PDA

Zobacz pełną wersję : Grudniowa Burgundia od winiarni do księgarni



pixi
22-12-2013, 19:37
Pewnego zaawansowanego poranka w połowie grudnia wyjeżdżamy ze stolicy kierując się do Burgundii. Niebo niebieskie tylko nad nami wisi dziwna, biała chmura. Jakby ktoś tam, daleko za horyzontem przewrócił butelkę i mleko się rozlało wachlarzowato i z rozpryskami. Jedziemy w kierunku tej butelki. Noc była chłodna, widać szron na polach i cienki lód na rzeczce, którego nie potrafi stopić blady krążek słońca nieśmiało prześwitujący przez to « mleko ». Zatrzymujemy się na krótki piknik, zimno, ręce przymarzają prawie do bagietki.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg01.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg02.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg03.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg04.jpg

Za półtora tygodnia mamy święta Bożego Narodzenia i mijane miasteczka i wioski prześcigają się w choinkowych dekoracjach. Kolorowo przybrane drzewka są wszędzie, na wjeździe i wyjeździe, przy merostwie, na placyku, pod kościołem. W jednym miasteczku postawiono choinkę przy każdym słupie latarnianym. Często towarzyszą im świetlne dekoracje.

pixi
22-12-2013, 19:41
http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg05.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg06.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg07.jpg

Wreszcie zaczynają się pagury. Jedziemy wysokim brzegiem jeziora zaporowego. W dolinie leży biała poducha mgły i puchnąc podnosi się powoli do góry. Termometr pokazuje minus 3 °C. Ogromna wilgotność powietrza powoduje przy takiej temperaturze osadzanie się lodowej, krystalicznej powłoki na wszystkim. Mijamy drzewa pokryte piękną, białą sadzią, wszędzie szron, bieleją dachy budynków, zatraca się pojęcie perspektywy, jedziemy w bajkowej, nierealnej, białej przestrzeni. Zmrok zapada szybko i robi się szarosino i lodowato, jedziemy jakby w wacie. Na dodatek kropelki mgły natychmiast zamarzają na szybach. Przy tak słabej widoczności mylimy drogę i trzeba nawrócić 7 km.
Wieczorem wjeżdżamy do burgundzkiej stolicy wina, do Beaune. Puste ulice, drzewa w bieli otulone szarą mgłą, którą na próżno usiłują przebić uliczne latarnie.

zdzicho alboom II
22-12-2013, 20:16
Kolejna uczta dla ducha w sam raz na długie zimowe wieczory.

pixi
23-12-2013, 18:35
Nasz hotel jest za miastem, wyjątkowo tani jak na okolicę, zaledwie 27 € za 2/3-osobowy pokój, nazywa się « Lemon Hotel » (zielona cytryna !) i cały jest zielony i pachnie lemonowo. Zielone są nawet ramy łóżka a wszystko co nie jest zielone jest białe. Ogólnie przypomina klocki Lego; w betonowy prostopadłościan wstawiono klocki WC, łazienek, po bokach dostawiono klocki pokoików. Zaletą jego jest ogólnodostępna jadalnia z mikrofalówką, darmowe wi-fi. (zdjęcia zrobione o poranku)

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg10.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg08.jpg

Wyruszamy na nocne zwiedzanie miasta, jest potwornie zimno bo wilgotno, budynki otula mgła, wdziera się na ulice, wypłasza przechodniów. Rynek miejski, na nim wiekowa, przysadzista, średniowieczna hala targowa chowa się pod czapą wysokiego dachu.
W niej co roku jesienią odbywa się ceremoniał sprzedaży z licytacją najlepszych, najdroższych win o nazwie « Hospices de Beaune », podbijanie ceny możliwe jest tylko w czasie ograniczonym wypalaniem się dwóch małych świeczek.
Z halą sąsiaduje słynny budynek hospicjum – szpitala-przytułku dla biednych z XV w. to « cacko » burgundzkiej architektury. W światłach odbitych od mglistej « ściany » przybiera niecodzienny wygląd.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg17.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg22.jpg

jacky
23-12-2013, 22:35
cytrynowy hotel - cuś w gatunku formuły 1 ?

pixi
23-12-2013, 23:05
cytrynowy hotel - cuś w gatunku formuły 1 ?

Gorzej, ale taniej, przynajmniej poza sezonem.

Wyjasniam, ze idziemy do hotelu bo trzeba gdzies spac a w grudniu trudno w namiocie bo... campingi sa nieczynne. Poza tym szczegoly komfortu sa mi dosc obojetne bo i tak klade sie pozno i nie mam czasu ani ochoty kontemplowac koloru scian czy tapet a rano wstaje wczesnie bo "trzeba" leciec na zwiedzanie.

Aktualnie Formule 1 jest po 33 - 39 € ale ustytuowane z reguly przy autostradzie dalej od centrum historycznego miasta. Lemon Hotel jest 4 km od srodka Beaune.

pixi
25-12-2013, 13:20
Na ścianch hospicjum nieczułe na zimno automaty wyświetlają kolorowe obrazy. Był to luksusowy obiekt jak na tamte czasy; każdy miał swoje łóżko odgrodzone kotarami, białą pościel i czerwone nakrycie, chorymi opiekowały się siostrzyczki zakonne.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg18.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg19.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg20.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg21.jpg

pixi
25-12-2013, 13:29
Idziemy pod kollegiatę, jej wieża tonie we mgle, przy wejściu stoi wielka szopka, na fasadzie « leci » kolorowa diaporama, jesteśmy jedynymi obserwatorami.

Mokre ulice stają się śliskie. Lodowatość powietrza wypłasza nas do hotelu.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg23.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg26.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg25.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg24.jpg

pixi
26-12-2013, 13:43
Rano ostre słońce zagląda w okno, drzewa w cieniu są jeszcze w bieli ale gdy tylko lizną je promienie słoneczne uwalniają się szybko z lodowego ciężaru, wygląda jakby śnieg z nich padał. Nieostrożnie wchodzę na krawężnik i … mierzę całą swoją długością szerokość chodnika, na szczęście bez uszkodzeń cielesnych.
Powracamy do Beaune zobaczyć dokładniej w dzień co majaczyło nam w nocnej mgle.

Widok z hotelowego okna

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg09.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg11.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg12.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg13.jpg

pixi
26-12-2013, 13:45
http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg14.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg16.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg15.jpg

pixi
27-12-2013, 19:51
Na rynku kłębi sie ożywiony ludzki tłum bo dziś jest dzień targowy. Na dziedziniec hospicjum nie możemy wejść (zła pora) i niestety umyka nam widok dachów z kolorowych; brązowych, zielonych i żółtych dachówek, stanowiących prawie symbol Beaune. Możemy tylko wstąpić do sklepiku. Kilka wieżyczek i dachów w podobnym stylu da się dostrzec na innych budynkach. Na jakiejś ślepiej ścianie malowidło upamiętniające scenę kręcenia słynnego filmu pokazuje właśnie taki typowy dach burgundzki.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg29.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg45.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg48.jpg

pixi
27-12-2013, 19:55
Nie wypada ominąć muzeum wina mieszczącego się w gotyckiej siedzibie książąt Burgundii z XV-XVI w. W dawnych zabudowaniach gospodarczych stoją olbrzymie prasy do wytłaczania winogron, dawne beczki na wino, inne sprzęty winiarskie.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg36.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg31.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg32.jpg

pixi
27-12-2013, 19:59
http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg33.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg34.jpg

Parę uliczek dalej - wieża zegarowa

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg27.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg37.jpg

pixi
27-12-2013, 20:03
Wino w Beaune jest wszechobecne

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg28.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg30.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg41.jpg

grześku
28-12-2013, 11:23
Pixi, te zdjęcia przyprószone zimową siwizną pobudzają moją wyobraźnię :thumbupcool:

pixi
28-12-2013, 17:55
Zaglądamy do kollegiaty, powstała około 1120 r. w stylu romańskim ale przeszła kolejne przebudowy, jedynie krużganki klasztorne zachowały czystość stylu.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg40.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg38.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg39.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg42.jpg

pixi
28-12-2013, 18:02
W XV w. miasto otoczone było kordonem masywnych murów z grubymi basztami, część z nich pozostała choć pochłonięta przez późniejsze zabudowania.

Makieta starych murów miasta

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg35.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg43.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg44.jpg

pixi
28-12-2013, 18:06
W przylegającym do murów ogrodzie jedno bezlistne drzewko « razi » pomarańczowym kolorem owoców, wygląda mi to na kaki ?

