PDA

Zobacz pełną wersję : Turystyka nie tylko smoleńska



Natasza
13-02-2011, 09:02
Rosjanie chcą rozwijać turystykę w Smoleńsku

Rosjanie znaleźli sposób na rozwój turystyki w okolicach miejsca tragedii polskiego samolotu (10 kwiecień 2010). W związku z tym ma tam powstać baza hotelowa.

"Administracja Obwodu Smoleńskiego Federacji Rosyjskiej poinformowała polską ambasadę w Moskwie o planach zorganizowania na przełomie sierpnia i września 2010 roku przetargów na zakup 11 działek pod budowę hoteli na terenie Smoleńska" - do pisma o takiej treści dotarli reporterzy "Polski i Świat". Było ono wysłane z polskiego ministerstwa gospodarki. Tymczasem polska ambasada w Moskwie podaje, że nic o piśmie nie wie.

Zuzanna Kurtyka, żona tragicznie zmarłego Janusza Kurtyki, prezesa IPN, twierdzi, że Rosjanie najpierw powinni zająć się czymś innym, niż rozkręcaniem miejscowej turystyki.

Natasza
08-10-2011, 15:39
Wśród Rosjan co raz większym zainteresowaniem cieszą się zagraniczne podróże. Jak wynika z danych w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. z kraju wyjechało 18,3 mln osób, co stanowi 15% wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Podróżni wybierali w 68,6% przypadków dalekie kraje zagraniczne, pozostałe 31,4% stanowiły zaś wyjazdy do sąsiadujących krajów.

Celem większości wyjazdów były podróże prywatne (56,2%) oraz turystyczne (33,3%). Najbardziej popularnym miejscem docelowym okazała się Turcja (ponad 1,13 mln), Chiny (prawie 632 tysiące), Egipt (prawie 489 tysięcy) oraz Tajlandia (ponad 421 tysięcy podróżnych). Zyskuje także Bułgaria. Egipt, niegdyś najchętniej wybierany kierunek przez Rosjan, na skutek niepewnej sytuacji politycznej został wyparty na rzecz innych miejsc na świecie.

Na podsumowaniu roku Polska powinna się również pojawić na dość wysokiej pozycji - jak podaje nasz Instytut Turystyki w 2010 zarejestrowano 1,53 mln przyjazdów Rosjan do Polski. Bardzo dobry wynik Turcji to efekt porozumienia dotyczącego zniesienia wiz dla turystów na wypoczynek do 30 dni. Dzięki niemu Rosjanie stanowią drugą najliczniej odwiedzającą ten kraj nację.

Fila
10-10-2011, 15:40
Ogólnie to dla Rosjan taniej jest czasem polecieć do Turcji niż włóczyć się po własnych kurortach.

Rosjan doceniają... bardzie niż nas, ale to logiczne, bo jeżdżą ze znacznie większymi środkami finansowymi.
Na Cyprze, w Czarnogórze, w Hiszpanii... mnóstwo ogłoszeń po rosyjsku i niczym nadzwyczajnego są napisy na knajpach... że "menu także po rosyjku" :tongue:

Natasza
10-10-2011, 15:56
Pierwsza moja styczność z Rosjanami była na Cyprze. Byli bogaci, a pieniądze mieli w neseserze.:smile:
Potem były "kolorowe" Rosjanki na Krecie, Rosjanie w Danii w tym roku. Co ciekawe, nie spotkałam ich
w Austrii, którą odwiedzam co roku.

Natasza
02-10-2012, 17:12
Rosyjska branża turystyczna wyszła na prowadzenie pod względem udziału w PKB, wyprzedzając przy tym przemysł motoryzacyjny. niedawno opublikowanych danych wynika, że branża turystyczna w Rosji daje pracę porównywalnej liczbie osób co sektor finansowy. Badanie na zlecenie Światowej Rady Turystyki (WTTC) sponsorowały TUI AG i American Express.

Z informacji zebranych przez Oxford Economics wynika, że w 2011 roku branża turystyczna w Rosji zanotowała najlepsze wyniki wśród wszystkich branż i przyniosła dochód rzędu 3,4 biliona rubli (106 mld dolarów), co daje 6 procent PKB. Na drugim miejscu znalazł się przemysł samochodowy (4,8 procent PKB). Branża chemiczna wygenerowała 3,3 procenta PKB, a sektor usług - 2,9 procenta.

Każdego roku branża turystyczna w Rosji obsługuje ponad 4 miliona osób. To właśnie ten sektor rozwija się najprężniej - 4 procent w skali roku.

Natasza
10-10-2012, 21:47
Wejście w życie przepisów o małym ruchu granicznym wzbudziło nadzieję polskich i rosyjskich firm na zwiększenie liczby turystów. W najbliższy piątek zaprezentują oni w Kaliningradzie swoje oferty turystyczne. W 2011 roku do Polski przybyło ponad 1,5 mln osób z Rosji, w tym 500 tysięcy turystów - podaje Polska Organizacja Turystyczna (POT). W trakcie ostatnich dwóch lat nasz kraj odnotowywał co roku 20-procentowy wzrost liczby przyjazdów gości z Rosji. POT prognozuje, że w 2012 roku tendencja powinna się utrzymać.

Najczęściej Rosjanie wybierają się do dużych miast, w tym do Krakowa, Warszawy, Wrocławia i Gdańska. Goście zza wschodniej granicy chętnie korzystają z polskich sanatoriów.

Dużym zainteresowaniem mieszkańców Kaliningradu cieszą się natomiast Warmia, Mazury i Trójmiasto. Być może ruch turystyczny jeszcze się zwiększy, dzięki wprowadzeniu małego ruchu granicznego, gdzie zastąpiono wizę zezwoleniem.

Na pozytywny obraz Polski w oczach Rosjan wpłynęła w ostatnim czasie organizacja przez nasz kraj Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Rosyjska prasa nie szczędziła Polakom pochwał.

12 października 2012 roku w Kaliningradzie organizatorzy wypoczynku z Polski i Rosji zaprezentują swoją ofertę turystyczną. Na zaproszenie POT przybędzie prawie setka osób z Polski, przede wszystkim z Warmii, Mazur oraz Pomorza, aby wziąć udział w warsztatach z biurami turystycznymi Kaliningradu.

Od 2 do 6 listopada bieżącego roku w Lidzbarku Warmińskim (województwo warmińsko-mazurskie) będzie miało miejsce IX Polsko-Rosyjskie Forum Turystyczne, w którym weźmie udział 70 dyrektorów rosyjskich biur podróży. Goście zwiedzą Warmię i Mazury, a także spotkają się z przedstawicielami polskich hoteli oraz biur podróży. Organizatorzy wydarzenia mają nadzieję, że zaowocuje ono kontraktami.

Natasza
29-07-2013, 17:46
Rosyjska tajga przyciąga coraz więcej turystów. Do dotychczas niemal zapomnianych miejscowości na północy Rosji przyjeżdża coraz więcej wędkarzy, myśliwych, miłośników spływów rzecznych i pieszych wędrówek.
Dobre warunki do uprawiania tego rodzaju turystyki ma obwód archangielski, który oferuje dostęp do czterech mórz i tysiące hektarów tajgi. Zdaniem miejscowych przewodników, obwód jest przecięty przez 70 tysięcy różnej wielkości rzek.

Przewodnicy radzą by nie wybierać się w tajgę samemu. "Są u nas łosie, niedźwiedzie, dziki i wilki. Jeśli ktoś nie ma doświadczenia to samotne polowanie czy nawet spacer mogą być bardzo niebezpieczne" - mówi miejscowy myśliwy.

Chętnych na spędzenie urlopu w tajdze jednak nie brakuje. Właściciele pensjonatów, restauracji czy wypożyczalni sprzętu turystycznego. Po upadku ZSRR w obwodzie archangielskim pozamykano większość przedsiębiorstw i kołchozów. Dzięki rozwojowi turystyki wiele osób w regionie znów ma szansę na znalezienie pracy.

Natasza
11-08-2013, 08:24
Biblia jako nieodłączne wyposażenie pokoi hotelowych to przede wszystkim europejska i amerykańska tradycja. Teraz Pismo Święte znajdzie się także w rosyjskich hotelach. Jak informuje agencja ITAR-TASS - Pierwsze 6 tys. egzemplarzy Starego i Nowego Testamentu trafi w piątek do jednego z większych hoteli Moskwy - "Izmajłowo".

Biblia jest podstawą kultury europejskiej - mówi ojciec Dimitrij Pierszyn, przewodniczący komisji misjonarskiej. Udostępnienie księgi także w rosyjskich obiektach, to kolejny krok w ramach akcji , którą wspierają: moskiewski departament turystyki i hotelarstwa oraz misjonarska komisja przy radzie eparchialnej stolicy Rosji.

Natasza
13-04-2014, 11:16
Ministerstwo Rozwoju Przedsiębiorczości i Turystyki Jakucji, przedstawiło propozycję utworzenia "obozów turystycznych" w miejscach dawnych łagrów we wschodniej Syberii

Pisze o tym internetowe wydanie brytyjskiego dziennika „The Guardian". Przypomina czytelnikom, że w latach 1940 - 1950 tysiące więźniów pracowały w obozach pracy przymusowej, budując kołymską drogę M56, nazywaną "drogą z kości", ze względu na liczbę więźniów, którzy zginęli w trakcie jej budowy.
Większość z kilkudziesięciu gułagów w Rosji popadło w ostatnich latach w ruinę. W jednym z nich powstało Muzeum Perm 36, które pełni przede wszystkim funkcję edukacyjną. Ma przekazywać wiedzę o grozie i okrucieństwie systemu obozów pracy.

Pierwsze próby uczynienia z gułagów atrakcji turystycznych zostały podjęte w 2010 roku przez władze Workucie w republice Komi. Chciano tam stworzyć replikę gułagu z barakami, wieżami strażniczymi i izolatkami, skończyło się jednak na planach.

Natasza
11-05-2014, 09:30
Stowarzyszenie rosyjskich agencji turystycznych ATOR podało informację, że znacznie spadła liczba zachodnich turystów odwiedzających Rosję.
Spadek ten wiąże się z trwającym konfliktem na Ukrainie. "Od marca odnotowaliśmy 30-procentowy w porównaniu z ubiegłym rokiem spadek rezerwacji turystycznych z USA i Unii Europejskiej." - skomentowała dyrektor wykonawcza stowarzyszenia ATOR, Maja Łomidze.

Polacy również niechętnie rezerwują wycieczki do Rosji. Ta zmiana jest związana z obawą o negatywne nastawienie miejscowej ludności do przyjezdnych z Polski oraz z zastrzeżeniami do polityki obecnego prezydenta kraju. Gazeta The Moscow Times donosi, że interwencja Moskwy na Ukrainie spowodowała kryzys w branży turystycznej w Rosji. Według dziennika duży wpływ na taki stan rzeczy mają polscy touroperatorzy, którzy odwołali większość swoich rezerwacji.

Mniej turystów wyjeżdża również na Ukrainę. W ubiegłym sezonie Krym był jednym z popularniejszych kierunków wyjazdów dla turystów z Polski. Podróżowali tam zarówno turyści indywidualni jak i zorganizowane grupy. To co z pewnością przyciągało zachodnich turystów na Krym to cena. Wczasy na Krymie były znacznie tańsze od wakacji w Egipcie czy Grecji, a porównywalne pod względem atrakcji. Tylko na Krym co roku przyjeżdżało 6 mln turystów. Ponadto Ukraina stała się też popularnym celem city-breaków, w każdy długi weekend liczne grono turystów wyjeżdżało do Lwowa czy innych pobliskich miejscowości.

Aktualnie podczas pobytu na Ukrainie większość turystów obawia się o swoje bezpieczeństwo. Jest to jeden z głównych powodów zmniejszenia się liczby wycieczek. Jednak zagrożona jest tylko jedna część Ukrainy. Obszar na zachodzie kraju jest niemal całkowicie bezpieczny. Część turystów nie przejmuje się ostrzeżeniami z MSZ i nie rezygnuje z podróży. Niewątpliwym plusem całej sytuacji jest bardzo pozytywne nastawienie miejscowej ludności do Polaków.

ptasiek
30-05-2014, 21:37
Mnie jakoś ostatnie wydarzenia odstraszają - poczekam aż się sytuacja ustabilizuje.

Natasza
07-06-2014, 11:34
Hiszpania, Włochy i Portugalia to trzy państwa najczęściej wybierane przez Rosjan, podróżujących indywidualnie, na tegoroczne wakacje
Z sondażu opublikowanego przez jeden z czołowych rosyjskich serwisów umożliwiających rezerwowanie hoteli, Oktogo.ru, wynika, że w czołówce państw najchętniej wybieranych na tegoroczne wakacje przez Rosjan, którzy podróżują bez pośrednictwa biur podróży znalazły się również Grecja, Turcja, Bułgaria, Francja, Czechy, Niemcy i Wielka Brytania.
Jak zauważa „The Moscow Times" Rosjanie, którzy od początku czerwca do końca sierpnia wybierają się za granicę, są gotowi zapłacić średnio około 4 tysięcy rubli za noc (około 350 zł). Najwięcej rosyjscy turyści zamierzają wydać na hotele w Londynie - średnio 6,4 tys. rubli (około 570 zł) za noc.
W pierwszej trójce miast, do których Rosjanie zamierzają w wakacje udać się na krótki wypad, znalazły się Barcelona, Rzym i Paryż. Według sondażu opublikowanego przez Oktogo.ru w czołówce najczęściej wskazywanych miejscowości znalazły się również Praga, Tallin, Londyn, Lizbona, Ryga, Stambuł i Wilno. Z listy dziesięciu wymarzonych przez rosyjskich turystów miejsc na wakacje w tym roku wypadł Kijów.
W samej Rosji najpopularniejszymi kierunkami są m.in. Soczi (rosyjscy turyści spędzą w tym kurorcie średnio 12 dni), a także Moskwa i Petersburg (w jednym i drugim mieście Rosjanie planują odpoczywać średnio po pięć dni).

Natasza
07-06-2014, 11:44
Krym po aneksji przez Rosję odczuwa znaczący spadek zainteresowania ze strony turystów. To może spowodować niezadowolenie mieszkańców półwyspu, którzy w znacznej mierze żyją z turystyki
Igor Kotlar, krymski wiceminister kurortów i turystyki powiedział, że liczba przyjeżdżających na Krym spadła w tym roku ponad dwukrotnie. Obecnie obiekty hotelowe zapełnione są w 28 - 30 procentach.
Podczas świąt majowych liczba turystów nieco się zwiększyła, ale i tak było ich mniej niż w roku ubiegłym. W tym roku władze Krymu spodziewają się przyjazdu 3 milionów turystów. Rok temu było ich dwa razy więcej.
Rosja, w odróżnieniu od Ukrainy, nie ma z Półwyspem Krymskim bezpośredniego połączenia lądowego. Dlatego komunikacja jest utrudniona. W planach jest budowa mostu przez Cieśninę Kerczeńską.
Na razie rosyjskie władze próbują ratować sytuację uruchamiając tanie linie lotnicze i połączenia promowe. Krym boryka się też z zaopatrzeniem w wodę i wzrostem cen. W maju chleb podrożał o 10 procent.

Natasza
07-06-2014, 11:52
Mimo negatywnej rosyjskiej propagandy, rośnie liczba Rosjan odpoczywających na Litwie i w Polsce
- Środki masowej informacji w Rosji są zależne od Kremla.Straszą ludzi, żeby nie jechali do sąsiadów, bo ci są do Rosjan wrogo nastawieni. Dlatego długo zastanawiałem się, czy przyjechać tutaj z synem na rowerze. Teraz jestem zaskoczony - ścieżki rowerowe są fantastyczne, nigdzie takich nie widziałem, a ludzie życzliwi, przyjaźni i ciepli - wylicza w rozmowie z agencją Delfi Michaił, który przyjechał z St. Petersburga na Mierzeję Kurońską. Turyści zatrzymali się we wsi Nida.
Szefowa miejscowego centrum informacji potwierdza, że mieszkańcy sąsiedniego Kaliningradu przyjeżdżają regularnie. Dołączyli do nich też Rosjanie z innych regionów. - Wizy unijne można teraz dostać nie tylko w Moskwie, ale także w innych miastach Rosji - wyjaśnia Agila Gecewiczjute.
Odpoczywają więc nie tylko Kaliningradczycy, ale i mieszkańcy Smoleńska, St. Petersburga, czy miast na Uralu.
Także na polsko-rosyjskiej granicy nie maleje liczba Rosjan. Według danych warmińsko-mazurskiego oddziału Straży Granicznej od początku roku do 8 maja granicę przekroczyło 2,244 mln osób i 19870 pojazdów.
W kwietniu tylko przez przejścia w Gronowie i Grzechotkach przyjechało do nas 151 tys. Rosjan. To o 5 tysięcy więcej niż w marcu i o 2 tysiące więcej niż rok temu. Rzeczniczka oddziału Justyna Szubstarska powiedziała w lokalnych mediach, że liczba Rosjan rośnie kiedy pogoda jest dobra i kiedy w Polsce odbywają się atrakcyjne koncerty muzyczne.

Natasza
07-06-2014, 12:22
Stowarzyszenie rosyjskich agencji turystycznych ATOR szacuje, że od czasu wzrostu napięcia między Moskwą a Zachodem z powodu kryzysu ukraińskiego o 30 procent zmalała liczba zachodnich turystów.

Natasza
07-06-2014, 12:28
Jak donoszą „Wiedomosti", w związku z sytuacją na Ukrainie i aneksją Krymu zachodni turyści odwołują przyjazdy do Sankt Petersburga. Hotelarze i agencje turystyczne szukają pomysłów, jak ich zastąpić
Dyrektor biura podróży Baltic Travel Company Ludmiła Kudriawcewa powiedziała „Wiedomostiom", że jej firma musiała anulować wszystkie zaplanowane w kwietniu podróże zagranicznych turystów. Miało brać w nich udział ponad stu turystów, a liczba osób zapowiadajacych podróż do Petersburga w czerwcu spadła z 80 do 40.
Turyści, głównie z Niemiec, Holandii i Wielkiej Brytanii, anulowali wyjazdy, bo uważają, że konflikt może się rozprzestrzenić a są przekonani, że odległość między Petersburgiem a Krymem jest na tyle nieduża, że nie mogą się czuć bezpiecznie. Warto wiedzieć, że krymski port Sewastopol jest oddalony od Petersburga o około 1700 km.
Ta sama sytuacja dotyczy wyjazdów turystycznych do Moskwy, Kijowa, Odessy i Dniepropietrowska – jak mówi dyrektor jednej z agencji podróży Valery Fridman, zostały one anulowane do odwołania.
Hotelarze z hoteli Corinthia i Oktiabrskaja w Sankt Petersburgu potwierdzają, że wzrasta tendencja do odwoływania przez turystów z Europy przyjazdów. Jak mówi Natalia Jermaszowa , dyrektorka hotelu Four Seasons Lyon Place, który został otwarty w Sankt Petersburgu latem ubiegłego roku i zwykle gościł turystów ze Stanów Zjednoczonych, teraz będzie zachęcać on do przyjazdu turystów z Chin, Brazylii i Indii.
Jedynym hotelem, który na razie nie został dotknięty falą masowych rezygnacji jest Courtyard Marriott. Jednak, jak mówi dyrektor handlowy obiektu, Wiktoria Koreňová , kierownictwo tego hotelu zastanawia się nad szukaniem alternatywnych strategii rozwoju, na wypadek gdyby takie rezygnacje miały miejsce.
Według danych miejskiego wydziału turystyki, w zeszłym roku Sankt Petersburg odwiedziło 6,2 mln turystów, o 3 procent więcej niż w 2012 roku. 3 miliony z nich to byli turyści zagraniczni, głównie z Niemiec, Finlandii i Chin.

Natasza
09-08-2014, 20:20
Przez rosyjski rynek turystyczny przechodzi fala upadłości biur podróży. W sumie ponad 25 tysięcy Rosjan utknęło zagranicą. Specjaliści uważają, że problemy biur są związane z kryzysem ukraińskim.
W ubiegłym tygodniu zbankrutowało biuro Labirynt, jeden z największych rosyjskich touroperatorów. Firma nie zapłaciła liniom lotniczym za bilety powrotne klientów, którym kończą się właśnie turnusy. W efekcie część z nich koczuje teraz na lotniskach w oczekiwaniu na jakąkolwiek pomoc w powrocie do domu. Według danych Federalnej Agencji Turystyki, zagranicą pozostaje 25 tysięcy turystów, a drugie tyle wcale nie wyjedzie na wczasy.
W niedzielę Federalna Agencja Turystyki zajęła się poszukiwaniem transportu dla turystów, którzy czekają na lotniskach w śródziemnomorskich krajach.

Głośnym echem odbiła się też upadłość najstarszej w Rosji spółki Newa. Gdy firma ogłosiła bankructwo, poza granicami Rosji znajdowało się prawie 7 tysięcy klientów biura. Podobne problemy spotkały też turystów, którzy postanowili spędzić wczasy z biurem Róża Wiatrów Świat.

Rzecznik Rosyjskiego Związku Przemysłu Turystycznego, Irina Tiurina uważa, że większość problemów rosyjskiej turystyki wynika z kryzysu politycznego na Ukrainie. Władze zalecają urzędnikom, aby swoje wakacje spędzili w kraju. Może być to poważny cios dla niektórych biur, ponieważ to właśnie ta grupa zostawiała dość duże sumy pieniędzy wyjeżdżając na wczasy. Przełożeni zaznaczają, że jeśli ich podwładni wpadną w ręce Amerykanów, Ci skierują ich do sądu i trafia do więzienia. Aby ustrzec się przed takim działaniem zarząd państwowych instytucji zabiera swoim pracownikom paszporty. Wakacje w kraju spędzą pracownicy rosyjskiej policji czy prokuratury.

Rosyjskie państwowe media przestrzegają też rodziców, aby nie puszczali swoich dzieci na zagraniczne kolonie i obozy, które dotąd cieszyły się bardzo dużą popularnością. Wszystko przez rosnące nastroje antyrosyjskie. W tym roku z zagranicznych wakacji zrezygnowało ponad 30% turystów.

Całości dopełnia również fakt, że Rosjanie zarabiają mniej. W ubiegłym roku za swoją średnią wypłatę mogli kupić ponad 1000 dolarów, a w tym roku mogą pozwolić sobie tylko na zakup 840 dolarów. Krajowa turystyka również nie przyciąga mieszkańców Rosji.

Kurorty, które miały latem zapełnić się przyjezdnymi, dzisiaj świecą pustkami. Włączony wiosną do Rosji Krym nie jest odwiedzany licznie przez turystów. W tym sezonie przyjechało tam na wakacje o połowę mniej podróżnych niż w ubiegłe wakacje. Ponadto w ramach nałożonych sankcji Amerykanie zrezygnowali z leasingu swoich samolotów Dobrolotowi, który latał na Krym 12 razy dziennie. Takie działanie również uderzy w lokalna turystykę.

Natomiast Soczi, w którym powstało mnóstwo nowoczesnych hoteli i infrastruktury przeznaczonej dla turystów, nie odwiedza prawie nikt. Aby ratować sytuację władze miasta postanowiły otworzyć w Soczi kasyna i zrobić z miasta ośrodek gier hazardowych. Nikt już nie pamięta o obietnicy prezydenta Rosji, który zapewniał po zimowej olimpiadzie, że w tym miejscu nigdy nie powstaną kasyna, a miasto będzie pełne turystów.

Natasza
09-08-2014, 20:21
Rosyjskie biuro podróży IntAer zbankrutowało. Za granicą zostało kilkaset klientów firmy. Touroperator wysyłał swoich klientów głównie do Włoch, Hiszpanii, ZEA czy Indii. Firma na rosyjskim rynku turystycznym działała od ponad 20 lat. W rosyjskich rankingach znajdowała się w pierwszej dwudziestce najbardziej solidnych biur turystycznych.

Na stronie internetowej biura znajduje się komunikat o zakończeniu działalności biura z dniem 5 sierpnia.

Zdaniem ekspertów seria bankructw rosyjskich biur jest spowodowana bardzo słabym kursem rubla oraz nałożeniem sankcji na Rosję przez zachodnie kraje.

Natasza
09-08-2014, 20:31
Rosyjskie tanie linie lotnicze Dobrolet ogłosiły zawieszenie działalności od 4 sierpnia, w związku z sankcjami jakie Unia Europejska nałożyła na Rosję po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu pasażerskiego.
Przewoźnik poinformował w komunikacie na swojej stronie internetowej, że pasażerowie którzy mają wykupione bilety na rejsy, które odbędą się na trasach: Moskwa-Symferopol po 15 września, i Moskwa-Wołgograd po 20 września będą obsługiwani przez Orenburskie Awialinie.

Dobrolet znalazł się na liście spółek objętych europejskimi sankcjami, ponieważ po aneksji Krymu utrzymywał połączenie Moskwa-Symferopol.

jacky
10-08-2014, 19:52
źródło: Rrzepa - w której dzisiaj czytamy ...

autor: Filip Frydrykiewicz


Sprowadzenie wszystkich klientów upadłych rosyjskich biur podróży do kraju może kosztować nawet 5,6 miliona dolarów

Szef działu rosyjskiej agencji współpracy międzynarodowej Walery Korowkin informuje, że fundusz pomocy turystycznej Turpomoszcz (ang. Touraid) pomaga w akcji powrotu Rosjan z wakacji. Zakłada się, że do piątku wszyscy wrócą do domu. Na przykład w tureckiej części Cypru na transport czeka ponad 6 tysięcy rosyjskich turystów.

Seria bankructw biur podróży w Rosji rozpoczęła się w połowie lipca kiedy jedno z najstarszych biur turystycznych Newa oświadczyło, że nie jest w stanie świadczyć dalej usług turystycznych i wywiązywać się z zobowiązań wobec kontrahentów. Decyzja dotknęła 17 tysięcy klientów tego touroperatora. Newa działała nieprzerwanie od 24 lat na rynku. Miała cztery oddziały w Petersburgu, a także w Moskwie, Jekaterynburgu, Nowosybirsku, Kazaniu i Niżnym Nowogrodzie i przedstawicielstwa w Finlandii, Hiszpanii, Czarnogórze i Turcji. Według informacji na stronie internetowej spółki, miała też sieć ponad 150 agencji franczyzowych w ponad 40 miastach Rosji. Biuro obsługiwało ponad 300 tysięcy turystów rocznie.

Później upadły kolejne biura podróży - Róża Wiatrów-Świat, Expo-Tour, Labirynt, IntAer i Nordik Star. Z powodu bankructwa biur podróży, problemy z powrotem do kraju miało lub jeszcze ma w sumie 65 tysięcy rosyjskich turystów. Według szacunków Turpomoszcz powrót wszystkich turystów obsługiwanych przez upadłe biura może kosztować 5,6 mln dolarów.

Biura podróży wskazują, że przyczyną ich problemów są sankcje Unii Europejskiej, spadek wartości rubla i zakaz wyjazdów zagranicznych dla pracowników rosyjskich służb wewnętrznych, jaki wydały władze Rosji. Jednak eksperci twierdzą, że takie tłumaczenie wynika z chęci uniknięcia przez touroperatorów odpowiedzialności za bankructwo, a prawdziwą przyczyną jest w dużym stopniu to, że przypominały one piramidy finansowe.

Podobnie śledczy z moskiewskiego Biura Prokuratora uważają, że właściciele upadłych biur podróży wiedzieli o trudnej sytuacji firm. Wysyłali klientów za granicę, chociaż nie powinni prowadzić dalej działalności z powodu ogromnych długów i sprzeniewierzania pieniędzy niczego nie podejrzewających klientów - zarówno tych, którzy zapłacili za usługi biur podróży i pojechali, a teraz mają problem z powrotem, jak i tych, którzy dopiero mieli jechać. Komitet Śledczy Rosji wszczął pięć spraw karnych.

Według rosyjskiej Federalnej Agencji Turystycznej Rosturizm, tegoroczny sezon będzie trudniejszy od kryzysowego 2009 roku.

Premier Dmitrij Miedwiediew polecił skontrolowanie biur podróży w całym kraju. Powołano komisję w skład której weszli urzędnicy ministerstw, których problem dotyczy. Komisja ma przedstawić w ciągu dwóch tygodni propozycję reformy branży turystycznej.

Natasza
14-08-2014, 20:35
Sprowadzenie wszystkich klientów upadłych rosyjskich biur podróży do kraju może kosztować nawet 5,6 miliona dolarów
Szef działu rosyjskiej agencji współpracy międzynarodowej Walery Korowkin informuje, że fundusz pomocy turystycznej Turpomoszcz (ang. Touraid) pomaga w akcji powrotu Rosjan z wakacji. Zakłada się, że do piątku wszyscy wrócą do domu. Na przykład w tureckiej części Cypru na transport czeka ponad 6 tysięcy rosyjskich turystów. Premier Dmitrij Miedwiediew polecił skontrolowanie biur podróży w całym kraju. Powołano komisję w skład której weszli urzędnicy ministerstw, których problem dotyczy. Komisja ma przedstawić w ciągu dwóch tygodni propozycję reformy branży turystycznej.

jacky
24-08-2014, 13:58
Czytamy w dzisiejszej Rzepie ...


Już ponad 200 osób zgłosiło się do prokuratury jako poszkodowani przez agentkę turystyczną z warszawskiego Targówka. Śledztwo zapowiada się na długie miesiące, jeśli nie lata

- Postępowanie prowadzimy w sprawie oszustwa, czyli doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w okresie od stycznia do czerwca 2014 roku przez Karian Travel – mówi Turystyce.rp.pl prokurator rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim Emilia Krystek.

Jak wyjaśnia, sprawa trafiła do prokuratury w Nowym Dworze Mazowieckim, dla uniknięcia posądzenia o stronniczość prokuratury w Warszawie, ponieważ wśród poszkodowanych jest trzech warszawskich policjantów.

- Poszkodowani są nie tylko niedoszli turyści, ale także biura podróży. Kwota na jaką zostali oszukani trudno na razie oszacować, bo codziennie zgłaszają się nowi poszkodowani. Dotąd ponad dwieście osób z całej Polski – wyjaśnia prokurator Krystek.

Właścicielka Karian Travel była wstępnie przesłuchana w sprawie w charakterze świadka zaraz po zatrzymaniu w czerwcu przez policję. Teraz przebywa na wolności. Jak zauważa prokurator „jej zeznania pozostają w sprzeczności ze zgromadzonym dotychczas materiałem dowodowym". Prokurator zamierza przesłuchać agentkę ponownie dopiero po zebraniu więcej dowodów. A to będzie wymagało dużo czasu.

- Czynności procesowe potrwają co najmniej kilka miesięcy – przyznaje Krystek. Trzeba przesłuchać wszystkich pokrzywdzonych. Tymczasem Nowy Dwór Mazowiecki nie ma takich możliwości. Prokuratura z Nowego Dworu zwróciła się więc do Komendy Stołecznej Policji o pomoc. Komenda się zgodziła, postępowanie pod nadzorem prokuratury nowodwrorskiej poprowadzą policjanci z wydziału do walki i z przestępczością gospodarczą.

Tymczasem pokrzywdzeni się niecierpliwią. – Dwudziestego czerwca doniosłem o tej sprawie na policję i od tamtej pory nikt się mną nie interesował – skarży się pan Maciej, który wraz z rodziną miał jechać w grupie 96 osób na grecką wyspę Kos.

Przypomnijmy, że z relacji poszkodowanych prowadząca biuro agencyjne na warszawskim Targówku Karian Travel Izabela L. sprzedawała klientom wyjazdy z biurami podróży, fałszując umowy i obniżając oficjalne ceny nawet o połowę. Pieniędzy od klientów nie przekazywała jednak organizatorom, anulowała także rezerwacje po przyjęciu pieniędzy ("Agent turystyczny oszukał biura podróży i klientów").

Do jej biura wkroczyła policja, która zabezpieczyła dokumenty i komputery, i opieczętowała lokal. Izabela L. tłumaczyła, że miała kłopoty finansowe. Za oszustwo grozi kara pozbawienia wolności do ośmiu lat.

Prokuratura w Nowym Dworze Mazowieckim apeluje do osób, które wpłacały zaliczki na wycieczki za pośrednictwem Karian Travel o zgłaszanie się do niej lub do Komendy Stołecznej Policji.

Natasza
10-09-2014, 17:29
Po kolejnym upadku rosyjskiego biura podróży kilka tysięcy rosyjskich turystów utknęło w Grecji. To już drugi tego typu przypadek w ciągu dwóch miesiąca. Tym razem upadło biuro podróży z Petersburga - Solvex Tourne. Najwięcej klientów touroperator wysyłał do Grecji i Bułgarii. Szacuje się, że obecnie poza granicami Rosji przebywa niemal 9 tysięcy turystów, którzy zdecydowali się na zakup wycieczki w upadłym biurze. Natomiast turyści, którzy obecnie przebywają w Bułgarii nie będą mieli większych problemów. Jak powiedziała przedstawicielka Związku Przemysłu Turystycznego, Irina Turina, Solvex-Tourne zobowiązało się pokryć koszty zakwaterowania podróżnych.
W ciągu tegorocznego sezonu wakacyjnego upadłość ogłosiło kilka rosyjskich biur podróży. Głównym powodem jest napięcie związane z kryzysem ukraińskim i spadkiem kursu rosyjskiej waluty.

jacky
17-09-2014, 09:23
Rosyjska turystyka bankrutuje - niezalezna.pl


Od początku roku wyjazdy Rosjan za granicę spadły o 30-50 proc. – informuje portal kresy24.pl, powołując się na dane Rosyjskiego Związku Przemysłu Turystycznego.

Masowo bankrutują duże turystyczne firmy, a na skutek niedotrzymania zobowiązań przez rosyjskie biura turystyczne ucierpiało już 130 tys. klientów.

Co więcej, obecnie następuje efekt domina – po upadku dużych biur zaczynają bankrutować powiązane z nimi małe firmy turystyczne.

We wtorek o zakończeniu działalności z powodu problemów finansowych poinformowała jedna z najstarszych i najbardziej renomowanych rosyjskich kompanii turystycznych „Newa”. Na skutek jej bankructwa ucierpi kolejnych 17 tys. klientów - czytamy na portalu kresy24.pl.