Zobacz pełną wersję : Promocja i rozwój turystyki
Zbójnik Ondraszek zdobi beskidzką monetę
Górskie kurorty są już w trakcie sezonu zimowego. Za nami okres świąteczno-noworoczny, a za kilka chwil turyści spędzą w górach ferie. Na chwilę obecną warunki narciarskie są bardzo dobre, dlatego w Beskidach spodziewana jest spora ilość turystów.
Na terenie beskidzkich gmin rusza właśnie kolejna już tego typu, akcja promocyjna pod nazwą "Funt Zbójnicki z Beskidu". Wprowadzono do obiegu odrębny pieniądz lokalny, który będzie można otrzymać w formie reszty lub też zapłacić nim w kilkudziesięciu punktach honorujących. Promocja potrwa tylko do 31 marca 2011 roku.
Funt Zbójnicki z Beskidu to moneta o średnicy 27 mm wykonana z bimetalu (alpaka i mosiądz). Niski nakład, 5000 sztuk jest kierowany do mieszkańców, turystów i zbieraczy. Na awersie monety znajduje się najsłynniejszy beskidzki rozbójnik Ondraszek, natomiast rewers monety to mapa Beskidów oraz znane hasło: "Ondraszku, Ondraszku my som Twoje dzieci, gdy Ciebie zabraknie Beskid sie rozleci".
Postanowiliśmy realizować kolejne monety z serii Zbójnicy i Harnasie. Odbieramy sporo telefonów z pytaniami, zarówno od turystów jak i punktów dystrybucyjnych o ciąg dalszy, o kolejnych zbójników. Monety, jako pamiątki stały się ciekawą alternatywą dla "ciupag" z gór czy "muszelek" znad morza. Pozyskaliśmy także bardzo ciekawy patronat "Zbójnicki Szlak"- duży projekt, którego ideą przewodnią jest przekazanie unikatowego rdzenia kultury i tradycji krajów, które zlokalizowane są na mitycznym Łuku Karpat - przekonuje Marcin Żyła z Mennicy Łebskiej, organizator akcji promocyjnej.
Funt Zbójnicki nie jest prawnym środkiem płatniczym, jest natomiast bonem towarowym w formie monety akceptowanym w wybranych obiektach handlowo-usługowych, które po raz kolejny zgodziły się na udział w akcji. Kurs ustalono na stałym poziomie, a więc 1 Funt Zbójnicki z Beskidu to równowartość 10 zł. Można również zapłacić tym okazjonalnym pieniądzem w wymienionych firmach, ale najchętniej jednak zabierane są, jako limitowane pamiątki z gór, czy okaz kolekcjonerski.
To kolejna odsłona tej akcji promocyjnej. Myślę, że dobrze promuje nasz region - twierdzi Wojciech Rozkoszny z wiślańskiego Centrum Rezerwacji Noclegów "Wistour" - współwłaściciel jednego z punktów honorujących Funt Zbójnicki z Beskidu. Poprzednie ***** cieszyły się ogromny zainteresowaniem wśród turystów, kolekcjonerów i mieszkańców naszego regionu. Dodatkowo media praktycznie z całej Polski zainteresowały się tym tematem, dlatego liczę, że uda nam się powtórzyć ten sukces - dodaje Rozkoszny.
Funty Zbójnickie z Beskidów są kontynuacją serii "Zbójów i Harnasi". Motywem łączącym kolekcję są wizerunki różnych góralskich rozbójników i harnasiów. W tym samym czasie, co w Beskidach prowadzona jest również akcja Funtów Zbójnickich na terenie Krynicy Zdroju, Piwnicznej Zdroju oraz Muszyny. Więcej informacji na temat wszystkich monet i całej akcji promocyjnej na stronie internetowej: www.mennicalebska.pl.
Awers: Wizerunek Ondraszka - zbójnika nad zbójnikami, najbardziej znany "polski Robin Hood".
Rewers: Teren, na którym prawdopodobnie działał, żył i zginął Ondraszek (Andrzej Fuciman).
Główny Punkt:
Centrum Rezerwacji Noclegów - Wistour IT
Wisła Centrum, ul. Wodna (naprzeciwko dworca PKP)
tel. 33 855 21 67, www.wistour.pl
Punkty handlowo-usługowe honorujące Funty Zbójnickie z Beskidów:
Wisła:
Wistour - Centrum Rezerwacji Noclegów, ul. Wodna (naprzeciwko dworca PKP), Wisła Centrum, tel.: 33 855 21 67;
Sklep Sztuka Ludowa - Złotnik - Zegarmistrz, ul. 1 Maja 62, Wisła Centrum;
Apropo Shisha Pub, ul. 1 Maja 56 (obok budynku Poczty), Wisła Centrum;
Księgarnia D. M. Troszok, ul. 1 Maja 53, Wisła Centrum;
Kawiarnia K-120, Skocznia Narciarska im. A. Małysza, Wisła Malinka.
Ustroń:
Informacja Turystyczne, ul. Rynek 2, Ustroń;
Zibi Hit, ul. Grażyńskiego 5, Ustroń;
Saloniak Prasowy "Przy Wiśle", ul. Grażyńskiego 27, Ustroń;
Restauracja Elemels Planet, ul. Daszyńskiego 1, Ustroń;
Sklep PSS Społem, ul. Partyzantów 3, Ustroń;
Sklep PSS Społem, ul. Daszyńskiego 60, Ustroń;
Sklep PSS Społem, ul. 3 Maja 4, Ustroń.
Szczyrk:
Sław - Ski, ul. Skośna 2A, Szczyrk;
FOTO Lewicki - C.H. Żylica, ul Beskidzka 12 (I piętro), Szczyrk;
****** Narciarski, ul. Narciarska 8, Szczyrk;
Zajazd Beskid, ul. Beskidzka 191, Szczyrk;
Willa Bieńkula, ul Narciarska 11, Szczyrk;
Żylica Dom Handlowy, ul. Beskidzka 12, Szczyrk.
