+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Temat: Spetses, wyspa bez wody

  1. #1
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491

    Spetses, wyspa bez wody

    Kilka razy wypadło nam spędzać noce na kamienistej plaży Krio Nero ze źródłem lodowatej wody, między Nauplio a Leonidło na wschodnim obrzeżu Peloponezu. Rano uwagę naszą wykuwał balet statków przypływających do niewidocznej zatoki nieopodal i odpływających po około godzinie, jak się wydawało bez żadnego ładunku. Dowiedzieliśmy się, że są to statki – cysterny, nabierają wodę ze źródła aby „napoić” bezwodną wyspę Spetses.



    Zapragnęliśmy też tam popłynąć. Spetses leży w niewielkiej odległości od południowego krańca półwyspu Argolidzkiego. Najbliższy port to Kosta położona parę kilometrów na południe od Portocheli. Z obrośniętego palmami nadbrzeża popłynąć można na wyspę. Są małe, szybkie statki – taksówki, zachwalane krzykliwie przez ich właścicieli, żądają 20 € za kurs, zabierają kilka osób, są też statki – autobusy, większe, za opłatą 2 € od osoby, odpływają jak się zapełnią.



    Mknie wodna taksówka, a my w wodnym autobusie.

    Ostatnio edytowane przez pixi ; 17-03-2011 o 17:00

  2. #2
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Płyniemy takim autobusem, wyprzedzają nas taksówki ale już po 15 minutach jesteśmy na wyspie.
    Spetses nie toleruje ruchu samochodowego, z wyjątkiem kilku lokalnych niezbędnych pojazdów. Na obszernym placu przy porcie czekają na turystów liczne dorożki obok pomnika Bubuliny, miejscowej przywódczyni w walce o niepodległość z Turkami w XIX w. Lascarina Bubulis, żona sukcesywnie dwóch kapitanów, sama została kapitanem statku, potem admirałem, zgromadziła niemałą flotę i brała czynny udział w oblężeniu Nauplio i Monewmazji. Zginęła zastrzelona na balkonie własnego domu w porachunkach lokalnej „vendetty”.
    Spacerujemy po malowniczych uliczkach brukowanych otoczakami morskimi. Wokół zatoki portowej pełno jest barów i restauracji w stylu „ateńskim” z modnymi, wielkimi puszystymi kanapami i fotelami. Oczywiście, nie brak sklepów z różnymi pamiątkami.






  3. #3
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Wzdłuż brzegu idziemy do typowo greckiej, starszej części portu, gdzie tawerny zachowaly swe tradycyjne, drewniane, wyplatane krzesła a stoły metalowe nogi, wszystko malowane na niebiesko. Tu cumują kutry rybackie, malutka stocznia ciągle ma wiele pracy a powyżej spod latarni morskiej w piniowym gaju można popatrzeć na wyspę i morze.
    Wracamy górą zachodząc do kościoła Agios Nicolaos z XVII w. zachęcającego z dala widoczną renesansową wieżą. Na niej w 1821 r. zawisła pierwsza flaga wyzwolonej Grecji a pomnik na dziedzincu przypomina grecką dewizę: wolność lub śmierć.







    W zatoczce poniżej nadmorskiej ulicy jest mała, kamienista plaża odgrodzona murkiem. W nim wiele wbitych gwoździ; zaradni Grecy wieszają na nich ubrania i torby podczas kąpieli.
    Potem pożywiamy się w tawernie „Stelos”, w bocznej uliczce trochę dalej od halaśliwego portu. Zajadamy się pysznymi „kalamaria” i „gavros” popitymi białym winem. Stąd widać jak statki – cysterny wypompowują wodę przywieziona z Krio Nero.
    Wracamy małym statkiem do Kosta i jedziemy do Portocheli na zakupy. Trafiamy na sklep prowadzony przez Polaka, na wprost rozległego portu jachtowego, na górce pod znanym szyldem „Spożywczy”. Oferuje wybór naszych, typowych, narodowych przysmaków, w stanie stałym i płynnym... Zaopatrzeni w potrzebne artykuły spożywcze udajemy się do lasu na nocleg pod opieką Agiosa Pantelejmona. (2008)

  4. #4
    Moderator Maxitravelek Marko is on a distinguished road Avatar Marko
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Warszawa
    Postów
    2,768
    Czekam na ciąg dalszy Pixi
    życie jest zbyt krótkie by je przespać

  5. #5
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    I jak to Spetses?
    Szału nie ma?
    Zachwalają ponoć tam plaże...

  6. #6
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Spetses przypomina Hydre itp. Portowe miasteczko pelne tawern, sklepikow i turystow. Plaze sa ale po drugiej stronie wyspy i trzeba jakis srodek transportu aby tam sie dostac. Na "zaliczenie" wystarczy pare godzin, na dluzszy pobyt to troche nudnawo.

    Fila, cos mi sie wydaje ze twoi rodzice chca wspomoc grecka gospodarke zostawiajac im troche dudkow w wakacje...

    Wydaje mi sie ze jak na pobyt wielodniowy to lepiej wybrac jakies miejsce na kontynencie z mozliwoscia wycieczek po okolicy bo ile mozna rumienic sie na plazy czy spacerowac po malym miesteczku o 3 uliczkach na krzyz. Zreszta to zalezy od osobistego wyboru i preferencji.

  7. #7
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Oj pani Pixi, czy ja nie mogę się czymś ot tak zainteresować?
    To na przedstawienie w przedszkolu

+ Odpowiedz na ten temat

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów