+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Temat: Zwyczaje i obyczaje

  1. #1
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Zwyczaje i obyczaje

    W Belgii w Wigilię oprócz indyka jada się - podobnie jak we Francji - dziczyznę, pasztet z gęsich wątróbek, ostrygi i czasem homara, a popija się to wszystko szampanem. O poście dawno tu nikt nie słyszał.

    Obowiązkowe jest ciasto z kremem zwane polanem, bo przypomina kawałek drewna do palenia w kominku. Coraz częściej zastępują je lody, którym producenci nadają taki sam kształt i nazwę. Je się też słodką bułkę w kształcie becika z lukrową figurką Jezuska, wciąż uważaną przez dzieci za wymarzony rarytas.

    W wielu rodzinach ważniejszy od wigilijnej kolacji jest obiad w pierwszy dzień świąt - i zarazem ostatni, bowiem wolny od pracy jest tylko 25 grudnia. Wielu Belgów bierze jednak przy okazji kilka dni urlopu, żeby wyjechać do ciepłych krajów, na narty w Alpy albo przynajmniej w rodzime Ardeny.

    Umierająca jest natomiast tradycja chodzenia na mszę o północy, za to nieustannie do dzieci przychodzi Pere Noel, czyli Ojciec Bożonarodzeniowy, wkładając pod choinkę prezenty, które wolno rozpakować dopiero o północy.

  2. #2
    Minitravelek zaplatana is on a distinguished road
    Zarejestrowany
    Jul 2013
    Postów
    16
    Ostatnio byłam na polskim ślubie i weselu, na które byli zaproszeni także Belgowie.
    Byli w ciężkim szoku, kiedy w kościele ksiądz przeleciał z tacą, a oni mieli przy sobie tylko karty płatnicze...
    A na weselu widać, że bardzo im się podobało :)

+ Odpowiedz na ten temat

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów