Rudawiec w koronie

[zdzicho alboom II]

Aby wejść na Rudawiec, nie skręcamy zielonym w lewo, patrz
http://voyageforum.pl/threads/5166-Kowad%C5%82o-w-koronie

tylko idziemy dalej w górę wsi. Na rozdrożu nie skręcamy żółtym w prawo, tylko idziemy prosto zielonym w kierunku rezerwatu „Puszcza Śnieżnej Białki”.
https://lh3.googleusercontent.com/-r2Mb_WOIUbY/VXsconYSZUI/AAAAAAAAFuM/YfCoPJNdiUk/s512/P6050135.JPG

Dwustuletnie buki nie wyglądają na bardzo wielkie, ale 10 minut kluczenia po puszczy w ciszy jest bardzo miłe.
https://lh3.googleusercontent.com/-DM18u7oNO9Q/VXsdrPcUqKI/AAAAAAAAFuU/c-icvsjBkug/s512/P6050144.JPG

A to już szczyt Rudawca.

https://lh3.googleusercontent.com/-W0GnVZg6wZE/VXsf63acDUI/AAAAAAAAFug/_S9LWLfW9rc/s512/P6050145.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-e7-5_Du7Uew/VXsgCMG8JpI/AAAAAAAAFuo/Lo1_GQN-Mbc/s512/P6050146.JPG

[zdzicho alboom II]

Wędrujemy cały czas czas szeroką granią i wzdłuż granicy polsko-czeskiej, mniej więcej po równym.
Na przełęczy Płoszczyna tuż przy szosie stoi czeskie schronisko (Horska chataKladske Sedlo) nieczynne o tej porze, albo w ogóle nieczynne.
https://lh3.googleusercontent.com/-vkMolZ-LkN0/VXwXa9-3NKI/AAAAAAAAFu4/lvAyCWww9KQ/s720/P6050148.JPG

Stąd żółtym szlakiem po zniszczonym asfalcie do Przełęczy Staromorawskiej.
https://lh3.googleusercontent.com/-dkV30aPR2XM/VXwYa0hUb8I/AAAAAAAAFvA/630BF-iQhLs/s512/P6050157.JPG

Stąd nadal żółtym szlakiem i zniszczonym asfaltem. Mijamy jeden z pięciu wyciągów z Kamienicy na Górę Oliwną.
https://lh3.googleusercontent.com/-VZHp9ooW5_g/VXwZCaZyDaI/AAAAAAAAFvI/3jbIaKYjkoA/s720/P6050162.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-q7ItbSzxf1w/VXwZx6dW-AI/AAAAAAAAFvc/T9V249BQYVE/s720/P6050163.JPG

[zdzicho alboom II]

Nocujemy „U Ewy” w Bolesławowie.
https://lh3.googleusercontent.com/-SWjpWuz2bfs/VXwZer4lmfI/AAAAAAAAFvU/6GD_ICuBYy0/s720/P6050166.JPG

Pierwsza tego dnia porcja na uczczenie sukcesu.
https://lh3.googleusercontent.com/-GBPTSgNcC9I/VXwbTe-kJmI/AAAAAAAAFvo/uX555N2n6RE/s720/P6050165.JPG

Rano pod dom podeszły sarenki, pani Ewa dała znać że są, więc sfociłem je z okna. Nie widać ich na zdjęciu dobrze. Jak dostanę od pani Ewy lepsze, to zamieszczę.
https://lh3.googleusercontent.com/-gNWhUoAu2-Y/VXwb5Tdaz2I/AAAAAAAAFvw/T9nOjjCh-Pw/s720/P6060167.JPG