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg46.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg47.jpg

Po południu jedziemy dalej, dopiero dziś widzimy wokół słynne winnice, szare, niepozorne, bez jednego listka. Migają znane nazwy : Meursault, Puligny-Montrachet, Mercurey i mniej znane Rully.
Przedświąteczne jarmarki są prawie w każdym miasteczku; wyroby regionalne jadalne (wędliny, ciasteczka, wina), najróżniejsze bibeloty na prezenty, szaliki, czapki, rękawiczki, swetry dziergane ręcznie, korzystamy z okazji i kupujemy wina.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg49.jpg

pixi
29-12-2013, 16:54
Cel naszej podróży to niewielkie miasteczko Cuisery, jedno z 8 francuskich miast « księgarni » położone niedaleko większego miasta Tournus. Znaczna część sklepów w starej części Cusery to antykwariaty, każdy specjalizuje się w innej tematyce książek, można znaleźć stare, rzadkie i wyczerpane wydania, unikalne egzemlarze.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg50.jpg

Księgarnia w lokalu byłego sklepu mięsnego

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg51.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg55.jpg

"Kocia" księgarnia

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg57.jpg

pixi
29-12-2013, 17:06
http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg56.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg67.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg77.jpg

pixi
29-12-2013, 17:11
Tego wieczoru jest zakończenie konkursu literackiego, czterech laureatów czyta kolejno fragmenty swoich utworów. Potem jest tzw zimny bufet self service ze smacznymi kanapeczkami, ciasteczkami i winem bez ograniczeń w sympatycznej atmosferze wypisywania dedykacji i dyskusji nie tylko o literaturze.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg58.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg59.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg76.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg60.jpg

pixi
30-12-2013, 18:29
Nocujemy w miejscowym, wielogwiazdkowym hotelu, to organizatorzy zapewniają nocleg i niedzielny posiłek. Rozmiary i standard naszego pokoju przewyższają kilkakrotnie « Lemon Hotel » ale mamy sublokatora… na fotelu zasiada olbrzymi misiek, wchodzimy i … mamy wrażenie że jesteśmy mile oczekiwani… Gorzej gdy misiek « pakuje » się na trzeciego do łóżka…

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg63.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg61.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg62.jpg

pixi
01-01-2014, 18:22
Rano robimy wypad do pobliskiego Tournus; romańska świątynia św. Filiberta z X-XI w. z dwoma wieżami (lewą nadbudowano aby służyła za dwonnicę) ma surową fasadę, gdyż musiała w razie potrzeby służyć również celom militarnym. Podobnie nawa główna wsparta na grubych, okrągłych filarach, nakryta szeregiem sklepień kolebkowych pozbawiona jest dekoracji. Pod nią jest krypta na zaskakująco cienkich kolumienkach.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg68.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg70.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg69.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg75.jpg

pixi
01-01-2014, 18:27
Klasztor

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg73.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg74.jpg

Miasto zachowało swój starodawny plan i nie trudno znaleźć taką uliczkę.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg71.jpg

Nieomylny znak zbliżających się świąt

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg72.jpg

pixi
02-01-2014, 18:00
Po wystawnym obiedzie i dyskusji z organizatorami robimy spacer po Cuisery, potem jeszcze odwiedzamy księgarzy i przeglądamy książkowe półki.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg52.jpg

Z wczorajszego szronu została tylko kałuża,

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg53.jpg

a z zamku tylko baszta.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg54.jpg

Schodzimy nad rzekę.

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg64.jpg

pixi
02-01-2014, 18:05
http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg65.jpg

http://pixiland.info/Bourgundia%202013/burg66.jpg

Opóźniony wyjazd powoduje nieprzwidzianą zmianę naszych planów noclegowych i zdani jesteśmy na poszukiwanie noclegu w drodze, wybór pada na miasto Autun na brzegu parku narodowego Morvan. Z zapowiadanych tablicami hoteli ten najmniej gwiazdkowy zażądał za 2-osobowy pokój ceny bliskiej setki euro… nie do przyjęcia. Z doświdczeń wiadomo, że najtańsze hotele są… koło dworców kolejowych. W Autun są aż trzy z czego tylko jeden otwarty, czyli nie ma wyboru – pokój za prawie 40 €. Tradycyjnie idziemy na nocny spacer pustymi uliczkami oświetlonymi zimnym blaskiem księżyca prawie w pełni aż pod rzęsiście iluminowaną katedrę.

Rano słońce świeci na nieboskłonie ale termometr pokazuje minus 5°C, na chodnikach « szklanka », szron wszędzie, trzeba sięgnąć po skrobaczkę do szyb. Wreszcie ruszamy, zdziwione, znieruchomiałe krowy na pastwiskach nie mogą ugryść zlodowaciełej trawy, baranom w kożuchach to przynajmniej cieplej. Powoli atmosfera ociepla się. Kupujemy po drodze choinkę « nordman » prosto z planacji i wracamy do domu gdzie czeka stęskniony, zrozpaczony samotnością, miauczący kocurek.