Bułgarska turystyka, rozwój i promocja

Na kilka dni przed końcem 2010 r. Bułgaria znalazła się wśród dziewięciu najlepszych miejsc turystycznych na rok 2011 w artykule CNN.
Opierając się na opiniach trzech ekspertów : Roberta Reid, wydawcy Lonely Planet, Pauline Frommer, twórcy przewodniki Pauline Frommer's oraz Martina Rapp, wiceprezesa ds. sprzedaży w Altour, wg CNN Bułgaria jest dziewiąta na liście, po Nowym Jorku, Nowej Zelandii, Peru, Barcelonie, ​​Norwegii, Albanii, Japonii i Gwatemali.
Bułgaria jest polecana przez Roberta Reid, jako najlepsze wybrzeże Morza Czarnego dla miłośników plaży
i jako doskonałe miejsce na narty w górach, w zimie.
"Kocham robić wycieczki samochodowe w Bułgarii. To piękne, i że nie ma ruchu. Tu czuję się bardzo bezpieczne," powiedział Reid, którzy zjeździł cały kraj. Reid zaleca odwiedzenie Wielkiego Tyrnowo, dawnej stolicy i malowniczego miasta Płowdiw, z rzymskimi ruinami.

Lonely Planet
Bułgaria wśród 10 krajów do odwiedzenia w 2011 roku
Światowej sławy przewodnik Lonely Planet ocenił Bułgarię piątym miejscu wśród 10 najpopularnieszych krajów na rok 2011.
Pierwsze cztery miejsca są zajęte przez Albanię, Brazylię, Wyspy Zielonego Przylądka i Panamę, a Vanuatu, Włochy, Tanzania, Syria i Japonia plasują się za Bułgarią.
"Dla tych, którzy obserwowali kraj, Bułgaria zawsze miała swoje chwile - w największych miastach, na ośnieżonych szczytach i niedrogich kurortach narciarskich, na złotym piasku plaż i starożytnych miastach portowych. Jednak w ciągu lat. , historyczny wkład Bułgarii zagubił się wśród sąsiadów bardziej znanych .... Cokolwiek się stanie, to Bułgarzy będą kroczyc do przodu, zgodnie ze słowami lokalnej piosenki:
"Wygramy, przegramy ... tak czy inaczej się upijemy, Bułgarzy jesteśmy! " Te słowa powinny być na T-shirt, w publikacjach.
"Lonely Planet" przewodniki są uważane za jedne z najlepszych na świecie. Pierwszy z nich, poświęconej podróży do Azji, został opublikowany w 1974 roku. Dzisiaj Lonely Planet jest największym wydawcą informacji turystycznej na świecie.

Bułgaria wsród najlepszych kurortów w Wielkiej Brytanii
Bułgaria została uznana numerem jeden w Wielkiej Brytanii pod wzgledem wypoczynku na plaży, wg nowego rankingu wydanego pod koniec lipca 2010.
Black Sea Coast pojawiło się jako najlepsze miejsce plażowe na lato 2010, a tuż za nią północna Tunezja, Antalya w Turcji, Sharm el Sheikh w Egipcie. Badania zlecone były przez sklepy internetowe, a prowadzone przez Centrum Ekonomii i Biznesu.
W badaniu oceniano najbardziej popularne plaże przy użyciu najnowszych oficjalnych danych statystycznych do oceny wyników wg 10 kluczowych kryteriów podróży, w tym: klimat, bezpieczeństwo, lokalna dostępności towarów i usług, jakość żywności, koszt przelotu i zakwaterowania, atrakcji turystycznych i kursu walutowego.
Najpopularniejsze kierunki mają najwyższą pozycję w rankingu ze względu na przystępną cenę, która jest kluczową kwestią, jeśli chodzi o rezerwacje w nadmorskich kururtach. Według respondentó, 85% badanych Bułgaria jest dla nich przystępna, bezpieczna (81%), pogoda czyli klimat ocenili na 78%, a dobre jedzenie na 77% . W obecnej sytuacji, Brytyjscy turyści wydają się być bardziej oszczędni, niż kiedykolwiek i dlatego kryterium, które ma największe znaczenie wydaje się być stosunek wartości do ceny i kosztów. W badaniach najgorzej wypadło Rio de Janeiro (Brazylia) i Sydney (Australia), ze wzgledu na ceny lotów i brak bezpieczeństwa.

Bansko w Bułgarii zwane Najlepszym Resortem Narciarskim Świata
Bansko, jest drugim pod względem opłacalności dla brytyjskich narciarzy ośrodkiem na świecie, według nowych badań przeprowadzonych przez Post Office.
Poiana Brasov w Rumunii, zajęła pierwsze miejsce w badaniu porównującym koszty w 12 najtańszych ośrodkach. Poiana Brasov była sześć procent tańsza niż Bansko w Bułgarii i do 20 procent tańsza niż resort Kanin w Słowenii.
Wieści nadeszły pod koniec października 2010, zaledwie kilka dni po tym jak Bansko został nazwane zimową stolicą na Bałkanach na międzynarodowych targach turystyki w serbskim mieście Nowy Sad.
Miasteczko leży około 160 km na południe od stolicy Bułgarii Sofii, oferuje wyraźny, ale ładny kontrast między brukowanymi uliczkami i kościołami Starego Miasta i setkami milionami euro inwestowanymi w hotele, trasy narciarskie i gondole w nowoczesnej części.
Nadzór nad ttm wszystkim ma ok. 2800-metrowy szczyt Todorka.
Turyści muszą wydać nie więcej niż 25 euro za noc w tych hotelach, bardzo eleganckich. Stare Miasto, gdzie ceny są niższe nawet niż w stolicy Sofii, jest zbiorem sklepów narciarskich i sklepów z pamiątkami, przytulnych tawern i restauracji słabo oświetlonych. Nie jest niczym niezwykłym, aby zobaczyć całe jagnięcie lub prosiaka na rożnie przed jednym z lokali gastronomicznych.
Alternatywą są puby, odwiedzane przez brytyjskich, irlandzkich i greckich turystów, którzy razem z Rosjanami /do niedawna siła napędowa dobrobytu w Bansku/.
Bansko będzie długoterminową atrakcją, pod warunkiem, że oferta będzie zgodna z najwyższymi standardami.

W roku 2011 Bułgaria spdziewa się 10% wzrostu przyjazdów turystów zagranicznych, z czego 70% mają stanowić Rosjanie.
Bułgarski konsulat w Moskwie wydaje w szczycie sezonu ok. 3500 wiz dziennie, dlatego też otwarto kolejny konsulat w Samarze.
W stosunku do roku 2010, o 100% wzrosła liczba Rosjan posiadających nieruchomości w BG.

Bułgaria będzie uczestniczyć po raz trzeci w World Travel Fair 2011 , jednej z największych turystycznych imprez w Azji, która rozpoczęła się w piątek w Szanghaju .

Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon zakończył dwudniową wizytę w Bułgarii w południowej części miasta Płowdiw , gdzie został zaskoczony historią i architekturą Starego Miasta .
"Jestem pod ogromnym wrażeniem historycznego dziedzictwa Plovdiv, poczynając od prehistorycznych osad i licznych wydarzeń historycznych wspólnych dla całej ludzkości, które muszą być zachowane także dla przyszłych pokoleń. Doceniam wysiłki rządu bułgarskiego , UNESCO, Unii Europejskiej, i wojewodyPlovdiv w celu zachowania tych bogactw "

Jako pierwsza, 19 kwietnia, sezon rozpoczęła Albena, przyjmując pierwszych 80 turystów z Niemiec. Korzystali głównie z balnotherapy. W 2011 r., Albena oczekuje około 26 000 niemieckich turystów , co stanowi 30-30% wzrost w stosunku do roku 2011. W ten oto sposb, po latach, Niemcy ponownie wracają do Albeny.
http://www.novinite.com/category.php?category_id=19

Niegdyś Bułgaria stanowiła miejsce, w którym można było zaznać południowego luksusu. W latach 70-80tych o wakacjach w Warnie, Słonecznym Brzegu czy Złotych Piaskach marzył chyba każdy Polak. I były to marzenia do spełnienia. Polacy w tych czasach masowo wyjeżdżali do Bułgarii, zachwycając się tamtejszą pogodą, krajobrazami oraz kuchnią. Niestety wraz z końcem PRL-u skończyły się tak liczne wyjazdy. Nieco później, gdy nasze społeczeństwo na nowo zaczęło się wzbogacać, kraj ten nie cieszył się już tak wielką popularnością jak przed laty. Modne stały się takie kierunki jak: Grecja, Turcja, Tunezja czy Egipt. Na początku XXI wieku, Bułgaria zaczęła jednak powraca do łask. Obecnie liczba Polaków, którzy odwiedzają ten kraj to nawet 300 tyś/rok.
Dlaczego Polacy wybierają Bułgarię?

1. Pogoda.
Tym, co w sezonie letnim przyciąga do Bułgarii masę turystów, jest pogoda. Przyjemne temperatury, które sprzyjają zarówno zwiedzaniu, jak i wypoczynkowi na plaży to coś, czym kraj ten szczyci się najbardziej. Bułgaria pod względem pogodowym jest idealna dla rodzin z dziećmi. Nie panują tu takie upały jak w Grecji czy Egipcie, dzięki czemu spędzić można bezpieczne rodzinne wakacje. Fakt, że Bułgaria leży w strefie klimatu umiarkowanego sprawia, że lata tu są ciepłe i suche, zaś zima - chłodna. Najcieplejszym miesiącem jest lipiec. Jednak za sprawa morskiej bryzy wysokie temperatury są mniej odczuwalne i wynoszą średnio 23°C. Tyle kresek w miesiącach letnich (czerwiec, lipiec, sierpień) wskazuje również termometr zanurzony w morzu. Dzięki sprzyjającym warunkom do kąpieli wodnych i słonecznych właśnie wtedy bułgarskie plaże są najbardziej oblegane.

2. Piaszczyste plaże.
Oprócz gwarancji pogody oraz wysokiej temperatury wody w morzu dodatkowym atutem Bułgarii są piaszczyste plaże. Swoją atrakcyjnością zdecydowanie przebijają Chorwację, której wybrzeże jest w większości kamieniste. Słoneczny Brzeg to 8 kilometrów pięknych, piaszczystych plaż. Równie atrakcyjne są Złote Piaski, których sama nazwa podpowiada, czego na wybrzeżu Morza Czarnego możemy się spodziewać. Dwa rywalizujące za sobą główne kurorty Bułgarii to skarbnica pięknych plaż. Nie można jednak zapominać o takich miejscach jak Warna, Burgas, Albena, Balczik, Pomorie czy Przylądek Kaliakra. We wszystkich tych miejscach znaleźć można plaże, które zasługują na miano niepowtarzalnych i sprawią, że wakacje w Bułgarii będą wyjątkowe.

3. Nowoczesna infrastruktura.
Standard wypoczynku w Bułgarii niczym nie odbiega od luksusu, jaki oferują na przykład hotele w Grecji. Wzdłuż całego wybrzeża Morza Czarnego ciągną się kompleksy wakacyjne z pięknymi plażami, wspaniale zagospodarowanymi ogrodami oraz licznymi atrakcjami dla dzieci. Słoneczny Brzeg w ciągu ostatnich 7 lat został całkowicie odmieniony. W nowoczesną infrastrukturę zainwestowano miliardy Euro. Znajdują się tu więc kurorty, które przyciągają swoją jakością i wysoką klasą. Do najbardziej ekskluzywnych należą hotele: Barcelo Royal Beach, Sol Nessebar Palace czy Royal Palace Helena Park.

4. Dobra zabawa.
Zarówno Słoneczny Brzeg, jak i Złote Piaski słyną z miejsc, które zapewniają ogrom wakacyjnej rozrywki. W tętniących życiem dzielnicach znajdują się liczne kawiarnie, kluby i puby. Z toczącą się niemal 24 godziny na dobę zabawą bardziej kojarzy się jednak Słoneczny Brzeg. Region ten nazywany jest małym Las Vegas. Oprócz rewelacyjnych dyskotek na amatorów mocniejszych wrażeń czekają kasyna, w których wydać można "kilka" bułgarskich lewów, a czasem nawet wygrać jakąś fortunę. Nie zapomniano również o małych podróżnikach. Dla nich znajdują się tu aquaparki z wieloma atrakcjami, które gwarantują niezapomniane wodne szaleństwo.

5. Niskie ceny.
Ceny są jednym z aspektów, na który Polacy zwracają szczególną uwagę przy wyborze wakacji. Bułgaria należy do grona najtańszych turystycznie krajów. Wycieczki organizowane przez biura podróży są w bardzo atrakcyjnych cenach. Popularny jest również wynajem apartamentów. Tańsze niż nad Morzem Śródziemnym, Adriatyckim, a nawet Bałtyckim są koszty wyżywienia. Obiad w restauracji zjemy już za 10-15zł. Również zakupy w miejscowych sklepach nie przerażają turystów, gdyż sporo artykułów kupić można za cenę niższą niż w Polsce.
<!-- foto_aktualnosc1 ZAKAZ MODYFIKACJI!!! --><!-- kon_foto_aktualnosc1 -->

6. Szeroki wybór wakacyjnych ofert.
Bułgaria jest coraz bardziej doceniania. Nie tylko przez turystów, ale także przez biura podróży. Na Qtravel.pl możecie wybrać jedną spośród… ofert … organizatorów. Ogromne zainteresowanie tym krajem sprawia, że istnieje wiele różnych propozycji na wakacyjny wyjazd, spośród których wybrać można tę najbardziej odpowiednią.

Szef bułgarskiej dyplomacji Kristian Wigenin podał informację, że Bułgaria wprowadziła ułatwienia wizowe dla rosyjskich turystów. Wszyscy Rosjanie, którzy odwiedzili już Bułgarię w tym sezonie turystycznym, dostali roczne wizy umożliwiające im wielokrotny pobyt. Minister zaznaczył, że krok ten ma pomóc w rozwoju lokalnej turystyki.

Wigenin wyjaśnił, że Bułgaria chce ułatwić Rosji powiązania z europejskimi obywatelami. "Ułatwienia wizowe są korzystne nie tylko dla gospodarki i turystyki, lecz i dla umocnienia więzi. Należy przestać straszyć Bułgarów tym, że zostaną wprowadzone sankcje wobec Rosji. -Obecnie to nie jest konieczne. Nie została przekroczona granica, która wymaga omawiania tego tematu, na przykład inwazja rosyjskich wojsk na Ukrainę. Gdyby do tego doszło, wtedy sprawa stanie na porządku dziennym." - wyjasnił.

W 2012 roku Sofia zaczęła wydawać posiadającym nieruchomości w Bułgarii Rosjanom oraz członkom ich rodzin 10-letnie wizy z prawem wielokrotnego przekraczania granicy.

Należy dodać, że bułgarska gospodarka jest prawie całkowicie uzależniona od rosyjskich dostaw energii, a turystyka, zapewniająca 14 proc. PKB, jest nastawiona głównie na Rosjan. W 2013 roku liczba rosyjskich turystów przekroczyła 700 tysięcy.

Bogactwo dziedzictwa kulturowego i przyrody chce popularyzować Bułgaria w trakcie rozpoczętej właśnie kampanii promocyjnej swojego kraju w Polsce
- Kampania obejmie sześć krajów: Polskę, Niemcy, Rumunię, Ukrainę, Rosję i Szwecję – wylicza Anelia Genova, dyrektor departamentu marketingu promocji i infrastruktury Turystycznej Ministerstwa Gospodarki i Energetyki Republiki Bułgarii. - Jej budżet to trzy miliony euro.
Kampania, jak wynika z materiałów dostarczonych dziennikarzom podczas konferencji prasowej, finansowana jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.


Przemysł turystyczny jest jednym z ważniejszych sektorów gospodarki Bułgarii. W 2013 roku osiągnął 3-proc. przyrost, wytwarzając 13,6 proc. krajowego PKB. Branża turystyczna odnotowała rekordowe przychody w wysokości ponad 3 mld euro (wzrost o pięć proc.), przy siedmiu milionach turystów (wzrost liczby turystów o 5,8 proc. latem i 8,2 proc. zimą).
Według danych opublikowanych przez bułgarskie Ministerstwo Gospodarki i Energetyki oraz prognoz analityków finansowych z Morgan Stanley, w ciągu najbliższych kilku lat turystyka bułgarska wygeneruje 18 proc. PKB, а do 2020 roku liczba turystów przekroczy 9,5 mln.

Bułgarscy specjaliści od krajowej gospodarki uważają, że rosyjskie sankcje mogą najbardziej odbić się na turystyce. Branża turystyczna w Bułgarii zorientowana jest niemal w całości na rosyjskich i ukraińskich turystów. Ten dział gospodarki zapewnia 14% PKB. W tym roku, po raz pierwszy od 10 lat, liczba turystów z Rosji i Ukrainy spadła. W ubiegłym roku do Bułgarii przyjechało w sumie ponad milion wschodnich turystów. Plany wprowadzenia dodatkowych opłat dla wyjeżdżających za granicę Rosji godzą w bułgarską branżę turystyczną.

Czołowi inwestorzy w lokalnych kurortach zaczną się z czase wycofywać. Aktualnie obywatele Rosji posiadają na własność ponad 350 tys. mieszkań w ośrodkach wypoczynkowych w Bułgarii, głównie w regionie nadmorskim.

Z powodu powodzi z obwodu Burgas w południowo-wschodniej części kraju uciekają zagraniczni turyści

Kataklizm wypłoszył wielu zagranicznych gości. W niektórych przypadkach władze same wzywały turystów do ewakuacji – tak było na przykład w wypadku osób wypoczywających na kempingach w przepięknie położonym kurorcie Kiten nad Morzem Czarnym. To kolejna w ostatnich tygodniach zła wiadomość dla bułgarskiej turystyki. Jeszcze zanim kraj dotknęły powodzie, przedstawiciele branży spodziewali się, że z powodu deszczowego lata, a także z powodu kryzysu ukraińskiego, który wpłynął na pogorszenie relacji bułgarsko-rosyjskich, przychody Bułgarii z turystyki spadną w tym roku o kilkanaście procent.

Na skutek znacznego zmniejszenia ilości przyjazdów rosyjskich turystów bułgarska branża turystyczna zaczyna przeżywać problemy.
Bułgarscy hotelarze i restauratorzy domagają się wprowadzenia bezpłatnych wiz dla Rosjan, oraz wydawania ich na lotniskach. Domagają się także aby władze zwróciły się do Komisji Europejskiej o odszkodowania za straty powstałe w wyniku wprowadzenia sankcji wobec Moskwy.

W 2013 r. Bułgarię odwiedziło przeszło 700 tys. rosyjskich turystów. Prognozy na ten sezon mówią, że liczba ta spadnie o połowę, a według skrajnie pesymistycznych przewidywań nawet o 70 proc. Spada także ilość turystów z Ukrainy.

Bułgarska minister turystyki Nikolina Angełkowa przekonuje, że kraj postara się zrekompensować odpływ Rosjan przyciąganiem turystów z innych krajów Europy Środkowej. Wątpliwe jednak aby siła nabywcza turystów z Białorusi, Polski czy innych krajów środkowoeuropejskich mogła zrównoważyć straty wynikłe przez odpływ często bogatych turystów z Rosji.

Turystyka wypracowuje ok. 14 proc. bułgarskiego PKB

Bułgarska Komisja Ochrony Konsumentów ostrzega przed naruszaniem praw klientów w restauracjach. Władze Bułgarii zapowiadają zdecydowaną walkę z tym procederem.
Szef komisji, Dymitar Margaritow wskazuje, że najczęstszym naruszeniem jest różnica między tym, co dana restauracja obiecuje, a stanem faktycznym. Jego zdaniem, najwięcej prób naciągnięcia klientów jest na wybrzeżu. W ciągu kilku tygodni po uruchomieniu specjalnego numeru telefonu, Komisja otrzymała ponad sto sygnałów o nieprawidłowościach.

Przykładów jest wiele, w jednej z restauracji w Sozopolu, domagano się od klientów po 20 lewów za każde wolne miejsce przy stole. W innym z lokali, wystawiono rachunek za to, że klienci nic nie zamówili. Margaritow zapowiada wysokie mandaty dla restauratorów naruszających prawa klienta. Restaurator, który doliczył 2 lewy za dosmażenie cebuli, może zapłacić nawet do 3 tys. lewów. Do właścicieli restauracji, którzy dopuszczali się takich nadużyć dobiorą się także organy podatkowe.

Kampania przeciwko naruszaniu praw klientów na wybrzeżu Morza Czarnego jest prowadzona przez bułgarskie ministerstwo turystyki. Sam fakt włączenia się ministerstwa w taką akcję wskazuje na to, iż nie są to pojedyncze incydenty. Naciąganie turystów zdecydowanie nie służy budowaniu marki turystycznej i może zniechęcać turystów pomimo tego, ze Bułgaria jest kierunkiem tanim i uważanym za bezpieczny. Teraz taka informacja poszła do wielu krajów, co nie będzie miało pozytywnego efektu dla lokalnej branży gastronomicznej. Turyści, którzy dowiedzą się o tym procederze mogą jeszcze chętniej decydować się na zakwaterowanie z wyżywieniem w hotelu, niezależnie od tego czy będzie to all inclusive, czy inna opcja. W ten sposób, przychody lokalnych restauracji z ruchu turystycznego mogą ulec zmniejszeniu, na korzyść hotelowych lokali.