PDA

Zobacz pełną wersję : Góry, morze i dziurawe skały



pixi
06-01-2015, 17:33
W wakacje 2014 roku przejechaliśmy w poprzek Albanię, kawałek Macedonii, szukaliśmy traktu Egnatiusa w Grecji i prawie zapmnieliśmy, że naszym celem była Bułgaria. Zaplanowaliśmy przejechać jej południową część dwa razy ukośnie wzdłuż; najpierw od Kułaty przez wysokie góry Riła, potem przez Plovdiv podskoczyć pod Varnę na dłuższy pobyt a wracać przez Rodopy wchodnie aż do Zlatogradu.

http://pixiland.info/w14/bg-map02.jpg

Od Saloników łatwo dojechać autostradą do przejścia granicznego Promachonas – Kułata. I tu zaczyna się " Bułgaria ze starej pocztówki "; autostrada jest jeszcze w budowie i jedzie się wąskim, kurzliwym objazdem czyli starą drogą przez Petricz. Na stacji paliw Lukoil zakupujemy winietkę, tanie paliwo, nową mapę i drobiazgi - zapachowe areony z olejkami kwiatowymi do auta. Tu można płacić kartą kredytową. Ruszamy za drogowskazem w stronę głównej drogi do Sofi.

Szukamy miejsca na piknik, z szosy jest niewielka droga w bok, na wschód i tablica " Chramat na Vanga " zapuszczamy się, dalej ręcznie wymazana strzałka " Mineralna Bania, baseny do Izvora " ? A co to ? Sprawdzam mapę – to droga na Rupite, dojeżdżamy do białego, małego monastyru. Przed bramą przy drodze są stragany z ziołami, miodami, konfiturami, rakiją i winami domowej produkcji. Oczywiście następuje nieodzowna degustacja i konwersacja, sprzedawca do nas po bułgarsku, my odpowiadamy raczej po rosyjsku….
Jest też tu mały kamping, raczej taki nieformalny, ze starymi karawanami i domkami.

Pogoda jak na Bułgarię zrobiła się raczej średnia, słońce uciekło, nad górami Pirynu wiszą sine chmury a my właśnie planujemy górskie wycieczki… coprawda w paśmie górskim obok, w Rile.

Ale przedtem nie możemy sobie odmówić wizyty w Rilskim Monastyrze, do którego mam sentyment od czasów studenckich. Podjeżdżamy pod kamping za klasztorem w lesie, przez mostek, błotnistą drogą pod górkę, już prześwitują zielone domki – budki pomiędzy drzewami to kamping " Bor ". My wolimy te domki z werandami nieco wyżej na polanie z widokiem na góry. Teraz nazywają się Kamping " Chlebna ".

http://pixiland.info/w14/w14bg003.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg002.jpg

Recepcja zamknięta i nie ma żywej duszy, po zastanowieniu rozstawiamy namiot na polanie i wtedy nadjeżdża pani Walentyna. Płacimy po 5 leva za glavata czyli od osoby. Domek kosztuje tylko 2 razy więcej ale skoro namiot już stoi…. Rozpalamy ognisko, pieczemy mięsiwo na kolację, potem trochę kropi deszcz i błyska się nad Maljovicą.

http://pixiland.info/w14/w14bg001.jpg

pixi
07-01-2015, 16:37
Kiedyś był to super kamping jakiegoś przodującego zakładu pracy epoki kumunizmu z ładnymi domkami, wielką jadalnią, barkiem, werandą… Pozostały wypaczone domki, starzejący się, popadający w ruinę budynek z zakurzonymi sprzętami, brudnymi oknami i zasłonami, których nikt nie czyści, z boku zdezelowane prysznice i działający choć trochę cieknący kibelek. Ale woda w kranach ciągle gorąca, polana szeroka, obramowana gęstym, pięknym lasem, obok rwący, górski strumień służący latem za lodówkę szególnie dla piwa, wspaniały widok na góry i atmosfera wolności pozwalają przymknąć oko na niedostatki. I tak mamy więcej wygód niż na dzikim biwaku ale takie współżycie z naturą trzeba lubić.

Rano pani Walentyna pozwala nam sprawdzić na jej laptopie dokładną prognozę pogody na góry Riła, długo to trwa bo posługujemy się głagolicą a połączenie jest bardzo wolne i co chwilę ucieka. Przewidywania są całkiem nieszczególnie, badziej mokre niż słoneczne.

http://pixiland.info/w14/w14bg011.jpg

Zwiedzamy Rylski Monastyr, jak zwykle pięknie odmalowany i utrzymany, cerkiew błyszcząca złotem i pachnąca woskiem ze świec i tłum zwiedzajacych na dziedzińcu. Zakup w kiosku z pamiatkami powiększy moją kolekcję jaj wielkanocnych… nie nie tych petersburskich od Fabergé… zwykłych, drewnianych ale ręcznie malowanych, pochodzących z różnych krajów.

http://pixiland.info/w14/w14bg010.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg009.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg008.jpg

pixi
07-01-2015, 16:42
http://pixiland.info/w14/w14bg004.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg006.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg007.jpg

Najstarsza wieża monastyru

http://pixiland.info/w14/w14bg005.jpg

Zjeżdżając z gór odbijamy trochę w boczną drogę za intrygującymi tabliczkami «żywa ryba», to nie reklama powabnej syreny co zwodzi rybaków do ruczaju w leśnym gąszczu lecz ukryta w drzewach hodowla pstrągów w basenach. Chcemy kupić jednego, dostajemy siatkę na długim kiju, pchają się aż trzy. Gość obok kupił cały wór, już stoi zwiazany obok i rusza się jak żywy stwór.

pixi
08-01-2015, 16:07
Przez Dupnicę, Samokov na wieczór docieramy do Ośrodka Kampingowego « Grski Kąt » w Govedarczi.

Rozpoznają nas, byliśmy tu w zeszłym roku, witają jak starych znajomych, dostajemy to samo miejsce pod namiot, tę samą łazienkę w domku obok. Witamy się z tą samą sąsiadką, w jadłodajni częstują nas rakiją.
Następnego dnia wstajemy wcześnie, według prognozy meteo ma to być najładnieszy dzień tygodnia, słoneczny bez opadów nawet na szczytach a więc będziemy zdobywać Musałę 2925 m nmp, najwyższy szczyt Bułgarii. Punktem wyjściowym jest Borovec.

Zaczynamy od wjazdu gondolami na Jastrebec...

http://pixiland.info/w14/w14bg032.jpg

Widok na góry...

http://pixiland.info/w14/w14bg029.jpg

... i wodok z góry.

http://pixiland.info/w14/w14bg030.jpg

Zjazd do Borovca

http://pixiland.info/w14/w14bg031.jpg

Opis tej górskiej wycieczki i kilku następnych dni spędzonych w Rile jest tu :

http://voyageforum.pl/threads/5030-Musała-po-raz-trzeci-A.D.-2014-i-okolice

pixi
08-01-2015, 16:11
Borovec w latach 70-tych był małym osiedlem u stóp gór Riła, miał jedno schronisko (już nieistniejące), jeden niezbyt długi wyciąg krzesełkowy na stok Jastrebca, obecnie stał się ważnym ośrodkiem sportów zimowych licznie uczęszczanym przez Sofijczyków (leży zaledwie 70 km od Sofii) i zagranicznych amatorów śnieżnych szusów i letnich wędrówek górskich. Na dawnych baranich łąkach wyrosły hotele, bary, barki i szpaler sklepów z pamiątkami.

http://pixiland.info/w14/w14bg036.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg034.jpg

Najstarszy hotel

http://pixiland.info/w14/w14bg033.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg035.jpg

pixi
09-01-2015, 16:54
Opuszczamy, raczej okrążamy góry przez Samokov, Kostenec, Belovo. Belovo to « stolica » papieru toaletowego, stara, dymiąca papiernia produkuje ten towar i chyba tylko ten. Wzdłuż głównej ulicy przed wszystkimi sklepami stoją po jej obu stronach stosy paczek z rolkami tego towaru w różnych kolorach. Kupujemy obfity zapas na…zapas.
W ramach okrążania gór skręcamy na południe do Jundoli objeżdżając Riłę ale nie dla pięknych widoków tylko dla konfitur i marmelad. Ledwo wjeżdżamy w wąwóz Jadenicy zaczyna padać deszcz.

Ostrzeżenia przed pożarem lasu w wąwozie Jadenicy :

http://pixiland.info/w14/w14bg012.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg013.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg018.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg019.jpg

pixi
09-01-2015, 16:56
http://pixiland.info/w14/w14bg021.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg020.jpg

pixi
11-01-2015, 15:14
Po 20 km widzimy wielki bazar z kilkoma tuzinami straganów na skrzyżowaniu dróg w Jundoli. Sine chmury wylały już chyba cały zapas wody i pokazuje się skrawek niebieskiego nieba. Kufer auta zaczyna zapeniać się słoikami z miodem (głównie spadziowym), najróżniejszymi konfiturami, marynowanymi grzybami i różnymi serami.

http://pixiland.info/w14/w14bg015.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg014.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg016.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg017.jpg

pixi
12-01-2015, 17:06
Potem musimy powrócić tę samą drogą do "papierowego" miasta i podążać główną szosa do Plovdivu. Tamtejszy kamping "Komplex 4 kilometra", tuż przed miastem jadąc od zachodu, jeszcze istnieje ale chyba niedługo pochłonie go rozbudowujące się miasto.

Opis kilku dni spędzonych w Plovdivie w 2013 jest tu : http://voyageforum.pl/threads/4833-Przez-góry-miasta-czarnomorski-brzeg-po-trackie-skarby/page2 od post 29

W centrum, tunel pod Starówką jest w remoncie, trzeba objechać kawał miasta by wyjechać na południe na szosę do Asenovgradu.
Szukamy naszego dawnego "hotelu" czyli zasłonu w lesie na grzbiecie za twierdzą Asena. Jest wieczór, mijamy dwie wioski, potem droga kluczy między drzewani, wykonuje mnóstwo zakrętów, zastanawiamy się czy dobrze skręciliśmy w kierunku Dobrilac aż wreszczie słychać szum potoku, szosa robi tu wielką agrafkę i zaraz za zakrętem majaczy schron. Rozkładamy nasz majdan, chłodzimy napoje, pieczemy na kominku kurę. Śpimy w "sali jadalnej" pod stołem.

http://pixiland.info/w14/w14bg022.jpg

Wracamy do Asenovgradu, to nasza brama do wschodniej części Rodopów bułgarskich. Jedziemy drogą na Kardżali ale po kilkunastu kilometrach zaraz za Czerven skręcamy na Mostovo. To ciekawa wioska, aby do niej się dostać trzeba przejechać przez naturalny most skalny, górą biegnie szosa, dołem pędzi rzeczka Suszica, na nie z górki spogląda kościółek.

http://pixiland.info/w14/w14bg027.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg026.jpg

Tu szosa się kończy, domki rozrzucone są po zboczu powyżej. Od nich prowadzi szlak, słabo znakowany na Krystov Vrah do zespołu kościółków i jeszcze dalej do "Karadżov Kamak", osobliwych dwóch sterczących pionowo wysokich skał z zaklinowaną kamienną wielką bryłą prawie kulistą pomiędzy nimi wysoko w górze.

http://pixiland.info/w14/w14bg023.jpg

Miejsce używane było przez starożytnych Traków dla praktykowania kultu zmarłych. Czas dojścia nie jest podany, z mapy wygląda, że górzysty teren wymaga długiego marszu a południe już minęło… Decydujemy się odłożyć tę wycieczkę na następny raz….

jacky
13-01-2015, 22:46
techniczne problemy z ilustracjami ...
nic nie widzę...

pixi
14-01-2015, 15:23
techniczne problemy z ilustracjami ...
nic nie widzę...


Zweryfikuj ustawienia twojego komputera.

pixi
14-01-2015, 15:34
Spod domów na górze spoglądamy na szczyt na horyzoncie z długim grzbietem skalnym wysokim na 50 m – to "Belintasz" inne kultowe miejsce Traków z V w. p.n.e. Tam teraz pojedziemy.

http://pixiland.info/w14/w14bg024.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg025.jpg

Powracamy z Mostova przez ten sam skalny most do skrzyżowania, tu nie brak drogowskazów i jest nawet czerwony szlak (markirowka).

http://pixiland.info/w14/w14bg028.jpg

pixi
14-01-2015, 15:38
Asfalt kończy się dosyć szybko, zaraz za zadaszonym źródłem "Czortova Czeszma " ze schronem i kominkiem, drogowskaz wskazuje kamienistą drogę do przełęczy, z niej jeszcze gorsza droga, ziemna w gęstym leśnym tunelu prowadzi na polanę.

http://pixiland.info/w14/w14bg052.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg053.jpg

Stoi na niej nowa, duża cerkwiew, jakby na znak przejęcia tego pogańskiego miejsca kultu przez chrześcijaństwo.

http://pixiland.info/w14/w14bg037.jpg

pixi
15-01-2015, 17:47
Stąd trzeba piechotką wspinać się pod górę około 600 m przez lasek. Mijamy kilka grzybowatych w formie skałek i wdrapujemy się na szczyt o wysokości 1225 m npm ze skalistą platformą o długości 300 m składającą się z dwóch bardzo rozległych partii, nachylonych na południową stronę. Chodzimy po tej litej skale, pełno tu okrągłych i kwadratowych wgłębień, długich kanałów. Te większe, głębsze o bardzo starannie obrobionych ściankach wypełnione są wodą, czy do tego miały służyć ?

http://pixiland.info/w14/w14bg048.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg038.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg051.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg042.jpg

pixi
15-01-2015, 17:52
Na wyższe parte skał prowadzą wykute schodki. Czy to kapłan wchodził na nie w rytualnym obrzędzie przejścia od spraw ziemskich do boskich ?

http://pixiland.info/w14/w14bg040.jpg

Trudno odgadnąć sens tych wszystkich rytych w kamieniu form. Być może służyły do umocowania słupów do jakichś lekkich, drewnianych konstrukcji ? Jest prawdopodobne, że było tu obserwatorium astronomiczne a wgłębienia w skale układają się w gwiazdozbiory.

http://pixiland.info/w14/w14bg041.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg044.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg045.jpg

pixi
15-01-2015, 17:56
http://pixiland.info/w14/w14bg046.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg047.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg049.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg050.jpg

pixi
15-01-2015, 18:10
Z boku sterczy zerodowana skała przypominająca ludzką twarz z profilu ocieniona grzywą gęstych krzaków niby obfitą czupryną.

http://pixiland.info/w14/w14bg039.jpg

Widoczność stąd jest doskonała wokół.

http://pixiland.info/w14/w14bg043.jpg

Badania archeologiczne wykazały, że trackie plemie Besów uprawiało tu kult boga Sabazjosa (zwanego też Zagerusem, syna Zeusa i Persefony), który stał się pierwowzorem Dionizosa…. Znaleziono nawet metalową płytkę z jego podobizną przedstawiąjąca brodatego boga siedzącego na tronie w otoczeniu wężow ale jej pochodzenie nie jest dostatecznie zbadane…

pixi
16-01-2015, 16:39
Schodzimy ze szczytu bogów na nizinę z przyziemnym i wygodnickim programem udania się teraz nad morze pod Warnę na krótki pobyt zanim ponownie odwiedzimy Rodopy z przeciwnej strony.
Przejeżdżamy przez miasta o nazwach odzwierciadlających historię ; słowańską - Topolovo, współczesną - Piervomaj, turecką – Czirpan, przecinamy równinę pokrytą krzakami, polami słoneczników, ubogą w osiedla. W Czirpan wskakujemy na autostradę bezpłatną aż do Sliven, tam chwytamy kotlety schabowe w supermarkecie "Billa" i wyruszamy w górę do rezerwatu "Sinite Kamani". Wyjazd z miasta, oczywiście nie jest oznakowany, wymagana nawigacja "na oko ", po wielkiej ilości zakrętów trafiamy na drogowskaz do Karandila i odnajdujemy "Meczą Polanę" czyli niedźwiedzią. Zajmujemy najwygodniejszy stół z ławami, na kolację pieczemy te świńskie kotlety na ognisku i pałaszujemy z pieczarkami, już z patelni. A na noc rozkładamy się pod olbrzymim drzewem, jesteśmy tu sami…

http://pixiland.info/w14/w14bg054.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg055.jpg

Od rana posuwamy się drogą krajową na wschód, w kierunku Burgas. Po prawej sady, po lewej sady, przy szosie koło Koljanovo liczne stragany z owocami, warzywami, uzupełniamy nasze zaopatrzenie. 10 km przed Karnobatem w Venec na wzgórku po północnej stronie całe zbocze zajmuje świetnie utrzymana winnica, droga z fikuśnymi latarniami prowadzi do potężnego zespołu winiarni z restauracją, salami dla gości i pewnie magazynów butelek i kadzi pełnych wina niewidocznych z podjazdu. To domena braci Minkov w stylu winiarni z Republiki Połudnowo-Afrykańskiej. Nie zapowiedziliśmy naszego przybycia wcześniej a więc oprowadzanie będzie głównie po bułgarsku.

http://pixiland.info/w14/w14bg061.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg060.jpg

pixi
16-01-2015, 16:45
Produkują tu od 1875 r. tradycyjne wina w różnych odmianach pod tradycyjnymi nazwami jak "Le Photographe" z symbolem mitycznego aparatu fotograficznego "Leica" na etykietce, "Cycle" - z welocypedem. Produkcja nastawiona jest przede wszystkim na export.

http://pixiland.info/w14/w14bg058.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg056.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg057.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg059.jpg

Wychodzimy z kilkoma butelkami, jakoś się je upchnie w samochodzie. Dalej droga jest prosta, omijamy Burgas spoglądając tylko z wysoka na jego zabudowę a od Aheloy już jedziemy nadbrzeżną szosą na północ, wkrótce przecinamy Obzor i zatrzymujemy się dopiero w Białej. Stąd tylko "krok" na naszą kwaterę ale oczekiwani jesteśmy dopiero wieczorem.

pixi
18-01-2015, 14:17
Z nomadów przemieniamy się w pobytowców, przez kilkanaście najbliższych dni czas upływa nam pomiędzy plażowaniem, pracą na komputerze nad ksiażką, wypadami do Warny, Obzoru, nad Kamcziję i zapoznawaniem się z regionalnym folklorem.
Do Warny pojechaliśmy z rana, po niełatwym zaparkowaniu niedaleko pieszej deptakowej ulicy udaliśmy się na swodobny spacerek. Budynek Opery jest pięknie odnowiony ale za to fontanna na placyku obok zupełnie zapuszczona, nie działa, baseny suche, smutne. Niektóre budynki z pocz. XX w. odnowiono, odmalowano na pastelowo-cukierkowo ale inne przy bocznych uliczkach dalej się sypią, a szkoda bo prezentują architekturę pewnej epoki początku mody na plażowanie, kąpieli morskich, spacerów najodowanym wybrzeżem dla zdrowia…. gdy Warna stała się słynnym kurortem czarnomorskim.

http://pixiland.info/w14/w14bg082.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg083.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg084.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg087.jpg

pixi
18-01-2015, 14:21
Posilamy się miescowymi plackami, kupujemy owocowe lody, przyglądamy się słoikom miodów na straganach, o wiele droższych tu niż w górach.

http://pixiland.info/w14/w14bg085.jpg

Warna, miasto portowe...

http://pixiland.info/w14/w14bg086.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg088.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg089.jpg

pixi
18-01-2015, 14:24
http://pixiland.info/w14/w14bg090.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg091.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg093.jpg

Ostatni hotel przy parku nadmorskim

http://pixiland.info/w14/w14bg094.jpg

pixi
19-01-2015, 16:33
Dochodzimy do parku z kolumnowym wejściem oryginalnie udekorownym na festiwal muzyczny... dyskami muzycznymi.

http://pixiland.info/w14/w14bg095.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg096.jpg

Zabawki dla najmłodszych...

http://pixiland.info/w14/w14bg092.jpg

... i dla trochę starszych

http://pixiland.info/w14/w14bg097.jpg

pixi
19-01-2015, 16:36
W parku nadmorskim handel kwitnie, nie tylko babcie sprzedają koronkowe, ręcznie dziergane obrusy, są oficjalne stragny z rękodziełami z różnych krajów świata, najwięcej jest bułgarskich, i znowu kupuję wzorzystą ceramikę tak typową tutaj.

http://pixiland.info/w14/w14bg098.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg102.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg101.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg103.jpg

pixi
19-01-2015, 16:40
Budynek plażowy z pocz. XX w. gdy Warna stała się słynnym kurortem czarnomorskim

http://pixiland.info/w14/w14bg100.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg099.jpg

Zachodzimy do Akwarium, ekspozycja chyba nie zmieniła się od 40 lat, eksponaty w słojach i gablotach mocno przykurzone, jedynie ryby i stworzenia morskie wiecznie żywe prezentują się w akwariach i wiwariach ale to już chyba prawnuczki tych z pierwotnego zbioru.
Wracając zahaczamy o warneński bazar, wielki wybór ryb i stworów morskich aż trudno się zdecydować ; kupujemy ryby, kawalek rekina, omółki, żywe raki.

pixi
21-01-2015, 16:25
Wypada przyznać ze kapryśna pogoda w Europie tego lata też nam kilka razy nieźle przylała. Folklorystyczna niedzielna impreza upłynęła w strugach deszczu ale nie popsuło to nastroju…

http://pixiland.info/w14/w14bg063.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg062.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg064.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg073.jpg

pixi
21-01-2015, 16:28
Wystrój domostwa

http://pixiland.info/w14/w14bg065.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg066.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg069.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg070.jpg

pixi
22-01-2015, 17:17
Gliniane naczynia gotowe do wypalania w piecu

http://pixiland.info/w14/w14bg067.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg068.jpg

I znowu tańce i śpiewy

http://pixiland.info/w14/w14bg071.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg072.jpg

pixi
22-01-2015, 17:22
Wesele po bułgarsku

http://pixiland.info/w14/w14bg077.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg075.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg074.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg076.jpg

pixi
22-01-2015, 17:25
Wyjazd do cerkwii po błogosławieństwo

http://pixiland.info/w14/w14bg078.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg079.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg080.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg081.jpg

grześku
23-01-2015, 14:36
Pixi, na tym weselu byłaś tylko "podglądaczką" czy może czynną uczestniczką?
Fajne zdjęcia :thumbup:

pixi
23-01-2015, 18:51
W słoneczne dni wypełniamy "podstawowy obowiązek wczasowicza" : zalegamy na piaszczystej plaży, moczymy się w ciepłej wodzie i zbieramy malusieńkie muszelki.

http://pixiland.info/w14/w14bg119.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg118.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg117.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg124.jpg

pixi
23-01-2015, 18:56
Samotny biały żagiel

http://pixiland.info/w14/w14bg122.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg120.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg121.jpg

pixi
25-01-2015, 13:29
Plażujemy...

http://pixiland.info/w14/w14bg123.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg125.jpg

Pewnego dnia nudę plażowania przerywa okropny warkot dochodzący z nieskazitelnie błękitnego nieba, to wojskowy helikopter wykonuje nad molem ćwiczenia spuszczania i wciągania ładunku na linie. Podchodzi do tego zadania kilka razy, nie zawsze udanie zanim przyjmie właściwą pozycję i lina z ciężarkiem dotknie mola w odpowiednim miejscu.

http://pixiland.info/w14/w14bg126.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg127.jpg

pixi
25-01-2015, 13:37
http://pixiland.info/w14/w14bg130.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg128.jpg

Gdy ćwiczenie zaliczone helikopter przelatuje niziutko nad plażą, to pewnie nagroda dla młodego pilota aby sobie porozbierane "laski " pooglądał.

http://pixiland.info/w14/w14bg129.jpg

pixi
27-01-2015, 16:35
W Bułgarii można zobaczyć "historyczne" pojazdy z ubiegłego wieku i stale "na chodzie"....

http://pixiland.info/w14/w14bg116.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg104.jpg

...a nawet ich makiety

http://pixiland.info/w14/w14bg105.jpg

pixi
28-01-2015, 17:35
Lokalne Muzeum Etnograficzne w niewielkim ale rozciągniętym powierzchniowo miasteczku Dolny Cziflik, zaledwie 20 km od morza w głąb lądu zgromadziło olbrzymią ilość eksponatów, ponad 1000, pochodzących głównie z darów mieszkańców.

http://pixiland.info/w14/w14bg106.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg108.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg111.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg113.jpg

pixi
28-01-2015, 17:37
Rożnorodność obiektów, jeszcze nie tak dawno codziennego użytku, zanim zastąpiła je chińszczyzna, oraz kolorystyka tkanin, kilimów, ubiorów zaskakuje i zachwyca.

http://pixiland.info/w14/w14bg107.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg109.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg110.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg112.jpg

pixi
28-01-2015, 17:42
http://pixiland.info/w14/w14bg115.jpg

Tradycyjna "Baba Marza" zawieszana na poczatek wiosna (3 marca) na drzewach.

http://pixiland.info/w14/w14bg114.jpg

Pewnego dnia wieczorem widzimy na płaskich łąkach ptasie zgromadzenie ; setki bocianów dostojnie mokną w deszczu, aż białoczerwono od nich na polu. To zgromadzenie przed odlotem do … ciepłych krajów. Rankiem widzimy ostatnie grupy oddalające się majestatycznie na sinym niebie.
Wniosek : i nam czas odlecieć… na zachód.

pixi
29-01-2015, 17:45
I znowu nadmorską szosą, przez Obzor jedziemy na południe. Niesposób nie wpaść do Nessebaru. Tak, znamy, widzieliśmy, oglądaliśmy ale urok tego miasta przyciąga nas nieodwołalnie i nie możemy pominąć tej perełki wybrzeża czarnomorskiego.

http://pixiland.info/w14/w14bg150.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg139.jpg

Parkujemy tym razem nie koło portu a z przeciwnej strony mierzji od zatoki. Do centrum dalej ale o wolne miejsca łatwiej, a w końcu przyjechaliśmy tu aby się powłóczyć, nasiąknąć nastrojem malowniczych uliczek o tak charakterystycznej zabudowie i wplecionymi w nią bizantyjskimi cerkiewkami.

http://pixiland.info/w14/w14bg134.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg136.jpg

pixi
29-01-2015, 17:53
Widok na Zlote Piaski

http://pixiland.info/w14/w14bg137.jpg

Widok na Sveti Vlas

http://pixiland.info/w14/w14bg135.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg140.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg138.jpg

pixi
29-01-2015, 18:20
Z jednej strony....

http://pixiland.info/w14/w14bg145.jpg

....z drugiej strony

http://pixiland.info/w14/w14bg144.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg149.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg148.jpg

pixi
29-01-2015, 18:25
Najbardziej znana....

http://pixiland.info/w14/w14bg146.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg141.jpg

.... stare, autentyczne

http://pixiland.info/w14/w14bg143.jpg

... nowe niby stare...

http://pixiland.info/w14/w14bg142.jpg

Więcej o Nessebarze jest tu : http://voyageforum.pl/threads/1504-Na-europejsko-azjatyckiej-wędrówce/page3 od postu 45

pixi
30-01-2015, 17:18
Potem jeszcze przejazd przez zatłoczoną Rvandę, żółwie posuwanie się w korku drogowym przy wjeździe do Burgas i wyjeździe między jeziorem a zatoką i wreszcie jesteśmy prawie sami na szosie do Elhovo udając się w Rodopy wschodnie.

Pierwszy przystanek – wioska Debelt, dawne historyczne Deultum. Teren odkrywki i muzeum z jego kwadratową, przysadzistą wieżą obrośniętą zielonym bluszczem po prawej stronie szosy łatwo przegapić, mimo że jest tablica informacyjna ale na 5 km wcześniej a potem już wjazd nie jest oznaczony.
Dawny, długi, żółty budynek muzealny jest zdewastowany i pusty, resztki eksponatów rozstawiono na schodkach i wszędzie walają się w kupkach gliniane skorupki z rozbitych antycznych naczyń. Działa właściwie tylko pracownia gdzie archeolodzy lepią gliniane garnki z tych skorupek.

http://pixiland.info/w14/w14bg151.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg152.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg163.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg162.jpg

pixi
30-01-2015, 17:23
Płacimy po 3 leva od osoby, zamiast ozdobnego biletu dostajemy świstek rachunku, dają nam drukowany prospekt i wskazują drogę do wykopalisk na łące, 100 m dalej pośrod soczystej trawy.

http://pixiland.info/w14/w14bg153.jpg

W tym miejscu ongiś zamieszkiwali Trakowie i mieli swoje sanktuarium. W czasach rzymskich, w I w. stacjonował VIII legion rzymski i z tych koszarów z czasem wyrosło miasto Deultum a przez następne wieki stało się ważnym centrum ekonomicznym i handlowym w regionie. Zaglądamy do wykopów, archeologowie odsłonili ulice krzyżujące się pod kątem prostym wykładane kamiennymi, wielkimi płytami, fragment poryku z kolumnami, zarysy murów domów z bazami i ułomkami kolumn, w składach – pozostałości pękatych amfor służących do przechowywania żywności.

http://pixiland.info/w14/w14bg154.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg155.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg156.jpg

pixi
30-01-2015, 17:28
http://pixiland.info/w14/w14bg160.jpg

Wyznawany kult boga uzdrowiciela Asklepiosa i jego świątynię z czasem zastąpiono kultem imperatora Septimiusa Severusa. Mieściła się wyżej, bardziej na północ, z jej marmurowych kolumn i płyt niewiele pozostało gdyż później wybudowano częściowo na niej rzymską rezydencję.

http://pixiland.info/w14/w14bg159.jpg

Termy jako ośrodek życia socjalnego zajmowały wielki obszar i miały wiele pomieszczeń, odkopane fragmenty glinianych rur sterczące do góry są świeżutkie niby współcześnie lepione donice.

http://pixiland.info/w14/w14bg158.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg161.jpg

W początku IX w. po długim oblężeniu chan Krum zdobył Deultum, które w ten sposób znalazło się na granicy między Bizancjum a krajem Bułgarów, bronionej fortecą o potężnych murach i basztach i murem zwanym " Erkesiya " długim na 160 km. Odtąd przez 200 lat Bizantyjczycy płacili doroczny haracz Bułgarom i wysyłali misjonarzy aż przygalopowali Turcy i zaprowadzili swoje prawa.

pixi
01-02-2015, 11:43
Potem jedziemy poprzez lasy liściaste, głównie z niskimi rozłożystymi dębami, osiedli tu brak, czasem mijamy opuszczone, zrujnowne " PGR-y ".
Za Elhovem skręcamy na południe do Ustremskiego Monastyru, osiągamy go o zmierzchu. Rozkładamy się na kolację w wielkiej, okrągłej drewnianej, zadaszonej wiacie a śpimy w małym namiocie obok nad rzeczką bo gwiaździste niebo wyklucza możliwość deszczu.

http://pixiland.info/w14/w14bg164.jpg

Od rana powoli posuwamy się szosą Elhovo – Harmanli. Przecinamy niewielkie pasmo gór Sakar.

http://pixiland.info/w14/w14bg167.jpg

W okolicy są megalityczne dolmeny, meniry ale brak do nich drogowskazów, wyraźnie Bułgarzy nie doceniają wagi zabytków jakie drzemią na ich ziemi.
Zaglądamy tylko do podwójnego, największego w całej Bułgarii dolmenu koło Hljabowa. Tablicy informacyjnej brak ale jest mały parking na 2 km na zachód od miasteczka, od niego wykładana kamiennymi płytami ścieżka sprowadza niżej, po 5 min stajemy pod dolmenem. W bardzo odległych czasach było to miejsce pochówku.
W Hljabovie na placu oszklona tablica ze spłowiałymi afiszami i fotografiami informuje o innych dolmenach w okolicy.

http://pixiland.info/w14/w14bg165.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg166.jpg

jacky
01-02-2015, 19:54
Potem jedziemy poprzez lasy liściaste, głównie z niskimi rozłożystymi dębami, osiedli tu brak, czasem mijamy opuszczone, zrujnowne " PGR-y ".
Za Elhovem skręcamy na południe do Ustremskiego Monastyru, osiągamy go o zmierzchu. Rozkładamy się na kolację w wielkiej, okrągłej drewnianej, zadaszonej wiacie a śpimy w małym namiocie obok nad rzeczką bo gwiaździste niebo wyklucza możliwość deszczu.

nie zajrzeliście na jutrznię do Ustremskiego Monastyru ?
:scared:

pixi
01-02-2015, 22:01
Nie, bo pop zaspal.

pixi
03-02-2015, 21:28
Dziwaczne skałki w górach Sakar

http://pixiland.info/w14/w14bg170.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg171.jpg

W mijanej wsi Bogomil, z drogi widać kopułę starego, niewielkiego meczetu, skręcamy. Po chwili od wsi pojeżdża pani starym moskwiczem i daje nam lekcję historii po rosyjsku. Budynek lekko podrujnowany, pozbawiony minaretu pochodzi z 1518 r. po ustąpieniu tureckich okupantów został przerobiony na cerkiew, na ścianie nadal widoczne są malowidła z krzyżami, potem opuszczony, zaniedbany. W środku jest pochowek islamskiego świętego Hazar Baba (XVI w.). Aktualnie pilnie poszukiwany jest sponsor na planowany remont … niestety, to nie będziemy my.

http://pixiland.info/w14/w14bg168.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg169.jpg

pixi
04-02-2015, 17:44
W Harmanli niewielkiej, prowincjonalnej mieścinie zadziwa ilość warsztatów naprawy samochodów okupujacych obie strony głównej ulicy przejazdowej. Niegdyś niewielki dopływ rzeki Maricy płynął pod solidnym, długim mostem wybudowanym w 1585 r. przez miejscowego tureckiego Paszę. Most przetrwał bez uszkodzeń, prawie ; to wody zabrakło pod nim. Wysuszone, wybrukowane dno rzeki posłużyło za park i amfiteatr, obecnie zapuszczone, zarastają chwastami.

http://pixiland.info/w14/w14bg172.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg173.jpg

Napis na tej marmurowej tablicy głosi : "ten most jest jak świat, przechodzą przez niego i król i biedny człowiek". Czyżby Pasza był filozofem ?

http://pixiland.info/w14/w14bg174.jpg

pixi
05-02-2015, 19:35
Zagłębiamy się w Rodopy wschodnie, chcemy zobaczyć te miejsca, które ominęliśmy w zeszłym roku.
Z Harmanli wyjeżdżamy na południe, na piknik skręcamy w las pod niewielkie wzgórze " Ostar Kamak ", zaledwie 348 m npm, na jego szczycie wśród skał można dostrzec ruiny zamku z okresu V-XIV w. ...

http://pixiland.info/w14/w14bg175.jpg

a u jego podnoża … rozległe pole współczesnych baterii słonecznych

http://pixiland.info/w14/w14bg176.jpg

I tak stare sąsiaduje z nowym…

http://pixiland.info/w14/w14bg177.jpg

pixi
06-02-2015, 17:51
Jedziemy na poszukiwanie śladów starożytnych Traków, większość z tych skał drążonych ich rękami w okresie epoki brązu i wczesnego żelaza zaznaczona jest na mapie Rodopów ale w efekcie wcale nie łatwo jest zlokalizować je w terenie.
Przez Slavianovo, Malak i Goliam Izvor trafiamy do wsi Pczelari, teraz wypada tylko znaleźć tracki grobowiec w skale zwany " Kara In ". Niestety mamy tylko bardzo " zielone pojęcie " gdzie on się znajduje, z pewnością jest na zboczu gór otaczających rzekę Ardę, ale na którym i gdzie ?
Kierujemy się z Pczelar na południe do Ardy wpatrując się w pejzaż po prawej, często gęsto zasłonięty drzewami. I … nic… ??? Dalsze poszukiwania prowadzimy wirtualnie przy stoliku nad basenem w barze Komplexu wakacyjnego « Perpera » popijając zagorkę, po twórczych dyskusjach i oglądaniu map na wszystkie strony, decydujemy się na biwak nad rzeką.

Arda płynie warto, brzegi strome, trudno dostać się do wody, po paru kilometrach szutrówki trafiamy na obszerną, zalewową równinę z drobnych otoczaków. Rozkładamy biwak na brzegu, rozpalamy ognisko, nad nami wygwieżdżony nieboskłon, woda pluszcze delikatnie gdy zapadamy w sen nie stawiając namiotu.

http://pixiland.info/w14/w14bg181.jpg

O w pół do 6-ej rano budzi nas daleki ale dźwięczny i doskonale rozpoznawalny śpiew muezina. Trudno potem zasnąć, świt się ociąga, kłębiące się pasma chmur przeszkadzają słońcu zajaśnieć i wysuszyć wilgoć na naszych śpiworach, wreszcie słońce wstaje i my też.

http://pixiland.info/w14/w14bg185.jpg

Co za niespodzianka, poziom wody w rzece obniżył się prawie o 2 metry – ukradli nam wodę ! Pokazała się kamienista łacha na środku, odsłonił się wysoki brzeg. Znaczy wczoraj na zaporze spuszczali wodę a dzisiaj zakręcili kurki.

http://pixiland.info/w14/w14bg182.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg183.jpg

pixi
08-02-2015, 13:24
Po bliższym rozejrzeniu się wokół stwierdzamy, że jesteśmy zaledwie kilkaset metrów od tak poszukiwanego grobowca trackiego. Na zalesionym zboczu widać patrzące na rzekę formacje skalne z jakby nadwieszonymi czapami tufu wulkanicznego, w tej od wschodu zwanej " Ak Kaya " (Biała Skała) przypominającej dorodny grzyb jest trapezowaty otwór prawie 2-metrowej wysokości. Podjeżdżamy między polami słoneczników i tytoniu, przykręcam do aparatu długi zoom i robię serię fotek, pod górę się nie drapiemy bo i tak z bliska nie zobaczymy więcej.
To najbardziej spektakularny grobowiec tracki, najbardziej malowniczy i tak pięknie położony na zboczu z widokiem na dolinę rzeki. Kim był ten zmarly, czym zasłużył sobie na takie zaszczyty pośmiertne ? Ponad kilkadziesiąt wieków dzieli nas od tamtych wydarzeń…
Dopiero potem zdajemy sobie sprawę, że wystarczyło z drogi na południe od Pczelari skręcić na zachód stromym zjazdem z szosy za drogowskazem " parking ", po 100 m z zarośniętego wysokimi trawami parkingu pójść dalej drogą i tak trafić do tego grobowca.

http://pixiland.info/w14/w14bg184.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg186.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg187.jpg

pixi
10-02-2015, 17:28
Powracamy na szosę, niedaleko mostu przez który wiedzie szosa Pczelari – Dolno Czerkowiszte sterczy potrójna wysoka skała, każda z partii ma wydłubane liczne nisze spoglądające na rzekę, naliczono ponad 100 otworów - to tracki zespół " Kovan Kaya ".

Sakły od tyłu sa gładkie...

http://pixiland.info/w14/w14bg180.jpg

... ale od strony rzeki podziurawione niszami. To takie megalityczne kolombarium z widokiem na rzeke.

http://pixiland.info/w14/w14bg188.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg189.jpg

pixi
10-02-2015, 17:35
Odwracam się i widzę że na wysokiej, skalistej ścianie tworzącej przeciwny brzeg Ardy też są te trapezowate nisze ! Trakowie byli bardzo sumienni w " dziurawieniu " skał. Prawdopodobnie ustawiali w tych niszach urny z prochami zmarlych. Zadaję sobie pytanie jak oni się tam wdrapywali ? czy po sznurowej drabince ? Jakim narzędziem drążyli skały ?

http://pixiland.info/w14/w14bg178.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg179.jpg

Spoglądam na północ, widać zalesione, obłe wzgórze z dziwną skałą na szczycie, to Lwia Skała, w miejscu zwanym " Aul Kaya ", wokół niej także znaleziono ślady pobytu Traków, m.in pieczone kości wielu zwierząt domowych, naczynia gliniane.

http://pixiland.info/w14/w14bg266.jpg

Zastanawiam się czy jakimś skałkom udało się przetrwać w stanie dziewiczym, naturalnym, bez dziurawienia ?

