Kolejką wąskotorową po Bieszczadach

Kolejka waskotorowa z końca XIXw. na trasie:Wola Michowa-Balnica-Solinka-Żubracze-Cisna-
Dołżyca-Przysłup. Kursuje głownie w czasie wakacji od 1 lipca do końca sierpnia lub na zamówienie.
Dzisiaj istnieje tylko dzięki grupie pasjonatów tworzącej Fundację Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej.
Na życzenie kolejka zatrzymuje się w każdym miejscu trasy, przy zamówieniu dla grupy można poprosić
o dodatkowopłatne atrakcje jak napad 6-u konnych z Bandy Krzycha. Kolejka jedzie przez tereny Cisniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego /odcinek od Woli Michowej do Przysłupia/. Stąd można podziwiać krajobrazy Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Ale najładniejszy jest odcinek przy granicy ze Słowacją,w Balnicy. Przejechanie całej trasy zajmuje ok. 2,5 godziny.

Dłuższa trasa Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej

Bieszczadzka Kolejka Leśna jeździ już dłuższą trasą.
Kolejka zabiera teraz turystów w podróż także w kierunku Beskidu Niskiego, wzdłuż granicy polsko-słowackiej. Do tej pory trasa kolejki to: Przysłup - Wola Michowa. Teraz została wydłużona o wyremontowany, czterokilometrowy odcinek Wola Michowa - Smolnik i liczy obecnie 33 km. W planach jest wydłużenie trasy wąskotorówki aż do Łupkowa.

Bieszczadzka Kolejka Leśna

Kursuje na dwóch trasach Majdan-Przysłup i Majdan-Balnica. Jedna z największych atrakcji Podkarpacia. Wąskotorowa kolejka została wybudowana w trudnym górskim terenie. Jest ostatnią z kilku istniejących dawniej w Karpatach Wschodnich kolejek służących do transportu drewna, jedyną w Polsce i jedną z nielicznych w Europie o typowo górskim charakterze. Podróżując nią można dotrzeć do zupełnie dziewiczych terenów niedostępnych dla samochodów.

Turyści, którzy lubią górskie wyprawy nie będą musieli rezygnować z przejażdżki kolejka wąskotorową w Bieszczadach. W sezonie zimowym atrakcja będzie bowiem nadal obsługiwana.
"Bieszczadzka leśna kolejka wąskotorowa będzie kursować podczas tegorocznej zimy. W tym roku przewiozła ponad 94 tys. turystów" poinformował Mariusz Wermiński, prezes fundacji, która zarządza Bieszczadzką Kolejką Leśną.

Nie będzie w zasadzie żadnych ograniczeń, które utrudniałyby turystom przejażdżkę."W okresie zimowym będzie można zamówić kurs kolejką w każdy dzień. Natomiast podczas ferii szkolnych zamierzamy uruchomić regularne kursy w soboty" - zapewnił Wermiński. Kolejka w zimie kursuje na trasie z Majdanu do Dołżycy.

Dane zebrane za rok 2013 świadczą, że turyści chętnie decydowali się na przejażdżki kolejką. Spore zainteresowanie przerodziło się w oczekiwany zysk, który pozwoli pokryć koszty modernizacji i konserwacji atrakcji. Odpowiednie fundusze zostaną także przekazane na właściwe utrzymywanie budynków stacji. Podstawowym źródłem finansowania atrakcji są wpływy z biletów kupowanych przez turystów.

Bieszczadzka kolejka wąskotorowa została uruchomiona po raz pierwszy jeszcze pod koniec XIX wieku. Początkowo jej główną funkcją był transport drewna. Dopiero w latach 20' XX wieku rozpoczęto jej wykorzystanie do przewozu ludzi. Kolejka z czasem stała się atrakcją turystyczną, a obecnie jej administrowaniem zajmuje się fundacja Bieszczadzka Kolejka Leśna.

Podczas długiego czerwcowego weekendu Bieszczadzka Kolejka Leśna kursuje jak w czasie wakacji. Oprócz kursów zgodnie z rozkładem jazdy organizowane będą dodatkowe przejazdy w zależności od liczby chętnych
W maju i czerwcu oraz we wrześniu i październiku bieszczadzka wąskotorówka jeździ tylko w weekendy, a w lipcu i sierpniu - codziennie. Natomiast w zimie w każdą sobotę ferii szkolnych lub na zamówienie.
Dużą popularnością wśród podróżnych cieszy się skład, który ciągnie parowóz Kp-4; trzy lata temu po kilkudziesięciu latach przerwy wrócił na trasę kolejki. Kp-4 może rozwijać prędkość do 35 km na godzinę. Na trasie kolejki leśnej obowiązuje jednak ograniczenie do 15 km na godzinę. Parowóz ma skrzynię węglową o pojemności 2 ton.
Bieszczadzka kolejka wąskotorowa powstała 1898 roku; służyła do transportu drewna. W latach 20. ubiegłego stulecia przeszła pod zarząd lwowskiej dyrekcji PKP. Wtedy też rozpoczęto przewóz ludzi, który z czasem stał się atrakcją turystyczną.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcsi.dl...der=0&MaxW=500
<!-- articleParagraf -->Na początku lat 90. XX wieku ze względów ekonomicznych kolejkę wyłączono z eksploatacji. W 1996 r. utworzona została fundacja BKL, która postanowiła utrzymać zabytkową kolejkę w ruchu i uczynić z niej atrakcję turystyczną.
<!-- articleParagraf -->
Z każdym rokiem leśna wąskotorówka cieszy się coraz większa popularnością. W ubiegłym roku przewiozła 102 tys. osób - najwięcej w swojej historii.

Podczas tegorocznych zimowych ferii szkolnych w każdą sobotę będzie kursować Bieszczadzka Kolejka Leśna. Zimowe podróże wąskotorówką rozpoczęto cztery lata temu.
Podobnie jak w poprzednich latach w czasie ferii kolejka będzie kursować na trasie Majdan - Balnica - Majdan. Skład ze stacji w Majdanie wyruszy w samo południe, a podróż ma trwać ok. dwóch godzin - opisuje prezes fundacji zarządzającej BKL Mariusz Wermiński. W maju i czerwcu oraz we wrześniu i październiku bieszczadzka kolejka wozi turystów w weekendy, a w lipcu i sierpniu - codziennie; do 2012 roku zimą jeździła jedynie na zamówienie.

W ubiegłym roku BKL przewiozła 112 tys. pasażerów; najwięcej w swojej historii. Wpływy ze sprzedaży biletów są podstawowym źródłem jej utrzymania. W sezonie letnim jeździ z Majdanu koło Cisnej do Przysłupia i z Majdanu do Balnicy. Pierwsza trasa liczy 12 km, a druga 9 km.

Bieszczadzka kolejka wąskotorowa powstała 1898 roku. Przez wiele lat służyła przede wszystkim do transportu drewna. W 1994 roku ze względów ekonomicznych została wyłączona z eksploatacji.

W 1996 roku utworzona została Fundacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, która postanowiła utrzymać zabytkową kolejkę.