+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 31 do 44 z 44

Temat: Unia Europejska a Polska

  1. #31
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Agencja ratingowa Standard&Poor's utrzymała najwyższy rating Niemiec, czyli AAA i uznała, że perspektywa tego kraju jest stabilna. Obniżyła jednocześnie ratingi dziewięciu krajów strefy euro, w tym Francji i Austrii, które miały dotychczas ratingi AAA.
    Rating Francji, Austrii (oba kraje mają teraz AA+), Malty (A-), Słowacji (A) i Słowenii (A+) został obniżony o jeden poziom; do obniżenia ratingu o dwa stopnie doszło z kolei w przypadku Portugalii (do BB), Włoch (BBB+), Hiszpanii (A) i Cypru (BB+).

    S&P zaznaczył jednocześnie, że spośród 16 rozpatrywanych krajów wszystkie - poza Niemcami i Słowacją - mają negatywne perspektywy, co oznacza, że w tym roku i w roku 2013 można spodziewać się kolejnych obniżek ratingów. Prawdopodobieństwo takich obniżek oceniono na "jeden do trzech".

    Wśród krajów, które mają negatywną perspektywę, znalazły się m.in. Finlandia, Holandia i Luksemburg z obecnie maksymalną notą AAA.

    Dwie inne międzynarodowe agencje ratingowe, Moody's i Fitch, utrzymują rating AAA dla Francji.
    Agencja ratingowa Moody's Investors Service potwierdziła we wtorek rating wiarygodności kredytowej Polski na poziomie A2.

  2. #32
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przyleci w przyszłym tygodniu do Polski na rozmowy w sprawie paktu fiskalnego, nakładającego ściślejszego rygory budżetowe. Umowa międzyrządowa ma być zaakceptowana na unijnym szczycie 30 stycznia. Tymczasem najnowszy jej projekt nie podoba się Polsce, bo nie gwarantuje wspólnych szczytów eurogrupy i państw spoza strefy euro.

    Potwierdzili to nieoficjalnie Polskiemu Radiu polscy dyplomaci. Projekt, który został wczoraj rozesłany do unijnych stolic, stwierdza, że państwa bez wspólnej waluty będą zapraszane na szczyty eurogrupy co najmniej raz w roku pod warunkiem, że podpiszą i wdrożą postanowienia paktu.

  3. #33
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Tylko jeden kraj blokuje nasz udział w szczytach strefy euro - ujawnił w Brukseli minister finansów. Prawdopodobnie chodzi o Francję.

    Polska chce jako obserwator - bez prawa głosu - brać udział we wszystkich spotkaniach eurogrupy.

  4. #34
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Komisja Europejska wezwała dziś Polskę i Grecję do ukończenia działań niezbędnych do wdrożenia unijnych przepisów zapewniających przejrzystość i niedyskryminujący charakter opłat lotniskowych. Przestrzeganie tych przepisów jest niezbędne, aby pasażerowie w UE nie musieli płacić za podróże lotnicze więcej, niż to jest konieczne. Komisja wystosowała wezwanie w formie uzasadnionej opinii w ramach unijnego postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Jeżeli w terminie dwóch miesięcy przedmiotowe państwa członkowskie nie poinformują Komisji o pozostałych środkach podjętych, aby zapewnić całkowite przestrzeganie prawa, Komisja może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

    Zgodnie z przyjętą w marcu 2009 r. dyrektywą w sprawie opłat lotniskowych państwa członkowskie mają obowiązek ustanowienia przepisów zapewniających, że wysokość opłat lotniskowych nakładanych na linie lotnicze na najważniejszych portach lotniczych w UE jest obliczana zgodnie z zasadami przejrzystości, konsultacji i niedyskryminacji, określonymi w polityce przyjętej przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO).

    Opłaty te są pobierane od linii lotniczych za korzystanie z pasów startowych i obejmują także opłaty pasażerskie na pokrycie kosztów udostępnienia terminali lotniczych. Opłaty lotniskowe stanowią znaczną część kosztów ponoszonych przez linie lotnicze i ostatecznie przerzucane są na pasażerów, gdyż są doliczane do ceny biletu. Zgodnie z dyrektywą porty lotnicze muszą konsultować się z liniami lotniczymi w kwestii opłat i udostępniać informacje dotyczące kosztów poniesionych w związku ze świadczeniem usług, których opłaty te dotyczą. Ponadto państwa członkowskie mają obowiązek wyznaczenia niezależnego organu uprawnionego do rozstrzygania sporów dotyczących opłat z udziałem portów i linii lotniczych.

