Pozdrowienia z baru w Barze a dokladniej "bar" jest prywatny na naszym stole, i nie w Barze a nieco dalej, na campingu Utjeh.
Byla szybka i warjacka podroz przez Italie, slamazarny statek a teraz plazujemy przez kilka dni.
Pozdrowienia z baru w Barze a dokladniej "bar" jest prywatny na naszym stole, i nie w Barze a nieco dalej, na campingu Utjeh.
Byla szybka i warjacka podroz przez Italie, slamazarny statek a teraz plazujemy przez kilka dni.
no to wypijta tam za nasze zdrówko...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
witamy ( wreszcie ) Nataszę na "starych śmieciach"...
bo tylu w między czasie "śmieciarzy - spamistów" nam dokuczyło...
że aż strach...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Pozdrawiam z Rudno w Serbii. Po dlugiej przerwie bo w Gorach Przekletych w Montenegro internet byl wyklety. Dla ciekawych - Rudno lezy w rzezrwacie Golija niedaleko Parku Narodowego Kopaonik.
Pozdrowienia z biwaku nad rzeka Ibar z widokiem na zamek Maglic.
to miało być pozdrowienie z Pamukova...
a ja stojąc w cieniu Ataturka...
nie wyszlo, łajfi było słabusie...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Chciales zrobic cien Ataturkowi ? Nie wyszlo...
Ohrid - piękne miasto...bynajmniej nie ohydne
Pozdrawiam z Radomia
SAAB fan
A my juz "wyprawiamy" w Grecji w Nafpaktos.
Pozdrawiam z Mani, wprawdzie nie z grot Pyrgos Diru ale z powierzchni nad nimi.
Moj komputer kiepsko trawil macedonskie i albanskie rutery i nie chcial z nimi pracowac bo lubi tylko ADSL, grecki mu pasuje.
Dzięki za pozdrowienia i pozdrawiam rownież
życie jest zbyt krótkie by je przespać