Zyskująca coraz więcej sympatyków nowa forma turystyki zwana dogtrekkingiem jest niczym innym, jak wędrowaniem z psem. Różni się jednak od ogólnie pojętej turystyki i spaceru z psem tym, że pies jest do nas przypięty za pomocą specjalnie skonstruowanej linki posiadającej amortyzator a dystans pokonywany przez duet człowiek-pies potrafi sięgać nawet 50 km, podczas, których może czyhać na niego wiele niebezpieczeństw, przeciwności pogodowych, dzikich zwierząt, a także zmęczenie i własne słabości.
Czytaj dalej:
http://turystykamalopolska.pl/247/no...king,2631.html