-
3 km na północ za Ordino leży wioska La Cortinada. To dla obejrzenia jej romańskiego kościółka Sant Marti z XIII w. tu przyjechaliśmy. Mimo przebudowy w XVII w. zachował swoją formę tak charakterystyczną dla andorskich budowli sakralnych, wieże ma tylko trochę niższą.
http://pixiland.info/Andora/and39.jpg
http://pixiland.info/Andora/and40.jpg
Ozdobne drzwi wejściowe.
http://pixiland.info/Andora/and60.jpg
Niestety jest zamkniety i nie dane nam obejrzeć jego wnetrze.
-
Na wprost kościoła nad wartko płynącą, pieniącą się rzeką rozłożyły się 16-wieczny młyn i tartak Cal Pal wykorzystujące jej siłę napedową. Teraz już nie mielą i nie piłują, stanowią tylko zabytki przeszłości.
http://pixiland.info/Andora/and57.jpg
http://pixiland.info/Andora/and42.jpg
http://pixiland.info/Andora/and41.jpg
-
Jeszcze dalej, leży malutki Llorts, aktualnie liczy niecałe dwie setki stałych mieszkańców. W okolicy działała w XVII - XIX w. kopalnia rudy żelaznej, jej wydobywanie i przerabiane było najważniejszą działalnością przemysłową Andory. Starą kopalnię można teraz zwiedzać.
Malutki kościółek Sant Serni z prostą wieżyczką na dwa dzwony, adekwatny do ilości mieszkańców widać tuż przy szosie.
http://pixiland.info/Andora/and37.jpg
Najbardziej reprezentacyjny dom mieści restaurację a do tych położonych wyżej na zboczu prowadzi naprawdę wąska uliczka.
http://pixiland.info/Andora/and38.jpg
http://pixiland.info/Andora/and59.jpg
-
Zmieniamy diametralnie kierunek, udajemy się na zachód, kręta szosa prowadzi nas w wysokie góry do miasteczka Pal. Zgrupowanie granitowych domów, ich dachy kryte szarymi łupkowymi płytkami pobłyskują w słońcu, ponad nimi wznosi się wieża romańskiego kościoła. Trzeba będzie drapać się pod górkę, auto zostaje na dole na parkingu.
http://pixiland.info/Andora/and45.jpg
http://pixiland.info/Andora/and43.jpg
Zagłębiamy się w plataninę domów i budynków gospodarczych przy uliczkach brukowanych lokalnymi kamieniami. Kościół Sant Climent wybudowany w XII w. doskonale zachował swój pierwotny charaker mimo późniejszej rozbudowy. Piękna wysmukła wieża z trzema piętrami otworów nadaje mu wiele uroku.
http://pixiland.info/Andora/and44.jpg
Z tarasu podziwiamy zieloną dolinę i pobliskie, zalesione góry.
http://pixiland.info/Andora/and46.jpg
-
Szosa wije się licznymi zakrętami prowadząc w coraz wyższe góry, osiągamy przełęcz Botella 2069 m npm, domenę narciarzy. Wyciągi już nie działają, z języków śniegu spływają po zboczach strumyki wody tworząc błotniste bajorka w wydeptanych miejscach.
http://pixiland.info/Andora/and64.jpg
http://pixiland.info/Andora/and65.jpg
Na horyzoncie bieleją płaty śniegu pozostałe w wyzszych górach choć słońce przygrzewa już całkiem wiosennie.
http://pixiland.info/Andora/and47.jpg
http://pixiland.info/Andora/and48.jpg
-
Nadszedł czas zakupów, robimy je w stolicy, w Andorra la Vella, wielkich markietów tu pełno. Od kolorowych opakowań, buteleczek, pudełeczek aż oczy bolą. Przy tak niskich cenach, zwłaszcza na trunki i cygarety trudno się dziwić, że wszyscy tu chodzą z torbami...
Potem, dla zmiany nastroju na mniej komercjalny a bardziej spirytualny (hmm... ) zbaczamy do miasteczka Escaldes Engordany aby obejrzeć jeszcze jeden romański kościółek Sant Miquel d’Engolasters, to niedaleko ale mocno pod górkę. XII-wieczny, niewielki, o zgrabnych proporcjach z wyjątkowo wysoką wieżą stoi tuż przy drodze, samotnie na łące na wysokości ponad 1500 m npm. Niestety także jest zamknięty.
http://pixiland.info/Andora/and22.jpg
http://pixiland.info/Andora/and23.jpg
Niezależne od nas przeciwności nie pozwoliły nam na zrealizowanie całej zaplanowanej trasy. Pogoda się zbiesiła, napłynęły szare chmury z deszczowym bagażem a i czasu nam zabrakło.
Tego kościoła w Sant Julia de Loria blisko granicy z Hiszpania już nie dane nam było obejrzeć. Skąd więc to zdjęcie ? Z pradawnego zwiedzania Andory latem w 1983 roku...
http://pixiland.info/Andora/and61.jpg