Brenna:
Karczma " Na Kamieńcu", ul. Huta 15, Brenna;
Restauracja "Pod Przełazem", ul. Leśnica 107, Brenna;
Ośrodek Wypoczynkowy "Pod Starym Groniem", ul. Sportowa 4, Brenna;
Pizzeria Calabria, ul. Wyzwolenia, Brenna.
Istebna:
Bar Bucznik, Istebna 927;
Gospoda "U Ujca", Istebna 76;
Zajazd Hadamówka, Istebna 1331.
Żywiec:
Sklep Przemysłowy "Rossa" (Pamiątki, Upominki), Rynek 15, Żywiec.
Podczas Międzynarodowych Targów Turystycznych ITB w Berlinie, które potrwają do 13 marca b.r. zaprezentuje się również województwo opolskie. Stoisko nr 25 można odwiedzać na sali numer 15.
Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Opolskiego, Juraparkiem w Krasiejowie oraz Miastem Opola przygotowały stoisko pełne nowości, świeżości, młodości i energii z tradycją i kulturą.
Stroje hostess będą nawiązywały do tematyki wiosny. Kobiety odwiedzające stoisko dostaną niezapominajki, które będą mogły włożyć we włosy, zaś dzieci otrzymają propozycję pomalowania twarzy. Nie zabraknie również tradycyjnych specjałów kulinarnych opolskiego. Do wiosennej tematyki będzie nawiązywał również pokaz sztuki kroszonkarskiej.
Dla zwiedzających przygotowano konkursy. Zwycięzcy otrzymają cenne nagrody: pobyty w hotelach oraz atrakcyjnych obiektach noclegowych na terenie województwa opolskiego.
11 marca o godz. 13.30, w Centrum ICC (sala 17/18) odbędzie się konferencja dotycząca atrakcyjności turystycznej Śląska Opolskiego oraz JuraParkowi w Krasiejowie.
Śląski System Informacji Turystycznej zachęci turystów do przyjazdu?
Na Śląski System Informacji Turystycznej składa się prawie 70 punktów informacji turystycznej, ponad 100 infokiosków oraz oznakowanie 193 atrakcji turystycznych. System umożliwi odwiedzającym Śląsk turystom pozyskanie aktualnych i pełnych informacji dotyczących atrakcji turystycznych.
Śląska Organizacja Turystyczna realizuje projekt we współpracy w pięcioma partnerami. Celem podjętych działań jest stworzenie systemu informacji turystycznej na skalę całego regionu. Obok samego systemu, w ramach programu wydane zostaną darmowe materiały informacyjno-promocyjne (850 tys. egzemplarzy).
Według założeń, system ma być rewolucją w śląskiej turystyce i spowoduje wzrost liczby turystów odwiedzających Śląsk.
Projekt zwieńczy system informatyczny, którego budowa ma potrwać jeszcze trzy lata.
Budowa systemu pochłonęła 14,5 mln zł, z czego 12 mln zł pochodziło ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013.
Śląsk jako jeden z regionów, który nie może pochwalić się ciszą i spokojem, przyciąga turystów czymś innym. Jako jeden z najbardziej przemysłowych regionów Polski ma dużo do zaoferowania. Będą na Śląsku warto wejść na Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Można tutaj obejrzeć najróżniejsze urządzenia, które zrewolucjonizowały polski przemysł. 11 czerwca rozpoczęła się w regionie Industriada, w ramach której turysta może odwiedzić Kopalnię Srebra w Tarnowskich Górach, Muzeum Chleba, Szkoły i Ciekawostek w Radzionkowie, Muzeum Prasy Śląskiej w Pszczynie, Skansen Górniczy "Królowa Luiza" w Zabrzu oraz Muzeum drukarstwa w Cieszynie.
Na Śląsku warto zobaczyć również Nikiszowiec, gdzie znajdują się bloki z czerwonej cegły z pomalowanymi ramami okien. Są tutaj wąskie uliczki, podwórka pochowane wewnątrz zabudowań. Nieopodal znajduje się działająca do dziś kopalnia "Wieczorek".
Ale na Śląsku można również pospacerować w ciszy, np. w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie lub w znajdującym się tutaj ogrodzie zoologicznym.
Klasztor Ojców Paulinów na Jasnej Górze
Klasztor Ojców Paulinów na Jasnej Górze jest jednym z najważniejszych miejsc kultu maryjnego w Polsce i największym centrum pielgrzymkowym. Na Jasnej Górze znajduje się obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Szczególnego znaczenia dla Polaków miejsce to nabrało podczas potopu szwedzkiego w 1655 roku.
Szlak Warowni Jurajskich
Szlak turystyczny na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, prowadzi przez ruiny strażnic (Suliszowice, Przewodziszowice, Łutowiec, Ryczów) i zamków (Ostrężnik, Morsko, Ogrodzieniec, Pieskowa Skała, Ojców). Na szlaku położony jest również Ojcowski Park Narodowy i rezerwaty - Ostrężnik, Góra Zborów czy Smoleń. Szlak ma długość 152 kilometrów.
Zamek w Będzinie
Średniowieczna warownia obronna wzniesiona przez Kazimierza Wielkiego na pograniczu Małopolski i Śląska, na wzgórzu nad Czarną Przemszą. Budowla była wielokrotnie niszczona. Ostatnio została dobudowana w 1956 roku.
Katowicki Spodek
Idea utworzenia hali widowiskowo-sportowej na terenie Katowic, ówcześnie zwanych Stalinogrodem, zaistniała już w 1955 roku. Budowę Spodka ukończono w 1971 roku. W 2009 budynek został zmodernizowany - w ramach prac między innymi powiększono widownię i zamontowano ogromny ekran diodowy w kształcie walca. Całość kosztowała 70 milionów złotych. Z końcem marca 2011 rozpoczął się remont elewacji obiektu.
Osiedle robotnicze Nikiszowiec
Początkowo było to osiedle robotnicze dla górników kopalni "Giesche" wybudowane na terenie obszaru dworskiego Gieschewald w latach 1908-1918 z inicjatywy koncernu górniczo-hutniczego Georg von Giesches Erben. Od 1960 roku stanowi administracyjną dzielnicę Katowic. Obecnie górnicze osiedle jest turystyczną atrakcją miasta.
Skansen śląskiej wsi w Chorzowie
Na ponad 20 hektarach zgromadzono największe zabytki śląskiej wsi: w pełni wyposażone chałupy, pomieszczenia gospodarcze, kapliczki, a nawet kościół. Liczne imprezy plenerowe przyciągają tu rzesze turystów. Co roku we wrześniu fani śląskiego biesiadowania zjeżdżają się tu na "Święto kartofla". W 2002 roku chorzowski skansen umieszczono na Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego
Zabytkowa kopalnia Guido w Zabrzu
Guido to unikat na skalę światową, bowiem zachowane wyrobisko nie ma odpowiednika w innych ośrodkach muzealnych na świecie. Skansen tworzą korytarze na poziomach -170 i -320 metrów oraz zespół zabudowy powierzchniowej wraz z wyposażeniem technicznym. W kopalni można obejrzeć m.in. warstwową budowę geologiczną skał.
Muzeum Chleba w Radzionkowie
Znajdują się tu zbiory maszyn, urządzeń, zdjęć, pocztówek i wiele innych eksponatów związanych z historią chleba. Twórcą muzeum jest Piotr Mankiewicz. Początkowo zbierał i kupował unikalne eksponaty na targach staroci, a w 2000 roku założył placówkę. Od 19 października 2006 roku Muzeum Chleba znajduje się na trasie Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego.
Książęcy Pałac w Pszczynie
Dawna rezydencja magnacka. W latach 1870-1876 ówcześni właściciele, książęta Hochberg von Pless z Książa, przebudowali pałac nadając mu obecny kształt. W środku zachowało się oryginalne wyposażenie i meble, które sprawiają, że pałac jest obecnie jednym z najcenniejszych zabytków architektury rezydencjonalnej w Polsce.
Świerk istebniański
Jeszcze przed II wojną światową hodowcy lasu ze Szwecji poszukiwali szybko rosnącej odmiany świerka, która byłaby odporna na choroby. Drzewa takie znaleziono na terenie obecnego Nadleśnictwa Wisła w pobliżu Istebnej w Beskidzie Śląskim. Te ogromne, żyjące około 160 lat, świerki osiągają niekiedy wysokość 50 metrów.
źródło: RMF FM
Na Śląski System Informacji Turystycznej składa się prawie 70 punktów informacji turystycznej, ponad 100 infokiosków oraz oznakowanie 193 atrakcji turystycznych.
System umożliwi odwiedzającym Śląsk turystom pozyskanie aktualnych i pełnych informacji dotyczących atrakcji turystycznych.
Śląska Organizacja Turystyczna realizuje projekt we współpracy w pięcioma partnerami. Celem podjętych działań jest stworzenie systemu informacji turystycznej na skalę całego regionu. Obok samego systemu, w ramach programu wydane zostaną darmowe materiały informacyjno-promocyjne (850 tys. egzemplarzy).
Według założeń, system ma być rewolucją w śląskiej turystyce i spowoduje wzrost liczby turystów odwiedzających Śląsk.
Projekt zwieńczy system informatyczny, którego budowa ma potrwać jeszcze trzy lata.
Budowa systemu pochłonęła 14,5 mln zł, z czego 12 mln zł pochodziło ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013.
W dniu 5 wrzesnia po raz trzeci Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna rozdała certyfikaty najlepszym "perełkom" turystycznym Opolszczyzny. Uroczysta konferencja wieńcząca konkurs na Najlepszy Produkt Turystyczny Śląska Opolskiego - Certyfikat OROT 2011 odbyła się w Juraparku w Krasiejowie.
Na uroczystość przybyli liczni goście, m.in. Pani Barbara Kamińska - Członek Zarządu Województwa Opolskiego, Pan Cezary Molski Wicedyrektor Departamentu Współpracy Regionalnej Polskiej Organizacji Turystycznej (POT) oraz przedstawiciele samorządów lokalnych (prezydenci, burmistrzowie, wójtowie), branży turystycznej, mediów oraz podmiotów biorących udział w konkursie.
W tym roku Kapituła Konkursowa przyznała 6 nagród w 5 kategoriach:
Kraina Św. Anny - idealne miejsce na Twój wypoczynek" - Stowarzyszenie Kraina Św. Anny z Krapkowic - kategoria obszar
"Miejskie Trasy Turystyczne CityWalk w Kędzierzynie-Koźlu realizowane w ramach Projektu: Miejskie Trasy Turystyczne zintegrowanym produktem turystycznym miast czesko-polskiego pogranicza" - Urząd Miasta Kędzierzyn-Koźle - kategoria szlak
"II Śląski Turniej Kulinarny" - Opolskie Stowarzyszenie Integracji Lokalnej - kategoria wydarzenie
"Narodowe Centrum Polskiej Piosenki" - Narodowe Centrum Polskiej Piosenki - kategoria obiekt
"Polsko-Czeska Muzyczna Fiesta" - Nyski Dom Kultury im. Wandy Pawlik - kategoria impreza
"Międzynarodowe Targi Turystyki W STRONĘ SŁOŃCA" - Agencja Reklamowa PROFIL z Opola - kategoria impreza
Certyfikaty i nagrody dla laureatów oraz podziękowania dla wszystkich uczestników konkursu wręczyli: Pan Piotr Mielec - Dyrektor OROT, Pani Barbara Kamińska - członek Zarządu Województwa Opolskiego oraz Pan Cezary Molski - Wicedyrektor Departamentu Współpracy Regionalnej POT
Laureatom konkursu przyznano statuetki oraz dyplomy, wśród nagród rzeczowych znalazły się telewizory LCD.
