-
Przetrwała część budowli z absydą, fragmenty murów z wyjątkowo dobrze zachowanymi tu i owdzie freskami, zważywszy że cerkiew pochodzi z IV w. z późniejszymi przebudówkami w X- XIII w.
Pierwotny wygląd w V w.
http://pixiland.info/w18/w18bg047.jpg
Po przebudówkach w X- XIII w.
http://pixiland.info/w18/w18bg048.jpg
Freski
http://pixiland.info/w18/w18bg049.jpg
-
Potem przez Brestovicę, Parvenec, Galabovo kierujemy się na Kuklen. Drogi są trzeciej kategori, drogowskazy rzadkie, wokół Galabowa zaczynają się już bezludne góry, mylimy drogę parę razy. Zaczyna zapadać zmrok.
Kukliński Monastyr widzimy tylko przez drzewa ale od razu widać, że warto do niego powrócić na dokładniejsze oględziny. Zjazd od Kuklena w dolinę do Asenovgradu zapowiada się ponuro bo nad miastem wiszą czarne chmury i firanka deszczu sięga ziemi. Gdy po ciemku wjeżdżamy do miasta jest już po ulewie, szybko je opuszczamy po koniecznych zakupach, spiesząc się na nocleg do Arapovskiego Monastyru. Kałuże i błoto na drodze świadczą o mocy nawalnicy.
Na wszelki wypadek, gdyby chciała powrócić rozkładamy nasz biwak pod daszkiem dla pielgrzymów wzdłuż zewnętrznego muru klasztoru. W nocy nachodzi nas tylko kocia rodzinka z uroczymi, młodymi buraskami – bliźniakami, które koniecznie chcą spać w naszym namiocie.
http://pixiland.info/w18/w18bg051.jpg
Arapowski Monastyr jest położony niezbyt daleko od Baczkowskiego ale nie cieszy się, niestety, podobną popularnością a warty jest odwiedzin. Wybudowano go w połowie XIX w. tuż obok świętego źródełka.
Wielki czworobok murów z ozdobną bramą obejmuje cerkiew Sv.Nedelji, przylegające do niego piętrowe budynki klasztorne i malowniczą wieżę mieszkalną Angela, wojewody regionu. Dołem jest murowana, dostosowana do obrony, wyżej ma drewnianą, nadwieszoną dwupoziomową partię mieszkalną.
http://pixiland.info/w18/w18bg052.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg050.jpg
Sama cerkiew, przysadzista, z wieżyczką z kopułą na środku jest trójnawowa, ma rożne absydy, przybudówki, portyki. Jej bielone ściany kontrastują z czerwonymi dachówkami. Całe jej wnętrze pokryte jest freskami, przedstawiającymi sceny z życia pierwszych świętych bułgarskich. Podziwiamy malowidła a ascetyczny, brodaty mnich z ponurą miną pilnuje aby nie fotografować.
http://pixiland.info/w18/w18bg053.jpg
-
Chcemy osiągnąć w Czirpan magistralę Sofia – Burgas. Do Parvomaj droga jest niezła ale potem znowu mamy przygody. Wyjazd z miasta wzdłuż torów kolejowych w stronę Skobelevo już zapowiada, że nie będzie łatwo… Droga o zabytkowym asfalcie sprzed 50 – 70 lat kończy się, leży trochę świeżo nasypanego żwirku, może będą poszerzać, odnawiać drogę ? Dalej widać nowy, szeroki most nad torami, skręcamy, za mostem znak stop i … polna droga znika po 10 m na łące, powracamy na niby drogę z koleinami.
Wcale nie trzeba jechać do Afryki aby ubrudzić auto na błotnistych drogach. Żwirowe drogi w Namibii mają bardziej gładką powierzchnię i większą szerokość. Ukoronowaniem egzotycznych choć bałkańskich " przyjemności " jest przejazd przez most na Maricy.
http://pixiland.info/w18/w18bg054.jpg
Nawet terenowym autem trzeba dobrze kręcić aby pokonać błotniste, rozległe dziury o nieznanej pojemności. Pordzewiałe, masywne, wysokie wsporniki mostu, błękitne niebo z białymi obłoczkami odbijające się w licznych kałużach jak w zwierciadle dodają malowniczości tej trasie. Niemniej odradzam taką atrakcję kierowcom miejskich limuzyn.
http://pixiland.info/w18/w18bg055.jpg
Miłą niespodzianką jest natomiast wyjątkowo zadbane miasteczko Zetiovo, 5 km na południe od Czirpan. Odnowione domki, czyste ulice, zielony, ocieniony park z licznymi ławkami i terenem do zabaw dla dzieci.
-
Z Czirpan do Sliven jedziemy już normalnie, autostradą, bezpłatną, nieciekawą, między Starą Planiną na północy a siniejącymi na południu łańcuchami Rodopów. Jedynie żółte pola słoneczników przerywają monotonię pejzażu dodając mu jaskrawego kolorytu.
W Sliven zaraz z miasta skręcamy w stronę ciemnawych gór szosą wspinającą się przez las licznymi zakrętami na Sinite Kamani. Niedaleko szczytu i schroniska Karandiła jest tam Mecza Polana (Niedźwiedzia Polana), doskonałe miejsce na biwak. Stoły, ławy, wyznaczone kręgi na ogniska. Żaden niedźwiedź ani inny zwierz nas w nocy nie odwiedził, najprawdopodobniej z powodu głośnej muzyki sąsiedniej grupy bułgarskiej.
Z rana, nie wracając do Sliven zjeżdżamy z gór przez Gradac do Żeravnej. Wieś – żywy skansen. Podjeżdżając, ze wzgórka na zakręcie szosy widać czerwone dachówki domów wsi tonące w bujnej zieleni, wyglądają jak grzybki w lesie.
http://pixiland.info/w18/w18bg082.jpg
Żeravna powstawała od końca XVIII w. do połowy XIX w. i tak pozostała. Drewniane, niskie domy lub na murowanych podbudówkach z nadwieszonymi drewnianymi pięterkami przy obszernych dziedzińcach z kwiatowymi ogrodami otoczone są wysokimi murami. Uliczki brukowane polnymi kamieniami utraciły już swoją gładkość co dodaje im jeszcze " patyny " czasu. Prawie 200 domów sklasyfikowanych jest jako zabytek kultury narodowej.
http://pixiland.info/w18/w18bg059.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg064.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg058.jpg
Najważniejsze domy znajdują się w centrum, przy dwóch uliczkach ale warto pospacerować także po innych, nawet na peryferie wsi odkrywając coraz to inne obiekty.
-
Domy są zamieszkałe, w wielu oferują pokoje do wynajęcia z charakterystycznym wystrojem z tamtej epoki.
Do zwiedzania są 4 obiekty za zbiorowy bilet : normalny – 9 leva, zniżkowy 4,50 leva.
Zaczynamy od małego, parterowego, niskiego domku, w którym urodził się słynny pisarz Yordan Yovkov. W środku pokazano typowy wystrój, meble i sprzęty codziennego użytku z tamtego okresu i urządzono małe muzeum poświęcone pisarzowi.
http://pixiland.info/w18/w18bg063.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg060.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg061.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg062.jpg
-
Dom Russi Czorbadzi zwany też domem hadżi Rusko, wybudował 300 lat temu jeden z njbogatych mieszkańców Żerawnej. Z zewnątrz wygląda dość skromnie, za to w środku... Liczne pomieszczenia, każde o innym przeznaczeniu funkcjonalnym, ich drewniane ściany są bogato dekorowane, mają rzeźbione w drewnie odrzwia, szafki, boazerie, motywy pochodzą ze świata flory i fauny.
http://pixiland.info/w18/w18bg073.JPG
Wewnątrz jest bardzo ciekawa i obfita wystawa etnograficzna, szczególnie kilimy zachwycają różnorodnością geometrycznych wzorków i ich kolorami.
http://pixiland.info/w18/w18bg070.JPG
http://pixiland.info/w18/w18bg071.JPG
http://pixiland.info/w18/w18bg072.JPG
-
Po drugiej stronie ulicy stoi dom Sava Filaretov z połowy XVIII w. całkowicie drewniany, już sama więźba dachowa zachwyca cyzelowanymi formami na słupach i żebrach. Rzeźbione w drewnie dekoracje są wszędzie, na ściankach, szafach, w niszach, na półeczkach. Widać je doskonale szczególnie na tarasie ; słupki, framugi, ażurowe kratki ponad drzwiami mają bardzo liczne i pełne finezji ozdoby.
http://pixiland.info/w18/w18bg075.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg076.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg077.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg078.jpg
-
http://pixiland.info/w18/w18bg079.jpg
Tak wygląda z ulicy
http://pixiland.info/w18/w18bg081.jpg
Następnie po obfotografowaniu domów przy skrzyżowaniu ulic udajemy się uliczką pod górkę. Biały, piętrowy budynek dawnej szkoły przy brukowanym dziedzińcu zajmuje galeria sztuki z okresowymi wystawami. Warto zwrócić uwagę na ten dziedziniec; z wysokości kilku schodków wyraźnie widać geometrczne i koncentryczne wzorki układane z różnych kamyków. Podobne koncentryczne kółka można zauważyć na aktualnych betonowych płytach chodnikowych. Czyżby tradycja dekoracji przetrwała ?
http://pixiland.info/w18/w18bg065.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg066.jpg
-
Niedaleko jest niska cerkiew św.Mikołaja z 1834 ukryta w cieniu drzew za niewysokim portalem prowadzącym do niej z ulicy. Posiada zbiór ikon z XVII, XVIII i początku XIX w.
http://pixiland.info/w18/w18bg068.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg067.jpg
Jeszcze kilka domów
http://pixiland.info/w18/w18bg074.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg069.jpg
-
Malownicza plątanina dachów Żeravnej
http://pixiland.info/w18/w18bg080.jpg
Po posiłku w mechanie przy wielkim placu opuszczamy tę piękną wieś z żalem ale i z kilkoma kolorowymi kilimkami w plecaku.
Nie wracamy już do Sliven a przez Gradec kierujemy się „na skróty” w stronę zalewu na dopływie Kamcziji, znaczy Ludej Kamcziji a potem wzdłuż niej w kierunku morza. Szosa jest kręta ale niezbyt wąska a nawierzchnia całkiem dobra. Towarzyszy nam linia kolejowa Karnobat – Szumen, nawet widzimy przetaczający się pociąg towarowy a już myśleliśmy, że to tylko zabytkowe szyny....
-
Gdy zbliżamy się do kolejnego jeziora zaporowego na tym samym dopływie Kamcziji koło Tsonevo nagle pojawia się zaskakujacy widok ; Czudnite Skali i ich lustrzane odbicie w wodzie. Przypominają wieże zamku.
http://pixiland.info/w18/w18bg086.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg084.jpg
Robimy pieszy spacer wzdłuż brzegu aż do wykutego pod skałami tunelu. Najlepszy widok na ten fenomen natury jest jednak ze środka długiego, drogowego mostu po którym śmigają ciężarówki. Trzy grupy szpiczastych skał osiągają wysokość 50 m. Powstały w wyniku erozji miękkiego wapienia przez wiatr i wody rzeki.
http://pixiland.info/w18/w18bg083.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg085.jpg
-
10 km dalej wjeżdżamy do Dałgopolu przy głównej szosie Smjadovo – Dolni Cziflik - Staro Oriahovo a stamtąd już tylko kilkanaście kilometrów dzieli nas od upragnionej, szerokiej, piaszczystej plaży w Szkorpilowcach.
http://pixiland.info/w18/w18bg096.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg092.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg094.jpg
http://pixiland.info/w18/w18bg097.jpg
-
-