+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 31 do 32 z 32

Temat: Nad Potomakiem

  1. #31
    Minitravelek alboomosia is on a distinguished road
    Zarejestrowany
    Mar 2011
    Postów
    78
    Chocolate.
    I to jest inna strona Ameryki. Niewolnictwo, potem lata zinstytucjonalizowanego bądź zwykłego codziennego rasizmu, których efektem jest wielopokoleniowa bieda, dużo niższe przeciętne wykształcenie, często ekonomiczne wykluczenie. Murzyni obsługują niższe stanowiska w Waszyngtonie – przy kasach w supermarketach zobaczymy wyłącznie czarnych. Czarni to też większość obsługi metra, ochrona, policjanci, czyli trzecia z podstawowych grup ‘społecznych’ w tym mieście. Należy jednak zaznaczyć, że również ta grupa ma tu swój etos, podobnie jak urzędnicy i armia. Może w ich przypadku bardziej walczą o społeczny szacunek niż się nim rozkoszują, ale istotne jest to, że wyraźnie sięgają w kierunku wyższych szczebli statusu społecznego. To jak starają się być pomocni, uprzejmi, jak próbują dowieść, że są potrzebni, że bez nich to miasto nie byłoby w stanie funkcjonować jest naprawdę wzruszające.
    Czekoladowy Waszyngton to jednak duża część zarówno dzisiejszej społecznej struktury (około 30% mieszkańców to czarni) jak i historii związanej z tym miastem. Historia ta jest dość pozytywna w gruncie rzeczy. Tu przybywali niewolnicy z południa uciekający przed okrutnymi właścicielami. W okolicach Białego Domu do dziś stoją domy, w których mieszkały całe społeczności tzw. ‘wolnych czarnych’. Znane są też historie niewolników pracujących dla amerykańskich prezydentów, którzy wyprosili u nich wolność, po czym po okazyjnych cenach kupili kawałek ziemi w centrum miasta i zbudowali domy, w ten sposób stając się pierwszymi czarnymi, nie tylko wolnymi, ale też niezależnymi, mieszkańcami Ameryki. Oni zapoczątkowali coś na kształt czarnej arystokracji Waszyngtonu, rodów od kilkunastu pokoleń związanych z historią tego miasta. Ta część historii najbardziej mnie tu fascynuje.

  2. #32
    Minitravelek alboomosia is on a distinguished road
    Zarejestrowany
    Mar 2011
    Postów
    78
    ‘Native Americans’.
    Skoro już mowa o kolorach, zapachach i smakach, to warto wspomnieć o dwóch pozostałych grupach etnicznych w Ameryce. ‘Native Americans’, czyli Indianie, do dziś żyją tutaj, nie tylko w rezerwatach, ale też w miastach, łącząc współczesne nowoczesne życie ze swoją plemienną tradycją. Specjalizują się w różnych rzeczach. Jedno z plemion na przykład posiadało niesamowite umiejętności w pracach na wysokościach przy żelaznych konstrukcjach. Zbudowali wiele drapaczy chmur w Ameryce, w tym World Trade Center w Nowym Jorku, które runęły po zamachu 11 września. Poza Indianami są jeszcze Latynosi. To stosunkowo nowa mniejszość w Ameryce ale coraz bardziej liczna i znacząca. Przybywają głównie z Meksyku. Nie mówią w ogóle po angielsku, w związku z czym ich pozycja społeczna należy tu do jednej z najniższych. Wykonują najprostsze prace, często pracując nielegalnie. Rynek natomiast coraz bardziej się do nich dostosowuje, na wielu produktach obok napisów po angielsku spotyka się napisy po hiszpańsku, hiszpański stopniowo staje się drugim językiem Stanów Zjednoczonych.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów