-
Gdzie spać w Irlandii?
W minionym roku najtańsze hotele oferowała Irlandia. Roczny raport stawek cen pokoi portalu Hotels.com pokazuje, że średnie cena hotelowego w Irlandii spadła o 21%.
<SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript>document.write('
r e k l a m a
<table border=0 cellspacing=0 cellpadding=0 width=\'100%\'> <tr><td align=center> <IMG src=\'http://stbi.biz/zdjecia/32000_wstawka_00131_02345.jpg\'> </td></tr> </table>
');</SCRIPT>Średnio za noc w irlandzkim hotelu klienci płacili 100 - 80 euro. To najmniejsza stawka za pokój w Europie Zachodniej. W Europie taniej można było przenocować jedynie na Węgrzech, w Czechach i w Polsce.<!-- google_ad_section_end -->
-
Irlandzkie hotele działają, bo utrzymują je banki
<SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript> function prn(a) { if (a == '') { document.write(a); }} prn('Irlandzkie hotele, banki, kredyty, pożyczki, dla hoteli, wsparcie, kryzys, w Irlandii, długi, upadki, Liam Carroll, hotel Glashaus, NAMA, pomoc, rządowa, od banków') </SCRIPT>W ciągu ostatnich dziesięciu lat hotele w Irlandii wyrastały jak grzyby po deszczu. Teraz jednak nadszedł czas kryzysu dla tej branży.
Bloomberg podał, że w ciągu tej dobrej dekady otwarto w Irlandii 200 nowych hoteli. Obecnie sektor hotelarski ma 7 mld euro długów, czyli jeden pokój jest zadłużony na 110 tys. euro.
Dziwne, że w tej sytuacji nie doszło do masowych upadków hoteli. Nie doszło, bo funkcjonują one dzięki kredytom i rządowej pomocy. Hotele obniżają ceny i liczą, że branża znów się ożywi.
Dla przykładu: Liam Carroll, irlandzki deweloper, trzy lata temu stworzył sieć hoteli w Dublinie. Obecnie prawie wszystko zajął komornik. Zamknięty jest też hotel Glashaus - symbol stolicy.
Banki jednak uważają, że korzystne jest przyznawanie kredytów hotelom na skraju bankructwa. Liczą one bowiem na zwrot kredytu i na rządową pomoc. Istnieje już specjalna agencja NAMA (National Asset Management Agency) utworzona po to, aby ratować banki przed plagą złych kredytów w kryzysie. Obecnie przejęła już 48% wszystkich kredytów. Dzięki temu hotele, zamiast trafiać w ręce komorników, którzy sprzedaliby majątek, nadal przyjmują gości.
Analitycy twierdzą, że to złe rozwiązanie, gdyż psuje rynek po przez nierówne traktowanie uczestników rynku. <!-- google_ad_section_end -->
-
-
-
-
-
-
Standard hotelików B&B (bed & breakfast) jest bardzo różny, ale większość z nich oferuje czyste i ciepłe pokoje, plus solidne śniadania z płatkami i mlekiem, smażonymi jajkami na bekonie, kiełbaską, pomidorem, grzankami i herbatą. Po południu można zwykle za 4–6 € zamówić pyszny podwieczorek z bułeczkami domowego wypieku. Kolacje w pensjonatach są dość drogie (od ok. 17 €). B&B – czasami zaskakująco tanie – działają także w wielu zabytkowych rezydencjach.
Nocleg w dwójce kosztuje 25,50– 32 € od osoby, w Dublinie 30–45 € (poza sezonem udaje się czasem coś utargować). Rezerwacji miejsc w pensjonatach zrzeszonych można dokonać w biurach turystycznych (opłata 3 €), co jest dobrym wyjściem w szczycie sezonu, a także osobiście, telefonicznie lub przez Internet.
-