+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 44

Temat: Unia Europejska a Polska

  1. #16
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Co Polacy myślą o Unii Europejskiej?
    Instytut badawczy ARC Rynek i Opinia przeprowadził pogłębione badanie mające odpowiedzieć na pytanie jak po latach
    Polacy oceniają przystąpienie do UE?
    Z jakimi zwierzętami kojarzy się Polakom UE?
    Pies – przyjaciel, wierny towarzysz, pupil, ale mamy w stosunku do niego wymagania.
    Tygrys – agresywny, silny, drapieżny, chodzi swoimi drogami.
    Struś – chowa głowę w piasek, niezdecydowany i niedecyzyjny (np. zamachy terrorystyczne w Madrycie pokazały ze UE nie zajmuje stanowiska w ważnych sprawach, nie ma jednolitej myśli i polityki, to raczej zlepek narodów, który działa jedynie na szczeblu ekonomicznym i gospodarczym). Struś chowa głowę, gdy są poważne problemy tj. Unia milknie gdy Polska potrzebuje pomocy np.: w kwestii gazu czy eksportu polskiego mięsa do Rosji.
    Kura znosząca złote jajka – bardziej jest to życzenie Polaków. Respondenci zdają sobie sprawę, że: „kiedyś za pomoc UE przyjdzie nam zapłacić, obyśmy już byli wtedy na to gotowi, dostatecznie bogaci i stabilni ekonomiczne”.

    Z jakim zwierzęciem kojarzy się respondentom Polska?

    Sokół – szybki (jak rozwój Polski), drapieżny, robiący wrażenie.
    Szary kot, dachowiec- trochę drapieżnik, ale jeszcze nie okrzesany, chciałby być tygrysem.
    Osioł – to określenie na polskich polityków – są uparci, nietolerancyjni.
    Małpa – nieprzewidywalna, głośna, śmieszna, komiczna, niby łagodna, ale jak się jej dopiecze potrafi też ugryźć.
    Ślimak – bardzo powoli wkraczamy do UE, powoli nas zaczynają dostrzegać, ale jeszcze nas w Unii nie akceptują, wchodzimy w jej struktury w ślimaczym tempie i trochę na oślep.

    Zdaniem badanych Polaków bilans wstąpienia Polski do UE jest pozytywny i uważają oni, że raczej na tym zyskaliśmy. Co się zmieniło na plus?:
    - Większe poczucie bezpieczeństwa (np.: pod względem prawnym - jest wyższa instancja do odwoływania się, oraz standardy prawne, których trzeba przestrzegać).
    Jak mówili respondenci: „już nie wszystko można” i podawali przykład Doliny Rospudy.
    - poczucie wspólnoty i swoboda przemieszania się, poza tym poczucie komfortu w innych krajach i równe traktowanie.
    - poprawa infrastruktury, lepsze drogi, inwestycje.
    - emigracja zarobkowa – choć, jak mówią respondenci: „większe zmiany nastąpią kiedy ci ludzie zaczną wracać – zmieni się ich mentalność, przywiozą kapitał finansowy i intelektualny.”
    - polska gospodarka lepiej funkcjonuje za sprawą norm unijnych. Zdaniem badanych normy UE stanowią gwarancję poprawy funkcjonowania wielu dziedzin gospodarki. Choć na początku były trudne do spełnienia, wymagały dodatkowych nakładów pracy i pieniędzy to w rezultacie przyczyniły się do poprawy warunków funkcjonowania jak i opłacalności produkcji. Respondenci widzą realne korzyści z wprowadzenia norm unijnych zarówno dla producentów jak i dla siebie jako klientów. Wśród nich: poprawę BHP w zakładach pracy, normy w przemyśle żywieniowym (standardy higieny, częste kontrole), ochrona środowiska (ograniczanie emisji trujących gazów, nakaz zakładania filtrów, czy segregacji śmieci).
    - Polacy zostali uznani w UE za dobrych fachowców.
    - programy wsparcia regionalnego – sukces głównie od dobrej woli zależy od samorządów.

    Mimo, że tyle na wstąpieniu do UE zyskaliśmy nadal nie czujemy się Europejczykami. Respondenci deklarują, że postrzegają siebie w pierwszej kolejności jako Polaków - i chcą być tak postrzegani przez inne narody.
    Nie czujemy się przez wstąpienie do UE bardziej wyjątkowi. W opinii respondentów to, że jesteśmy w Unii nie jest prestiżem. Niektórzy traktują to jako wyróżnienie, niektóre kraje – szczególnie wschodnie - chciałyby być na naszym miejscu. Niekiedy badani spotykają się z „zazdrością” i „podziwem” narodów nie zrzeszonych w UE. Zdarzało się, też, że respondenci byli trochę inaczej traktowani w krajach wschodnich z racji bycia już w UE.
    Mimo to niektórzy badani zauważają, że jesteśmy postrzegani jako „europejski Kopciuszek”.
    Wśród zagrożeń jakie mogą czekać nas od UE respondenci nadal boją się wyparcia polskiej przedsiębiorczości i wykupu bankowości. Oraz – co warte uwagi – że zmarnujemy unijną pomoc. Sugerują dokładną kontrolę środków wpływających do Polski z Unii. Mówią, że trzeba je dobrze zabezpieczyć i kontrolować, by nikt ich nie marnował i nie zdefraudował”.
    Zdaniem Polaków UE może dać Polsce sporo. Jednak największy problem to to, że: „nie wiadomo w którym kierunku UE pójdzie”.

    Jeżeli chodzi o pozycje Polski na arenie międzynarodowej badani uważają, że odgrywa ona dużą rolę bo: „Polska to duży rynek i trzeba się z nami liczyć”. Mimo to Polska polityka zagraniczna: „pozostawia wiele do życzenia, nie potrafimy iść na kompromis”. Respondenci zwracają uwagę na to, że: „USA wykorzystuje nas na każdym kroku: „jesteśmy dla nich dobrymi sojusznikami, ale my z tych sojuszów nic nie mamy.”

    Zdaniem badanych Polaków na wstąpieniu do UE zyskali wszyscy. Kto najbardziej?
    - Pracownicy na etatach - zyskali możliwość wyjazdów.
    - Przedsiębiorcy, dzięki UE mają więcej zleceń (szczególnie budowlanych); znaczne dofinansowania do modernizacji, rozbudowy.
    - Rolnicy – zyskali dopłaty bezpośrednie.
    - Młodzież – zyskała bo ma więcej możliwości edukacyjnych: wyjazdy na stypendia, wymiana międzyuczelniana, staże, umowy.

    Badani Polacy zwracają też uwagę na to, że jako biedniejszy kraj póki co więcej z UE bierzemy niż dajemy. Ale respondenci zdają sobie sprawę, że będzie to się zmniejszało wraz z malejącymi różnicami ekonomicznymi i gospodarczymi. Jak mówią respondenci „więcej bierzemy niż dajemy, ale to się kiedyś odwróci. Póki co jest to forma zachęty, zamydlanie oczu. Kiedyś przyjdzie nam za to wszystko zapłacić”.
    Respondenci boją się tego, że gdy do UE wejdą kraje tj.: Turcja, Ukraina czy Białoruś „strumień pieniędzy w kierunku Polski szybko się będzie zmniejszał”.

    Badani nie mają najlepszego zdania o pozycji Polski w UE i określają ją jako słabą. Mówią, że jesteśmy na uboczu i co gorsza nie mamy sojuszników. Badani uważają też, że gorsze stosunki z Niemcami źle wpływają na naszą pozycję w UE bo, jak twierdzą: „mając dobre stosunki z Niemcami mielibyśmy silniejszą pozycję w Unii”.
    Zdaniem badanych część winy za taki stan rzeczy ponoszą eurodeputowani, którzy są: „są zbyt potulni, a powinni mocniej reprezentować nasz interes - jak ktoś siedzi cicho to nic nie dostanie”.

    Badani widzą jednak zmiany i to, że zaczynamy mówić: „śmielej i głośniej”. Zdają sobie sprawę, że nadal nie jesteśmy pełnoprawnym członkiem Unii i: „musimy mocniej walczyć, głośniej mówić o tym czego chcemy”.
    Badani radzą: „powinniśmy sami wychodzić z inicjatywą”, „aby poprawić wizerunek Polski, pokazać, że nam zależy”.

    Jak respondenci oceniają rządzących? Uważają, że rząd który był u władzy podczas wstępowania do UE na celu miał to by wejście nastąpiło za ich kadencji wiec: „ nie walczyli zbyt mocno, chcieli wejść do UE za wszelka cenę by to im można było przypisać sukces wstąpienia”. Wydaje się, że teraz rząd stara się pokazać kieł, walczy i mówi głośniej”.

    Z jakimi wartościami kojarzy się Polakom UE?
    - Liberalizm (szczególnie obyczajów)
    - Mieszkańcy UE jawią się jako: niegościnni, powściągliwi, zamknięci, nietowarzyscy.
    - W UE przestrzega się prawa (które jest jasne a system prawny sprawny), ceni się szczególnie prawa człowieka
    - UE hołduje wolności obywatelskiej i religijnej
    - Bogactwo materialne
    - Duża mobilność
    - Rozbudowana sfera socjalna
    - ***** – zdyscyplinowanie, odpowiedzialność
    - Uniwersalizm
    - Technika – niezawodność, punktualność

  2. #17
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    ZESTAWIENIE TRANSFERÓW FINANSOWYCH UE - POLSKA (w EUR)
    http://www.mf.gov.pl/dokument.php?co...=408&id=182239


    2011 rok
    Transfery środków Unii Europejskiej do Polski wyniosły w czerwcu 2011 roku 696,25 mln .
    Polska wpłaciła do budżetu UE w czerwcu 202,27 mln euro.
    Od początku 2011 roku transfery środków unijnych do Polski wyniosły 7 mld 339,5 mln euro,
    w tym czasie Polska wpłaciła do budżetu UE 1 mld 957,9 mln euro.

    Na lata 2007-13 Bruksela przyznała nam 67 mld euro.

  3. #18
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał Natasza Zobacz post

    PS. Nie można tylko brać, trzeba też dawać. Jeszcze 10 lat temu nikt nawet nie pomyślał, że będziemy ratować Islandię, Włochy czy Belgię.
    Trzeba naprawdę być kobietą albo socjalistą by tak uważać.
    My mamy płacić za rozpasanie socjalistych rajów, gdzie emerytura jest 4 razy wyższa niż u nas.

    Dług publiczny 60% PKB a Pani tutaj jeszcze twierdzi, że mamy się zadłużać dalej... co za idiotyzm.

    Proponuje samej podpisać weksel, skoro tak pochwala płacenie za długi innych,
    a nie popierać obciążanie zadłużonej Polski przez kolejne "pożyczki".

    Słów brakuje na takie "ps" jak ten

  4. #19
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Primo : co do tej wysokiej emerytury to nie wiezcie w takie bajki, wiem cos o tym... liczy sie adekwatnosc do cen,
    Secundo : Polska ma pieniadze POZYCZYC im a nie DAC im,
    Terzio : a ile to forsy w roznych subwencjach otrzymala Polska i na ile bezplatnych kursow i szkolen fundowanych przez Unie Europejska wyjezdzali Polacy nawet jeszce przed wejsciem do Unii ?

  5. #20
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Cytat Napisał Fila Zobacz post
    Trzeba naprawdę być kobietą albo socjalistą by tak uważać.
    My mamy płacić za rozpasanie socjalistych rajów, gdzie emerytura jest 4 razy wyższa niż u nas.

    Dług publiczny 60% PKB a Pani tutaj jeszcze twierdzi, że mamy się zadłużać dalej... co za idiotyzm.

    Proponuje samej podpisać weksel, skoro tak pochwala płacenie za długi innych,
    a nie popierać obciążanie zadłużonej Polski przez kolejne "pożyczki".

    Słów brakuje na takie "ps" jak ten
    To jest ********, nie podarunek. UE to również obowiązki. Za idiotyzm uważam twoją postawę,
    zaściankową, populistyczną i nacjonalistyczną. Niektórzy zapominają, że wraz z upadkiem UE-skończą się pieniądze. Do tego jesteś niedouczony bo podaż pieniądza zwiększa tylko ta część rezerwy rewaluacyjnej, która jest przekazana bezpośrednio do budżetu, a nie na oprocentowaną pożyczkę czy zakup walut. Zresztą i tak jest to niezgodne z zasadami księgowania.
    Rozmawiamy o czymś, o czym zadecyduje NBP: o wysokości i zasadach przyznania pożyczki.

  6. #21
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Jaka to bezsilność ogarnia człowieka jak widzi takie postępowe wyprawne mózgi.

    Cóż...porozmawiajmy o faktach:
    Unia Europejska dąży do czegoś takiego jak USA Związek Radziecki

    Federacja... centralistyczne super państwo, gdzie taka Litewska czy Łotewska Socjalistyczna Republika nie były suwerennymi państwami. Stolicą była Moskwa.

    Nasi przodkowie walczyli o wolność i niepodległość Polski,
    a teraz otumanione masy kierowane przez sprzedawczyków robią z naszego kraju jakąś tam prowincję super Unii Europejskiej.
    Po podpisaniu Traktatu Lizbońskiego nie jesteśmy już w pełni suwerennym krajem.

    Żal mi was, ale wcale mnie to nie dziwi - w Związku Radzieckim otumanione masy też entuzjastycznie tworzyły Kraj Rad.

    Jak się to skończyło każdy wie - i tak samo się to tutaj skończy - tam był komunizm, tutaj mamy postępujący socjalizm, gdzie wszyscy żyją na kredyt. Tak samo jest obecnie: kryzys spowodowany postępującym socjalizmem i idiotyczną integracją leczy się dokładając socjalizmu i pogłębiając integrację.

    Odruchy wymiotne mam jak widzę jak ludzie są ślepi i krótkowzroczni.

    Wasi przodkowie latami marzący o wolnej Ojczyźnie w grobach się przewracają widząc z góry jak ich wnuczki/prawnuczki przyklaskują robieniu z Polski jakiś tam landu europseudomocarstwa.





    Druga kwestia... czyli zasypywanie czarnej dziury naszymi pieniędzmi.
    Mój ojciec pracuje w Bankowości i wie... żadna normalna uczciwa organizacja złotówki/dolara nie pożyczy bankrutowi.
    Bankrut ma upaść i im szybciej to zrobi tym dla wszystkich lepiej.
    ******** tutaj jest opisywana jako dla Włoch.. Islandii.. skrzętnie omija się temat Grecji... ale przecież te pieniądze pójdą głównie dla PIIGSów (Portugal, Ireland, Italy, Greece, Spain).

    Przykład Grecji nam pokazał, że ile byśmy tam miliardów Ojro nie posłali to i tak będzie za mało.

    Dlatego to nie jest ********, to są pieniądze wyrzucone w błoto.
    My ich nie odzyskamy.
    My, mający dług publiczny galopujący jak byk na korridzie, zadłużamy się dla Greków i innych jeszcze bardziej.

    Praw rynku nie da się oszukać - im szybciej padnie strefa Euro tym szybciej zadłużone po uszy... albo i głębiej... kraje będą miały szanse się jakoś podźwignąć.


    Tej kolejnej machlojki spłaty zadłużeń PIIGSów wobec zachodnich Banków nie chce już finansować Bułgaria, Czechy...i tylko nasze półgłówki przy władzy... mając poparcie społeczeństwa pożytecznych idiotów... będzie wyrzucało nasze pieniądze w czarną dziurę PIIGSów.

    W imię socjalizmu i naciągania unioeuropejskiego dalej zadłużajmy się... ofiarowując pieniądze bankrutom którzy cały czas żyją na kredyt... a cholera tam... durne Polaczki i inne takie euro-idioty spłacą nasze długi...

  7. #22
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Cytat Napisał Fila Zobacz post
    W imię socjalizmu i naciągania unioeuropejskiego dalej zadłużajmy się... ofiarowując pieniądze bankrutom którzy cały czas żyją na kredyt... a cholera tam... durne Polaczki i inne takie euro-idioty spłacą nasze długi...
    zacytuję...

    "„Polsat News” mówił ostrożnie o 6 miliardach euro, „Wiadomości TVP” o 10 miliardach. W przeliczeniu po aktualnym kursie chodzi więc o od 27 do 45 miliardów złotych, czyli o mniej więcej równowartość jednej dziesiątej rocznego budżetu naszego państwa, albo więcej.

    Niezmienne we wszystkich programach informacyjnych i publicystycznych było jedno − korowód autorytetów bagatelizujących te liczby. Dominowały dwa argumenty: pierwszy, że to przecież nie z budżetu, tylko z rezerwy walutowej NBP, więc obywatele niczego nie odczują. Drugi − że to nie wydatek, a tylko ********, a właściwie nie ********, tylko poręczenie, więc w ogóle nie ma o czym mówić.

    Pytanie, jak takie skubnięcie rezerwy walutowej wpłynie na perspektywy obrony polskiej waluty przed ewentualnym atakiem spekulacyjnym oraz na zysk NBP, stanowiący ważną pozycję w kryzysowym budżecie ministra Rostowskiego, jest może trudne do wyczerpującego omówienia w krótkim felietonie. Ale co do kwestii „poręczenia” jako niby wirtualnej operacji księgowej nie mającej wpływu na stan finansów poręczającego, to rzecz jest banalnie prosta.

    Zwracam się publicznie do każdego z mędrców, prawiącego narodowi takie nauki, z żądaniem, aby poręczył mi w banku weksel na milion złotych. Do pana, panie ministrze, do pana, panie profesorze, i do państwa redaktorów.

    Nie wyłożycie wszak na to ani złotówki ze swych portfeli. Żyro na moim wekslu nie odbije się w najmniejszym stopniu na waszym bieżącym życiu i budżecie domowym. Żadnych ograniczeń, żadnych wyrzeczeń. To tylko papierek, prawda?

    Dobrze, nie musi być milion. Pół. Dla gwiazd rządowego dziennikarstwa spuszczę nawet do stu tysięcy złotych.

    I zważcie państwo: ja, w przeciwieństwie do niektórych krajów strefy euro, jestem w pełni wypłacalny. Bankructwo mi nie zagraża. Więc − co komu szkodzi?

    Gdyby zgłosił się chętny, poinformuję o tym w osobnym wpisie. Ale jestem dziwnie spokojny, że chętnego nie będzie. Łatwo poręczać na kilkadziesiąt miliardów złotych z pieniędzy Rzeczypospolitej Polskiej, ale tam, gdzie by szło ledwie o tysiące, za to własne, prywatne − tam „zwykłe poręczenie” natychmiast okazałoby się ciężarem nie do przyjęcia.

    Ten propagandowy miraż, jaki ścielą pod dyktando władzy tzw. wiodące media, kiedyś przecież się posypie. Najprawdopodobniej z dużym hukiem. Ludzie, którzy za ułudę „zielonej wyspy sukcesu” poręczają własnymi twarzami i nazwiskami powinni to mieć na względzie.

    Ziemkiewicza
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  8. #23
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    bardzo ciekawa dyskusja na ten temat...

    "USA odmowilo pomocy, bo twierdzi, ze pieniedzy w MFW jest wystarczajaco, Chinczycy mowia nie, bo od lat zyjecie na poziomie, ktory nie zaslugujecie, a teraz biedniejsi beda robic sciepke, zeby mieszkancom zachodu nie spadla stopa zyciowa? Znow tragikomedia w stylu greckim, przeciez te kraje maja najwieksze w swiecie rezerwy zlota. Bogate kraje szukaja pomocy u biedniejszych, a swoich rezerw nie ruszaja?!"


    zawsze można porównać poziom umysłu i temperaturę szarych komórek ...


    czyli gorąca atmosfera dyskusji w sieci...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  9. #24
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Cytat Napisał Fila Zobacz post
    Jaka to bezsilność ogarnia człowieka jak widzi takie postępowe wyprawne mózgi.

    Cóż...porozmawiajmy o faktach:
    Unia Europejska dąży do czegoś takiego jak USA Związek Radziecki

    Federacja... centralistyczne super państwo, gdzie taka Litewska czy Łotewska Socjalistyczna Republika nie były suwerennymi państwami. Stolicą była Moskwa.

    Nasi przodkowie walczyli o wolność i niepodległość Polski,
    a teraz otumanione masy kierowane przez sprzedawczyków robią z naszego kraju jakąś tam prowincję super Unii Europejskiej.
    Po podpisaniu Traktatu Lizbońskiego nie jesteśmy już w pełni suwerennym krajem.

    Żal mi was, ale wcale mnie to nie dziwi - w Związku Radzieckim otumanione masy też entuzjastycznie tworzyły Kraj Rad.

    Jak się to skończyło każdy wie - i tak samo się to tutaj skończy - tam był komunizm, tutaj mamy postępujący socjalizm, gdzie wszyscy żyją na kredyt. Tak samo jest obecnie: kryzys spowodowany postępującym socjalizmem i idiotyczną integracją leczy się dokładając socjalizmu i pogłębiając integrację.

    Odruchy wymiotne mam jak widzę jak ludzie są ślepi i krótkowzroczni.

    Wasi przodkowie latami marzący o wolnej Ojczyźnie w grobach się przewracają widząc z góry jak ich wnuczki/prawnuczki przyklaskują robieniu z Polski jakiś tam landu europseudomocarstwa.





    Druga kwestia... czyli zasypywanie czarnej dziury naszymi pieniędzmi.
    Mój ojciec pracuje w Bankowości i wie... żadna normalna uczciwa organizacja złotówki/dolara nie pożyczy bankrutowi.
    Bankrut ma upaść i im szybciej to zrobi tym dla wszystkich lepiej.
    ******** tutaj jest opisywana jako dla Włoch.. Islandii.. skrzętnie omija się temat Grecji... ale przecież te pieniądze pójdą głównie dla PIIGSów (Portugal, Ireland, Italy, Greece, Spain).

    Przykład Grecji nam pokazał, że ile byśmy tam miliardów Ojro nie posłali to i tak będzie za mało.

    Dlatego to nie jest ********, to są pieniądze wyrzucone w błoto.
    My ich nie odzyskamy.
    My, mający dług publiczny galopujący jak byk na korridzie, zadłużamy się dla Greków i innych jeszcze bardziej.

    Praw rynku nie da się oszukać - im szybciej padnie strefa Euro tym szybciej zadłużone po uszy... albo i głębiej... kraje będą miały szanse się jakoś podźwignąć.


    Tej kolejnej machlojki spłaty zadłużeń PIIGSów wobec zachodnich Banków nie chce już finansować Bułgaria, Czechy...i tylko nasze półgłówki przy władzy... mając poparcie społeczeństwa pożytecznych idiotów... będzie wyrzucało nasze pieniądze w czarną dziurę PIIGSów.

    W imię socjalizmu i naciągania unioeuropejskiego dalej zadłużajmy się... ofiarowując pieniądze bankrutom którzy cały czas żyją na kredyt... a cholera tam... durne Polaczki i inne takie euro-idioty spłacą nasze długi...

    Dla tych, którzy są przeciwni-nad ideą samej UE trzeba się było zastanowić przed przystąpieniem do niej. Jeśli się powiedziało "A", trzeba powiedzieć "B". Wypranych europejskich mózgów jest więcej w Europie niż tylko mój. A kraj rad jest w sam raz dla ciebie, mnie jest dobrze w zjednoczonej Europie.
    O ile wiem, mózgi piorą jedynie w radiu i połączonej z nim telewizji, tym samym w znikającej ze sceny politycznej partii. Jestem przeciwna rozdawaniu pieniędzy bankrutom, jestem za udzieleniem pożyczki, jeśli na niej możemy zarobić. Myślę, że w NBP siedzą mądrzejsi ludzie ode mnie i twojego ojca bankowca i podejmą słuszną decyzję.

    A teraz przywołane przez ciebie przykłady:
    Czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg. W niedzielę oświadczył, że choć Praga wciąż się waha, to właściwie nie ma innej możliwości, jak przekazanie MFW ok. 3,5 mld euro, gdyż będzie to swoista polisa ubezpieczeniowa dla państwa.
    Londyn prawdopodobnie włączy się we wzmocnienie Funduszu, tak jak wszyscy inni w Unii.

  10. #25
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Narodowy Bank Polski pożyczy Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu na ten cel ponad 6 mld euro. Pieniądze na pożyczkę będą pochodziły z rezerw walutowych NBP, które według stanu na koniec listopada wynosiły 74,3 mld euro. Przeznaczenie 6 mld euro na pożyczkę dla MFW oznacza, że kwota zaangażowania NBP w finansowanie Funduszu urośnie do 9 mld euro.

  11. #26
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Strefa euro wpłaci na rzecz MFW 150 mld Euro



    Grecja, Irlandia i Portugalia nie wezmą udziału w programie wsparcia Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
    "Wśród kredytodawcy dla MFW nie będzie krajów korzystających z międzynarodowych programów pomocowych" - napisano w komunikacie.

    Szwecja jest skłonna pożyczyć Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) 100 mld koron (ok. 11 mld euro) - poinformował prezes Szwedzkiego Banku Narodowego Stefan Ingves na czwartkowym posiedzeniu parlamentarnej komisji finansów. Moskwa gotowa dać od 10 do 20 mld dol. na euroland - oświadczył w czwartek doradca prezydenta Rosji Arkadij Dworkowicz.

  12. #27
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał Natasza Zobacz post
    Dla tych, którzy są przeciwni-nad ideą samej UE trzeba się było zastanowić przed przystąpieniem do niej. Jeśli się powiedziało "A", trzeba powiedzieć "B". Wypranych europejskich mózgów jest więcej w Europie niż tylko mój.
    Jezusicku Maryja, chyba nie zatwierdziłem mojego postu
    na temat,
    że trzy razy pytano różne narody czy chcą Państwa Unia Europejska...
    i każdy powiedział nie...
    (wniosek: nikt, na pewno w Polsce, nie powiedział tak dla Unii Europejskiej jako państwa)
    i kurcze...
    posta nie ma.

    Cóż za przypadek, smutny przypadek... bo przecież nie prounijna cenzura

  13. #28
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    na chłopski rozum ja to widzę jeszcze inaczej...
    otóż banki, które tak sowicie udzielały kredytu ekipie towarzysza Edwarda - teraz ściągają należną im kasę poprzez rozmaite sztuczki...
    jak wiadomo - nie ma nic za darmo...
    odczekały cierpliwie swoje a teraz cieszą na zwrot ...
    pecunia non olet...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  14. #29
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    ******** dla MFW – czy faktycznie NBP poniesie na tym straty?

    http://www.ekonomia24.pl/artykul/707306,777836.html

  15. #30
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Wciąż zarabiamy średnio 3 razy mniej niż Włosi czy Hiszpanie i 2 razy mniej niż Grecy czy Portugalczycy, ale gonimy Europę. Pocieszać się możemy też tym, że u nas ceny są o nawet 40 proc. niższe – stwierdza "Gazeta Wyborcza".
    Pogoń za Europą pod względem zarobków i poziomu życia idzie nam całkiem nieźle. W 1995 r. nasz PKB na głowę mieszkańca po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej, czyli różnicy w cenach, stanowił 43 proc. średniej UE. W 2010 r. było to już 63 proc. Ten sam wskaźnik liczony dla Włoch spadł w tym czasie ze 121 do 101.
    Przez ostatnie kilkanaście lat Polacy więc się relatywnie wzbogacili, a Włosi zubożeli – podkreśla gazeta.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów