PDA

Zobacz pełną wersję : 12 miejsc, których nie wolno fotografować



Natasza
05-01-2016, 12:51
Planujesz wyjazd fotograficzny? Koniecznie sprawdź, jakie przepisy obowiązują w wybranym miejscu. Warto wydrukować sobie w języku danego kraju podstawę prawną i w przypadku kłopotów – powołać się na nią.
Trzeba pamiętać, że bardzo ważna jest tzw. „wolność panoramy” – to prawo obowiązujące np. Polsce, Niemczech, Szwajcarii, Norwegii i Turcji. Pozwala na fotografowanie
i swobodną publikację zdjęć – także komercyjną np. na Facebooku czy Instagramie, w reklamie produktów i firm – przedstawiających zarówno prywatne, jak i publiczne budynki, dzieła sztuki, pejzaże. Ale pod jednym warunkiem: jeśli obiekty są elementem szerszej panoramy, widoku, przestrzeni publicznej.

Prawo to jednak nie działa m.in. we Francji, Włoszech czy na Ukrainie, w Nepalu, Mongolii, Jordanii i Indonezji. Inaczej jest w USA, Rosji, Argentynie, gdzie wolność panoramy nie dotyczy publicznych wnętrz i wyklucza dzieła sztuki.

Za to swobodnie można fotografować publiczne wnętrza w Australii, Wielkiej Brytanii czy Indiach – tu obostrzenia dość często dotyczą np. czasowych wystaw czy w ogóle wystaw obrazów, rzeźb. Tyle teorii. W praktyce może być jednak inaczej.

Natasza
05-01-2016, 12:52
W Błękitnym Meczecie w Stambule nie miałem szans fotografować, ale już w Hagia Sophia – obecnie muzeum – mogłem to robić do woli. Również na krakowskim Wawelu fotografujący muszą mierzyć się z bezprawnym zarządzeniem dyrekcji zakazującym fotografowania i publikacji zdjęć.
Fotografować na prywatne potrzeby można prywatne budynki – także te z tabliczką „zakaz fotografowania”, który to zakaz jest raczej wolą właściciela niż prawem. Warunek jest jeden: zdjęcia robimy z przestrzeni publicznej (np. z ulicy, wzgórza etc.), a nie z prywatnego terenu.

Miejsca w Polsce, w których obowiązuje zakaz lub ograniczenie fotografowania, to zazwyczaj instalacje militarne, fabryki zbrojeniowe czy o kluczowym znaczeniu strategicznym – tamy, niektóre mosty. Bez pytania o zgodę można fotografować na dworcach kolejowych.

Natasza
05-01-2016, 12:53
Prócz praw pisanych istnieją też te wynikające z ograniczeń religijnych czy tradycji. Każdy fotograf wie, że w krajach muzułmańskich nie można fotografować ludzi.
W Pakistanie reakcje są dość gwałtowne – lepiej nie wyciągać aparatu. W Egipcie – nie ma z tym problemu. W Iranie – jeśli tylko w kadr nie weszły kobiety – nikt nie zwraca uwagi.

Rajem dla portrecistów jest buddyjska Sri Lanka czy Wietnam. Tam ludzie uśmiechają się i dziękują za zdjęcia! Jedyny wyjątek – słynni rybacy łowiący na palach u wybrzeży Sri Lanki. Zdecydowanie oponują.

Fotografując ludzi i myśląc o sprzedaży zdjęcia, potrzebujesz podpisa*nego przez nich tzw. model release, czyli pisemnego pozwolenia na takie działanie. Zdjęcia grup osób w miejscach publicznych możesz swobodnie publikować na blogach. Ważne, by kontekst fotografii nie był dla nich krzywdzący czy obraźliwy.

Jeśli chcesz być pewien, że niewinne fotografowanie nie skończy się otrzymaniem rachunku na wiele tysięcy euro – zajrzyj na stronę wiki.gettyimages.com i sprawdź, co można, a czego zabrania się fotografować, publikować i wykorzystywać komercyjnie.

Natasza
05-01-2016, 12:54
Wieża Eiffla,Paryż, Francja
Obowiązuje zakaz komercyjnego wykorzystania zdjęć nocnych, prezentujących oświetloną budowlę. Formalnie nie można wrzucać takich zdjęć na Facebooka czy Instagrama. W praktyce jest z tym bardzo różnie.

Natasza
05-01-2016, 12:54
Napis „Hollywood”, LOS ANGELES, USA
Wszelkie wykorzystanie znaku wymaga pisemnego zezwolenia. Amerykanie są w tym względzie dość rygorystyczni. Lepiej nie wrzucaj więc fotografii na bloga czy Instagrama.

Natasza
05-01-2016, 12:55
Ściana Płaczu, Jerozolima, Izrael
Zdjęć modlących się i świętujących nie można wykonywać w czasie przygotowań i trwania szabasu. Osoby fotografujące mogą zostać dość brutalnie wyproszone. Możesz publikować, ale z poszanowaniem godności fotografowanych.

Natasza
05-01-2016, 12:55
London Eye”, Londyn, Wielka Brytania
Zdjęcie można wykorzystać komercyjnie bez specjalnych pozwoleń, pod warunkiem że jest częścią szerszego krajobrazu, a nie głównym jego elementem. Możesz je więc publikować i na blogu, i na swoim fanpage’u czy profilu Instagrama.

Natasza
05-01-2016, 12:55
Twin Towers,Kuala Lumpur, Malezja
Wykorzystanie dozwolone, gdy budynek jest częścią krajobrazu. Swobodnie publikuj wszędzie, gdzie chcesz.

Natasza
05-01-2016, 12:56
Uluru i Kata Tjuta, Australia
Obowiązuje całkowity zakaz fotografowania tych dwóch cudów natury. Potrzebne zezwolenie. Światowa społeczność fotografów pokazuje absurd tego zakazu – zdjęć z Uluru w internecie i bazach fotograficznych są setki tysięcy.

Natasza
05-01-2016, 12:56
Kompleks Świątyń AngKor, Kambodża
Zakaz wykorzystania komercyjnego zdjęć bez zgody dyrekcji. Za to publikacje prasowe są dozwolone. W portalach społecznościowych zdjęć z Angkoru są tysiące, więc można przyjąć, że raczej służą promocji miejsca niż łamią prawo.

Natasza
05-01-2016, 12:56
Mała Syrenka, Kopenhaga, Dania
Zakaz publikacji – zarówno prasowej, w tym na blogach, jak i komercyjnej – wymagane odpowiednie pozwolenie i opłata. Zasada dotyczy wszystkich utworów (rzeźby, obrazy etc.) wystawionych publicznie w Danii. Nie wrzucaj na Twittera!

Natasza
05-01-2016, 12:57
Casa Batlló, Barcelona, Hiszpania
Zakaz komercyjnego i prasowego wykorzystania zdjęć wnętrz. Wymagane zezwolenie. Lepiej nie publikuj zdjęć na swoim profilu społecznościowym.

Natasza
05-01-2016, 12:57
Budynek Parlamentu Europejskiego, Bruksela, Belgia
Zakaz publikacji zdjęć bez pozwolenia, podobnie jak w przypadku parlamentu w Strasburgu.

Natasza
05-01-2016, 12:57
Pałac Schönbrunn, Wiedeń, Austria
Zakaz fotografowania wnętrz, potrzebne specjalne, płatne pozwolenie, o które należy wnioskować na 3 tygodnie przed planowaną wizytą. Absolutnie nie upubliczniaj zdjęć bez zgody w jakimkolwiek miejscu.