Honorowy patronat nad konkursem objął Marszałek Województwa Opolskiego.
Oprócz Certyfikatów OROT wręczono również nagrodę Czytelników Nowej Trybuny Opolskiej dla produktu, który podczas trwającego w sierpniu plebiscytu na łamach gazety zdobył największą ilość głosów. Produktem, który najbardziej spodobał się czytelnikom został produkt pn.: "Przystań rzeczna dla jachtów i łodzi motorowych - Marina Lasoki" zgłoszony przez Klub Sportowy "Marina Lasoki" z Kędzierzyna-Koźla.
Do etapu ogólnokrajowego Kapituła Konkursowa zgłosiła następujące produkty:
Kraina Św. Anny - idealne miejsce na Twój wypoczynek" - Stowarzyszenie Kraina Św. Anny z Krapkowic
"Polsko-Czeska Muzyczna Fiesta" - Nyski Dom Kultury im. Wandy Pawlik
Decyzją członków Kapituły postanowiono wyróżnić również produkt "Izba Przyrodniczo-Leśna i Leśne Arboretum przy leśniczówce Jaźwin w Nadleśnictwie Zawadzkie" zgłoszony przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe Nadleśnictwo Zawadzkie i również zgłoszono go do Certyfikatu Polskiej Organizacji Turystycznej.
Spośród wszystkich produktów turystycznych posiadających już Certyfikaty POT, Kapituła Konkursowa wybiera jeden produkt, który otrzyma Złoty Certyfikat. W tym roku powalczy o niego JuraPark z Krasiejowa.
Zabrze postanowiło przypomnieć o sobie turystom, oferując atrakcyjne zniżki. W miniona sobotę i niedzielę miasto organizowało akcję "Weekend za pół ceny", któremu towarzyszył konkurs "Korona smakosza".
Każdy, kto w tych dniach odwiedził jeden z zabrzańskich lokali mógł skorzystać z 50-proc. zniżki, a także oddać swój głos na ulubioną restaurację w 8 kategoriach: wystrój lokalu, jakość obsługi, smak potraw, atmosfera, lokal na spotkania z przyjaciółmi, lokal na wyjście rodzinne, lokal na romantyczny wieczór oraz lokal na lunch.
Dodatkową kategorią był open-multi, przeznaczony dla lokalu, który otrzyma najlepsze oceny w największej liczbie kategorii. Restaurator z najwyższym wynikiem otrzyma "Koronę smakosza" oraz bony na zakupy w hali Makro. Dla głosujących również przewidziano nagrody.
W akcji wzięły udział również cztery instytucje kultury: Muzeum Górnictwa Węglowego, Teatr Nowy w Zabrzu, Kino Roma i Kopalnia Guido.
W środę we Wrocławiu zaprezentowano turystyczne logo Dolnego Sląska. W wizualnej prezentacji ujęto walory turystyczne Regionu wraz z atrakcjami, jak zamki, lasy, góry i uzdrowiska.
Na turystycznym logo regionu widnieją trzy kwadraty symbolizujące charakterystyczne dla Dolnego Śląska obszary turystyki. - "Pierwszy kwadrat symbolizuje historię regionu, kulturowe dziedzictwo. To przede wszystkim zamki i pałace, ale również wydarzenia historyczne, które przedstawiane są na przykład w inscenizacjach bitew" - tłumaczył w środę na konferencji prasowej Jarosław Charłampowicz, prezes Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.
Kolejny kwadrat symbolizuje atrakcje związane z aktywną turystyką, czyli bogactwo przyrodnicze Dolnego Śląska, góry i lasy. Ostatni zaś odnosi się do turystyki uzdrowiskowej. - "Od tego roku mamy silnego inwestora w dolnośląskich uzdrowiskach w postaci KGHM, który nie tylko inwestuje w rozwój tych obiektów, ale również w promocję. To w najbliższych latach będzie hit, jeśli chodzi o turystykę na Dolnym Śląsku" - podkreślał Charłampowicz.
Oprócz znaków graficznych symbolizujących poszczególne obszary turystyki w regionie w logo znalazł się również napis "Dolny Śląsk".
Prezentacja loga zbiegła się z rozpoczynającą się niebawem kampanią promującą region. Na przyszły rok zaplanowano dwie duże kampanie promocyjne podczas, których odbędzie się szereg tematycznych imprez mających na celu przedstawienie Dolnego Śląska z punktu widzenia "tajemniczego" regionu, a także zbudowanie silnej marki województwa.
Akcję mają wesprzeć dwie duże imprezy sportowe, które odbędą się w regionie w przyszłym roku - chodzi o Puchar Świata w narciarstwie biegowym w Jakuszycach i piłkarskie mistrzostwa Europy - zaznacza marszałek województwa, Rafał Jurkowlaniec.
Kampania ma być prowadzona w telewizji w kanałach przeznaczonych dla szerokiej publiczności oraz w kanałach tematycznych. Wykorzystany zostanie również internet oraz bilbordy. Przedsięwzięcie ma kosztować ponad 9,2 mln zł, z czego 70% będzie pochodzić z funduszy unijnych.
Równolegle ma być prowadzona promocja dolnośląskich tras turystycznych, m.in. Szlaku Zamków Piastowskich, Szlaku Historii i Tradycji Wrocławia, Szlaku Cysterski, Szlaku Doliny Pałaców, Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej czy Dolnośląskiego Szlauk św. Jakuba.
Kampania obejmie również interaktywną promocję, dzięki systemowi nawigacji satelitarnej GPS, będzie można obejrzeć daną trasę turystyczną w serwisie internetowym. W punktach informacyjnych będą wydawane broszury, foldery i przewodniki opisujące trasy turystyczne wraz ze znajdującymi się na nich zabytkami.
Jak co roku właściciele hoteli, pensjonatów, ośrodków wypoczynkowych na Dolnym Śląsku drżeli przed sezonem. Obawiano się, czy pogoda nie zawiedzie, no i czy Polaków w ogóle będzie stać na wakacyjne wyjazdy.
Nie było rozczarowań, tegoroczny sezon pod względem liczby turystów przedsiębiorcy oceniają jako bardzo dobry. Wielu z nich twierdzi nawet, że teraz turystów było o wiele więcej, a przychody z turystyki w skali całych wakacji były na podobnym poziomie jak przed rokiem. Wpływ na to mogła mieć również niestabilna sytuacja polityczna w Północnej Afryce.
Deszczowy lipiec przyczynił się jednak do zmniejszenia średniej długości planowanego wypoczynku. Dużo ludzi pozostało przy weekendowych wyjazdach, a część przełożyła swój pobyt z lipca na sierpień.
Na słaby popyt nie narzekały także uzdrowiska. Miejscowości takie jak Lądek - Zdrój, czy Świeradów - Zdrój, bez względu na sezon odwiedzają kuracjusze, bądź obcokrajowcy.
Zdaniem hotelarzy i właścicieli pensjonatów tegoroczny sezon różnił się od poprzednich lat. Zauważono regularność przyjazdów turystów. Tak jak w poprzednich latach wzmożony ruch obserwowano głównie między 20 lipca, a 20 sierpnia, tak w tym roku przez całe wakacje utrzymywała się podobna liczba gości.
Jak tłumaczy dyrektor biura Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, Rajmund Papiernik - "Ruch turystyczny ulega coraz większej dywersyfikacji. Wakacyjny wypoczynek dzielony jest pomiędzy dłuższe wyjazdy do ciepłych krajów a krótsze pobyty w kurortach leżących blisko miejsca zamieszkania. Ciągle intensywnie rozwija się także turystyka weekendów".
Dostosowanie oferty do warunków też robi swoje. Dolnośląskie kurorty mimo deszczowej pogody w lipcu nie narzekały na brak turystów. A to dlatego, że od kilku lat obiekty rozwijają ofertę spędzania wolnego czasu.
Rozwój infrastruktury hotelowej daje możliwość stworzenia idealnego zaplecza pod rozrywkę, gdy akurat pogoda "nawali". Turyści chętnie spędzają czas w aquaparkach, spa & wellness, siłowniach, kręgielniach, czy uprawiając squasha.
Miejscowości uzdrowiskowe w deszczowe dni z kolei oferują swoim kuracjuszom masaże, możliwość skorzystania z sauny lub kąpieli w wodach leczniczych.
Tak naprawdę pogoda w górach nie wpływa, aż tak znacząco na jakość wypoczynku jak np. nad morzem. Jeśli deszcze pokrzyżują nam plany zawsze zostają spacery górskimi ścieżynkami, czy pokonywanie tras rowerowych. W Świeradowie-Zdroju jest również skatepark i pole do minigolfa.
11 listopada na Zamku Kliczków rozpocznie się I Festiwal Kulinarny Borów Dolnośląskich "Ale Pasztet". Będzie on trzydniowym świętem miłośników lokalnych specjałów i kuchni regionalnej.
"Ale Pasztet" to kontynuacja organizowanego od 2008 roku konkursu na najlepszy Produkt Lokalny z Borów Dolnośląskich. Może się do niego zgłosić każdy, gdyż wydarzenie podzielone zostało na trzy sekcje: zawody amatorów, uczniów szkół gastronomicznych oraz profesjonalnych szefów kuchni. Trzydniowy konkurs przyczyni się do identyfikacji i wpisania dań oraz receptur na listę produktów tradycyjnych. Wyłoni też kandydatów do Europejskiej Sieci Kulinarnego Dziedzictwa. Zespoły biorące w nim udział będą wykorzystywać głównie dziczyznę i runo leśne, czyli lokalne surowce. - Naszym celem jest rozpropagowanie kuchni tego regionu, zapoznanie jak największej liczby osób ze smakami Borów Dolnośląskich - mówi Jerzy Ludwin z Fundacji Bory Dolnośląskie.
Oprócz kulinarnych walorów, konkurs ma jeszcze jedną, niezwykle ważną zaletę - lokalizację. Bory Dolnośląskie to jedna z najpiękniejszych krain polskich, największy w Polsce zwarty kompleks leśny. W jej sercu znajduje się zabytkowy Zamek Kliczków, który dzięki gruntownej renowacji, wykonanej przez wrocławską firmę Integer S.A., jest obecnie jedną z najpiękniejszych ozdób tego regionu. - Wspaniałe sale zamkowe są otwarte dla zwiedzających - mówi Adam Różycki, dyrektor Zamku Kliczków. Natomiast w restauracji można skosztować lokalnych smakołyków - między innymi pasztetu z dzika w cieście, podanego na musie borowikowym, w tonacji konfitury z runa leśnego.
W pierwszy weekend listopada, w dniach 4-6 listopada odbędzie się akcja Wisła za połowę pod hasłem "Beskidzkie listobranie". Swój udział w imprezie zadeklarowało już ok. 30 przedsiębiorców: właścicieli obiektów noclegowych, lokali gastronomicznych, firm prowadzących park linowy, organizujących sporty ekstremalne oraz uczących zasad nordic walking. Tylko w ten weekend za te inne rozrywki turyści zapłacą nawet o połowę mniej.
"Wisła za połowę" to akcja, której celem jest zachęcenie ludzi do wypoczynku mieście Adama Małysza. Jak mówi właściciel jednego z wiślańskich pensjonatów - Listopad to już martwy okres, więc warto wyjść turystom naprzeciw. Jeżeli przyjadą i będą zadowoleni, to wrócą do nas w zimie albo latem.
Oprócz zniżek na atrakcje turystyczne, w tych dniach w Wiśle odbędą się różnego rodzaju imprezy tematyczne jak: Spotkanie z Piosenką Turystyczną i Poezją Śpiewaną, gra miejska zakończona konkursem wiedzy o Wiśle i Marsz Patrolowy na Baranią Górę.
Listę podmiotów z Wisły biorących udział w akcji można sprawdzić na stronie:
www.wisla.pl/Turystyka,4/Obiekty_noclegowe,333 (http://www.tur-info.pl/przekierowanie/przekierowanie_linki_stale.php?link=http%3A%2F%2Fw ww.wisla.pl%2FTurystyka%2C4%2FObiekty_noclegowe%2C 333)
Warto też przypomnieć, iż w Wiśle finalizowany jest projekt wprowadzenia skipassów narciarskich, które uprawniałyby narciarzy do korzystania z pięciu wiślańskich wyciągów. Dotychczas do projektu przystąpiło 5 wyciągów - Nowa Osada, Beskid, Cieńków, Stożek i Rowieńki. Nadal toczą się rozmowy na temat przystąpienia do systemu mniejszych wyciągów.
Jak wiemy stolica Śląska przegrała rywalizację o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 z Wrocławiem, mimo to zamierza nadal się starać i to właśnie na ten aspekt działalności stawia najwięcej.
Faktem jest, iż Katowice w ostatnich latach nieprzerwanie dbają o swój rozwój. To tutaj obecnie powstają lokalne instytucje kulturalne, nowe miejsca pracy, a także centra nauki i edukacji Górnego Śląska. Miasto jak i Region przez lata były kojarzone z górnictwem, czy ogólnie przemysłem. Stąd pomysł, by przełamać ten stereotyp. Już sam udział w eliminacjach do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 przyniósł miastu kulturotwórczą siłę.
Mimo przegranej miasto nie zamierza rezygnować choćby z realizacji konceptu "Miasto Ogrodów" - programu wydarzeń kulturalnych i projektów społecznych prowadzonych w ramach konkursu ESK. Nowym wyzwaniem ma być ubieganie się o tytuł "stolicy młodych" - Kreatywne Miasto UNESCO w dziedzinie kultury 2015+.
Aglomeracja Opolska ma już za sobą pierwsze uroczyste zgromadzenie. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele 20 samorządów. Podsumowano badania ankietowe przeprowadzone w okresie od sierpnia do września 2012 roku, które objęły wszystkie gminy wchodzące w skład organizacji. Do Aglomeracji Opolskiej przystąpiły: Opole, Chrząstowice, Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Gogolin, Izbicko, Komprachcice, Krapkowice, Lewin Brzeski, Łubniany, Murów, Niemodlin, Ozimek, Popielów, Prószków, Strzeleczki, Tarnów Opolski, Turawa, Walce i Zdzieszowice. Tułowice, mimo wcześniejszych zapowiedzi przyłączenia się do projektu, nie wstąpiły do organizacji.
Wchodzące w skład organizacji gminy chcą między innymi wspólnie promować swoje atrakcje turystyczne.
Celami Aglomeracji Opolskiej będzie między innymi zorganizowanie transportu zbiorowego dla mieszkańców, przygotowanie pakietów turystycznych, tworzenie oraz uzbrajanie terenów inwestycyjnych, a także opracowanie ofert dla inwestorów. W ankietach pojawił się też pomysł utworzenia Parku Naukowo-Technologicznego, przygotowania programu ochrony przeciwpowodziowej, zorganizowania spójnego systemu gospodarowanie odpadami, a także inwentaryzacji zasobów przyrodniczych Aglomeracji Opolskiej. Samorządy wskazały również na potrzebę utworzenia ogrodu botanicznego i arboretum w gminie Prószków.
Wśród pomysłów zaprezentowanych w ankietach pojawiły się także programy stypendialne, wspólne tworzenie ścieżek rowerowych, a także budowę na Odrze marin, wykorzystanie jej nabrzeży oraz organizowanie rejsów wycieczkowych.
Utrzymanie sekretariatu Aglomeracji Opolskiej ma przypadać w udziale każdej z gmin po kolei na okres trzech miesięcy.
Przedstawiciele gmin widzą w utworzeniu organizacji duże możliwości. Przygotowanie wspólnej oferty turystycznej oraz pozyskiwanie inwestorów to tylko niektóre z nich. Współpraca może przynieść samorządom tylko korzyści. Rozwój całego regionu zapewni mieszkańcom zatrudnienie, a co za tym idzie lepszy standard życia. Pozyskiwanie środków finansowych z Unii Europejskiej ma być teraz łatwiejsze, bowiem to właśnie kompleksowe i integrujące przedsięwzięcia będą miały szansę na zastrzyk dotacji.
Warto zauważyć, że według prognoz specjalistów, w trakcie najbliższych lat liczba mieszkańców regionu ma spadać. Dochody z podatków będą musiały się obniżyć. Z tej perspektywy odnalezienie sposobu na pozyskiwanie środków przez gminy wydaje się być szczególnie ważne.
Aglomeracja Opolska mierzy 2,3 tys. km kw. 91,5 procent jej powierzchni to tereny wiejskie. Teren zamieszkuje ponad 335 tysięcy osób (1/3 województwa opolskiego).
