Grześku patrząc na zdjęcia, można dojść do wniosku że Wasz rodzina czuje sie jak rodzina mafii
Miasteczka wymarłe,oprócz ostatnich zdjęć
A jaką rodzinę uczyliście pływać-spoglądając coby im to nie wyszło
Grześku patrząc na zdjęcia, można dojść do wniosku że Wasz rodzina czuje sie jak rodzina mafii
Miasteczka wymarłe,oprócz ostatnich zdjęć
A jaką rodzinę uczyliście pływać-spoglądając coby im to nie wyszło
życie jest zbyt krótkie by je przespać
Marku, jak wiesz, pora sjesty, czy niedziela w krajach południowych to rzecz święta, a my w tej porze najczęściej zwiedzamy.
Stąd te pustki.
Zapewniam jednak, że ludzie na zdjęciach pojawią się
SAAB fan
Z Trapani można dostać się autem lub kolejką linową na wzgórze, gdzie króluje miasteczko Erice.
Skorzystaliśmy z kolejki linowej.
Miasteczko ma klimat! Niejako odizolowane od ziemi, spowite najczęściej w chmurach.
Bezchmurne niebo też się tutaj zdarza...
Ostatnio edytowane przez grześku ; 14-04-2011 o 17:12
SAAB fan
W Erice niezwykle mocna jest tradycja malowanej ceramiki.
Wszystkie tabliczki przed domostwami są ręcznie malowane,nawet posterunek carabinieri.
Mistrzyni malunku na ceramice w pracy.
Ostatnio edytowane przez grześku ; 14-04-2011 o 17:09
SAAB fan
Wędrując zułkami miasteczka natknęliśmy się na pięknego białego Rolls-Royce'a.
W środku zacnego auta siedział (przynajmniej z prezencji-żel, złote łancuchy i sygnety) cappo di tutti cappi.
Tak przynajmniej my wyobrażamy sycyliskiego bossa.
Przyszłość Sycylii
Miejscowy "taksówkarz" zaprasza nas do przejażdzki bryczką (nie skorzystaliśmy z zaproszenia).
W drodze powrotnej na kemping wpadamy do pizzerii. Pozostało tylko pudełko.
SAAB fan
No i po konsumpcji Grześku - a pewnie szkoda
życie jest zbyt krótkie by je przespać
Marko, smaku italiańskiej pizzy doznaliśmy jeszcze nie raz.
Marsala- miasto na płn. zach. wybrzeżu Sycylii, regionu który nigdy nie został skolonizowany przez Greków.
Nazwa wywodzi się od arabskiego Marsah-el-Allah tzn. "port Allaha".
Marsala znana jest dzięki gatunkowi deserowego wina o tej samej nazwie.
Jest bardzo słodkie białe i czerwone w o zawartości alkoholu 15-18%.
Można to wino skosztować w każdym barze i resauracji.
Taniej jest kupić w sklepie a potem degustować. Przyznam-znakomite!
Nie wiem czemu,wyjątkowo mało mam zdjęć z tego miasta.
Chyba chwilowo "przejadły się" zabytki.
SAAB fan
W każdym razie ujął mnie ten specyficzny południowy klimat "nic nie robienia", wiecznych dyskusji.
Uczestniczą w tym głównie faceci.
SAAB fan
Pizza w Marsali prosto z pieca.
Nie jestem w stanie opisać jak smakowały
SAAB fan
Jadąc jeszcze bardziej na południe od Marsali dojeżdżamy do Mazara del Vallo.
Już sama nazwa tego miasta brzmi pięknie.
Tu znowu dużo, a nawet więcej niż w poprzednich miejscach pierwiastków afrykańskich.
W zatoce i na redach cumuje połowa tunezyjskiej floty poławiaczy tuńczyka.
Kupujemy z ciekawości lody w bułkach. Czy smakowały? Nie-były słodkie, mdławe a i ta bułka „ni w pięć ni w dziesięć”.
Znowu było miło powałęsać się i podziwiać piękne budowle, kamienice
Pozostałość po walecznych Normanach.
Starówka, zwana kwaterą arabską (od obecnych mieszkańców), pochodzi z okresu rządów Katalończyków-stąd pewnie ta pięknie brzmiąca nazwa miasta.
Warto tu było zagubić się w jej urokliwych zaułkach.
Podobnie jak w Erice żywa jest tradycja ceramiki, z tym że wymalowanej w arabskich „krzaczkach”
SAAB fan
W dzielnicy arabskiej weszliśmy do sklepu z różnymi „gadżetami” (nic nie kupiliśmy).
Ewa w języku angielsko-międzynarodowym próbowała nawiązać nową znajomość z młodą Tunezyjką.
Masarnia oferowała tylko jedynie słuszne mięso
W miejscowej "palarni"
Eeech fajnie tam jest, tak orientalnie…lubię to
SAAB fan
Orientalnosc jest najprzyjemniejsza gdy... znajduje sie pod wlasciwa szerokoscia geograficzna....
Widoki niesamowite Grześku
O kuchni nie wspomnę
życie jest zbyt krótkie by je przespać
Pixi- zgadzam się z Tobą.
Marko, po prostu jak i Ty wiesz- Italia cała jest niesamowita- jej architektura, sztuka, kuchnia, radość życia...
Niedaleko naszego kempingu znajduje się Segesta.
Grecka świątynia dorycka z 424r. p.n.e. wraz z teatrem stanowi praktycznie jedyną pozostałość starożytnego miasta,
którego korzenie sięgają XII w. p.n.e.
Do świątyni podchodzi się w górę alejką, przy której rosną kwitnące agawy
Świątynia ma 36 kolumn, fronton jest doskonale zachowany, brakuje jednak dachu.
Olbrzymie kolumny nie są rowkowane, stąd wniosek, że budowa świątyni tak naprawdę nigdy nie została ukończona.
Autobusikiem następnie (w cenie biletu ) podjeżdżamy do teatru, dość dobrze zachowanego,
wielkością jednak nie imponuje.
SAAB fan
Pora na największą atrakcję „gruzowiskową” na Sycylii, czyli Agrigento („Dolina świątyń")
Akragas, jak zwali miasto Grecy, założono w 581 r.p.n.e.
Niedaleko wejścia do doliny świątyń leży sobie taki ok. 9metrowy kolos.
On kiedyś coś musiał podpierać.
Najstarszym sanktuarium jest świątynia Heraklesa sprzed roku 500 p.n.e.
SAAB fan