-
Trzy dni w Andorze
Malutki, górzysty kraj w Pirenejach, wciśnięty pomiędzy Francję i Hiszpanię jest nie tylko zimowym rajem dla narciarzy i oazą dla tanich zakupów, zwłaszcza alkoholu i papierosów.
http://pixiland.info/Andora/map-andora.jpg
Kraj jest ciekawym reliktem średniowiecznej, feudalnej historii Europy. Księstwo powstało w 780 roku za panowania Karola Wielkiego, jako podziękowanie mieszkańcom regionu za pomoc w walce z Maurami. Od XIII w. na mocy dawnego, unikalnego układu jest współzarządzane przez dwóch książat; katalońskiego i francuskiego. W naszych, nowoczesnych czasach są to w efekcie biskup Urgell i prezydent Francji.
Niemniej Andora ma swój parlament, stolicą jest Andorra la Vella, językiem oficjalnym - kataloński a monetą euro. Główna droga przebiega przez dolinę rzeki Valira i jej dopływów i łączy dwa przejścia graniczne; El Pas de la Casa z Francją i Farga de Molas z Hiszpanią. Boczne drogi prowadzą w podgraniczne góry do ośrodków narciarskich.
Są dwie skrzynki pocztowe ; jedna na przesyłki do Francji, druga na przesyłki do Hiszpanii.
http://pixiland.info/Andora/and33.jpg
Wjeżdżamy majowym popołudniem szosą od francuskiej strony. Szybko mijamy kolorowe miasteczko wysokich domów handlowych, na początku XX w. była tu tylko chatka jedynego pasterza...
-
Po upalnych, południowych plażach atlantyckich otula nas chłodne, wysokogórskie powietrze i zaskakuje widok ośnieżonych, skalistych gór. Nic dziwnego, wspinamy się na wysokość 2000 m npm a okoliczne szczyty mają prawie o tysiąc więcej. Droga wcina się w głęboką dolinę rzeki Valira szeregiem niezliczonych serpentyn. Sezon narciarski jest już zamknięty, hotele i ulice puste tylko zbocza noszą liczne ślady narciarskich szusów.
Zatrzymujemy się na kampingu w Canillo, niewielkim miasteczku o lokalnym kolorycie; wszystkie domy mają ściany okładane płytami z miejscowego granitu w kolorze szarym, brunatnym, czarnym. Robią wrażenie solidnych, poważnych, trochę smutnych ale z pewnością doskonale przystosowanych do surowego klimatu. Niewielki kamping przy głównej drodze jest jeszcze pustawy, nieliczni goście zamieszkują drewniane bungalowy, jest parę kamperów i kilku, jak my, namiotowców. W nocy lodowate powietrze pod gwiaździstym niebem zapędza nas szybko do namiotu.
Słonecznym rankiem rozglądamy się wokół... Tam, wysoko w górze widać sylwetkę wysuniętego nad przepaścią pomostu, widok z niego na dolinę musi być wspaniały. Napewno tam pojedziemy... jutro.
http://pixiland.info/Andora/and01.jpg
http://pixiland.info/Andora/and02.jpg
Pierwsze kroki kierujemy do zabytkowego kościoła Sant Johan de Caselles z XI-XII w., stoi tuż przy drodze blisko Canillo.
http://pixiland.info/Andora/and07.jpg
-
Typowy przykład romańskiej architektury andorskiej; jedna nawa, ołtarz w półkorągłej absydzie i „obowiązkowa” wysoka, wysmukła wieża. Wewnątrz na ścianie oryginalny fresk z gipsową figurą Chrystusa Ukrzyżowanego, mocno zniszczoną niestety, a za ciekawie dekorowaną kratą mieści się cenny 16-wieczny ołtarz.
http://pixiland.info/Andora/and03.jpg
http://pixiland.info/Andora/and04.jpg
http://pixiland.info/Andora/and06.jpg
http://pixiland.info/Andora/and05.jpg
-
Widzę, że podeszłaś do tematu w zwykły sobie fachowy i mistrzowski sposób.Mnie Andora kojarzy się głównie z zakupem koniaku prezentem dla pilota wycieczki i krawatem - prezentem rewanżem, podczas jednodniowej wycieczki w ramach zwiedzania Katalonii.
-
Na południe od Canillo w lesie, położony jest zespół klasztorny Meritxell. To bardzo malowniczy, unikalny obiekt łączący starą i nowoczesną architekturę. Sanktuarium jest poświęcone patronce Andory, Matce Boskiej.
Cała budowla spaliła się w czasie wielkiego pożaru w 1972 r.
Obiekt szybko odbudowano według ciekawego projektu, symbolizującego historyczną ciągłość; granitowe mury i wieże, ażurowe łuki sklepień, przeszklone i lustrzane ściany powielające w nieskończoność formy arcitekturalne, subtelna gra świateł i cieni nadają mu niepowtarzalny urok.
http://pixiland.info/Andora/and08.jpg
http://pixiland.info/Andora/and09.jpg
http://pixiland.info/Andora/and10.jpg
http://pixiland.info/Andora/and13.jpg
-
-
Kaplica z XII w. mocno ucierpiała w czasie pożaru. Cenne ołtarze zostały stracone bezpowrotnie, na ich miejsce ustawiono wielkie czarno-białe fotografie.
W 1983 roku widać było jeszcze ślady nie tak dawnego pożaru sanktuarium. Ta są moje archiwalne zdjęcia.
http://pixiland.info/Andora/and11.jpg
http://pixiland.info/Andora/and54.jpg
http://pixiland.info/Andora/and55.jpg
http://pixiland.info/Andora/and63.jpg
-
-
Kolejne miasto, już większe to Encamp; ekspansja nowoczesnej architektury nie zniszczyła starego miasteczka Bons z XVI-XVII w; dziś właściwie przedmieścia za rzeką. Szare granitowe domy kryte szarymi płytkami z łupka przy brukowanych uliczkach rozsiadły się u podnóża XII-wiecznegoy kościoła św. Roma wzniesionego na górce.
http://pixiland.info/Andora/and16.jpg
http://pixiland.info/Andora/and20.jpg
http://pixiland.info/Andora/and51.jpg
http://pixiland.info/Andora/and18.jpg
-
A taki jest z drugiej strony
http://pixiland.info/Andora/and19.jpg
Tu widok z 1983 roku
http://pixiland.info/Andora/and49.jpg
Jeszcze wyżej średniowieczna, obronna Wieża Maurów pozwala na rzut oka na panoramę miasta za cenę pokonania wielu metalowych, ażurowych schodków.
http://pixiland.info/Andora/and17.jpg
Dawniej, w 1983 roku była zapomnianą ruiną, obecnie podreperowana betonem jest rozpoznawalnym z dala elementem górskiego pejzażu.
http://pixiland.info/Andora/and50.jpg
-
Widok z gory na miasto Encamp
http://pixiland.info/Andora/and21.jpg
Popołudniem zjeżdżamy do stolicy Andora la Vella aby rozejrzeć się w temacie ewentualnych przyszłych zakupów, czyli co gdzie i za ile. Pierwsze wrażenie: problem z parkowaniem bo nie my jedni wpaliśmy na taki pomysł, gdzie kupować ? wszędzie, markietów i sklepów markowych nie brak, po ile – a to zależy co, alkohole i papierosy sypnią się prawie darmo z andorskiego rogu obfitości, tylko obostrzenia celne hamują apetyt...
-
Następny dzień zaczynamy od zdobywania, autem oczywiście, wspomnianego, widocznego z kampingu pomostu - miradora Roc del Quer wysunietego na 20 m w ... nicość. Szosa wspina się zakosami coraz wyżej, tutejsze doliny są wszystkie w formie litery V i o ostrospadzistych zboczach. To kolejne fałdowania górskie je wypietrzyły a ostatecznie doszlifowała epoka lodowcowa.
Taką drogą wjechaliśmy na górę.
http://pixiland.info/Andora/and27.jpg
Mały spacerek od parkingu na pomost i ... widok z góry zapiera dech w piersiach. Jesteśmy wysoko, bardzo wysoko, ponad 2000 m npm, na wprost góry, dołem malusieńkie domki. Chyba jestem w świecie Guliwera...
http://pixiland.info/Andora/and24.jpg
W podłodze pomostu są szklane płyty, stojąc na nich widać przepaść pod nogami ; skaliste, strome zbocze, drzewa w dole... Niektórzy je strachliwie omijają...
http://pixiland.info/Andora/and25.jpg
-
Patrzę wokół ... jestem ptakiem, jestem orłem, lecę wysoko nad górami, nad dolinami, nade mną już tylko niebo....
A ten, Odważny, wylazł za barierkę i pewnie zaraz skoczy....
http://pixiland.info/Andora/and28.jpg
http://pixiland.info/Andora/and29.jpg
A ten, Odważny, wylazł za barierkę i pewnie zaraz skoczy....
http://pixiland.info/Andora/and26.jpg
A wokół drzewa umierają stojąc.
http://pixiland.info/Andora/and30.jpg
-
Dalej szosa prowadzi poprzez przełęcz Ordino na wysokości 1980 m do miasteczka Ordino. Bardzo tu ładnie, granitowe domy o architekturze dopasowanej do starej tradycji i regionalnych, naturalnych wymagań klimatycznych, szerokie ulice, zielone ogrody.
Tylko w starszej XVII – XIX w. części miasta brukowne uliczki są węższe, czasem całkiem wąsiutkie.
http://pixiland.info/Andora/and31.jpg
http://pixiland.info/Andora/and36.jpg
W obszernym budynku bogatej, lokalnej rodziny arystokratycznej z 17-go wieku mieści się muzeum entograficzne.
-
Kościół Sant Corneli i Sant Cebria z wieżą zegarową pamięta czasy średniowiecza mimo późniejszej przebudowy. 17-wieczne, żelazne kraty dekoracyjne doskonale pasują do nowoczesnych metalowych figur świętych patronów uczepionych wysoko na ścianach.
http://pixiland.info/Andora/and32.jpg
http://pixiland.info/Andora/and35.jpg
http://pixiland.info/Andora/and34.jpg