Zobacz pełną wersję : Dubaj Family Gang - Venezia 2013
I ruszyli my.
Tzn ja z mamą.
W stronę Breslau...
Po drodze podjechaliśmy do mieszkania jednego Widzewiaka z Dolnego Śląśka, skąd zgarnęliśmy tatę który w mieszkaniu kumpla odpoczywał po wyjeździe do Monachium.
http://voyageforum.pl/threads/4700-Munchen-kibicowsko?p=46870#post46870
Obiad, wymiana złotówek na eryki... i meldujemy się na lotnisku - dzisiaj znowu testujemy najlepsze linie lotnicze na świecie!
RYANAIR!
http://i40.tinypic.com/30mlcfl.jpg
To był 11 lot samolotem i bawiłem się jak zawsze:
http://i43.tinypic.com/29ngrc1.jpg
Półtorej godzinki (660 PLN łącznie za trzy bilety w te i wewte) i już jesteśmy na ziemi włoskiej!
http://i44.tinypic.com/28u74sy.jpg
Witamy Dubaj Family Gang na Treviso-aeroporto
http://i43.tinypic.com/35ncy08.jpg
64 metry od lotniska... kwaterka i spać. Bo to już późno i nie ma co kombinować dalszej jazdy....
Kwatera tuż przy lotnisku za 45 ojro za noc tak wyglądała:
http://i42.tinypic.com/28rfx5i.jpg
Ot fajne miejsce, bez szału - tak przy przenocować tuż przy lotnisku:
http://i39.tinypic.com/2ljrxao.jpg
Na lewo poranny widok na aeroporto:
http://i42.tinypic.com/jb0d2q.jpg
po prawej... góry i nie tylko:
http://i41.tinypic.com/b7ayoi.jpg
Następnego dnia ruszyli my....
- najpierw bus do Treviso
- następnie autobus za 5 ojro sztuka (tzn ja nie płaciłem, ino rodzice) do San Dona di Piave
- i znowu autobus - tym razem już do Lido di Jesolo za eryków trzy od dorosłej duszy
Autostazione... i marsz do centrum!
http://i41.tinypic.com/2w7o11c.jpg
Lido di Jesolo... to taka miejscowość, gdzie latem dudni muza, są świetne plaże i turysta w sezonie goni turystę.
My dotarliśmy tam po sezonie.... więc morze było nadal ciepłe, ale na plażach nie było tłoku i było znacznie, znacznie luźniej.
Na początek jebnęli my 3-4 kilosy z dworca na Piazza Milano.... gdzie było biuro skąd mieliśmy dostać klucze do naszego apartamento.
http://i43.tinypic.com/90q2pz.jpg
Gdy tam dotarliśmy okazało się, że biuro jest czynne rano i popołudniu. Taaa... to poczekamy w Nairobi.
Terrorystów nie było - zamiast tego dobre żarcie:
http://i44.tinypic.com/e97nsi.jpg
Najedzeni.. nadal bez kluczy... ruszyli my nach morze:
http://i44.tinypic.com/2h7gzsy.jpg
Adriatyk przed nami!
I miejscowe pośladki też zresztą przed nami!
http://i41.tinypic.com/xomypv.jpg
Powitanie z morzem
http://i44.tinypic.com/2w4ybdt.jpg
Chlapać, walczyć, oblewać!
http://i39.tinypic.com/2q9iau9.jpg
Matka to je laska!
http://i40.tinypic.com/2cp8h9l.jpg
Ano!
W końcu otworzyli biuro... i mamy klucze.
100 ojro łącznie za 4 noce tego apartamento - cena wypasiona.
http://i44.tinypic.com/wb31jt.jpg
Sypialnia:
http://i42.tinypic.com/xm04uv.jpg
Widok w balkonu w prawo:
http://i43.tinypic.com/2zxnhgm.jpg
no i w lewo... prosto na morze!
http://i44.tinypic.com/2rnv3sw.jpg
I tak zaczęly się rodzinne holidaysy :cool:
i z piwem na balkonie...
http://i42.tinypic.com/16m5d90.jpg
i z winem wieczorem na plaży...
http://i39.tinypic.com/2e1ejaf.jpg
Clue wyjazdu - Venezia
Bus do Autostazione (nie, nie trzeba było iść jak my pierwszego dnia): 1,3 euro za osobę.
Stamtąd autobus za 3 ojro (5,5 w dwie strony) do Punta Sabbioni - a tam już prom prosto do Wenecji (7 eryków one way, 14 return)
http://i43.tinypic.com/29xas5j.jpg
Prom pod jedyną słuszną banderą ;)
http://i44.tinypic.com/2dh71iw.jpg
45 minut rejsu... i coś już widać po lewo
http://i43.tinypic.com/aphqp.jpg
Zaraz cumujemy...
http://i39.tinypic.com/wvydew.jpg
ale w apartamencie nie było pokoju dziecinnego ?
:crying:
Nie nie... ja już duchem duży jestem, więc nie sypiam w jakiś łóżeczkach dla małolatów :smile:
Ale nie opartamencie mowa... lądujemy właśnie w Wenecyji!
Pierwsza rada... na nabrzeżu nie kupować lodów.
Pareset metrów dalej kulki są trzy razy większe.
http://i44.tinypic.com/14avfco.jpg
No i zaczęło się.... kanały....
http://i44.tinypic.com/zim9sg.jpg
...uliczki....
http://i41.tinypic.com/xkrplf.jpg
...kanały....
http://i40.tinypic.com/vwzfhx.jpg
Piazza San Marco - i remontowana Bazylika
http://i43.tinypic.com/2dt9caa.jpg
Każda woda do zabawy jest dobra!
http://i40.tinypic.com/2i0qb8p.jpg
Łowca blondynek!
http://i44.tinypic.com/2rm8782.jpg
Starczy starczy... powoli ruszamy dalej... zwiedzać zawalone turystami ciasne uliczki i mosty.
http://i44.tinypic.com/s1ohnl.jpg
I kanały rzecz jasna
http://i40.tinypic.com/2urbfbo.jpg
Największy most Wenecji Rialto
http://i43.tinypic.com/6ycs41.jpg
i okoliczne widoki
http://i43.tinypic.com/nbvorp.jpg
http://i44.tinypic.com/25pr6t0.jpg
Były lody, była pizza z budki... i żem padł.
http://i39.tinypic.com/1hr1au.jpg
A więc co bylo robić... bye bye Venezia - i tak tam głośno, drogo i kibel kosztuje półtora eryka!
http://i43.tinypic.com/10wsmsp.jpg
Co dalej: parę fotek z kilku następnych dni w Lido di Jesolo - część nie plażowa:
http://i41.tinypic.com/9veedk.jpg
Turystów rozsądnie... a nawet przy takich możliwościach przerobowych miasteczka... pustawo.
http://i41.tinypic.com/16bzu3t.jpg
http://i40.tinypic.com/51q9n6.jpg
http://i41.tinypic.com/2prtt0n.jpg
Plaże świetne... piasek jak nad Bałtykiem... w sezonie miejsca na plaży nie uświadczysz, we wrześniu... przestrzeni ile chcesz!
http://i42.tinypic.com/ncilx2.jpg
Zamiast turystów kraby.
http://i39.tinypic.com/2nvz0l.jpg
No i Peroni... Peroni prego...
http://i43.tinypic.com/14wdmvn.jpg
RTS RTS RTS!
http://i39.tinypic.com/2djqc09.jpg
Ogólnie jak pisałem: plaże pustawe mimo pogody lepszej niż w lipcu nad Bałtykiem
http://i40.tinypic.com/rifamu.jpg
Promenada też pustawa
http://i39.tinypic.com/2wfsa52.jpg
Dużo więcej się działo przy hotelach:
http://i44.tinypic.com/2h6rak4.jpg
Normalnie podsumować można to tak: elegancki widzewski balet ;)
http://i43.tinypic.com/2ld9hcx.jpg
Na koniec parę ciekawostek: 300 kilometrów do Mediolanu
a tu oficjalnie Fan Club Milanu zaprasza na wyjazd na mecz z Sampdorią.
Może tata by się skusił, ale mecz był dopiero za tydzień....
http://i44.tinypic.com/ou8w0w.jpg
Dalej już tylko autobusy... i w końcu jak tata na wyjeździe siusiałem do butelki... - nie dałem rady czekać do przesiadki.
http://i40.tinypic.com/m80aw5.jpg
I w końcu ponownie Aeroporto di Treviso
http://i40.tinypic.com/24wwpaq.jpg
i ponownie najlepsze linie na świecie!
http://i44.tinypic.com/2j4ylty.jpg
1,5 godziny... i nagle wrocławskie 10 stopni mniej...wrrr....
Reasumując:
Wenecja fajna do zobaczenia, ale cenowo... ciężka.
Lido di Jesolo świetna imprezownia latem (chociaż i jesienią nocą muza dudniła) i fajne miejsce jesienią dla family niedaleko Venezii.
No i plaże... niemal tak dobre jak nad Bałtykiem...
obmywane ciepłym Adriatykiem...
Lubię to!
http://i44.tinypic.com/2hpulhk.jpg
zdzicho alboom II
14-10-2013, 09:29
Pogratulować pięknego wypoczynku i pięknej relacji.
Pozwoliłem sobie też dopisać komentarz do postu nr 4.
Dobry pomysl na wrzesniowa Wenecje bo to prawda ze tam jest cholernie drogo. Ceny specjalnie winduja aby ograniczyc ilosc turystow bo Wenecjanie chca zyc normalnie.
Interesuje mnie cena waszego codziennego dojazdu: hotel - miasto - hotel na osobe?
Panie Zdzichu - komentarz zaakceptowany, także przez matkę :smile:
Dobry pomysl na wrzesniowa Wenecje bo to prawda ze tam jest cholernie drogo. Ceny specjalnie winduja aby ograniczyc ilosc turystow bo Wenecjanie chca zyc normalnie.
Interesuje mnie cena waszego codziennego dojazdu: hotel - miasto - hotel na osobe?
Ja tam się nie znam, ale oni żyją z turystów... więc im większy tłok tym więcej dudków zostaje w Venecyji. A tak na każdym rogu coś sprzedaje, na każdej ulicy restaurant zaprasza do środka.
Pyta Pani o cenę dojazdu do Wenecji?
Bus do Autostazione (nie, nie trzeba było iść jak my pierwszego dnia): 1,3 euro za osobę.
Stamtąd autobus za 3 ojro (5,5 w dwie strony) do Punta Sabbioni - a tam już prom prosto do Wenecji (7 eryków one way, 14 return)
Dopowiem, że bus po Jesolo za 1,3 ojro... to bus gdzie nikt nie sprawdza biletów. Taka niezobowiązująca sugestia dla wszelakich gagatków:wink:
A jeśli chodzi o cenę codzinnej podróży nad morze....
Widok w balkonu....
no i w lewo... prosto na morze!
http://i44.tinypic.com/2rnv3sw.jpg
to stumetrowy walking był za free:thumbupcool:
Co do kosztow : wychodzi mi z podanych cyfr, ze rodzice Fila dorzucali codziennie 19 € (na dwoje) za przejazdy a wiec do ceny noclegow.
O co chodzi ?
W Wenecji trzeba dobrze liczyc ! Tanszy hotel jest dalej od centrum i trzeba placic za dojazd (i tracic wiecej czasu), blizszy hotel jest drozszy ale dojazd tanszy. Kwestia dobrego wywazenia.
Łącznie... na wszystkie dni rodzice łącznie dorzucili po 19 ojro na Venezia trip.
Urlop z takich niechętnym do biegania szkrabem jak ja to raz Wenecja i cztery razy plaża w Lido di Jesolo - weneckie tłoki i ceny nie zachęcały do siedzenia tam codziennie.
Wenecja z dzieckiem na ręku - po prostu turystyczne veni vidi vici po polsku: przybyć, zobaczyć, zaliczyć :wink:
Powered by vBulletin™ Version 4.1.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin