PDA

Zobacz pełną wersję : Zwyczaje i obyczaje



Natasza
12-02-2011, 23:57
Sauna jest nie tylko miejscem relaksu. Dla Finów jest tradycją, narodowym symbolem obecnym stale w ich życiu.

Zarezerwuj sobie minimum dwie godziny. Przed sauną unikaj alkoholu i ciężkich posiłków. Zacznij od czyszczenia ciała.
Pamiętaj o ręczniku - drewniane stopnie mogą być naprawdę gorące. W saunie jest ok. 80 - 90°C. Czas jednorazowego wejścia do sauny zależy tylko od Ciebie. Zawody "Kto Dłużej Wytrzyma" są niezgodne z duchem sauny.
Proces oczyszczania ciała trwa ok. 8 -12 min. Nie spiesz się - teraz skóra zaczyna się intensywnie pocić.
W tradycyjnej fińskiej saunie proces oczyszczania skóry wspomagany jest przez delikatne uderzanie ciała brzozowymi witkami (Vihta/Vasta).
Po wyjściu z sauny ochłodź ciało, odpocznij. Jeżeli masz taką możliwość - wykąp się w jeziorze lub, jak odważni finowie zimą, w przeręblu. Odpoczynek jest esencją sauny.
Jeśli masz ochotę, możesz kolejny raz wejść do sauny. Pamiętaj o dokładnym oczyszczeniu i ogrzaniu ciała przed wejściem.
Po saunie oczyść ciało, odpocznij, wypij coś odświeżającego. Poczekaj z ubieraniem się - skóra jeszcze przez jakiś czas się poci.

Zalety i przyjemności korzystania z sauny

Dlaczego Finowie korzystają z sauny? Ponieważ jest to stary zwyczaj i są do tego przyzwyczajeni od dzieciństwa. Sauna oczyszcza i leczy ciało i uspokaja umysł...

...oczyszcza.
W przeszłości kąpiel w saunie była możliwością umycia się dokładnie raz w tygodniu (lub częściej). Pomimo tego, że to co mamy w domu w zupełności zastępuje podstawową funkcję sauny, jest ona uważana dalej jako niezastąpiona. Dobrze się wypocić i wziąć prysznic to niezastąpione sposób na oczyszczenie skóry...

...leczy.Stare przysłowie fińskie mówi: "Jeśli sauna, likier i smoła nie pomogą, to jesteś w opłakanym stanie". Tak naprawdę w saunie szukano 'lekarstwa' na obolałe i zmęczone mięśnie i kończyny.

...oczyszcza umysłFiński noblista, F.E. Sillanpää powiedział raz, że zmęczony i w depresji po długim okresie pisania, odwiedził rodziców w domu z dzieciństwa. Kąpiąc się w saunie pierwszej nocy po przybyciu, poczuł, że depresja i cierpienie odchodzą. Z tą równowagą umysłu i odzyskaną twórczością mógł kontynuować pisanie.
Po kąpieli w saunie nie ma pośpiechu. Zostaje tylko uczucie błogości. Najlepszym słowem na odświeżony umysł byłoby 'odtworzony na nowo' po kąpieli w parze.

...zapewnia doznania
W dzisiejszych czasach ludzie, którzy żyją według planów i rozkładów doznają uczucia, że czas w saunie zatrzymał się w miejscu. Dzięki temu nie spieszymy się nigdzie, a myśli unoszą się wysoko nad codziennymi zajęciami i troskami. Sauna koi umysł we wszystkich aspektach.


Zdrowie
W dawnych czasach sauny używano jako miejsca, w którym leczono choroby. W saunie mędrzec mógł skoncentrować się nad swoją pracą i w spokoju i ciszy. Pacjenci byli otwarci na to co zalecił szaman, gdyż z sauną łączyło się wiele wierzeń, a przede wszystkim była obiektem szacunku. Wiara w leczące właściwości sauny pozostaje nawet dzisiaj choć jak wiadomo nie na wszystko jest lekarstwem. Ale może poprawić ogólne samopoczucie i wpływać pozytywnie na zdrowie. Sauna poprawia pracę serca, oddychanie, zwiększa temperaturę ciała, stymyluje metabolizm i może, przynajmniej tymczasowo obniżyć ciśnienie krwi.
Mędrcy wioskowi zwykli mówić: "Naprawdę wsiąkasz do sauny. Jeśli czujesz, że bolą Cię żyły i mięśnie, sauna jest lekarstwem. Jeśli boli Cię głowa wejdź do sauny. Jeśli masz kaszel, poczekaj aż minie i wtedy wejdź do sauny. Jeśli jesteś przeziębiony i wejdziesz do sauny, zimno opadnie do Twojego serca. Tak więc najpierw musisz ogrzać się od środka, dopiero potem zażyć kąpieli."

Nie wszyscy mogą korzystać do woli z zalet sauny. Osoby z chorobami serca, skóry, nadciśnieniem lub astmą mogą zażywać kąpieli jednak takich o umiarkowanej temperaturze (do 90°C) i unikać gwałtownych zmian temperatury. Osoby pod wpływem alkoholu również nie powinny wchodzić do sauny z oczywistych względów. Poza tym sauna nie leczy kacahttp://www.travelforum.pl/images/smilies/wink.png
żródło:Aurinko

Natasza
12-02-2011, 23:58
Wiosna to czas, kiedy Finowie przemierzają błotniste pola i drogi, wyczekują na powrót ptaków z południa, a przede wszystkim – oczekują lata. Pierwsze delikatne promienie słońca padają na rozwijające się pąki na drzewach. Gospodynie przeszukują lodówki i szafki w poszukiwaniu ostatnich dżemów i przetworów zrobionych jeszcze w lecie. Na wiosnę pierwsze fińskie ogórki, pomidory i rzodkiewki trafiają do sklepów – drogie, ale cudowne, a ziemniaki z poprzedniego sezonu zaczynają się marszczyć i kiełkować; tak więc wiosna jest porą roku, kiedy do życia budzi się przyroda, a razem z przyrodą - Finowie.
Pierwszym wiosennym świętem są Ostatki (Laskiaistiistai) - mają one miejsce na siedem tygodni przed Wielkanocą i poprzedzone są Päästonaika - Wielkim Postem. Pomimo tego, że zwyczaj ten jest uwzględniony w kalendarzu, większość protestancka Wielkiego Postu wogóle nie przestrzega. W Tłusty Czwartek Finowie obowiązkowo jedzą zupę z groszku, blini - małe gryczane naleśniki i słodką bułeczkę wypełnioną bitą śmietaną i dżemem lub pastą migdałową, zazwyczaj serwowaną na ciepłym mleku. W większych miastach Tłusty Czwartek jest dniem, w którym promowana jest zarówno polityka zdrowia i sportu, jak i dniem, kiedy ludzie pochłaniają niezdrowe ilości tłustego jedzenia.

Niedziela palmowa (Palmusunnuntai) jest początkiem Wielkiego Tygodnia, który kończy się w Poniedziałek Wielkanocny (toinen Pääsiäispäivä). W Niedzielę Palmową ludzie witają się z przyjaciółmi i krewnymi starym zwyczajem virpovitsa - poprzez uderzanie ich delikatnie gałązkami bazi; zwyczaj ten swoje korzenie wywodzi z Biblii - kiedy Jezus przyjechał do Jeruzalem, ludzie witali go machając liśćmi palmowymi; na północy palmy zostały zastąpione gałązkami wierzbowymi, a ich kwiaty (bazie) są zapowiedzią budzącej się wiosny.

Natasza
19-02-2011, 08:15
Święto najstarszego ludu Europy


Najstarsi mieszkańcy północnej Europy - lud Saami - obchodzili wczoraj swoje święto.

Saami, dawniej nazywani też Lapończykami, zamieszkują w czterech państwach. W Norwegii jest ich ponad 50 tys., w Szwecji ok. 20-25 tys., w Finlandii ponad 6 tys. a w Rosji (na Półwyspie Kola) 2-3 tys. Tereny, które zamieszkują, nazywają we własnym języku Sapmi.

Ich pochodzenie i czas przybycia na północne krańce Europy nie są pewne. Wiadomo, że zamieszkiwali tam już we wczesnym średniowieczu.

Saami są grupą zajmującą się od stuleci hodowlą reniferów i rybołówstwem. Na zamieszkiwanych przez nich obszarach panują trudne warunki klimatyczne. Wykluczają one prawie zupełnie uprawę roli. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu był to lud koczowniczy. Obecnie większość z nich zamieszkuje własne wioski wykonując najróżniejsze zawody, a hodowlą renów zajmuje się już tylko ok. 20 proc. ludności.

Święto ludu Saami ustanowiono w 1992 r. na pamiątkę ich pierwszego międzynarodowego zjazdu, który się odbył 6 lutego 1917 r. w norweskim Trondheim.

Saami są grupą narodową posiadającą własny język, kulturę włącznie z muzyką, literaturą i poezją, sztukę. W państwach skandynawskich w szkołach na zamieszkiwanych przez nich terenach uczy się też ich własnego języka. Na uniwersytecie w szwedzkim Umeo powołano wydział języka i kultury Saami. Istnieją też dla nich pisma, programy radiowe i TV.

(www.wp.pl)

pomidorek
18-01-2016, 11:28
Jakoś nie umiem się przekonać do saun...