Muzeum Auschwitz-Birkenau i Oświęcim

Rekordowa liczba zwiedzających w Auschwitz

fMilion osób zwiedziło już w tym roku Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau - podał do wiadomości Bartosz Bartyzel z biura prasowego placówki.
Szacuje się, że jeżeli ilość turystów chętnych do zwiedzania muzeum nie ulegnie zmianie, to zostanie przekroczona rekordowa liczba turystów. W 2007 r. muzeum zwiedziło 1,22 mln osób. Rok wcześniej, kiedy muzeum zwiedziło 1,16 mln osób, milionowy <ACRONYM title="Page Ranking">pr</ACRONYM>óg został przekroczony 8 października.

Wg danych muzeum utrzymuje się tendencja wzrostowa - w ciągu ostatnich 7 lat liczba odwiedzających uległa potrojeniu. Auschwitz stało się wielowarstwowym symbolem na skalę światową - nawiązującym do zagłady, systemu niemieckich obozów koncentracyjnych, terroru III Rzeszy, generalnie wojen i totalitaryzmów.

Pracownicy muzeum przyznają jednak, że wzrost frekwencji wiąże się z utrudnieniami przy udostępnianiu terenów i wystaw - zwłaszcza w sezonie letnim, od maja do września, i w godzinach szczytu.

Mając na uwadze problemy wynikające z tłoku, ustalono, iż w sierpniu i wrześniu w godzinach od 9 do 15 na teren byłego Auschwitz I mogą wejść jedynie grupy prowadzone przez wyszkolonych przewodników. Osoby indywidualne mogą dołączyć do zorganizowanych grup lub zwiedzić tereny byłego Birkenau. Po godz. 15.00, gdy grup jest już dużo mniej, na teren byłego Auschwitz mogą wejść turyści indywidualni.

Obóz Auschwitz powstał w 1940 r., a KL Auschwitz II-Birkenau - dwa lata później. Obiekt uzupełniony o sieć podobozów, stał się miejscem masowej zagłady Żydów. Niemcy deportowali tutaj co najmniej 1,3 mln osób. Wśród zgładzonych na terenie obozu (co najmniej 1,1 mln), byli głównie Żydzi, a także Polacy, Romowie, jeńcy radzieccy i osoby innych narodowości. <!-- google_ad_section_end -->

Zakończył się 20. Marsz Żywych. Przeszedł "drogą śmierci"

Około siedem tysięcy osób przeszło 3-kilometrową trasą z obozu Aushwitz do Birkenau
Pod Pomnik Ofiar Holokaustu przeszli młodzi Żydzi z całego świata ubrani w biało-niebieskie kurtki. Nieśli ze sobą narodowe flagi Izraela. Wśród uczestników marszu było też około 2 tysięcy Polaków, w tym studenci ze Szczecina i uczniowie ze Śląska.
Sygnałem do rozpoczęcia marszu był dźwięk szofaru - baraniego rogu. Zgodnie z żydowską tradycją jego głos jest wezwaniem do pokuty i prośbą do Boga o miłosierdzie.

Na zakończenie marszu pod pomnikiem ofiar Holokaustu w Birkenau uczestnicy pochodu odśpiewali Kadisz oraz hymn Izraela. Na rampie kolejowej zostawili kamienie i drewniane macewy - symbole pamięci o zmarłych.

Izrael dołączył do grona darczyńców na rzecz Funduszu Wieczystego Fundacji Auschwitz-Birkenau. Rząd tego kraju zapowiedział przekazanie 3, 6 mln szekli, czyli około 3 mln złotych.
Fundusz Wieczysty, powołany w 2008 roku przez byłego więźnia obozu Władysława Bartoszewskiego, ma docelowo zgromadzić sumę 120 milionów euro. Odsetki z tej sumy wyniosą rocznie ok. 4-5 mln euro, co pozwoli na planowe i systematyczne realizowanie prac konserwatorskich na terenie dawnego obozu zagłady.
Głównymi darczyńcami są rządy Niemiec (60 mln euro), USA (15 mln dolarów), Austrii (6 mln euro) i Wielkiej Brytanii (2,15 mln funtów). Pieniądze przekazały także Polska, Słowacja, Czechy, Estonia, Szwecja, Norwegia i Szwajcaria, a teraz także Izrael.
Wcześniej w tym roku Izrael przekazał 25 milionów dolarów bezpośrednio na remont Bloku 27 w Muzeum Auschwitz-Birkenau.
W 2010 r. Miejsce Pamięci Auschwitz odwiedziło 59 tysięcy osób z Izraela. Są to przede wszystkim grupy młodzieżowe, a także grupy wojskowych i policjantów, które przyjeżdżają do Polski w ramach oficjalnych kilkudniowych podróży edukacyjnych.
- Teren Auschwitz-Birkenau, gdzie podczas Szoa zamordowano ponad milion Żydów, stał się kluczowym symbolem Holokaustu i absolutnego zła. Dlatego też ochrona autentyczności tego miejsca i jego dziedzictwa jest moralną koniecznością. Fakt, że Izrael także dostrzega tę konieczność, ma duże znaczenie - uważa dyrektor Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, Avner Shalev.

Auschwitz-Birkenau, tak brzmi zarówno w języku angielskim jak i niemieckim tłumaczenie nazwy obozów koncentracyjnych zlokalizowanych w Oświęcimiu i Brzezince. Jednak Auschwitz jest często mylnie używane jako angielski odpowiednik miasta Oświęcim. Z uwagi na bolesną prawdę historyczną o tym miejscu, określenie to zostało zarezerwowana wyłącznie dla niemieckiego obozu koncentracyjnego, a nazwy miasta po prostu się nie tłumaczy.
Niestety nie zdawał sobie z tego sprawy tłumacz, który został poproszony o przygotowanie w języku angielskim oferty hotelu spa w Oświęcimiu. Oburzenie wywołał fakt, iż w tekście zapraszano klientów do "SPA Auschwitz".

Spór o rozgraniczenie nazewnictwa dla Oświęcimia jako miasta i samego Auschwitz jako obozu zagłady trwa już od kilku lat. Angliści są jednego zdania, że takie tłumaczenie jest niedopuszczalne.

Po interwencji mediów hotel wprowadził poprawki w nazwie hotelu, a błąd tłumacza zapewne uświadomił niektórym prawdziwą nazwę miasta w języku angielskim.

Radio Kraków przypomniało też sprawę sprzed kilku lat, kiedy to autobusy, kursujące do muzeum były oznaczone tabliczką "Auschwitz". Dopiero po interwencji dodano wyraz "Muzeum".

Liczba odwiedzających Muzeum Auschwitz-Birkenau stale rośnie. W ubiegłym roku odnotowano rekordowy wynik niespełna 1,5 mln turystów. Władze muzeum poważnie zastanawiają się nad wprowadzeniem limitu wejść, z uwagi na starzejące się kilkudziesięcioletnie budynki obozowe, które wymagają nieustającej konserwacji. Wyraźny skok frekwencji zaobserwowano z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej. W pierwszym roku obecności naszego kraju na arenie europejskiej Muzeum odwiedziło ponad 120 tys. zwiedzających, w 2005 - rok później liczba ta podwoiła się, dając w sumie 927 tys. osób. Przybywa także młodych ludzi zainteresowanych poznaniem historii holocaustu - w minionym roku było ich ponad milion, a ponad 150 tys. więcej, niż dwa lata temu.

Władze Muzeum obawiają się, że tłumy zwiedzających zagrożą muzealnym budynkom, które przecież nie były budowane z myślą o dziesięcioleciach. Dlatego myślą o wyznaczeniu górnej granicy odwiedzin w ciągu roku. Muzealnicy zastanawiają się ilu chętnych są w stanie jeszcze przyjąć bez negatywnego wpływu na ten unikalny teren obiektu. W tym celu Fundacja Auschwitz-Birkenau zamierza zgromadzić 120 mln euro na fundusz wieczysty, z którego zysków będzie można długofalowo finansować prace konserwatorskie.

W pierwszej dziesiątce krajów, z których pochodzą zwiedzający, znalazły się w ostatnim roku: Polska (610 tys. osób), Wielka Brytania (82 tys.), Włochy (78 tys.), a także Izrael (62 tys.), Niemcy (58 tys.), Francja (56 tys.), USA (52 tys.), Hiszpania (46 tys.), Korea Południowa (43 tys.) i Czechy (43 tys.).

Wszystkim odwiedzającym muzeum polecam odwiedzenie starego miasta - rynku oraz okolic. Oświęcim teraz jest w trakcie renowacji, a dostanie się na piechotę z muzeum do miasta nie jest łatwe (ma być z wybudowaniem nowej kładki przy okazji nowego centrum obsługi turystów).
W oświęcimiu warto zobaczyć odrestaurowaną synagogę (centrum żydowskie) oraz przyjemny rynek! Poza tym oświęcim znany jest z hokeja na lodzie:) Więcej o mieście można znaleźć tutaj na stronie:

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau poinformowało. że do końca października w pomiędzy godziną 10 a 15, KL Auschwitz I będzie można zwiedzać jedynie w zorganizowanych grupach z przewodnikiem. Powyższe zasady nie dotyczą zwiedzania obozu Auschwitz II Birkenau. Regulacje są związane z dużą ilością odwiedzających muzeum w miesiącach wiosennych i letnich. W zeszłym roku przyjechało do niego ponad 1,4 miliona osób. Zmiany mają sprawić, że zwiedzanie będzie wygodniejsze i bezpieczniejsze.

Zwiedzający w języku polskim i angielskim będą obsługiwani naprzemiennie co godzinę. W miesiącach wzmożonego ruchu - co pół godziny. Z mniejszą częstotliwością obóz będą zwiedzały z przewodnikami w językach niemieckim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, czeskim i słowackim. W miarę zapotrzebowania będzie możliwe także oprowadzanie w językach rosyjskim, szwedzkim, serbsko-chorwackim, japońskim i węgierskim.

Indywidualni turyści będą mogli wejść na teren KL Auschwitz I pomiędzy godziną 8 a 10, oraz po godzinie 15.

Muzeum Auschwitz na swojej oficjalnej stronie podało informację, że w okresie od 1 kwietnia do 31 października 2014 r. w godzinach od 10:00 do 15:00 odwiedzający indywidualnie mogą zwiedzać Miejsce Pamięci Auschwitz I wyłącznie w zorganizowanych grupach z przewodnikiem. Taki przepis nie dotyczy to terenu byłego obozu Auschwitz II-Birkenau. Dla wszystkich turystów, którzy przyjadą do Oświęcimia indywidualnie, placówka przygotowała ofertę zwiedzania w turach. W języku polskim i angielskim odwiedzający będą oprowadzani naprzemiennie co godzinę, a w lipcu i sierpniu co pół godziny.

Rzadziej będą oprowadzane grupy z przewodnikami w językach: niemieckim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, czeskim i słowackim. W miarę potrzeb możliwe jest oprowadzanie także w językach: rosyjskim, szwedzkim, serbsko-chorwackim, japońskim i węgierskim.

Były Auschwitz I jest otwarty dla turystów indywidualnych od godziny 8 do 10 i po godzinie 15 do zamknięcia muzeum.

W kwietniu i październiku Miejsce Pamięci otwarte jest do godz. 17, w maju i wrześniu do godz. 18, a od czerwca do końca sierpnia do godz. 19.

W ostatnim czasie poważne zmiany dotknęły Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z nowych zasad rezerwowania biletów wstępu do muzeum.
Jak podaje Gazeta Wyborcza nowe zasady wzbudziły sprzeciw przewodników. O szczegółach można przeczytać na stronie krakow.gazeta.pl

Nie tylko przewodnicy są niezadowoleni z nowych zasad współpracy, a zwłaszcza zakładania rezerwacji grupowych. Doszły do nas głosy niezadowolenia także od przedstawicieli biur podróży, którzy mają parę zarzutów w stronę władz Muzeum.
Władze muzeum tłumaczą, że system służący do rezerwacji terminu wizyty oraz przewodników został wdrożony ze względu na olbrzymie zainteresowanie zwiedzaniem Miejsca Pamięci.

Dwa dawne ratusze oświęcimskie niedługo staną się atrakcjami turystycznymi. Konserwatorzy zabezpieczają pozostałości po XVI-wiecznej siedzibie władz i remontują budynek XIX-wiecznego magistratu.
Pozostałości XVI-wiecznego ratusza znajdują się pod płytą rynku głównego. - To miejsce ważne dla miasta. XVI wiek był okresem wielkiego rozkwitu Oświęcimia. Liczył on wtedy ok. 500 domów, a mieszkało w nim ok. 200 rzemieślników. W magistracie rezydowała rada miasta i sąd ławniczy – wyjaśnia szefowa Muzeum Zamek w Oświęcimiu Wioletta Oleś. Ratusz spłonął podczas pożaru w 1863 roku. Rok później oświęcimianie rozebrali pozostałości i użyli cegieł do budowy innych domów w mieście. W Oświęcimiu rozpoczął się też remont kamienicy w rynku, która była siedzibą władz w 1875 roku. Magistrat mieścił się w niej jeszcze w międzywojniu.