Wszystkie te grobowce plemion Traków i ślady ich prac w drążeniu skał pochodzą z okresu 2-go tysiąclecia p.n.e.

pixi
11-02-2015, 17:11
Niedaleko mostu stoi domek typu " chrońmy przyrodę " ; prowadzi informację o okolicy, o przelotach sępów egipskich, posiada małą wystawę minerałów. Kupuję niewielki przewodnik po Rodopach, jest tylko wersja bułgarska… Oprowadzający radzi nam zajrzeć na skałkę za domkiem.
Przedzieramy się przez krzaki, ledwo widoczna ścieżka prowadzi ostro pod górę pod skałę.

http://pixiland.info/w14/w14bg190.jpg

U jej podnóża widać wielką pieczarę – czy tu był grobowiec tracki ? Znowu są po bokach te nisze o formie trapezu. Obchodzimy skałę, znajdujemy niewielki dwu-komorowy grobowiec, miał przedsionek i właściwą komorę na planie kwadratu o pochylonych ścianach tworzących w pionowym przekroju trapez, znaczy służył do pochówku całopalnego, tu postawiono urnę z prochami w otoczeniu przedmiotów ofiarnych. Kogo tu pochowano ? zapewne jakąś znaczną osobistość. Na sam szczyt skały wspinają się wyraźnie wykute schodki. Nieco dalej, posuwając się około 10 m na zachód znajdujemy drugi podobny grobowiec. Niegdyś przykrywały je kamienne płyty. To zadziwiające, że jedna niewielka skałka mieściła aż trzy groby, czyli mały cmentarzyk megalityczny. To miejsce nosi nazwę " Hambar Kaya ".

http://pixiland.info/w14/w14bg191.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg192.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg193.jpg

pixi
11-02-2015, 17:19
Interesuje nas zapora tworząca sztuczne jezioro zwane Studen Kladenec, między Kardżali i Madżarovo, prowadzi tam od Pczelar szosa wzdłuż północnego brzegu Ardy a po przejechaniu zapory – na pewnym odcinku wzdłuż prawego brzegu zanim odejdzie na południe.

http://pixiland.info/w14/w14bg194.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg195.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg196.jpg

Gdy dojeżdżamy, koryto rzeki poniżej zapory jest prawie suche, obseruwjemy je z góry, robi niesamowite wrażenie, wyobraźnia podsuwa obrazki z filmów o katastrofach kosmicznych.

http://pixiland.info/w14/w14bg197.jpg

pixi
11-02-2015, 17:23
Przejeżdżamy wolniutko, zatrzymujemy się na parkingu za zaporą bo na niej samej nie wolno (pilnują !) i wracamy pieszo. Błękitna woda po jednej stronie, puste, brunatno-szare łożysko rzeki żłobione w abstrakcyjny, trójwymiarowy deseń.

http://pixiland.info/w14/w14bg199.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg198.jpg

Zdaję sobie sprawę, że w moich, naiwnych wyobrażeniach dna zalewów wydawały mi się zawsze mniej więcej płaskimi piaszczysto-błotnistymi nieckami. Tu na dnie są skały ostro, pionowo sterczące, nieregularnie zerodowane, powycinane jak zęby mamuta, tworzą mostki, podpierają ściany brzegów jak pozlepiane słupy, przeglądają się w rozległych kałużach wody, dając złudne pojęcie ich wysokości i głębokości. Świat widziany na odwyrtkę ! Na wprost budynku " Café " jest zejście na dół, na brzeg, oznaczone tabliczką.

http://pixiland.info/w14/w14bg201.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg200.jpg

pixi
11-02-2015, 17:25
http://pixiland.info/w14/w14bg202.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg203.jpg

zdzicho alboom II
11-02-2015, 21:50
Niesamowite!

pixi
13-02-2015, 15:59
Szosa oddala się od koryta rzeki, wieś Potocznica ma rozsypane szeroko domki, góruje nad nimi minaret meczetu, to zapewne stąd budził nas rano muezin. Tu też są białe skały z dwoma grobowcami i 39 trapezowatymi niszami ale nie wiemy gdzie ich szukać, rozglądamy się, nic takiego nie widzimy, brak choćby małej strzałki.

Za wsią skręcamy w drogę do Krasino, może tam uda nam się łatwiej znaleźć trackie ślady. Przejeżdżamy przez całą wieś aż do końca asfaltu, dalej są już tylko zastygłe w wsychniętym błocie liczne koleiny udające szeroką drogę. Mimo to nęci nas dalszy podjazd pod górkę, skoro zjeżdża z niej mikrobus to i my wjedziemy. Kilkaset metrów dalej stajemy za wsią na wysokim, łysym zboczu, po lewej głęboki wąwóz oddziela nas od skalnego grzbietu. Wszystkie skały mają drążone nisze, widać je doskonale oświetlone popołudniowym słońcem. To skały " Yatak Kaya " i " Uzun Kaya " nad rzeką Duszan Dere. I to nie są jedyne skały świadczące o pobycie i obrzędach rytualnych Traków w okolicy ale aby do nich dotrzeć trzeba zamienić się w cierpliwego piechura… Odpuszczamy…

http://pixiland.info/w14/w14bg204.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg205.jpg

Trzymamy się planowanej trasy na południe do Krumovgradu, nowa szosa z barierkami prowadzi przełomem Dushan Dere. Zjazdów z niej nie ma, momentami tafla wody majaczy głęboko w dole. Podobno na rzece są dwa wodospady, ten większy ma mieć 20 m wysokości. Rezygnujemy z zejścia do wąwozu bo z doświadczenia wiemy, że w środku lata wodospady nie obfitują w wodę o ile w ogóle jakaś woda z nich spada.

Mijamy maleńką wioskę Kovil położoną u stóp góry z bielejącymi, wulkanicznymi skałami, to następne mityczne miejsce Traków, znowu " Ak Kaya ", tu odbywali religijny rytuał jak świadczą pozostawione wyryte na wieki w skale ślady ich pobytu ; trapezowate nisze i okrągłe, głębokie zbiorniki wydrążone w płaskiej skale. Archeolodzy już tu grzebali, znaleźli odłamki ceramiki a nawet figurkę idola. My nie drapiemy się na górę, drogi nie znamy i trochę mamy już dosyć trackich, dziurawych skał a i czas nagli conieco.

http://pixiland.info/w14/w14bg207.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg208.jpg

pixi
15-02-2015, 13:16
Mijamy rzadkie osiedla, domki rozsypane na zboczach.

http://pixiland.info/w14/w14bg206.jpg

Pod wieczór wjeżdżamy do Krumovgradu. Prowincjonalne miasteczko, na dodatek nieco uśpione w niedzielne popołudnie, działa jeden owocowo-warzywny stragan na bazarze i kawiarenka internetowa koło parku ; to nam wystarczy.
W środku miasteczka duży prostokąt zajmuje park miejski, obserwuję stare drzewa, ludzi na ławeczkach i tak sobie rozważam : epoka komunistyczna miała jednak swoje pozytywne strony ; dała takim miasteczkom oazę wypoczynku w środku miasta, nie licząc się z ceną za metr kwadratowy terenu w konstrukcyjnym miejscu. Stare drzewa dają teraz miły cień i zielony nastrój spokoju, obszerny plac zabaw dla dzieci przyciąga już pewnie trzecie pokolenie dzieciaków mimo zdezelowanych huśtawek. A na pomnik «gieroja » stojący po środku można przymknąć oczy. Wokół szerokie ulice, zupełnie nieproporcjonalne do ówczesnego ruchu samochodowego, teraz pozwalają na swobodne parkowanie. Szkoda tylko, że otaczają je sztampowe bloki mieszkań robotniczych o niewybrednej architekturze.

Wieczorem jedziemy kawałek za miasto w kierunku wschodnim, do wsi Rogacz i za mostem wjeżdżamy w koryto rzeki Krumovicy, biwakujemy na polance otoczonej kryjącymi nas krzaczastymi zaroślami.
Od rana, po śniadaniu szukamy grobowca trackiego, który znajduje się podobno między rzeką a wsią. Oglądamy wszystkie skałki nad rzeką, na prawo i lewo od mostu, bezskutecznie. Zdesperowani, jedziemy do wsi zasięgnąć języka. Trafiamy na samochód blokujący drogę i męskie zgromadzenie przed chałupą, pytamy, chłopy dyskutują, naradzają się, wreszcie jeden prowadzi nas autem na wjazd do wsi.
Na wyskości zielonego słupa wysokiego napięcia jest niewielka gruntówka w las, parkujemy po kilkunastu metrach. Na zboczu ponad szosą a poniżej domów wsi, krótka ścieżka prowadzi na płaską, wydłużoną skałę.

http://pixiland.info/w14/w14bg213.jpg

Są w niej wykute : prostokątna nisza niby studnia o pionowym przekroju w kształcie… trapezu.

http://pixiland.info/w14/w14bg210.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg211.jpg

pixi
15-02-2015, 13:21
Inne otwory w tym kilka kolistych o zębatych brzegach, oraz inne, płytsze prostokątne i jakieś małe jamki oraz liczne podłużne nacięcia. Te ostatnie przypominają mi średniowieczne ślady ostrzenia szabli na kamiennych dekoracjach zamkowych…. Może Trakowie ostrzyli tak swoje narzędzia ? Odważna hipoteza ?

http://pixiland.info/w14/w14bg212.jpg

Na przeciwnym krańcu skały są jeszcze dwa podłużne, głębokie na około 15 cm otwory nazwane pewnie w epoce tureckiej " stopami Alego " …. Rzeczywiście przypominają ślady stóp.

Tak się ich naszukaliśmy a wystarczyło z szosy podejść od przystanku autobusowego Rogacz do góry 100 m przez lasek.

http://pixiland.info/w14/w14bg209.jpg

pixi
16-02-2015, 15:32
Jedziemy w kierunku Momczilgradu, mijamy samotny meczet w szczerym polu koło Karamfil, mamy spotkanie ze spacerującymi zwyczajowo sapomas po szosie krowami.

http://pixiland.info/w14/w14bg214.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg215.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg216.jpg

pixi
16-02-2015, 15:35
Co to jest ?

http://pixiland.info/w14/w14bg217.jpg

Krowa, a co ona robi ?

http://pixiland.info/w14/w14bg218.jpg

W tej obmurowanej studzience jest woda, a więc krowa pije ! I czemu tu się dziwić ?

http://pixiland.info/w14/w14bg219.jpg

pixi
17-02-2015, 17:50
Kawałeczek dalej drewniana, brązowa tabliczka oznajmia muzeum etnograficzne w Batkovci, skręcamy w boczną drogę bardzo zainteresowani. Znajdujemy prywatną zagrodę, na ogrodzeniu flagi państw europejskich, informacje o ich stolicach, liczbie ludności a za płotem wokół małego domku nagromadzenie przedmiotów powszechnego i domowego użytku z minionego stulecia i starszych; naczynia, narzędzia, tkaniny, ubiory, warsztat tkacki, trochę broni. Księga pamiątkowa dla gości.

http://pixiland.info/w14/w14bg222.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg221.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg220.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg223.jpg

pixi
17-02-2015, 17:54
http://pixiland.info/w14/w14bg224.jpg

Nadchodzi właściciel, zaprasza do domu na kawę, jego żona częstuje miodem i ciasteczkami, podaje też świeżutki, zimny ajran.
We wsi można przenocować w kwaterach albo stawiając swój namiot a choćby tylko odpocząć na ekologicznej werandzie skonstruowanej w koronie drzewa a potem pospacerować po okolicznych górkach.

http://pixiland.info/w14/w14bg225.jpg

pixi
19-02-2015, 16:23
Postanawiamy pokręcić się wokół wsi Raven położonej na północny wschód od Momczilgradu. Najpierw jedziemy za drogowskazem w stronę Bivoljane w poszukiwaniu trackiego miejsca kultu zwanego w czasach nowożytnych " Harman Kaya " (7 km). Mała tabliczka wysyła z szosy w leśną drogę, zaczyna się łagodnie ale wkrótce pokazują się takie skałki w podłożu, że nie wiemy czy łatwiej jechać dalej czy zawrócić. Byliśmy tam w zeszłym roku piechotką a więc postanawiamy twardo jechać dalej te 1,5 km.
Słońce zniża się ku zachodowi i barwi brunatne skały na ciepły, przyjemny kolor, parkujemy w krzakach i udajemy się na dokładną retrospekcję. Na wprost skalna, prawie okrągła platforma o średnicy 10 m obrobiona, wygładzona ludzkimi rękami, otoczona wieńcem małych skałek prezentuje system skomplikowanych łukowatych rowków i krzyżujących się z nimi linii prostych. To najprawdopodobniej było obseratorium astronomiczne a wyryte łuki i rowki służyły do określania pozycji słońca w czasie zrównania dnia z nocą i wtedy napełniano je wodą. Obchodzimy skalny szczyt wokół, najpierw górą od prawej, przeciwnie do wskazówek zegara. Zaraz znajdujemy drugą, mniejszą platformę z podobnymi łukami i liniami, jeszcze gęstszymi i bardziej wyraźnymi. Obok są zbiorniki wydrążone w skale; okrągłe, prostokątne, częściowo wypełnione teraz wodą.

http://pixiland.info/w14/w14bg226.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg227.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg228.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg229.jpg

pixi
19-02-2015, 16:28
Schodzimy niżej pod skałę, jej ściany mają dziwne otwory, kto, kiedy i po co je drążył ? Chyba nie powstały same ? Wracamy i obchodzimy skałę w drugą stronę, trochę górą, potem dołem, trafiamy na wielką szczelinę tworzącą głęboką grotę, wykorzystywana była do celów kultowych. Całość stanowiła sanktuarium trackie w 2 tys. p.n.e.

http://pixiland.info/w14/w14bg230.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg231.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg232.jpg


Więcej o Harman Kaya jest tu : http://voyageforum.pl/threads/4833-Przez-góry-miasta-czarnomorski-brzeg-po-trackie-skarby/page7 od postu 99

pixi
21-02-2015, 17:16
Powracając, na noc rozkładamy biwak w lesie bliżej Raven na polanie z długim stołem pod wysokim dachem koło ujęcia wody (czeszmy). Gdy ognisko dogasa po kolacji nagle słyszymy jakieś kroki, w świetle czołówek widać jak od lasu nadchodzi biała, bielusieńka krowa. Sprawdza nasze garnki, dostaje parę kromek suchego chleba i staje się coraz bardziej namolna, krąży wokół nas, przymila się, po bliższej obserawcji okazuje się że madame krowa jest w ciąży i pewnie ma apetyt na truskawki. Wreszcie odchodzi, zostajemy sami bo pasterza ze sobą nie prowadziła.
Nad ranem budzi nas wielki rumor, krowa wróciła, wywaliła nasz stolik i stłukła część zastawy ; dwie szklanki do wina, popielniczkę, dwa słoiki, ocalały plastikowe naczynia. Krowa nie wróciła sama, przyprowadziła swoje towarzyszki i młodego, ładnego byczka. Oganiamy się od nich jak się da ale śniadanie upływa w dość nerwowej atmosferze.

http://pixiland.info/w14/w14bg131.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg132.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg133.jpg

pixi
23-02-2015, 18:47
Z Raven jedziemy do małej wioski Tatul, która szczyci się posiadaniem trackiego sanktuarium, jednego z największych w kraju, uważanego za grobowiec Orfeusza. Na piramidalnym, skalistym wzgórzu wykuto ołtarze do ofiar, schody prowadzące na szczyt z grobowcem, pustym dziś.

http://pixiland.info/w14/w14bg235.jpg

Więcej o Tatul jest tu : http://voyageforum.pl/threads/4833-Przez-góry-miasta-czarnomorski-brzeg-po-trackie-skarby/page7 od post 93

Po drodze w głębokim i szerokim wąwozie płynie niewielka rzeczka, wiekami drażyła skały tak że tearz płynie kilkadziesiąt metrów niżej. Spoglądamy z góry na te dziwaczne formy skal1 o wysokos1ci ponad 30 m na brzegu dwóch partii wąwozów zwanych Goliam i Malak Kamak.

http://pixiland.info/w14/w14bg233.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg234.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg236.jpg

pixi
24-02-2015, 17:54
Koniec wakacji zbliża się nieubłagalnie, podążamy na zachód i wieczorem meldujemy się w motelu " Emre " u Marty i Aladina koło Benkovski, niedaleko Zlatogradu. Poranek wita nas deszczem, czyżby słoneczna Bułgaria nie zauważyła że jeszcze tu jesteśmy ?

http://pixiland.info/w14/w14bg243.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg242.jpg

Dyskutujemy z Martą na tarasie popijając kolejne kawy.
Chmury podnoszą się i decydujemy wyruszyć w okoliczny teren : przez wieś Podkova do Starejszyno odnaleźć grobowiec tracki i źrodło " Punar Kaya " znane przez starożytnych Traków ze swoich ozdrowieńczych właściwości. Trochę błądzimy w regionie Kirkovo pomiędzy szosami starej mapy a nową drogą łączącą Kardżali z Makazą., przejeżdzamy przez wieś Podkova ze stareńkim, drewnianym meczetem z XV w. któremu w ramach renowacji dodano ostatnio adekwatny minaret.

http://pixiland.info/w14/w14bg237.jpg

pixi
24-02-2015, 18:00
Jakoś trafiamy do wsi Starejszyno i droga kończy się w błocie…. Deszczyk zaczyna kropić, przy tym jest dość duszno i parno i mglisto. Zapytana o źrodło wieśniaczka wskazuje na górę… ale góra ma trzy szczyty - kopy… mówi że jest do niego 5… a może 10 km …, może 1 godzina drogi i wskazuje na środkowa kopę. Lubimy takie dokładne odpowiedzi !

W każdym razie ze wsi trzeba wyjść pod górę, na rozwidleniu skręcić w lewo. Idziemy w mżawce, droga niby szeroka aleja, trochę kamienista, wydeptana przez barany i krowy. Wkrótce robi się błotnista i ograniczona po bokach łożyskami małych strumyków, co znaczy że tam dalej gdzieś jest żródło, podchodzimy ciągle do góry aż do początku krzaków, potem przedzieramy się przez nie aż na sterczące na szczycie skały, licząc że coś zobaczymy z góry. Deszcz pada na dobre i z góry nie widać nic, ani śladu strumienia spływającego spod góry, ani drogi, nic ! Na dodatek spod kaptura peleryny widoczność jest dosyć utrudniona.
Schodzimy okrążając szczytowe skałki, deszcz leje, spoglądając w dół widzimy stado baranów i wkrótce słyszymy głosy dwóch nawołujących się wzajemnie pasterzy, starszy siedzi przy niby drodze a drugi, młodszy łazi po kamieniach. Schodzimy do nich, pytamy o źródło, odpowiadają – jest mniej niż 100 metrów od nas, prowadzą podpierając się tymi charakterystycznymi siekierami bułgarskimi o długim stylisku i przedłużonym w dół ostrzu.

http://pixiland.info/w14/w14bg239.jpg

Rzeczywiście, bardzo blisko na zboczu, za skałą niby mały, szary grzyb jest większa, podobna skała nakrywająca wulkaniczną czapą grotę o obudowanym kamieniami wejściu, w środku źródło napełniające wodą dwa niewielkie, głębokie baseny drążone w skalistym podłożu : jeden okrągły, drugi raczej prostokątny. Wokół liczne kubki bo ta lodowata woda uznawana jest za leczniczą, trzeba się napić ! Na drzewach przed grotą wiszą różne ubraniowe szmatki jak skarpetki, koszulki bo według wierzeń zostawiając części garderoby zostawia się tu chorobę.

http://pixiland.info/w14/w14bg241.jpg


http://pixiland.info/w14/w14bg238.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg240.jpg

Gdyby pasterze nie wskazali nam drogi nigdy nie trafilibyśmy do "Punar Kaya" nawet przechodząc obok groty. Ludzie przychodzą tu raz do roku w dniu święta narodowego 6 maja (dzień zwany Gergiovden lub Hadarlez symbolizuje również renesans natury) na pielgrzymkę prowdzi ich lokalny przewodnik co zna drogę.

mmllmm
25-02-2015, 21:08
Bardzo ciekawa relacja

pixi
26-02-2015, 17:34
Kręcimy się wokół Benkovski zaliczając ciekawsze skały.
Skręcając w Benkovski z głównej drogi zaraz za magazynem cegieł na północ trafiamy do przysiółka Veslec i szukamy skały z wielkim otworem. I tu znowu musimy zasięgnąć języka, źle trafiamy, spacerujący wzdłuż łąki za wsią mężczyzna jest Turkiem z Bursy na wakacjach u rodziny, jednak stara się nam pomóc i zatrzymuje przejeżdżającą furgonetkę z tubylcami. Tłumaczą nam, że wystarczy za ostatnimi domami wsi przejść 300 m przez łąkę na ukos na północny-wschód pod drzewa aby znaleźć się przy dziwnym grobowcu. Turek poczuwa się w obowiązku towarzyszyć nam.

http://pixiland.info/w14/w14bg247.jpg

Wydłużona skała ma wielki otwor z boku na osi poziomej i taki sam na górze na osi pionowej, pozwala to na przejście przez skałę co według ciągle aktualnych wierzeń ma zapewnić zdrowie i wszelką pomyślność. Na drzewie obok warto też zostawić kawałek swojej garderoby aby pozbyć się wszelkich chorób. Już tu wiszą różne stare, zszarzałe i całkiem nowe kolorowe " drechi ". W otworze stoi zwykle deszczówka a więc poukładano stosik kamyków aby przełazić suchą stopą.

http://pixiland.info/w14/w14bg244.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg246.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg245.jpg

pixi
27-02-2015, 16:22
Na południe od Benkovski poszukujemy " słonia ". Za skwerem z turecką czeszmą - pomnikem upamiętniającym zamordowanych mieszkańców w Mogiljane jedziemy dalej aż za meczet w Kajalobie do drugiej grupy skał za leśnym jęzorem.

http://pixiland.info/w14/w14bg248.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg249.jpg

Zespół dziwacznych skał jest nieco oddalony od szosy, po jej zachodniej stronie ; można dopatrzyć się słonia podpierającego się trabą lub pijącego wodę. Pod trabą można swobodnie przejść. Na drzewach też wiszą tu różne " drechi " bo miejsce uznawane jest za uzdrawiające, raz w roku przenosi się pod słoniową trabą chore dzieci aby wyzdrowiały…

http://pixiland.info/w14/w14bg251.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg250.jpg

pixi
01-03-2015, 14:40
Wracamy tę samą szosą koło meczetu do skrzyżowania i wybieramy drogę do Drangova, długo kręci przez las zanim osiągniemy po 5 km zagubine podgraniczne miasteczko, gdzie czas zatrzymał się … jakiś czas temu, dawno temu…

http://pixiland.info/w14/w14bg252.jpg

Po drodze w lesie przetrwały takie " zabytki " z lat 80-tych minionej epoki, nie zburzono ich chyba tylko ze względu na przydatność jako nieodzowne do życia źródło wody. Tylko czerwone gwiazdy mocno zbladły.

http://pixiland.info/w14/w14bg256.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg257.jpg

pixi
03-03-2015, 18:17
Środkiem płynie Drangowska rzeka, nad nią przerzucono kiedyś zgrabny kamienny most, dziś nieużywany malowniczo stoi obok nowego, betonowego.

http://pixiland.info/w14/w14bg254.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg255.jpg

Na końcu miasteczka jest, a raczej był jeszcze jeden most na wysokim łuku, częściowo zrujnowany, jak długo jeszcze ustoi ?

http://pixiland.info/w14/w14bg253.jpg

pixi
04-03-2015, 15:59
W początku września opuszczamy sympatyczny motel zaopatrzeni w dwie torby słoików z marmoladami i przetworami własnoręcznie zrobionymi przez Martę.
Pałaszujemy obiad w Zlatogradzie z nieodzownymi, pysznymi sarniczkami, zwiedzamy muzeum etnograficzne, kupujemy kilka pamiątkowych drobiazgów i resztę levów wydajemy na spożywczy prowiant.

http://pixiland.info/w14/w14bg258.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg260.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg265.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg261.jpg

pixi
04-03-2015, 16:05
http://pixiland.info/w14/w14bg259.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg262.jpg

http://pixiland.info/w14/w14bg263.jpg

To są sierpy i drewniane ochraniacze na ręce aby sobie palców nie pociąc (tzw palamarki).

http://pixiland.info/w14/w14bg264.jpg


Bierzemy jeszcze paliwo " do pełna " na stacji przy szosie do Smoljan, jedynej gdzie płacić można kartą kredytową. Folusz i główne muzeum są niestety tego dnia już zamknięte. Późnym popołudniem opuszczamy Bułgarię wjeżdżając do Grecji.