Natasza
12-02-2011, 21:50
Choć większość przewoźników lotniczych zgadza się co do definicji sprzętu narciarskiego, reguły i koszty przewozu nart czy desek snowboardowych w poszczególnych liniach lotniczych są bardzo zróżnicowane. Internetowe Centrum Podróży eSKY.pl sprawdziło, kto przewiezie nam narty za darmo, a kto każe nam za to słono zapłacić.
Tanie linie lotnicze
Wybierając tańszych przewoźników powinniśmy liczyć się z faktem, że z wszelkimi niestandardowymi usługami, takimi jak choćby przewóz sprzętu narciarskiego, związane będą dodatkowe wydatki. Decydując się na lot z Ryanairem będziemy musieli wykupić dodatkowe miejsce na sprzęt sportowy w luku bagażowym za 40 euro w jedną stronę (około 155 złotych). Warto przed podróżą skorzystać z pomocy telefonicznych konsultantów eSKY.pl, bo za zgłoszenie nart na lotnisku zapłacimy o 10 euro więcej. Nasz sportowy ekwipunek powinien zmieścić się w limicie 20 kilogramów - inaczej zostanie nam naliczona opłata za nadbagaż w wysokości 20 euro za każdy dodatkowy kilogram. Podobnie jest w przypadku linii Easy Jet, gdzie przewóz nart będzie kosztował nas nieco taniej - 120 złotych. Zgłaszając zamiar podróży z nartami na infolinii eSKY.pl, oszczędzimy czas i pieniądze, bowiem załatwiając formalności na lotnisku wydamy o 50 złotych więcej. Warto także wiedzieć, że
EasyJet przyjął zasadę, zgodnie z którą ogólna waga bagażu rejestrowanego - w tym naszych "desek" - nie może przekroczyć 32 kg. U kolejnego popularnego taniego przewoźnika - Wizz Air - podróż ze sprzętem narciarskim kosztuje dodatkowe 136 złotych. Jak łatwo się domyślić, jeśli zjawimy się z nartami na lotnisku zapłacimy za tę samą usługę 180 złotych. Podobnie jak u EasyJet, sprzęt narciarski będziemy musieli zmieścić w 32-kilogramowym limicie bagażu rejestrowanego - w przeciwnym przypadku czekają nas dość wysokie opłaty za nadbagaż. W podróż liniami Norwegian możemy zabrać ze sobą sprzęt narciarski ważący maksymalnie do 15 kilogramów. Za jego przewóz zapłacimy 24 euro (nieco ponad 100 złotych).
Tanie linie lotnicze
Wybierając tańszych przewoźników powinniśmy liczyć się z faktem, że z wszelkimi niestandardowymi usługami, takimi jak choćby przewóz sprzętu narciarskiego, związane będą dodatkowe wydatki. Decydując się na lot z Ryanairem będziemy musieli wykupić dodatkowe miejsce na sprzęt sportowy w luku bagażowym za 40 euro w jedną stronę (około 155 złotych). Warto przed podróżą skorzystać z pomocy telefonicznych konsultantów eSKY.pl, bo za zgłoszenie nart na lotnisku zapłacimy o 10 euro więcej. Nasz sportowy ekwipunek powinien zmieścić się w limicie 20 kilogramów - inaczej zostanie nam naliczona opłata za nadbagaż w wysokości 20 euro za każdy dodatkowy kilogram. Podobnie jest w przypadku linii Easy Jet, gdzie przewóz nart będzie kosztował nas nieco taniej - 120 złotych. Zgłaszając zamiar podróży z nartami na infolinii eSKY.pl, oszczędzimy czas i pieniądze, bowiem załatwiając formalności na lotnisku wydamy o 50 złotych więcej. Warto także wiedzieć, że
EasyJet przyjął zasadę, zgodnie z którą ogólna waga bagażu rejestrowanego - w tym naszych "desek" - nie może przekroczyć 32 kg. U kolejnego popularnego taniego przewoźnika - Wizz Air - podróż ze sprzętem narciarskim kosztuje dodatkowe 136 złotych. Jak łatwo się domyślić, jeśli zjawimy się z nartami na lotnisku zapłacimy za tę samą usługę 180 złotych. Podobnie jak u EasyJet, sprzęt narciarski będziemy musieli zmieścić w 32-kilogramowym limicie bagażu rejestrowanego - w przeciwnym przypadku czekają nas dość wysokie opłaty za nadbagaż. W podróż liniami Norwegian możemy zabrać ze sobą sprzęt narciarski ważący maksymalnie do 15 kilogramów. Za jego przewóz zapłacimy 24 euro (nieco ponad 100 złotych).