    Polska i Grecja jak dotąd wdrożyły dyrektywę tylko częściowo, mimo że miały obowiązek dokonać tego w pełni do dnia 15 marca 2011 r. Na przykład Polska wciąż nie wprowadziła obowiązku konsultacji w sprawie opłat między portami lotniczymi a ich użytkownikami ani też obowiązku zapewnienia przejrzystości informacji na temat kosztów ponoszonych przez porty lotnicze, mających wpływ na wysokość opłat lotniskowych. Grecja wyznaczyła krajowy organ nadzorujący, ale wciąż nie transponowała jeszcze większości elementów operacyjnych dyrektywy, niezbędnych do tego, by przyniosła ona realne skutki.

    Dotychczas 22 państwa członkowskie zgłosiły pełną transpozycję dyrektywy, a Komisja kieruje ponaglenia do trzech kolejnych państw członkowskich, które nie transponowały dotąd żadnej części dyrektywy (zob. IP/11/1410 z 24/11/2011). Komisja nadal prowadzi ocenę przepisów krajowych, które zostały zgłoszone, aby zyskać pewność, że spełniają one standardy określone w dyrektywie.

    Nieprawidłowe wdrożenie dyrektywy mogłoby oznaczać, że pasażerowie płacą za podróże lotnicze więcej, niż powinni, zarówno wewnątrz UE, jak i na dalekich trasach rozpoczynających się w portach lotniczych w UE.

    Komisja wystosowała wezwanie w formie uzasadnionej opinii w ramach unijnego postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Jeżeli Polska i Grecja nie poinformują Komisji w ciągu dwóch miesięcy o środkach podjętych, aby zapewnić całkowite przestrzeganie unijnego prawa, Komisja może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

  5. #35
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    35 mld euro z niemal 68 mld euro, które Bruksela przyznała nam na lata 2007-2013, już wróciło do Polski - poinformowała w czwartek minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. W tym roku MRR chce wysłać do Brukseli faktury o wartości 63,7 mld zł.
    Jak poinformował dziennikarzy resort rozwoju regionalnego, wartość środków przekazanych Polsce przez Komisję Europejską - czyli zaliczek i refundacji - przekroczyła 35,1 mld euro. To stawia nasz kraj na pierwszym miejscu w całej Unii - kolejne zajmują Hiszpania, która otrzymała 17,9 mld euro i Niemcy, które uzyskały prawie 13,8 mld euro.

  6. #36
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Wejście Polski do strefy euro uprości touroperatorom kalkulację cen ofert, a turystom ułatwi przygotowania do wyjazdu. Niestety ceny wycieczek wzrosną, a Polskę odwiedzi mniej turystów, którzy zostawią mniej pieniędzy.
    Dokładny termin wprowadzenia euro, jest jeszcze dość odległy. Dlatego branża turystyczna jak na razie nie wydaje się być zaniepokojona tym faktem.

    Sekretarz generalny Polskiej Izby Turystyki, Tomasz Rosset twierdzi, że przyjęcie euro na razie jest bardzo mglistym projektem, i jak tylko pojawią się konkrety to i branża się do niego ustosunkuje.

    Największym zagrożeniem dla turystyki, po ewentualnym przyjęciu europejskiej waluty będzie spadek liczby turystów odwiedzających nasz kraj. Po wprowadzeniu euro na Słowacji, kraj ten zanotował spadek liczby odwiedzających o ponad 26 procent. Eksperci uspokajają, że w przypadku Polski ten spadek nie będzie aż tak duży, niemniej jednak będzie odczuwalny.

    Najprawdopodobniej przestaniemy być, w oczach zachodnich turystów, miejscem niedrogich weekendowych wypadów. Paradoksalnie, ci którzy przyjadą prawdopodobnie wydadzą mniej gotówki.

    Rosset tłumaczy, że zagraniczni turyści często nie potrafią przeliczyć ceny na rodzimą walutę. Po przyjęciu euro, przyjeżdżającym będzie łatwiej porównywać ceny, a wtedy ostrożniej będą planować swoje wydatki.

    Beneficjentami wprowadzenia euro mogą okazać się touroperatorzy, którzy od dawna rozliczają się z zagranicznymi kontrahentami w europejskiej walucie. Łatwiejsza będzie kalkulacja cen, gdyż odpadnie problem dużych zmian kursów walut.

    Dla polskiego turysty nie musi oznaczać to spadku cen wyjazdów. Piotr Henicz, właściciel biura Itaka uważa że wprowadzenie euro może oznaczać wzrost cen wycieczek, a także innych dóbr i usług.

  7. #37
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Do tej pory Komisja Europejska zarejestrowała 36 produktów regionalnych z Polski. Najsłynniejsze z nich to oscypek, rogal świętomarciński i kabanosy. W najbliższych miesiącach może dołączyć do nich cebularz lubelski – okrągły placek z farszem cebulowo-makowym. Wniosek o przyznanie mu Chronionego Oznaczenia Geograficznego, jednego z trzech unijnych znaków dla produktów regionalnych, od stycznia 2013 r. jest już w Brukseli.
    Polska zajmuje już ósme miejsce w UE pod względem zarejestrowanych produktów. Wypadamy znacznie lepiej niż pozostałe „nowe" kraje Wspólnoty. Tylko jeden zarejestrowany produkt mają Rumuni, a dwa Litwini. Żadnego nie doczekali się Łotysze.

    Z informacji wynika, że trwają zaawansowane prace nad co najmniej sześcioma wnioskami. Dotyczą sera z Wiżajn, miodu lipiec z Białowieży, ogórka kołobrzeskiego, karpia milickiego, krupnioka śląskiego oraz chrzanu nadwarciańskiego.

  8. #38
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Według raportu opublikowanego przez Komisję Europejską, ceny dostępu do sieci są u nas jednymi z najwyższych w UE. Duzi dostawcy oferują coraz szybsze, ale i droższe łącza. To sprawia, że spada popyt na ich usługi, zyskać natomiast mogą mali dostawcy, którzy oferują tańszy, chociaż zwykle wolniejszy internet. Przyczyną rosnących cen jest w znacznym stopniu wzrost prędkości oferowanej przez operatorów. Sprawia to, że najtańsze oferty są zastępowane droższymi i – przynajmniej oficjalnie – lepszymi.
    Ta tendencja jest niekorzystna dla klientów, którzy nie chcą płacić za prędkość, której nie potrzebują.
    Nawet bez podwyżek cen mamy znaczny problem z popytem na usługę internetową, a wzrost cen budowaniu tego popytu nie służy – zauważa Anna Streżyńska. – Bardzo utrudnia to realizację unijnej Europejskiej Agendy Cyfrowej, której celem jest osiągnięcie stuprocentowego popytu na szybkie usługi internetowe – 30 czy 100 Mbps. Nie uważam tego dokumentu za dobry, z uwagi na jego socjalistyczny charakter. Tym niemniej rząd zobowiązał się do jego realizacji.
    W Polsce popyt na szybki internet i tak jest niewielki. Chociaż zdaniem byłej prezes UKE nie powinniśmy tego demonizować. Tym bardziej, że badania pokazują, że ok. 70 proc. gospodarstw domowych korzysta z internetu. Coraz częściej jednak klienci rezygnują z sieci stacjonarnej i przenoszą się do sieci komórkowych, gdzie dostępne są tańsze pakiety.
    W Polsce zarejestrowanych jest 7 tys. operatorów, z których około połowa faktycznie funkcjonuje. Sześćdziesięciu z nich można uznać za przedsiębiorstwa działające na dużą skalę.

  9. #39
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że Polska nie wypełniła niektórych zobowiązań wynikających z pakietu kolejowego. Pozew przeciw Polsce wystosowała w 2010 roku Komisja Europejska.
    Skarga przeciw Polsce była jedną ze skarg wniesionych przez KE przeciw kilku państwom unijnym w latach 2010-11. Rozpatrując je, Trybunał po raz pierwszy wypowiedział się w sprawie liberalizacji przewozów kolejowych w Unii Europejskiej, w tym w sprawie wykładni przepisów z pierwszego pakietu kolejowego.

    Celem pakietu było ożywienie transportu kolejowego i podjęcie działań mających na celu przeniesienie ruchu z transportu drogowego do kolejowego i żeglugi śródlądowej, jako bezpieczniejszych i mniej szkodliwych dla środowiska gałęzi transportu.

    Początkowo KE zarzucała Polsce brak, uznanego za kluczowy, rozdziału infrastruktury od działalności przewozowej. W kwietniu br. jednak wycofała się z tego zarzutu. Pozostałe zarzuty dotyczyły:
    • nie podjęcia działań mających na celu zapewnienie zarządcy infrastruktury równowagi finansowej i przyzwolenia na kumulowanie strat przez PLK S.A.
    • braku systemu zachęt dla PLK S.A. w celu zmniejszania kosztów i opłat za korzystanie z infrastruktury.
    • nie podjęcia środków mających na celu ustalenia opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej na podstawie kosztów bezpośrednio ponoszonych w wyniku przewozów pociągiem.

    Trybunał stwierdził, że pomimo tego, że polskie przepisy zakładają zmniejszenie kosztów i opłat za korzystanie z infrastruktury kolejowej, to nie wprowadzają żadnego mechanizmu umożliwiającego realizację tego celu. Uwzględniono także zarzut o dotyczący obliczania opłat za dostęp do torów. ETS zauważył, że Polska umożliwiła przy obliczaniu opłat, uwzględnienie kosztów, które nie są bezpośrednimi rezultatami wykonywania przewozów. Według Trybunału stałe koszty utrzymania, lub prowadzenia ruchu kolejowego nie mogą być uznane za bezpośrednio wynikające z wykonywania przewozów.

    Zarzut o niepodjęciu środków w celu zapewnienia równowagi finansowej PLK S.A. został oddalony. Trybunał uznał, że brak równowagi zysków i strat spółki nie może sam w sobie wystarczyć do uznania, ze Polska nie wykonała swoich zobowiązań.

  10. #40
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Ministrowie finansów krajów UE zatwierdzili we wtorek rekomendację KE, by dać Polsce dodatkowy rok na zbicie deficytu. I tak, mamy osiągnąć deficyt poniżej 3 proc. PKB w 2015 roku. Zdaniem ministra finansów Mateusza Szczurka, Polska powinna się z tego cieszyć.
    Zgodnie z wtorkową decyzją ministrów finansów krajów UE Polska ma zbić deficyt do 2,8 proc. PKB w 2015 r.; w tym roku cel deficytu to 4,8 proc. PKB, a na przyszły rok - 3,9 proc. PKB, wyłączając efekt reformy emerytalnej.
    Tymczasem z jesiennych prognoz gospodarczych Komisji wynika, że polski deficyt wyniesie w tym roku 4,8 proc. PKB. W 2014 roku sektor finansów publicznych w Polsce odnotuje nadwyżkę na poziomie 4,6 proc., co będzie jednorazowym efektem planowanej reformy emerytalnej, jednak w 2015 roku, bez zmian w polityce, znowu ma pojawić się deficyt w wysokości 3,3 proc. PKB, czyli powyżej dopuszczalnego poziomu 3 proc. PKB.
    Polska została objęta procedurą nadmiernego deficytu w 2009 roku i miała pierwotnie zbić deficyt do 3 proc. PKB w 2012 roku.

  11. #41
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało raport na 10-lecie członkostwa Polski w Unii Europejskiej.

    Wynika z niego, że polska turystyka skorzystała na wejściu kraju do UE. Zarówno polscy turyści mogli sprawniej podróżować po Europie jak i zagraniczni podróżni mogli bez większych problemów odwiedzić nasz kraj. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej suma wyjazdów turystycznych wyniosła ponad 80 milionów.

    Ruch turystyczny wzrósł dzięki wprowadzeniu nowych przewoźników lotniczych na teren Polski. W raporcie można przeczytać: "Liberalizacja rynku usług lotniczych przyczyniła się do dynamicznego rozwoju ruchu lotniczego, pozwoliła na wejście do Polski tanich linii lotniczych i ułatwiła milionom Polaków podróże po całej Europie. W latach 2004-2013 aż 82,8% wszystkich wyjazdów turystycznych mieszkańców Polski stanowiły podróże do państw UE."

    W ciągu ostatnich 10 lat zagraniczni pasażerowie odbyli w sumie 630 mln podróży do Polski, z czego ponad 140 mln w celach turystycznych.

    Twórcy raportu podkreślają, że integracja z innymi europejskimi państwami była istotnym impulsem do rozwoju branży turystycznej w Polsce. Eksperci uważają, że największą barierą dla rozwoju sektora turystycznego w kraju jest brak odpowiedniego kapitału, który mógłby wesprzeć rozwój bazy noclegowej. Fundusze europejskie w pewnym stopniu pozwoliły rozwiązać ten problem.

    Przez ostatnie 10 lat firmy i instytucje uzyskały w sumie 4,9 mld złotych dofinansowania. Dzięki tej pomocy zrealizowano 1924 projekty. Środki z UE zostały przeznaczone głównie na promocję kraju i poszczególnych miast wraz z atrakcjami turystycznymi. Ponadto sfinansowano obiekty sportowe i kulturalne, ścieżki rowerowe czy centra konferencyjne. Wiele parków i zabytkowych obiektów zostało poddanych rewitalizacji.

    W raporcie podano, iż w latach 2004-2011liczba wyjazdów w celach turystycznych utrzymywała się mniej więcej na stałym poziomie. Jednak MSZ zwraca uwagę na ożywienie jakie miało miejsce w 2012 roku. "Wyraźne turystyczne ożywienie nastąpiło w 2012 r., kiedy mieszkańcy Polski odbyli około 11,65 mln zagranicznych podróży turystycznych, co oznaczało o 69 proc. lepszy wynik niż w 2011 r.(6,9 mln) i o 57,4 proc. lepszy niż w 2010 r.(7,4 mln). W 2013 r. Polacy odbyli prawie 13 mln podróży zagranicznych. A łączna suma wyjazdów turystycznych naszych rodaków w latach 2004-2013 wyniosła około 80,6 mln".

    Zgodnie z danymi umieszczonymi w raporcie, najczęściej odwiedzanymi przez Polaków krajami były Niemcy, Wielka Brytania, Włochy, Czechy, Francja, Hiszpania, Chorwacja, Grecja, Austria i Słowacja.

    Specjaliści zwrócili uwagę na zalety wynikające z przyjazdów turystów do Polski. "Mimo iż początkowo zauważalny był nieprzerwany wzrost liczby turystów zagranicznych (15,7 mln przyjazdów w 2006 r.), w kolejnych trzech latach nastąpił spadek. Był on jednak spowodowany światowym kryzysem finansowym i gospodarczym w latach 2008-2009 oraz - częściowo - wejściem Polski do strefy Schengen w 2007r. (utrudniło to przyjazdy do Polski osobom z państw spoza Unii, zwłaszcza z Rosji, Białorusi i Ukrainy). Po 2009 r. wróciliśmy jednak na mapę Europy jako popularny kierunek podróży, odnotowując stały wzrost liczby turystów. W ubiegłym roku Polska odnotowała największy w ostatniej dekadzie poziom odwiedzin turystów - przyjechało do nas 15,8 mln osób - w porównaniu z 13,7 mln w roku 2003 to skok o 2,1 mln" - poinformowano w dokumencie.

    Według ekspertów rosnąca liczba odwiedzających Polskę wiąże się z wzrostem wpływów z tytułu przyjazdów zagranicznych gości. W 2003 roku wyniosły one 4,1 mld dolarów a 10 lat później utrzymywały się na poziomie 12,5 mld dolarów.

  12. #42
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    10 lat.
    Żebractwa dotacji na homo i eko inicjatywy,
    na przepłacone drogi i centralnie starowanego inicjatywy.

    Polacy są tak specyficznym narodem, że po kilkudziesieciu latach sowieckie okupacji w dupie mamy swoją niezależność oddając swą suwerenność Brukseli.

    Przykre to, ale widocznie nie zaslugujemy by być wolnym państwem.
    Idziemy przepłaconą drogą by być w Eurokołchozie tym czym Katalonia jest w Hiszpanii.


    Mam nadzieję, że jak dorosnę to tacy jak ja oswobodzą Polskę tak jak wyzwolono republiki dawnego ZSRR z panowania Związku Radzieckiego.
    Oby!

  13. #43
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Na wejściu Polski do UE skorzystali turyści z zagranicy, zainteresowani wizytą w naszym kraju, jak i Polacy, wyjeżdżający za granicę.

    Suma wyjazdów turystycznych Polaków w latach 2004 - 2013 wyniosła ponad 80 milionów
    "Osiągnięcie statusu państwa członkowskiego oznaczało dla polskich turystów wiele korzyści, m.in. swobodę podróżowania po Europie, a od 2007 r., czyli od wejścia Polski do strefy Schengen, również bez konieczności posiadania paszportu czy wizy" - czytamy w opracowaniu "10 PL-UE Polskie 10 lat w Unii".
    Autorzy raportu podkreślili, że integracja była też potężnym impulsem do rozwoju sektora turystycznego w Polsce. "Od lat było wiadomo, że główną barierą dla rozwoju turystyki w Polsce jest brak odpowiedniego kapitału, który wsparłby zwłaszcza rozwój bazy turystycznej (obiektów wypoczynkowych, hoteli, uzdrowisk itp.). Unijne fundusze strukturalne okazały się być lekarstwem na ten problem. Do końca grudnia 2013 r. firmy i instytucje w sektorze usług turystycznych otrzymały 4,9 mld zł dofinansowania; kwota ta pozwoliła na realizację 1924 projektów (o łącznej wartości ponad 11 mld zł)" - czytamy w raporcie.
    Jak wynika z opracowania, unijne środki przeznaczono m.in. na promocję kraju, polskich miast oraz poszczególnych atrakcji turystycznych (regionów, miejscowości, konkretnych zabytków). Z pomocą UE sfinansowano też np. ośrodki sportowe i kulturalne, ścieżki rowerowe, centra wystawiennicze i konferencyjne. Dodatkowo, przeprowadzono rewitalizację części parków i obszarów zabytkowych.
    Autorzy raportu podkreślili, że w latach 2004-2011 liczba turystycznych wyjazdów Polaków za granicę podlegała niewielkim wahaniom i była uzależniona od sytuacji ekonomicznej w kraju i za granicą. "Wyraźne turystyczne ożywienie nastąpiło w 2012 r., kiedy mieszkańcy Polski odbyli około 11,65 mln zagranicznych podróży turystycznych, co oznaczało o 69 proc. lepszy wynik niż w 2011 r.(6,9 mln) i o 57,4 proc. lepszy niż w 2010 r.(7,4 mln). W 2013 r. Polacy odbyli prawie 13 mln podróży zagranicznych. A łączna suma wyjazdów turystycznych naszych rodaków w latach 2004-2013 wyniosła około 80,6 mln" - podano.
    W 2013 r. na liście ulubionych kierunków turystycznych Polaków były: Niemcy, Wielka Brytania, Włochy, Czechy, Francja, Hiszpania, Chorwacja, Grecja, Austria i Słowacja.
    Z raportu wynika, że na przestrzeni ostatnich 10 lat najpopularniejszym kierunkiem są Niemcy. Na uwagę zasługuje awans Wielkiej Brytanii - z 11 miejsca wśród wszystkich państw w 2003 r. na drugie miejsce w 2013 r.


    W raporcie podkreślono pozytywy przyjazdów do Polski. "Mimo iż początkowo zauważalny był nieprzerwany wzrost liczby turystów zagranicznych (15,7 mln przyjazdów w 2006 r.), w kolejnych trzech latach nastąpił spadek. Był on jednak spowodowany światowym kryzysem finansowym i gospodarczym w latach 2008-2009 oraz - częściowo - wejściem Polski do strefy Schengen w 2007r. (utrudniło to przyjazdy do Polski osobom z państw spoza Unii, zwłaszcza z Rosji, Białorusi i Ukrainy). Po 2009 r. wróciliśmy jednak na mapę Europy jako popularny kierunek podróży, odnotowując stały wzrost liczby turystów. W ubiegłym roku Polska odnotowała największy w ostatniej dekadzie poziom odwiedzin turystów - przyjechało do nas 15,8 mln osób - w porównaniu z 13,7 mln w roku 2003 to skok o 2,1 mln" - napisano w raporcie.
    Zdaniem autorów opracowania, przystąpienie Polski do strefy Schengen spowodowało, że wschodnia granica Polski stała się zewnętrzną granicą lądową UE. Aby ułatwić ruch osobowy w strefach przygranicznych, w 2009 i 2012 r. weszły w życie umowy o zasadach małego ruchu granicznego (MRG) między Polską a Ukrainą i Rosją. W okresie 2009-2013 MRG cudzoziemców wyniósł dla Polski około 23,6 mln osób.
    Rosnąca liczba osób odwiedzających Polskę to także znaczący wzrost wpływów z tytułu przyjazdów cudzoziemców. W 2003 r. wyniosły one 4,1 mld dol., by w 2013 r. sięgnąć około 12,5 mld dol. "Korzyści z turystyki były w Polsce najwyższe w regionie" - czytamy w opracowaniu.

  14. #44
    Minitravelek tetrus is on a distinguished road
    Zarejestrowany
    Feb 2017
    Skąd
    Wrocław
    Postów
    8
    Żal patrzeć, jak Polska oddala się od Unii. Na razie w dziedzinie praworządności, ale co będzie następne to trudno przewidzieć. Czy Polexit jest realny? Moim zdaniem tak. Unia bez końca nie będzie nam tylko grozić i pobłażać.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów