PDA

Zobacz pełną wersję : Hotel Vestina, Międzyzdroje



Natasza
03-03-2013, 14:48
Położony 50 metrów od piaszczystej plaży, nieopodal Wolińskiego Parku Narodowego. Wszystkie pokoje w Hotelu VESTINA posiadają balkon i część wypoczynkową.
Każdy z nich oferuje również kącik do pracy, telewizje satelitarną oraz łazienkę z prysznicem.
http://www.hotelvestina.pl/images/pokoje-5.jpg (http://www.hotelvestina.pl/gallery/pokoje-5.jpg) http://www.hotelvestina.pl/images/pokoje-6.jpg (http://www.hotelvestina.pl/gallery/pokoje-6.jpg) http://www.hotelvestina.pl/images/hotel-2.jpg (http://www.hotelvestina.pl/gallery/hotel-2.jpg)http://www.hotelvestina.pl/hotel/
http://www.mice.pl/pliki/obiekty/vestina/galeria/1.jpg

Natasza
03-03-2013, 15:14
Byłam w tym hotelu z voucherem niemieckiego biura podróży. Hotel składa się z dwóch połączonych ze sobą budynków. My mieszkaliśmy w pokoju typu Panorama, odnowionym 5 lat temu. Drugi budynek ma pokoje i apartamenty typu Lux. Wspólna restauracja na I piętrze, a od maja br. ma być również basen. Początkowo byliśmy jedyna rodziną polska, była za to duża grupa niemieckich turystów. I dobrze bo w zimie raczej obłożenie "polskie" jest małe, a tak hotel może zarabiać przez cały rok. Do morza jest ok. 50 metrów i widać go z wyższych pięter. Do promenady tyleż samo, do sławnego hotelu Amber jakieś 150 metrów, do centrum może 1 km. Pokoje z przedpokojem, łazienką, TV, internet dostępny tylko w recepcji. Pokoje były codziennie sprzątane, na powitanie dostaliśmy zapas wody mineralnej. Za tenisa stołowego niestety się płaci, a w zimie była to jedyna atrakcja / 10zł/h/. Najmocniejszą stroną Vestiny jest jedzenie. Możemy wykupić albo śniadania, śniadania+ obiadokolacje lub tak jak my, trzy posiłki dziennie. Najlepsze i najbogatsze było śniadanie: na gorąco /naleśniki, jajecznica, kiełbaski/, na zimno bufet szwedzki / w tym ryby, nabiał, wędlina, owoce, soki, kawa, herbata, mleko i musli, kilka rodzajów chleba, dżemy, miód/. Obiad podawano już o godz. 13:00 i sami dokonywaliśmy wyboru z dwóch zestawów. Oprócz zupy i drugiego dania był również bufet sałatkowy, często deser /ciasto lub owoce/, sok. O godz. 18:00, tuż po skończonej obiadokolacji zaczynaliśmy kolację: tak jak na śniadanie, tylko trochę mniejszy wybór.
Zdarzyło się, że w sobotę i niedzielę dostaliśmy też po lampce wina, był też wieczorek muzyczny. Polecam ten hotel wybierającym się do Międzyzdrojów, w zimie i w lecie. My tam wrócimy.
http://urlopywpolsce.pl/zdjecie-3-12753-hotel-vestina-miedzyzdroje.jpg

http://www.hotelvestina.123.pl/4b.jpg