardzo szeroką, nową szosą.