Nasze ulubione czworonogi, dwunogi, sześcionogi i beznogi... futrzaste, pierzaste, skórzaste...
Pokażcie co w domu chowacie?
Nasze ulubione czworonogi, dwunogi, sześcionogi i beznogi... futrzaste, pierzaste, skórzaste...
Pokażcie co w domu chowacie?
Skoro dzisiaj jest Dzien Kota to pokazcie wasze koty, kotki i kocieta.
Ty chyba masz kota?
Pokaż go.
A czy jest Dzień Psa?
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
A mój koteczek ma kota na waszym punkcie,niestety to jedyne zwierzę mi dostępne
Mam kota i mam kota na punkcie kota.
Nie wiem czy moj kocur wie, ze dzis jest jego swieto ale jest wyjatkowo namolny, siedzi mi na kolanach i juz nie wiem kto pisze na tej klawiaturze, ja czy on ?
Dożył tylu lat to chyba dlatego ,że nie wypuszczasz go .Mój dożył niecałych 2 lat.
Niestety moj kocur nie moze wyjsc na dwor, ale doskonale przystosowal sie do apartamentu.
Normalnie koty zyja okolo 16 lat. Moj "kastrat" wazy 7,5 kg.
Alboomie, pokaz nam swego psiego czarnulca.
Dzień psa był przedwczoraj.
Dobrze, zrobię mu zdjęcie i pokażę.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Wszystkie moje ukochane koty jakie pamiętam, w kolejności to:Tymonek, Jula, Bonifacy i moja ukochana Panterka, podobna do kota pixi. Niestety, chodziała na gołębie i jakiś nieżyczliwy sąsiad ją poturbował. Operacja nie pomogła. Od tego czasu nie mam kota, myślę że tak udanego egzemplarza jak owa Pantera już nie będę miała.
Mam natomiast psa Tajgę /ojciec Holender, matka Polka/, niestety wilczyca ma już prawie 9 lat i zaczęła chorować na nerki. Dwa tygodnie temu ledwie ją odratowaliśmy i musimy na nią uważać. A przed Tajgą miałam wyjątkowego owczarka niemieckiego, suczkę Gaję. I wiem, że takiego psa też już nie będe miała. Była z nami ponad 6 lat, potem zachorowała na wątrobę i niestety musieliśmy ją uśpić. Po Gaji nastała wspomniana wyżej Tajga, ale już nie jest tak kochana jak poprzedniczka, mimo szczerych chęci domowników.
mała Tajga
jutro nas zapraszają do Skaryszewa...
http://www.skaryszew.pl/index.php?op...u_id=50&page=3
tam też są nasi...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...