+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Temat: Nie ma jak Lwów...

  1. #1
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Nie ma jak Lwów...

    Lwów jest dla wielu Polaków miastem-mitem. Jawił się nam jako miasto wyrosłe z trudnej historii wielonarodowej Rzeczpospolitej, ale równocześnie jako współczesne miasto ukraińskie - główny ośrodek niezawisłej ukraińskiej myśli narodowej. Miasto na styku cywilizacji Zachodu i Orientu, świata łacińskiego i prawosławia. Miasto zbudowane przez Rusinów, Polaków, Ormian, Żydów i inne narody, których ślady będziemy tropić w tym przewodniku. Nie może ono dzielić, lecz powinno łączyć.

    Lwów to niezwykłe miasto, wyrosłe na styku cywilizacji Zachodu i Wschodu



  2. #2
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Transport miejski
    Marszrutki

    Najpowszechniejszym środkiem transportu we Lwowie są marszrutki. Nazwą ta określa się busy, jeżdżące po określonej trasie. Linni marszrutek jest kilkadziesiąt, docieraja one niemal w każdy zakątek miasta. Nie mają wyznaczonych przystanków (poza kilkoma w centrum), zatrzymuja się na żądanie. Przejazd kosztuje 1 uah - płaci się kierowcy przy wsiadaniu.
    Istnieja także marszrutki podmiejskie, kursujące do miejscowości położonych wokół Lwowa, a nawet poza granicami obwodu. Zatrzymują sie one na dworcach podmiejskich.
    Tramwaje
    Tramwaje elektryczne kursują po Lwowie już od ponad 100 lat. Obecnie działa 9 linii tramwajowych:

    1 (Dworzec - Rynek): główny Dworzec Kolejowy - Czerniwiecka - Gródecka - Bandery - Kopernika - Słowackiego - Doroszenki - Rynek - Ruska - Pidwalna - Franki - Witowskiego - Neczuja-Lewickiego - Kotlarewskiego - Kijowska - rusowych - Bandery - Gródecka - Czerniowiecka - Dworzec;
    2 (Konowalca - Pasieczna): Konowalca - Melnyka - Czuprynki - Kopernika - Słowackiego - Doroszenki - Ruska - Pidwalna - Łyczakowska - Pasieczna;
    3 (Ks. Olgi - pl. Soborny): Ks. Olgi - Sacharowa - Witebskiego - Franki - pl. Soborny;
    4 (Muszaka - Zamarstynowska): Zamarstynowska - Chmielnickiego - Gonty - pl. Daniela Halickiego - Pidwalna - Franki - Swiencickiego - Muszaka;
    5 (Zamarstynowska - Ks. Olgi): Ks. Olgi - Sacharowa - Witowskiego - Franki - Pidwalna - pl. Daniela Halickiego - Gonty - Chmielnickiego;
    6 (Dworzec - Promysłowa): Promysłowa - Chmielnickiego - Hajdamacka - Zamarstynowska - Chmielnickiego - Torhowa - Gródecka - Czerniowiecka - Dworzec Kolejowy;
    7 (Szewczenki - Wachnianina): Szewczenki - Gródecka - Torhowa - Gonty - Pidwalna - Łyczakowska - Mecznykowa (cm. Łyczakowski)- Wachnianyna;
    8 (Ks. Olgi - Wachnianyna);
    9 (Dworzec - Rynek): tak jak 1, tylko w przeciwnym kierunku;

    Autobusy i trolejbusy
    Oprocz popularnych "marszrutek" po Lwowie jeżdżą trolejbusy i autobusy. Cena za przejazd jest w nich niższa niż w marszrutkach (50-80 kop.), bilety kupuje się u bileterki w środku transportu. Trolejbusy łączą osiedla na obrzeżach miasta z jego centralną częścią (nie dojeżdżają do ścisłego centrum).
    http://bus.com.ua/cgi-bin/tablo.pl?as=460100

    Taksowki
    Taksówki dzielą się na dwa rodzaje – prywatne i korporacyjne. Taksówki korporacyjne zamawia się przez telefon, można także poprosić o zamówienie taksowki w hotelu czy restauracji. Taksówki prywatne czekają na klientów w miejscach uczęszczanych przez lwowiaków i turystów. Cena przejazdu wynosi ok 1,50-2 hr/km, ale może znacząco wzrosnąć na dźwięk polskiego akcentu (dotyczy to zwłaszcza taksówek prywatnych) – warto więc przed wyruszeniem w drogę umówić cenę przejazdu. Drożej zapłącimy także w godzinach nocnych, a także zamawiając kurs poza granice miasta.
    http://optima.fm/

  3. #3

  4. #4
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Lwów – miasto kowali
    Lwów to miasto niezwykłe. Urokliwe, stare i ogromnym bagażem kultury. Sztuka kowalstwa artystycznego towarzyszy mu praktycznie od zawsze. Co ciekawe, dziś prace kowali cieszą się takim samym popytem, jak w średniowieczu.

  5. #5
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Plac Halicki
    To ścisłe centrum miasta, do którego dojechać można wieloma środkami transportu miejskiego z różnych części Lwowa.
    Na placu tym (ukr. płoszcza Hałycka) na poczesnym miejscu stoi najmłodszy lwowski pomnik króla Daniela Halickiego – założyciela Lwowa. Plac posiada zabudowę z przełomu wieków XIX i XX, ze szczególnie pięknymi czterema kamienicami stojącymi przy ulicy Wałowej, zamykającej go od strony północnej. Budynki te są wybitnym przykładem architektury lwowskiego modernizmu. Najcenniejsza z nich, tzw. kamienica Bałłabanowska, stojąca na rogu ulic Wałowej i Halickiej, zaprojektowana została przez znakomitych lwowskich architektów tego czasu – Alfreda Zachariewicza i Oskara Sosnowskiego. Przed wojną kamienica ta nosiła nr 11a. Numer ten ma swoje specyficzne uzasadnienie, przywołane przez prof. Witolda Szolginię: […]


    we Lwowie rzadko kiedy po numerze jedenastym następował, jakby to logicznie wypadało, numer trzynasty. Był on powszechnie przesądnie uważany za pechowy i przynoszący nieszczęście i z tego powodu zamiast niego stosowano „zdublowaną” jedenastkę, dla odróżnienia od tej pierwszej uzupełnioną literą „a”.

    Naprzeciw owych kamienic stoi dawny pałac Komorowskich, swymi początkami sięgający XVIII w.
    Jego pierwszymi właścicielami była rodzina magnacka Bielskich, później był on także kiedyś rezydencją rodu Potockich. Od placu odchodzi ulica Kniazia Romana – biegnąca mniej więcej starym traktem wychodzącym przez Bramę Halicką ku Haliczowi.


  6. #6
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Plac Mickiewicza
    Jest to najsłynniejszy plac Lwowa (ukr. płoszcza Mickewycza), a to z uwagi na pomnik, który stoi na jego środku i
    z którym fotografują się wszyscy turyści odwiedzający miasto, bez względu na narodowość.Mowa rzecz jasna o pomniku Adama Mickiewicza. Nie wiedzieć jakim zrządzeniem losu przetrwał zawieruchy historii. Na wyniosłej kolumnie stoi brązowy posąg wieszcza, nad jego głową znajduje się postać uskrzydlonego geniusza z wieńcem wawrzynu, a na szczycie kolumny – pozłocony znicz. Na froncie kolumny widnieje do dziś polski napis, a z tyłu kartusz z herbem Rzeczypospolitej. Plac, początkowo imienia księcia Ferdynanda, później nazwano Mariackim od studni z figurą NMP z 1862 r. (figura nie miała tyle szczęścia co pomnik poety i nie przetrwała do naszych czasów). Gdy w tym miejscu stanął w 1904 r. w 50. rocznicę śmierci poety monument dłuta Antoniego Popiela, plac zaczęto zwać placem Mickiewicza. Naprzeciw pomnika naszego wieszcza stoi inny słynny budynek. To hotel George (ukr. Żorż) – za niesławnych czasów radzieckich znany jako Inturist. Zbudowany został w 1901 r. Budynek wzniesiono w wiedeńskim stylu czasów historyzmu i secesji (projekt Ferdynanda Fellnera i Hermana Helmera). Na fasadzie widnieją alegoryczne rzeźby czterech kontynentów oraz płaskorzeźba ze św. Jerzym pochodząca ze stojącego tu niegdyś zajazdu Hoffmanów. W hotelu George w dobie Wiosny Ludów stacjonowali generałowie Dwernicki i Bem, tu przemieszkiwali Piłsudski, Liszt i Balzak. Z balkonu hotelu śpiewał ku radości tłumu słynny polski tenor, Jan Kiepura.



    Ogromny, neobarokowy gmach pod nr. 8 został zaprojektowany przez Ferdynanda Kasslera dla znanego przedsiębiorcy, Jonasa Speichera. Zbyt wysoki i zbyt masywny budynek zasłonił od strony placu widok na wieżę katedry łacińskiej, co wywołało burzę wśród opinii publicznej. Podjętą w 1912 r. budowę zahamowały protesty i I wojna światowa; gmach dokończono dopiero w 1921 r.

    We Lwowie obowiązywał wtedy przepis ograniczający wysokość budynków do czterech pięter. Kamienica Speichera była przykładem obejścia tego przepisu. Budynek, choć ogromny, teoretycznie
    ma tylko cztery piętra. W rzeczywistości jest ich więcej – Kassler nad wysokim przyziemiem zaprojektował antresolę, a dodatkową kondygnację ukryto w łamanym dachu. W środku zachowały się wnętrza biedermeierowskiej apteki.



  7. #7
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Dwaj wieszcze
    Stoją obok siebie. Postaci-symbole dwu kultur. Polski wieszcz, do którego przyznają się także Białorusini i Litwini
    – Adam Mickiewicz, i bard Ukrainy – Taras Szewczenko. Nie spotkali się, choć wydała ich ta sama romantyczna epoka. Szewczenko znał wielu Polaków zesłańców, posłał nawet Mickiewiczowi swój wiersz. Obaj byli wzorcowymi patriotami, ojczyzna była dla nich najwyższym dobrem. Lecz nie zaślepiał ich jeszcze nacjonalizm, który zapanował dopiero kilkadziesiąt lat po ich śmierci. Szewczenko napisał do swych rodaków, nadmiernie podnoszących głowę w okresie, gdy Rzeczpospolita zniknęła z map, rozebrana przez sąsiadów:
    A chwalicie się, że Polskę zwaliliście sami!
    Polska padła, tak! Lecz zgniotła i was pod gruzami!
    Taras Szewczenko
    (1814–61), jeden z najwybitniejszych postaci ukraińskiego odrodzenia narodowego z poł. XIX stulecia. Wyzwolony chłop pańszczyźniany, którego wszechstronne talenty objęły także malarstwo. Zadebiutował w 1840 r. tomem wierszy pod tak znanym dziś tytułem Kobzar (Kobziarz). Czołowym utworem poświęconym sprawie narodowej byli Hajdamacy, poemat osnuty na wydarzeniach z ukraińskiego powstania chłopskiego z 1768 r. Dziś Szewczenko, słusznie uznany za największego ukraińskiego poetę, posiada bodajże najwięcej pomników na Ukrainie (w samym Lwowie jest ich kilka). Jego monument stoi dziś obok Mickiewicza. Miejmy nadzieję, że jest to sąsiedztwo symboliczne i umiarkowane przesłania obu romantyków znów powrócą i staną się aktualne.

  8. #8
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Prospekt Swobody


    Pomnik Mickiewicza wyznacza początek tzw. Wałów Hetmańskich, obecnie noszących nazwę prospektu Swobody (za czasów sowieckich był to, rzecz jasna, prospekt Lenina). Koniec Wałów zaś pięknie zamyka z daleka widoczny budynek opery. Wały powstały na skutek stopniowego usuwania obwarowań miejskich, rozpoczętego w 1777 r.

    Miasto musiało się rozwijać, a średniowieczne mury dusiły serce, jakim jest dla każdego miasta starówka.
    Mury wyburzono, a na ich miejscu powstał od strony zachodniej reprezentacyjny bulwar – Wały Hetmańskie, a od wschodniej, nieco później – Wały Gubernatorskie. Tak było i w wielu innych miastach – taką samą wszak genezę mają krakowskie Planty, okalające ścisłe zabytkowe centrum. Na XIX-wiecznych rycinach obecnego prospektu zobaczyć można płynącą rzeczkę Pełtew.

    Płynie ona tam do dziś, lecz już pod powierzchnią ulicy, w kanałach. Prospekt służy dziś jako jedno z najważniejszych miejsc w mieście – tu odbywają się wszelkie uroczystości narodowe i religijne oraz mityngi polityczne, nieraz bardzo ciekawe. Spośród budowli prospektu Swobody na baczniejszą uwagę zasługuje pomnik Tarasa Szewczenki (proj. W. i A. Sukorscy). Liczący 12 m wysokości, jest jednym z bardziej udanych monumentów ukraińskiego wieszcza. Obok samego Szewczenki umieszczono na nim także najważniejsze sceny i postaci z ukraińskiej historii – m.in. Semena Petlurę, Stepana Banderę, metropolitę greckokatolickiego Andrzeja Szeptyckiego. Pomnik ten jest wyrazem ukraińskiej pamięci narodowej.

    Za plecami Szewczenki z daleka zobaczymy zwróconą jakby tyłem do prospektu bryłę kościoła i klasztoru Jezuitów. Do świątyni, wzniesionej w latach 1610–30, główne wejście prowadzi od ulicy Teatralnej. Jezuici zostali sprowadzeni do Lwowa już w 1584 r. za sprawą arcybiskupa Jana Dymitra Solikowskiego i ks. Jakuba Wujka. Zaraz na początku XVII stulecia rozpoczęło funkcjonowanie kolegium, tj. szkoła dla młodzieży szlacheckiej, którą zakon zawsze otaczał troskliwą opieką. Dobre kontakty Towarzystwa Jezusowego ze szlachtą przynosiły zakonowi znaczne profity.

    Kościół lwowski wzniesiono dzięki zapisowi Elżbiety z Gostomskich Sieniawskiej (zm. 1624), małżonki Prokopa Sieniawskiego, marszałka wielkiego koronnego. Jezuicka świątynia pod wezwaniem św.św. Piotra i Pawła Apostołów jest dziełem wybitnym i najlepszym przykładem wczesnego baroku na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. Kościół jest budowlą trójnawową z piękną fasadą, nawiązującą do popularnego schematu rzymskiego kościoła Il Gesú. W XVIII w. budowla posiadała, najwyższą we Lwowie, strzelistą wieżę, rozebraną w 1830 r. z rozkazu władz austriackich po runięciu podobnej wieży ratuszowej. O wnętrzu wiele pisać nie będziemy, bo świątynia została pozbawiony przez Sowietów funkcji sakralnych i do środka turystów się nie wpuszcza. Ozdobą kościoła był ołtarz główny, dzieło Sebastiana Fesingera, ozdobiony stiukowymi figurami św. Stanisława Kostki, św. Ignacego Loyoli, św. Franciszka Ksawerego i św. Alojzego Gonzagi, patronów zakonu. W nawie bocznej znajdował się cudowny obraz Matki Boskiej Pocieszenia – przed tym obrazem zginali kolana kresowi watażkowie przed wyjazdem na Turków i Tatarów. Tu też odbywały się jako pierwsze w Polsce w XVIII w. nabożeństwa majowe. Po II wojnie światowej obraz został przewieziony do Krakowa, a od 1974 r. znajduje się w kościele Jezuitów we Wrocławiu. Od północy do świątyni przylega przebudowywany wielokrotnie klasztor i kolegium, które obok głównej szkoły łacińskiej (działającej przy katedrze) oraz ruskiej (przy cerkwi Wołoskiej) było trzecią szkołą w mieście. W 1661 r. król Jan Kazimierz zamienił owo kolegium w akademię i tym samym rozpoczął się pierwszy okres historii lwowskiego uniwersytetu (o dziejach tej uczelni zob. trasa 2). Akademia przetrwała do 1773 r., tj. do momentu skasowania Towarzystwa Jezusowego. W opustoszałym gmachu ulokowano najpierw siedzibę namiestnika, później Sąd Krajowy, a dziś mieści się tutaj szkoła średnia. W okresie zaborów kościół przez pewien czas był świątynią garnizonową wojsk austriackich. Jezuici powrócili tu w 1820 r. Jeszcze raz zostali wygnani w okresie Wiosny Ludów (1848), aby wrócić już ostatecznie po czterech latach. Ten zamknięty dziś kościół zamieniono po 1945 r. na magazyn książek i czasopism, zgromadzono tam m.in. część zbiorów Ossolineum. Gdy zechcemy dotrzeć pod fasadę kościoła Jezuitów, przejść nam wypadnie przez plac Iwana Podkowy (ukr. płoszcza Pidkowy), przywódcy kozackiego buntu z końca XVI stulecia, który we Lwowie zakończył życie publicznie ścięty na Rynku. Warto zwrócić uwagę nie tylko na pomnik Iwana Podkowy, ale także na znajdujący się tu austriacki odwach, w którym odbywają się teraz jedne z większych dyskotek w mieście.

  9. #9
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

  10. #10
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Lwów sentymentalny. Historia miasta w obrazach

    Autor:
    Bogdan St. Kasprowicz
    Wydawca:
    Wydawnictwo Bezdroża
    Data wydania:
    2006
    Liczba stron:
    134 strony
    Cena brutto: 35.00 10.00

  11. #11
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Lwów

    Autor:
    Przemysław Włodek, Adam Kulewski
    Wydawca:
    Rewasz
    Data wydania:
    2006
    Liczba stron:
    416 stron
    Cena brutto: 37.00 zł
    Przewodnik turystyczny po Lwowie.

  12. #12
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Lwów. Miasto Wschodu i Zachodu (wyd. 7)

    Autor:
    Aleksander Strojny
    Wydawca:
    Wydawnictwo Bezdroża
    Data wydania:
    2010
    Liczba stron:
    224 strony
    Cena brutto: 29.90 zł

  13. #13
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Jak dojechać?

    Z Przemyśla do Lwowa marszrutkami
    • Przemyśl - Medyka. Cena: 2 zł, do przejechania 12 km do przejścia pieszego w Medyce.
    • Szehini - Lwów. Cena: 6 hrn, ok. 1 h 40 min jazdy.
    • Uwaga: na przejściu pieszym Medyka - Szehini mogą być duże tłumy, zwłaszcza w kolejce do wejścia do Polski.
    “Taksówką” Lwów — Przemyśl
    $40 za samochód lub $10/os. przy 4 os. Kontakt można złapać przy dworcu we Lwowie. “Taksówka” nie stoi w kolejce na granicy

    Autobusem PKS z dworca Warszawa Stadion do Lwowa

    Godzina odjazdu — godzina przyjazdu: 10:10 — 20:40, 13:30 — 23:00, 19:00 — 5:15, 20:30 — 6:50, 22:00 — 8:00. Cena biletu: 75 zł, nie ma ulgowych.
    Autobusem z dworca Stryjskiego we Lwowie do Warszawy

    Godzina odjazdu — godzina przyjazdu: 10:15 — 20:40, 18:35 — 5:00, 20:50 - 7:15, 22:00 - 8:25.

    Autobusem PKS Olsztyn (Eurolines) z dworca Warszawa Zachodnia do Lwowa

    Bardzo dobre połączenie, ale tylko w piątki (powrót tylko w soboty).
    Odjazd z dworca Warszawa Zachodnia PKS 22:45, we Lwowie jesteśmy o 7:45 (czasu lokalnego) następnego dnia. Cena biletu: 53 zł (nie ma ulg). Bilety można kupić np. w przejściu podziemnym obok dw. Warszawa Centralna w przejściu pod ul. E. Plater i AFAIR w biurach Anna Travel (uwaga: drożej nawet o 20 zł).

  14. #14
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    ROZKŁAD JAZDY
    PRZEMYŚL - LWÓW


    Ważny od 22.06.2008 r.

    Czas Warszawski
    Km Dworce i przystanki
    0Przemyśl, d.a.7.3011.0013.3015.3017.1019.30
    13Medyka /Granica/ 7.5011.2013.5015.5017.3019.50
    13Szegini /Granica/ 9.1012.0015.1017.1018.5020.50
    99Lwów Dw. Kol.10.3514.0516.3518.3520.1522.35
    10.4014.1016.4018.4020.2022.40
    107Lwów d.a.10.5014.2016.5018.5020.3022.50

    LWÓW - PRZEMYŚL

    Czas Warszawski
    KmDworce i przystanki
    0Lwów, d.a.00.205.206.209.2012.5020.50
    86Szegini /Granica/ 2.007.008.0011.0014.3022.30
    86Medyka /Granica/ 3.208.209.2012.2015.5023.50
    99Przemyśl, d.a.3.408.409.4012.4016.1000.10

  15. #15
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Władze Lwowa zamierzają otworzyć podziemne korytarze miasta dla turystów. Trasa, która powstaje w partnerstwie z Rzeszowem i Lublinem, będzie miała około 800 m. długości

    "Podziemny Lwów" to sale oraz długie korytarze, którymi można będzie przejść ze wschodniej do zachodniej części miasta. Kosiw podkreśla, że taka wycieczka będzie okazją do poznania Lwowa z czasów gotyckich oraz wcześniejszych.
    "Lwów gotycki znajduje się pod ziemią i wygląda zupełnie inaczej, niż Lwów renesansowy i barokowy, znany nam dziś" - zaznaczył wicemer Lwowa.
    Projekt "Podziemny Lwów" powstaje dzięki grantowi z Unii Europejskiej. Lilia Onyszczenko, szefowa Zarządu Ochrony Środowiska Historycznego Rady Miejskiej Lwowa wyjaśniła PAP, że trasa będzie rozpoczynała się przy Królewskim Arsenale i przejdzie m.in. pod Ratuszem, by wyjść na powierzchnię w okolicy Opery.

+ Odpowiedz na ten temat

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów