-
Zamknięto granicę między Hiszpanią a Gibraltarem. Jak poinformowała hiszpańska agencja prasowa Europa Press, przyczyną jest strach władz brytyjskiego terytorium zamorskiego przed zamachem bombowym
Wiadomo jedynie, że decyzję o zamknięciu granicy podjęła policja Gibraltaru i że przeszukiwane są okolice tamtejszego lotniska. Żadne dodatkowe szczegóły nie zostały ujawnione
-
Rekiny pojawiły się przy hiszpańskich plażach. Czerwone flagi zakazujące kąpieli wywieszono w kurortach nieopodal Tarragony, w południowej Katalonii. Zwierzęta - żarłacze błękitne - zauważyli ratownicy.
O obecności dwóch rekinów pierwsi zaalarmowali ratownicy z nadmorskiego kurortu Torredembarra. Potem cztery żarłacze błękitne widziano w pobliżu plaż, położonego w pobliżu, Altafulla. W obu miasteczkach zakazano wchodzenia do morza i rozpoczęto patrolowanie przybrzeżnych wód.
-
Najsłynniejsze barcelońskie targowisko, La Boqueria, ograniczyło wizyty turystów
Władze miasta zdecydowały, że w piątki i soboty między straganami będą mogły chodzić jedynie 15-osobowe grupy. Na decyzję tę czekali sprzedawcy i stali klienci targowiska, którzy narzekali na tłok i problemy ze zrobieniem zakupów.
La Boqueria istnieje od połowy XIX wieku. Na 300 straganach kupić można warzywa, owoce, świeże ryby i mięso. Dziennie modernistyczne wnętrze odwiedzają setki turystów i wielu mieszkańców dzielnicy zrezygnowało z robienia tam zakupów. - Jest okropnie. Nie można się ruszyć - narzeka 75-letnia mieszkanka Barcelony. - Stają na środku, rozmawiają, robią zdjęcia, jedzą. Trudno mi przebić się przez taki tłum.
Decyzja władz nie rozwiąże jednak prawdopodobnie problemu. Od wczoraj tłok panuje przy wejściach na targowisko. Tam tłoczą się oczekujący na zwiedzanie turyści. Narzekają na brak informacji i brak kontaktu ze strażnikami, którzy nie mówią po angielsku.
Galeria zdjęć: http://www.boqueria.info/mercat-galeria.php
-
Z grzywnami w wysokości od 600 do 3 tysięcy euro muszą się liczyć turyści, którzy nie będą umieli zachować umiaru podczas imprezowania na znanej z niekończącej się zabawy miejscowości Magaluf na hiszpańskiej Majorce
Na cytowanej przez portal eTN liście zakazów znalazły się więc m.in. nagie kąpiele, publiczne oddawanie moczu i wszelkie akty przemocy czy wandalizmu. W utrzymaniu porządku pomóc mają zwiększone policyjne patrole, zakaz picia alkoholu na ulicach od 22 do 8 rano i zakaz sprzedaży alkoholu po północy.
O słynącym z ulicznych i plażowych dyskotek hiszpańskim Magaluf zrobiło się szczególnie głośno, gdy w zeszłym roku w internecie opublikowano film, na którym młoda Brytyjka uprawia w barze seks z 24 nieznajomymi w zamian za darmowe drinki. Pojawiły się też nagrania, na których didżeje i menadżerowie klubów zachęcają pijane turystki do striptizu.
-
Nowo wybrana burmistrz Barcelony chce ograniczyć napływ turystów do miasta. Obawia się, że stolica Katalonii, zaliczana do trzech najpopularniejszych metropolii świata, przerodzi się wkrótce w park rozrywki
Z przeprowadzonej przez MasterCard analizy popularności miast turystycznych (MasterCard Global Destination Cities Index) wynika, że w tym roku Barcelonę odwiedzić ma 7,63 milionów turystów, którzy wydadzą łącznie 13,86 miliarda dolarów.
I choć korzyści z przyjmowania gości wydają się być nadal większe niż problemy z nimi związane, cytowana przez Bloomberg burmistrz Ada Colau Ballano twierdzi, że przyjezdni mocno utrudniają życie rdzennym mieszkańcom miasta.
Hałas, śmieci i tłok to główne powody skarg barcelończyków. Nowe władze próbują też poskromić apetyty turystów na lokalne dobra i zabytki - żądają wprowadzenia czasowo ograniczonych biletów wstępu do katedry Sagrada Familia i parku Gaudiego (Parc Güell) oraz zakazu wejścia dla grup turystycznych na targ La Boqueria w godzinach zakupowego szczytu.
Dla nowej burmistrz tego typu rozwiązania nie są jednak wystarczające. W rozmowie z dziennikiem "El Pais" zapowiedziała, że zamierza wprowadzić moratorium na wydawanie pozwoleń tworzenia nowych miejsc noclegowych i wynajmu krótkoterminowego. Zapewniła też, że stworzy plan, który uchroni Barcelonę przed losem Wenecji.
Jak podaje dziennik "El Pais", w ubiegłym roku w mieście odbyło się kilka spontanicznych demonstracji, w których mieszkańcy skarżyli się na nieodpowiednie zachowanie przyjezdnych i wyrażali sprzeciw wobec krótkoterminowych wynajmów mieszkań w ramach tzw. sharing economy. Zdaniem części barcelończyków domy coraz częściej zamieniają się de facto w hostele dla młodzieży. Poza głośnym zachowaniem i brakiem poczucia bezpieczeństwa z powodu wulgarnego i głośnego zachowania niektórych przyjezdnych, dużym problemem są też rosnące ceny nieruchomości.
-
W lipcu kolejny strajk hiszpańskich kontrolerów ruchu lotniczego
Szykują się kolejne utrudnienia na hiszpańskich lotniskach. Po raz kolejny strajkować będą pracownicy kontroli ruchu lotniczego.
Na łamach naszego serwisu pisaliśmy już o czerwcowych protestach Będą utrudnienia na hiszpańskich lotniskach
Kolejne strajki odbędą się w dniach 11, 12, 25 i 26 lipca br. Kontrolerzy będą manifestować swoje niezadowolenie w związku z wyrokiem i karą nałożona na nich za strajk w 2010 roku przez operatora portów lotniczych, państwową agencję AENA.
-
Rząd autonomicznych Balearów ma w planach wprowadzenie opłaty turystycznej na Majorce i innych wyspach tego hiszpańskiego archipelagu. Przed tym krokiem przestrzegają hiszpańskie władze.
Rząd Balearów przystaje przy swoich warunkach, nie zamierza rezygnować z planów wprowadzenia opłat turystycznych.
-
Stolica Balearów, Palma de Mallorca, została miastem bez korridy. Władze miasta podjęły decyzję o rezygnacji z tego rodzaju rozrywki.
Decyzję władz miasta wymusiło ponad 130 tysięcy jego mieszkańców, którzy podpisali się pod petycją organizacji praw zwierząt.
Władze Palmy de Mallorki zwróciły się do władz regionu, by podobny zakaz wprowadzono również w innych miastach. Argumentowały, podobnie jak organizacje prozwierzęce, że korridę organizowano z budżetu państwa, wydając na ten cel 600 milionów euro rocznie.
Wcześniej z korridy zrezygnowało 18 miast regionu. Dlatego władze Palma de Mallorca liczą, że miejscowy parlament zakaże organizowania korridy. Taką decyzję podjęły już Wyspy Kanaryjskie i Katalonia.
-
Władze hiszpańskiej wyspy turystycznej chcą by turyści płacili 1 euro lub dwa specjalnego podatku turystycznego. Majorka to jedna z najpopularniejsza i najbardziej zatłoczona z turystycznych wysp na archipelagu Balearów.
Rząd chce, by opłaty były uiszczane już na lotniskach. Teraz trwają negocjacje z zarządami portów lotniczych jak zorganizować pobór opłat. Jeśli będą przebiegały pomyślnie, to prawdopodobnie opłaty zaczną obowiązywać kilka miesięcy wcześniej.
To nie pierwszy podatek turystyczny na Balearach. W roku 1999 wprowadzono na Majorce podatek ekologiczny wynoszący 1 euro dziennie od przebywającego turysty. Jednak po protestach spadku liczby turystów władze wyspy wycofały się z tej opłaty w 2003 roku.
-
W Hiszpanii nieużywane latarnie morskie są przekształcane w hotele. Przed dwoma laty hiszpańskie Ministerstwo Przemysłu postanowiło wydzierżawić puste obiekty. Dzięki inicjatywie pierwsze hoteliki zostaną otwarte już latem
Do hotelu - latarni morskiej na Przylądku Trafalgar prowadzić będą liczące 165 stopni schody. Na gości będą czekały tylko trzy pokoje, a parter budynku zostanie przekształcony w centrum informacji o słynnej bitwie morskiej, w której w 1805 roku flota Napoleona została pokonana przez Wielką Brytanię.
Podobne hoteliki powstaną w Asturii, Kantabrii, Galicji i na Wyspach Kanaryjskich. - To musi być fantastyczne uczucie, obudzić się tuż obok morza - przyznaje mieszkanka Madrytu.
W Hiszpanii istnieje prawie 400 latarni morskich, z których czynnych jest 60. Warunkiem ich wydzierżawienia jest przeznaczenie budynku na cele turystyczne - otwarcie hotelu, schroniska lub restauracji.
-
W 2015 roku Wyspy Kanaryjskie odwiedziło ponad 240 000 polskich turystów, co stanowi aż 33% wzrost w stosunku do łącznej liczby turystów w 2014 r. Jak pokazują dane za I kwartał 2016 roku (zebrane przez AENA, hiszpański organ publiczny, będący właścicielem i operatorem większości portów lotniczych w Hiszpanii), trend wzrostowy utrzymuje się. W styczniu 2016 roku liczba polskich turystów wzrosła o 23,4%, w lutym o 33,4%, a w marcu o 30,4%, w porównaniu z tymi samymi miesiącami w ubiegłym roku.
-
Mandaty za rezerwowanie miejsc na plażach w Hiszpanii. Niektóre, między innymi w okolicach Walencji i Alicante, są nakładane za wbijanie w piasek o świcie parasolek i zajmowanie najlepszych miejsc. Kary sięgają nawet 150 euro.
-
265 nielegalnych "pensjonatów", które wynajmują pokoje turystom, mimo że nie mają licencji na prowadzenie działalności gospodarczej, będzie zamkniętych w Barcelonie.
Pensjonatami są zwykle mieszkania. Żeby oficjalnie wynajmować je turystom, trzeba wykupić licencję i płacić podatki. Jak informuje na stronie internetowej urząd skarbowy, mieszkania na wakacje oferuje dziesięć razy więcej właścicieli niż wynosi liczba wydanych pozwoleń. Nielegalnym grozi po 30 tysięcy euro kary.
-
Rok 2015 uznawany jest za rekordowy pod względem ilości przybijających do portów Wysp Kanaryjskich turystów. W ciągu dziesięciu lat liczba pasażerów statków wycieczkowych podwoiła się i po raz pierwszy w historii wyniosła ponad dwa miliony.
W ubiegłym roku rekordowa liczba pasażerów przybyłych na Archipelag wyniosła 2 187 161. Do portów La Luz i Las Palmas (Gran Canaria) oraz Santa Cruz de Tenerife przybyło ponad milion pasażerów. Drugie milion zdecydowało się na wybór portów Arrecife na Lanzarote, Santa Cruz de La Palma, Puerto del Rosario na Fuerteventurze, San Sebastián de La Gomera oraz La Estaca na El Hierro.
Okres jesieni jest szczytem sezonu na Wyspach Kanaryjskich. Oprócz sprzyjających warunków do odpoczynku i zwiedzania, Wyspy Kanaryjskie organizują wydarzenia związane z jachtingiem i sportami wodnymi. Jednym z najpopularniejszych jest odbywający się pod koniec września Seatrade Cruise Med, który przyciąga ponad 5 000 hobbystów oraz przedstawicieli przemysłu jachtowego na świecie.
Promotur Turismo de Canarias, jednostka podlegająca Regionalnemu Ministrowi Turystyki, Sportu i Kultury Wysp Kanaryjskich, stworzyła platformę "Island ahead". Celem strony jest zaprezentowanie atrakcji, które oferuje Archipelag. Portal dostępny jest w języku hiszpańskim, angielskim oraz niemieckim. Pod hasłem "zapomnisz o statku" platforma przedstawia wszelkie informacje związane z postojem na Wyspach Kanaryjskich, a także prezentuje szczegółowe dane dotyczące wyboru linii rejsowych.
-
Trybunał konstytucyjny w Hiszpanii anulował zakaz korridy, który obowiązywał od 2012 roku w regionie Katalonii. Sąd uznał, że zakaz "naruszył kompetencje państwa w kwestii ochrony dziedzictwa kulturowego".
Korrida jest zakazana w Katalonii od 1 stycznia 2012 roku. Władze zaakceptowały inicjatywę obywatelską w sprawie zakazu, którą poparło 180 tysięcy osób. Katalonia jako pierwszy kontynentalny region Hiszpanii wprowadził zakaz korridy, który został podjęty w 2010 roku. Wyspy Kanaryjskie na podobny krok zdecydowały się w 1991 roku.
Władze Katalonii poinformowały, że nie podporządkują się decyzji Trybunału Konstytucyjnego w Hiszpanii. W sierpniu była podobna sytuacja, gdzie kataloński rząd sprzeciwił się zawieszenia przyjętej przez parlament Katalonii uchwały prowadzącej do niepodległości.