WEEKENDOWE PAKIETY Z NOCLEGAMI AŻ DO 50% TANIEJ
http://www.sezonnaslaskie.pl/images/pBeskidy.gif (http://www.sezonnaslaskie.pl/BazaHoteli.aspx?r=3)
http://www.sezonnaslaskie.pl/
Żur z ziemniakami, zalewajka, wodzionka, polewka na maślance i fitka - to najpopularniejsze śląskie dania serwowane dawniej na… śniadanie.
Kuchnia śląska jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych kuchni w Polsce. Obok gwary stanowi ważną część tożsamości etnicznej mieszkańców. Pożywna i smaczna jest również bardzo zróżnicowana, ukształtowana przez wpływy zamieszkującej Śląsk ludności pochodzenia polskiego, czeskiego, austriackiego czy żydowskiego. Obok kuchni Górnego Śląska istnieje m.in. kuchnia górali podbeskidzkich, kuchnia Zagłębia, bogata tradycja myśliwska z okolic Pszczyny, czy mieszczańska z terenów dawnego Księstwa Cieszyńskiego.
"To, co znalazło się na śląskim stole o poranku, w dużej mierze zależało od miejsca zamieszkania, zamożności gospodarzy, wykonywanego przez nich zawodu oraz ogólnych warunków ekonomicznych, społecznych i gospodarczych panujących na danym terenie" - mówi Wiesław Ambros, prezes Polskiej Akademii Sztuki Kulinarnej.
"W większości domów podstawę śniadań stanowiły dania ciepłe, głównie zupy oraz chleb z "tłustym". Powszechnie jadano wodzionkę, czyli zupę z chleba i czosnku, będącą dziś synonimem śląskiej biedy. Spożywano także melkę z mleka i pszennej mąki, ścierkę z wrobionego do mleka ciasta pszennego lub garus − zupę przyrządzoną z mąki i suszonych owoców. W poniedziałki na śniadanie zwykle podawano pokrojone w plastry kluski, które zostawały z niedzielnego obiadu. Wyjątkową skromnością odznaczały się potrawy spożywane w rodzinach rolniczych, szczególnie na przednówku. Dominowały wówczas wszelkiego rodzaju dania przygotowane z ziemniaków (często przemarzniętych lub nadpsutych)" - dodaje Ambros.
Wraz z rozwojem przemysłu zmieniał się styl odżywiania się. Początkowo robotnicy, wywodzący się najczęściej ze społeczności wiejskiej, zachowywali wyniesione z domu nawyki żywieniowe. Kupowanie żywności było negatywnie postrzegane, więc starano się potrzebne surowce wytworzyć samemu. W przydomowych ogródkach hodowano kury, króliki oraz uprawiano warzywa i zioła. Z biegiem lat wzrost poziomu życia i wpływ kultury miejskiej, wymusiły zmiany w tradycyjnym menu. Wzrosło spożycie chleba, coraz częściej wypiekanego w piekarniach, mięsa, wędlin i podrobów kupowanych u masarza. Na śniadanie zaczęto pić kawę z cykorii zamiast kawy zbożowej, a dzieciom podawano kakao z łusek kakaowca.
Natomiast w bogatych domach kupieckich lub rzemieślniczych śniadania opierały się głównie na chlebie, do którego serwowano kiełbasę, pasztety, ser żółty, pasty jajeczne lub serowe, a w biedniejszych − smalec, skwarki, miód i powidła. Jadano też pszenne bułki lub rogaliki, które popijano kawą z mlekiem lub kakao.
"Mówiąc o śląskich śniadaniach warto wspomnieć również o tych z terenów żywiecczyzny czy Podbeskidzia - mówi Aleksander Szałajko z bielskich ZT Bielmar, producenta margaryny Śniadaniowej - Kuchnia górali oparta była głównie na gospodarce szałaśniczo - pasterskiej i nie należała do bogatych. Podstawą ich pożywienia był chleb, do którego podchodzono z ogromnym szacunkiem i nigdy go nie marnowano. Dodatkowo spożywano bardzo dużo mleka, serów oraz maślanek. W pole zawsze zabierano swaczynę, rodzaj drugiego śniadania, którą bardzo często był np. ser ze szczypiorkiem. Pragnienie gaszono wodą lub zsiadłym mlekiem. Od maja do września wytwarzano bundz z sera owczego i formowano go na kształt bochenków, przez co nazywany był góralskim chlebem. Z kolei w dzień Zielonych Świątek w gronie rodzinnym smażono na patelni wajeśnicę (jajecznicę) z dodatkiem szpyrek. Tradycja zakazywała spożywania jej łyżką, dlatego nakładano ją na kromkę chleba. Zwyczaj ten wciąż kultywowany jest w wielu domach na ziemi cieszyńskiej i bielskiej".
Tradycyjna kuchnia śląska charakteryzowała się praktycznym podejściem do gotowania, co widać także w przypadku śniadań. Serwowane potrawy miały być proste, łatwe w wykonaniu, przygotowywane ze składników ogólnie dostępnych i przede wszystkim treściwe, by zapewnić energię na cały dzień ciężkiej pracy fizycznej. Obok gospodarności przejawia się również w niej ogromny szacunek do żywności i przekonanie, że nic w śląskim domu, nie mogło się zmarnować.
Radni Katowic przyjęli nową strategię promocji miasta. Stolica Śląska ma nowe logo i hasło promocyjne. "Katowice. Dla odmiany" - takie hasło wybrali w internetowej ankiecie sami mieszkańcy. Slogan spodobał się 48% głosujących. Do wyboru było też hasło "Katowice. W centrum przemian", za którym głosowało poparło 38% ankietowanych.
Nowe hasło ma pokazywać przemiany, jakie dokonały się w ostatnich latach w Katowicach oraz eksponować unikatowy wizerunek miasta.
Symbolem graficznym stolicy regionu nie jest już Spodek. Nowe logo znane jest ze starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Jest to dwuwarstwowe serce. Na dole serce jest koloru szarego co nawiązuje do przemysłowych i górniczych korzeni. Górna warstwa jest kolorowa, co ma pokazać, że współczesne Katowice to miasto innowacyjne, aktywne, nowoczesne.
Wysoka na 26 metrów wieża widokowa miała być nową atrakcją turystyczną Szczyrku. Miała być, ponieważ miasto wycofało się z inwestycji. Przyjeżdżającym do miasta turystom przestają już wystarczać same góry i szlaki. Władze Szczyrku starają się tworzyć nowe atrakcje. Takim magnesem na turystów miała być jedyna w okolicy wieża widokowa.
Miała powstać na południowym zboczu Magury, w pobliżu hotelu Orle Gniazdo. Według projektu miała to być konstrukcja betonowa, obłożona drewnem i kamienną okładziną. Na platformę widokową turystów miała wwozić winda.
Inwestycja miała być ukoronowaniem nowego szlaku turystycznego prowadzącego z centrum miasta. Planowano także przygotowanie terenu pod budowę kolejki gondolowej.
Wart niecałe 7 milionów złotych projekt miał być współfinansowany przez Unię Europejską. Prace, które planowano na jesień ubiegłego roku, w ogóle się nie rozpoczęły.
Burmistrz Szczyrku twierdzi, że wina leży po stronie właścicieli gruntów na których miała być przeprowadzona inwestycja. Zdaniem władz miasta, żądali oni zbyt wiele pieniędzy za wykup gruntów.
Pomimo trudności, miasto wyklucza jednak, że kiedyś wróci do pomysłu budowy wieży.
maniek198
29-08-2013, 10:48
Ciekawe informacje.
zdzicho alboom II
29-08-2013, 11:40
Maniek, zareklamowałeś swoją agroturystykę i wystarczy, na razie jej nie kasujemy.
Ale, jak będziesz się tak wtrącał bez sensu, to nasza cierpliwość może się skończyć.
Co interesuje turystów odwiedzających Górny Śląsk? Niesłabnącą popularnością cieszą się zabytkowe, udostępnione do zwiedzania kopalnie.
Najwięcej osób odwiedza kopalnie w Zabrzu i Tarnowskich Górach. W pierwszej z nich do zwiedzania udostępniono dwa poziomy - jeden na głębokości 170 metrów a drugi położony jest 150 metrów niżej. Właśnie tym poziomie można napić się piwa prosto z beczki, gdyż znajduję się tam najniżej położony pub w tej części świata.
Popularność obiektów turystycznych w województwie śląskim stopniowo wzrasta. Zabytki należące tylko do Szlaku Zabytków Techniki odwiedziło w 2013 roku ponad 630 tysięcy turystów. To o 50 tysięcy osób więcej niż w roku poprzednim. W ciągu ostatnich 5 lat obiekty odwiedziło ponad 3 miliony turystów.
Potwierdzeniem popularności lokalnych zabytków może być duży odzew na konkurs zorganizowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego - "Podróżuj po szlaku". Uczestnicy tego konkursu musieli zwiedzić przynajmniej 10 obiektów, które należały do szlaku. Rekordzista odwiedził 35 zabytków, podczas gdy całym szlaku znajduje się ich 36. Jak poinformował Adam Hajduga, kierownik referatu promocji dziedzictwa industrialnego Wydziału Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego efektem zabawy było ponad tysiąc odwiedzin w obiektach.
W czołówce najczęściej odwiedzanych obiektów znalazły się nie tylko kopalnie ale też Muzeum Chleba w Radzionkowie oraz Browar w Żywcu. Największą popularnością obiekty cieszą się podczas Industriady, czyli Święta Zabytków Techniki, które odbywa się każdego roku. W zeszłym roku w obchodach święta wzięło udział 75 tysięcy osób.
Szlak Zabytków Techniki jest samochodowym tematycznym szlakiem turystycznym. Łączy on obiekty związane z dziedzictwem przemysłowym województwa śląskiego. Obecnie na szlaku znajduje się 36 obiektów. Zabytki znajdujące się na tej trasie turystycznej związane są z górnictwem, hutnictwem, energetyką czy łącznością. Podczas zwiedzania szlaku można zobaczyć istniejące muzea, skanseny, zamieszkane kolonie robotnicze oraz działające zakłady pracy.
Urząd Marszałkowski w Katowicach przekazał informację, że turystów po Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego będą oprowadzać specjalnie przeszkoleni przewodnicy.
Trasa turystyczna jest jedną z największych atrakcji regionu. W jej skład wchodzą istniejące muzea i skanseny, zamieszkałe kolonie robotnicze, działające zakłady pracy. Właścicielami obiektów są samorządy lokalne, osoby prywatne lub przedsiębiorstwa.
Zdaniem kierownika referatu promocji dziedzictwa industrialnego wydziału Kultury Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, Adama Hajdugi istnieje potrzeba wyszkolenie przewodników, którzy będą udzielać fachowej i kompleksowej informacji zwiedzającym. Jego zdaniem będą to swego rodzaju ambasadorzy szlaku, którzy pomogą w jego promocji.
"Zależy nam na tym, by przewodnik, który będzie oprowadzał turystów, na przykład po kopalni Guido, miał również wiedzę na temat pozostałych obiektów i miejsc dziedzictwa poprzemysłowego oraz potrafił zachęcić do ich zwiedzania. Wśród wolontariuszy są zarówno studenci, jak i emerytowani pasjonaci poszczególnych obiektów. To szkolenie między innymi dla nich."- dodał Hajduga.
Przedsięwzięcie jest realizowane dzięki pomocy Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, we współpracy z Urzędem Marszałkowskim oraz Samorządem Przewodników Turystycznych PTTK Województwa Śląskiego.
Powered by vBulletin™ Version 4.1.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin