PDA

Zobacz pełną wersję : Islandia od kuchni



Natasza
26-07-2015, 19:44
Podstawą jadłospisu są ryby, przecież dobrobyt Islandii pochodzi głównie z połowów ryb. Islandczycy jedzą je kilka razy w tygodniu, są zresztą stosunkowo tanie. Ale jakie ryby! Pstrągi, łososie, cierniki, węgorze, dorsze, łupacze, sole i wiele innych, no i krewetki. Tak wspaniałych śledzi w Polsce nie znajdziemy. Potrawy mięsne są drogie, z wyjątkiem jagnięciny i baraniny. Nic dziwnego, skoro na 275 tys. mieszkańców przypada 600 tys. owiec. Smakołykiem dla Islandczyka jest łeb barani. Rozdziela się go na dwie części, marynuje albo gotuje. Z owcy nic się nie wyrzuca, prawie wszystko jest wykorzystywane, nawet oczy. Delikatesem są wędzone jądra baranie, zwane sursadir hrutspungar. Rzadką specjalnością jest kiełbasa sporządzona z drobno pokrojonych i odpowiednio przyprawionych jąder. Mięso, tłuszcz i krew zaszyte w owczym żołądku to statur. Serce, wątroba i płuca owcy tak samo zapakowane w owczy żołądek i ugotowane to blódmór – podobno bardzo pyszne.
Turyści bardzo cenią sobie wędzone mięso baranie hangikjöt z młodymi ziemniakami, grochem i sosem. Ponieważ owce pasą się przez cały rok na łąkach, gdzie rośnie wiele ziół, ich mięso jest wyjątkowo smaczne.
Ale najsłynniejsze danie to hakarl, czyli mięso rekina, które pocięte w wąskie paski musi przez kilka tygodni dojrzewać, leżąc na brzegu morza na deskach pokrytych żwirem i przykrytych kamieniami. Potem je się wędzi i długo suszy w przewiewnych szopach. Smakołyk pachnie trochę amoniakiem, a smakuje jak przejrzały ser camembert. Znawcy twierdzą, że najważniejszą rzeczą przy kosztowaniu tego delikatesu, to trzymać go jak najdalej od nosa. Do tego konieczna jest wysokoprocentowa wódka, zwana svarta daudi, czyli czarna śmierć oraz czarny razowy chleb. Dzisiaj ta potrawa jest specjalnością niewielu drogich restauracji, dawniej była przygotowywana i spożywana w czasie Thorrablott – święta obchodzonego w lutym. Przyrządzają ją jeszcze czasem rybacy, jeżeli oczywiście złowią rekina. Islandia to raj dla ptaków, toteż niektóre z nich, pardwy nurzyki, są ulubionymi przysmakami, a często były jedynymi. Tak było z maskonurami, niedużymi ptakami z wyglądu przypominającymi papugi. W ubiegłych stuleciach, gdy panował głód. stanowiły one w niektórych regionach wyspy podstawowe pożywienie, marynowane lub wędzone. Chleb islandzki smakuje inaczej niż nasz. Jest żytni, trochę słodkawy, brunatny, a nawet czarny. Dawniej był przygotowywany w naturalnych źródłach gorącej wody. W Islandii popularne też są żytnie naleśniki. Na śniadanie Islandczycy jedzą skyr, potrawę z przegotowanego mleka zmieszanego z twarogiem i z wystudzonym chudym mlekiem. Po kilku godzinach leżakowania i zabiegach technologicznych, substancję przeciera się przez sito i skyr jest gotowy. Podawany jest z solą, cukrem, owocami, bitą śmietaną, zależnie od gustu. Do popicia zsiadłe mleko surmjólk z palonym cukrem.

Natasza
26-07-2015, 19:48
Hangikjöt (wędzona baranina)

1 żółtego melona
30 dag wędzonej baraniny na zimno – cienkie plastry

do przybrania:


3 szklanki kwaśnej śmietany
1 łyżeczka słodkiej musztardy
1 łyżeczka soku z cytryny

Melon pokroić w plasterki, na wierzchu umieścić cienkie plastry wędzonej baraniny.
Zmieszać śmietankę, musztardę, sok z cytryny – udekorować tym mięso.
http://www.mbl.is/tncache/static/466x400/recipes/2011/12/20/image_1155.jpeg

Natasza
26-07-2015, 19:51
Plokkfiskur (duszona ryba)

10 dag młodych ziemniaków
1 kg ryby łupacza
1-2 pokrojone cebule
1 l mleka
7,5 dag masła
10 dag mąki
1 łyżeczka białego pieprzu
1 łyżeczka curry

Ugotować ziemniaki do miękkości, odparować, odstawić. Rybę gotować 10 minut, następnie odsączyć. Połączyć mąkę z masłem, dodać pieprz i curry - dobrze zamieszać. Dolać mleka, włożyć cebule i mieszać na małym ogniu aż do zgęstnienia. Teraz dodać rybę i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. W końcu pokroić ziemniaki na 3-4 części, ostrożnie włożyć do potrawy i podgrzać.

http://www.occur.pl/images/7339d9fa/9c7f721b/9c5fa7679f.jpg (http://www.occur.pl)

Natasza
26-07-2015, 19:52
Gellur (rybie podgardla)

2 jajka
1 łyżeczka soli
80 dag dorsza
mąka do oprószenia
1 szklanka bułki tartej
3 szklanki sosu Bearnaise (z torebki)
1 szklanki tartego żółtego sera

sos grzybowy:


4-6 średnich grzybów
11 szklanki mleka
3 szklanki śmietany

Zmieszać jajka, curry i sól. Oprószyć dorsza mąką, zanurzyć w masie jajecznej i obtoczyć w bułce tartej. Usmażyć rybę na złoty kolor, następnie umieścić w piekarniku i trzymać w cieple. W tym czasie zrobić sos grzybowy, usmażyć grzyby w małej ilości oleju, dodać mleko i śmietanę – gotować aż grzyby będą miękkie. Następnie zrobić sos z torebki. Polać rybę sosem grzybowym, potem sosem Bearnaise, posypać tartym żółtym serem. Potrawę można podawać po uprzednim włożeniu do piekarnika na jedną minutę.
https://scontent.cdninstagram.com/hphotos-xaf1/t51.2885-15/s320x320/e15/11330700_656277264503751_1871010122_n.jpg

Natasza
26-07-2015, 19:53
Steilktur (smażony dorsz)

80 dag solonych filetów
4 średnie czerwone cebule
oliwa
1 szklanki kaparów
1 szklanka rosołu z ryby
1 szklanka białego wina
10 dag masła

Usmażyć dorsza na oliwie przez około 2 min. Dodać cebulę, smażyć kolejne 2 min. Dodać kapary, rosół i białe wino – doprowadzić do wrzenia. Nałożyć potrawę łyżką na talerze. Następnie do sosu z rosołu i wina dodać masło i całość ubić. Potrawę podawać polaną sosem.

http://www.islandia.org.pl/foto/sz4.jpg

Natasza
26-07-2015, 19:54
Ciasteczka Bollury podawane na święto Bolladagur, ostatni poniedziałek przed Wielkim Postem


80 g masła
200 ml wody
10 dag mąki
3 jajka
sól

Masło z wodą podgrzać, tak żeby masło się rozpuściło, dodać mąkę i wymieszać. Mieszać, nie zdejmując z ognia, aż masa zgęstnieje. Zestawić do ostudzenia. Wymieszać (mikserem) z jajkami. Układać okrągłe placuszki na blasze i piec w nagrzanym do 200 °C piekarniku przez ok. 40 min. Upieczone krążki posmarować dżemem i składać je po dwa, przekładając bitą śmietaną. Z wierzchu można oblać je czekoladą.
http://www.primus.com.pl/gim/galeria/udir_1/mapa_europy3/ballur.jpg

Natasza
26-07-2015, 19:57
Jeśli chodzi o spożycie mięsa to w kuchni islandzkiej króluje jagnięcina lub baranina, gdyż te zwierzęta są najbardziej popularnymi zwierzętami hodowlanymi Islandii. Baranina i jagnięcina wykorzystywana jest tutaj zarówno w potrawach regionalnych - tradycyjnych, jak i w kuchni współczesnej. Do tradycyjnych potraw zaliczyć można np. hangikjöt – wędzoną lub gotowaną jagnięcinę lub baraninę, sviđ – gotowane głowy owcze lub baranie, albo lifrarpylsa - pudding z wątroby owczej z dodatkiem mąki żytniej i płatków owsianych. Dawniej popularnym i dość niespotykanym źródłem białka były żyjące na północy Islandii maskonury – ptaki o czerwonych dziobach. Obecnie jednak rzadko spotyka się je w tutejszej kuchni, a jeśli już to jest to dość kosztowny rarytas. Nawet dla turystów nie jest to danie atrakcyjne, gdyż wolą na te orginalne ptaki patrzeć niż je jeść. Import mięsa surowego, a także zwierząt hodowlanych spoza granic Islandii jest ściśle regulowany, a to ze względu na obawę przed zarażeniem miejscowych zwierząt, które przez wieki żyły w izolacji i nie są uodpornione na liczne choroby i infekcje.

Natasza
26-07-2015, 19:58
W islandzkiej kuchni odnajdą się także miłośnicy pieczywa. Lokalny chleb rúgbrauđi jest żytni nieco bardziej słodki niż pieczywo polskie. Islandczycy wypiekają też żytnie naleśniki podawane czasem ze zsiadłym mlekiem. Do innych produktów mlecznych wyrabianych z mleka tutejszych owiec czy kóz należą sery. Bardzo smacznym i często jadanym na śniadanie miękkim serem o konsystencji jogurtu jest skyr - chyba najlepiej rozpoznawalny wyrób serowarski Islandii.


[/URL]Z powodu położenia geograficznego wyspy, owoce i warzywa nie należą do bardzo popularnych składników, lecz wspomniana już energia geotermalna wykorzystywana do ocieplania szklarń pozwala Islandczykom cieszyć się także smakiem wyśmienitych warzyw, np. pomidorów, przez cały rok. Niektórzy rolnicy w swoich szklarniach uprawiają owoce egzotyczne np. banany. W Islandii tego typu szklarnie to optymalne rozwiązanie ze względu na brak miejsca na pola uprawne oraz surowy i chłodny klimat.
[URL="http://www.kuchniaplus.pl/kuchnioteka/artykuly/kuchnia-islandii_282.html#ixzz3h1dk4B5Y"] (http://www.kuchniaplus.pl/kuchnioteka/artykuly/kuchnia-islandii_282.html#ixzz3h1dfM3gE)

Natasza
26-07-2015, 19:58
Miłośnicy tradycyjnych dań nie muszą się obawiać, że na Islandii sobie nie pojedzą. Znakomite są podawane na różne sposoby ryby, m.in. pstrągi, dorsze i halibuty oraz zawsze najwyższej jakości mięso – baranina i jagnięcina.
Na śniadanie najlepiej smakuje słodki, żytni chleb, który piecze się w gorącej ziemi (foremki z ciastem zakopuje się na 24 godziny na głębokość około metra) podany z serkiem homogenizowanym (skyr).
Islandczycy piją najwięcej coca-coli w całej Europie. Poza tym bardzo dużo kawy i herbaty. Ich specjalnością jest także brennivin – potocznie nazywana „czarną śmiercią” wódka pędzona z ziemniaków
z dodatkiem kminku.

Natasza
26-07-2015, 19:59
Ciekawostka

Islandczycy uwielbiają nasze polskie wafelki Prince Polo! Można je kupić niemal wszędzie na terenie tej odległej i pięknej wyspy.

Natasza
26-07-2015, 20:01
desery (http://ugotuj.to/ugotuj/rodzaj_dania-desery)

Skyr, mieszaninę odtłuszczonego mleka i śmietany, często z cukrem i jagodami, szczególnie lubią dzieci.Inne słodkości to naleśniki(pönnukökur) z cukrem i cynamonem oraz smażone w głębokim tłuszczu kleinur, trochę podobne do angielskich pączków. Dużą popularnością cieszą się także lody. Polaków może zaskoczyć afekt, jakim Islandczycy darzą wafelki Prince Polo cieszyńskiej Olzy; można je kupić niemal wszędzie, a przez długi czas były to jedne z nielicznych czekoladowych przysmaków sprzedawanych na wyspie. Od niedawna przybyła im konkurencja w postaci Princessy, trafiają się też Elitesse.

Natasza
26-07-2015, 20:02
alkohole

Wśród napojów bezalkoholowych prym wiodą na Islandii kawa (kaffi) i herbata (te), w kawiarni kosztujące ok. 250-300 ISK. Bardzo popularna jest coca-cola i inne gazowane napoje chłodzące. W lokalach woda jest darmowa, bez obaw można pić również wodę z kranu. Miejscowym specjałem jest maltextrakt - bezalkoholowe piwo słodowe.

Islandzka wódka to pędzona z ziemniaków brennivin z posmakiem kminku, potocznie nazywana "czarną śmiercią". Od niedawna w Borgarness działa gorzelnia produkująca trunek o nazwie Reyka. Do 1989 r. obowiązywała prohibicja na piwo (öl, björ) - do dziś 1 marca świętuje się zniesienie zakazu, wypijając morze złocistego trunku. Islandzkie browary Egils, Thule i Viking produkują piwa typu lager. Poza tym bardzo popularne są piwa importowane, przede wszystkim duńskie (Carlsberg), holenderskie (Heineken) czy czeskie (Budweiser). W niektórych sklepach można kupić piwa z Polski.

Natasza
26-07-2015, 20:03
Prostym, a ciekawym pomysłem na pozytywne zaskoczenie gości, jest przygotowanie czegoś, co zwie się malowniczo brúnađar kartöflur. Są to karmelizowane ziemniaki, które nie dość, że mają wygląd, to jeszcze świetnie smakują. Potrzebujemy, rzecz jasna, ziemniaków (kilogram), 50 gramów masła i 50 gramów cukru.
Najlepsze są ziemniaki niewielkie, duże powinniśmy pokroić na kawałki. Po umyciu trzeba je osuszyć. Na gorącą patelnię wrzucamy cukier, a kiedy zaczyna być brązowy, dodajemy masło i mieszamy. Zmniejszamy temperaturę podgrzewania i dodajemy ziemniaki. Mieszamy je, karmel powinien je pokryć jasnobrązowym „sosem”.
http://img.photobucket.com/albums/v255/Bibliophiliac/matur/caramel-potatoes1.jpg

Natasza
26-07-2015, 20:05
Islandzkie ciasteczka
Potrzeba do nich 500 gramów mąki, 250 gramów cukru, 200 gramów margaryny, pół filiżanki proszku z amoniakiem, filiżanki proszku do pieczenia, jajko, 100 ml mleka, kardamon i dżem rabarbarowy. Cukier, proszki i mąkę miksujemy, dodajemy masło, miksując dalej. Dorzucamy jajko i kardamon, dolewamy mleko. Przygotowane ciasto dobrze jest zostawić na noc w lodówce. Potem ciasto rozgniatamy na stolnicy i wycinamy w nim kształty (np. półksiężyce). Na każde ciasteczko nakładamy łyżkę dżemu i pieczemy je w temperaturze 200 stopni przez kwadrans. Ciastka powinny być ciemno złociste, można oczywiście dorzucić do nich inne składniki, np. orzeszki.

Natasza
26-07-2015, 20:06
Islandzkie naleśniki




400 ml mąki
3 jajka
700 ml mleka
1/2 łyżeczki sody
kardamon
60 g masła lub margaryny

Wbić jajka do mleka i dodać suche składniki. Mieszać aż mieszanina będzie gładka. Pozostawić na 1-2 godziny, potem rozpuścić masło i wlać do mieszaniny. Rozgrzać niewielką ilość tłuszczu na patelni. Wlać ciasto na patelnię do uzyskania cienkich naleśników. Smażyć z dwóch stron. Naleśniki posypujemy cukrem i zwijamy. Islandczycy często smarują je też dżemem rabarbarowym. Można oczywiście posmarować innym dżemem lub galaretką. Jeszcze tylko łyżeczka bitej śmietany do środka, złożenie w trójkąt i zajadanie!

Natasza
26-07-2015, 20:11
Laufabrauđ - przysmak na Boże Narodzenie




4 szklanki mąki
2 łyżki cukru
1 łyżka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 szklanki mleka
1/4 szklanki masła
oliwa lub smalec do smażenia

Wymieszać w dużej misce mąkę, cukier i proszek. Podgrzać mleko i masło razem, aż masło się roztopi. Połączyć je następnie z suchymi składnikami i dobrze wymieszać. Stolnicę posypać mąką, wyrzucić ciasto i rozwałkować BAAAARDZO, cienko. Pociąć ciasto w krążki o średnicy ok. 20 cm. Powstałe placuszki udekorować, nacinając je nożykiem do pizzy, zwykłym nożem lub nożyczkami (to narzędzia zastępcze; na Islandii można kupić specjalny przyrząd do tego celu). Tak powstałe surowe placuszki pieczemy w głębokim tłuszczu aż do złocisto-brązowego koloru, przewracając je raz w czasie smażenia. Jest to potrawa bożonarodzeniowa. Według zwyczaju islandzkiego można je skonsumować (dobry z hangikjöt) lub zawiesić jako ozdobę świąteczną.

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/b4/19/cd/b419cd263149368add9b5a185fff1b0e.jpg

Natasza
26-07-2015, 20:13
Jólakaka - ciasto na Boże Narodzenie




3 szklanki mąki
2 i 1/2 łyżki proszku do pieczenia
1 łyżeczka kardamonu (olejku cytrynowego lub waniliowego)
1 kostka margaryny lub masła (miękkiego)
1 szklanka cukru
2 jajka
1/2 szklanki mleka
1 szklanka rodzynek
1/4 szklanki kandyzowanych skórek

Nagrzać piekarnik do 180°C, wysmarować foremkę o rozmiarach ok. 25 x15 cm. W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, kardamon. Rozetrzeć masło z cukrem, ubijając dodawać stopniowo jajka. Łączyć powoli z suchymi składnikami, potem z mlekiem, nie ubijać. Na końcu dodać rodzynki i skórkę. Ciasto przełożyć do foremki, wyrównać powierzchnię i piec 60-70 min.

http://www.bb.is/lisalib/getfile.aspx?itemid=92400

Natasza
26-07-2015, 20:15
Rjúpusúpa - Zupa z pardwy

Korpus (kości) z pardwy umieścić w garnku wraz z marchewką, selerem i cebulą. Ok. 20 g żołądka i serca posiekać na kawałki i wrzucić do garnka, zalać 1/5 butelki Madeiry i 35 ml cherry. Dodać kilka gałśzek tymianku i jałowca i 1 liść laurowy. Ok. 1 litrem wody zalać zawartość garnka i gotować 2-3 godziny. Przecedzić. Wywar zagęścić stopionym masłem z mąką. Dodać ok. 1 litr śmietany i wątrobę z pardwy. Lekko zmiksować. Przyprawić kostką z kurczaka i kaczki oraz czarnym pieprzem. Można też dodać podsmażonych pieczarek. Na koniec, lekko podsmażone i pocięte na małe kawałeczki piersi z pardwy wrzucić do zupy.
http://www.gottimatinn.is/images/5.jpg?218x218;crop

Natasza
26-07-2015, 20:36
Islandzka zupa kakaowa:

3 łyżki kakao w proszku
3 łyżki cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
2 szklanki wody
3 szklanki mleka
1 łyżka skrobi ziemniaczanej lub 1 łyżka mąki ziemniaczanej
sól do smaku

Wskazówki:

1. Wymieszać proszek kakaowy, cukier i cynamon w rondelku.
2. Dodaj do wody stopniowo i mieszaj, aż będzie jedną konsystencją.
3. Doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez 5 minut.
4. Dodać mleko, podgrzać do temperatury wrzenia i gotować przez 2-3 minuty.
5. Wymieszać skrobię lub skrobię kukurydzianą z odrobiną zimnej wody, wymieszać do zupy i zdjąć z ognia.
6. Sól do smaku i podawaj.

Natasza
26-07-2015, 21:57
Co pić na Islandii

Na Islandii nie trzeba kupować wody do picia w sklepach. Woda z kranu jest zdatna do picia bez przegotowania i uważana za jedną z najczystszych wód na świecie. Kawa jest dostępna wszędzie, soki są przygotowywane z koncentratów. Alkohol na Islandii jest bardzo drogi. Pół litra piwa w pubie kosztuje ok. 600 ISK (ok. 15 zł). Najpopularniejszym napojem alkoholowym jest wódka Brennivín. Bardziej znana jest jako "czarna śmierć" z powodu charakterystycznej czarnej etykietki.

Co roku 1 marca wyspa spływa piwem. Tego dnia obchodzi się Dzień Piwa na pamiątkę zniesionej w 1989 roku prohibicji. Trwała 75 lat i właściciwie nie do końca została zniesiona. Nadal na alkohol monopol ma państwo, w sklepach można kupić tylko piwo o zawartości 2,25% alkoholu, na sprzedaż trunków w restauracji konieczna jest licencja, a ceny są bardzo wysokie. Trzeba mieć też minumum 20 lat, by kupić alkohol w sklepie lub barze.

Warto postępować tak jak Islanczycy, czyli tuż po przylocie wstąpić do bezcłowego sklepu na lotnisku, gdzie alkohol jest nieco tańszy niż na wyspie. Należy tylko pamiętać o limitach, jakie obowiązują przy przywożeniu truków do Islandii.

Lokalne marki piwa to: Lite, Gull, Pilsner, Premium, El Grillo, Thule, Gull, Lite, Viking, Kaldi, Skjálfti, Gullfoss, Jökull, Skriđjökull.

Natasza
26-07-2015, 21:59
Co jeść na Islandii

Islandzkie śniadanie to przede wszystkim skyr - wyrabiany tylko tutaj biały ser. Jada się go na słono, albo na słodko. Dodatkami bywają bita śmietana i owoce. Do skyra popija się zsiadłe mleko, zwane surmjólk, z brązowym cukrem. Chleb jest inny niż w Polsce - żytni, ciemny i lekko słodkawy.

Na obiad najczęściej jest ryba - łosoś, pstrąg, dorsz, sola lub węgorz. Jada się ją pod różnymi postaciami, np. harđfiskur to suszone kawałki ryby spożywane jako przekąska z masłem. Islandia słynie z mięsa wieloryba i jest jednym z niewielu miejsc na świecie, gdzie można skosztować wielorybów karłowatych. Podaje je większość restauracji. Popularne są też krewetki.

Na Islandii mięso jest drogie - oprócz jagnięciny i baraniny. Jednym ze smakołyków jest marynowany i gotowany barani łeb. Rarytasem są też wędzone lub marynowane baranie jądra, zwane hrútspungar. Baranie podroby - wątrobę, serce i płuca - pakuje się zaszywa się w baranim żołądku i tak powstaje islandzki salceson, zwany blódmór. Wędzona jagnięcina, zwana hangikjöt jest bardzo smaczna z sosem, młodymi ziemniakami i grochem.

Islandia to kraj pełen ptaków. Islandczycy jadają głównie pardwy, nurzyki i maskonury - ptaki podobne do papug, których mięso słynie z delikatności.

Jednak najbardziej znanym na świecie islandzkim smakołykiem jest hákarl - sfermentowane mięso rekina. Rekin jest patroszony, a następnie zakopywany na specjalnych deskach i przysypany żwirem. Na koniec mocno przyciskany kamieniami, by pozbawić ryby wszystkich płynów. Mięso "nabiera smaku" przez około 6-12 tygodni. Następnie krojone jest w paski i suszone przez kilka miesięcy. Zapach odrzuca (przypomina odór mocno zaniedbanej muszli klozetowej), a smak specjału przypomina mocno przejrzały miękki ser, zabarwiony rybą. Hákarl zjada się pocięty w kostki nabijając na wykałaczki. Podawany jest z ciemnym chlebem. Popija się go islandzką wódką Brennivin (płonące wino), znaną bardziej pod nazwą "svarta daudi" (czarna śmierć). Jest też sprzedawany "na wynos" w małych słoiczkach.