Zobacz pełną wersję : Jednodniowy pobyt w Wielkim Księstwie Luxemburga
Zachodnią granicę Księstwa przekraczamy z belgijskiej strony, w Martelange. Boczna szosa, niezbyt szeroka ale świeżo odmalowana, czyściutkie pobocza, wokół zielono, wiosennie, porządnie, ruch kołowy niewielki. Skręcamy na północ w jeszcze mniejszą drogę biegnącą wzdłuż spęczniałych od zapory wodnej zakoli rzeki Sure i jej zalewu.
http://pixiland.info/B&L/bel78.jpg
Pierwszy przystanek robimy w uroczym miasteczku Esch-sur-Sure położonym na wysokim cyplu w zakolu rzeki u podnóża zamku, wciśniętym w górski pejzaż jak z obrazka.
http://pixiland.info/B&L/bel79.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel80.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel83.jpg
Idziemy spacerkirm po Esch.
http://pixiland.info/B&L/bel93.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel92.jpg
Kto tam siedzi ?
http://pixiland.info/B&L/bel81.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel82.jpg
Od parkingu trzeba drapać się spadzistymi uliczkami pomiędzy barokowymi, piętrowymi domami na górę do ruin zamku.
Zbudowany na litej skale, otoczony wodą z trzech stron stanowił pozycję nie do zdobycia, broniąc jedynego przejścia w głębokim przesmyku miedzy górami, wspomagany okrągłą basztą wartowniczą na sąsiedniej skale.
http://pixiland.info/B&L/bel84.jpg
Kaplica zamkowa
http://pixiland.info/B&L/bel87.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel89.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel86.jpg
Początki budowy zamku sięgają X w.; rozbudowano go w XV w. przystosowując do rozwoju sztuki wojennej – powszechnego użycia prochu i armat. Wtedy również całe miasto zostało otoczone murami, są one jeszcze częściowo widoczne, gdyż z czasem stały się ścianami przybudowanych kamienic. W XVII w. w wyniku zajęcia okolicy przez wojska francuskie Ludwika XIV zamek został częściowo rozebrany. Jeszcze w XIX w był zamieszkiwany przez kilka rodzin, dzisiaj stanowi romantyczną, malowniczą ruinę. Z góry jest dory widok na szare, kryte łupkiem dachy kamienic zwartej zabudowy miasteczka i te dalsze, za rzeką.
http://pixiland.info/B&L/bel85.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel88.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel90.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel91.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel93.jpg
dwa pytanka:
- czy ten hotel jest czynny
- czy tabliczka informuje o ilościach pokoi ?
Hotel de la Sure - Logis des Chevalliers, Esch - sur- Sure :
http://www.visitluxembourg.com/fr/adresse/hotel/logis-gourmet-relax-hotel-de-la-s-re-restaurant-comte-godefroy
Z Esch jedziemy na północ przez las do Wiltz żółtą drogą (Rue jaune). Nazwa jest bardzo odpowiednia ; na poboczach drogi kwitną żółte mlecze, na jej zboczach żółte żarnowce, na polach w leśnych przecinkach kwitnie żółto rzepak, nawet znaki drogowe maja tutaj żółte tło.
Wiltz jest większym miastem ale mniej zabytkowym.
Jest pora na południowy posiłek, główna ulica górnej, starszej części miasta obfituje w piwiarnie, bary, frytkarnie. Zasiadamy na tarasie jednej z nich ; bierzemy frytki z frikadelem, miejscową parówką i piwo. Wokół barokowe kamieniczki z dekoracyjnymi obramowaniami okien.
http://pixiland.info/B&L/bel94.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel95.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel96.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel97.jpg
Na dole ulicy zgrabny budynek merostwa z dekoracjami z brunatnego piaskowca.
http://pixiland.info/B&L/bel99.jpg
Inne kamienice
http://pixiland.info/B&L/bel98.jpg
Na jednym z budynków reklama rowerowej, zalecanej promenady wokół Wiltz.
http://pixiland.info/B&L/bel104.jpg
Największy miejscowy zabytek – wielki zamek ; w jego aktualnej formie pochodzący z I poł. XVII w., ze starszych konstrukcji pozostała wieża z XIII w., przebudowana 500 lat później. W zamku mieszczą się różne muzea w tym Muzeum Piwa prezentujące 6000-letnią tradycję produkcji tego napoju. Niestety, nie starczyło nam czasu na jego zwiedzanie ani lokalną degustację.
http://pixiland.info/B&L/bel101.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel102.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel100.jpg
http://pixiland.info/B&L/bel103.jpg
Część komercjalną naszego programu realizujemy w olbrzymim superkarkiecie « Delhaize » w Pommerloch w drodze do belgijskiej Bastogne. Długie szeregi półek wypełnionych butelkami o kolorowych, zachęcających etykietkach zawierają wszelkie alkohole z całego, chyba, świata. Podobnie jest w rejonie tytoniowo-papierosowym. To ich niskie ceny przyciągają licznych klientów. My też wypełniamy sklepowy wózek a potem z trudnością samochodowy kufer.
O zimowym pobycie w Luxemburgu :
http://forumbis.voyageforum.pl/showthread.php?tid=95
Powered by vBulletin™ Version 4.1.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin