Włosi są wściekli, bo to przedstawiciel Chorwacji, a nie Włoch, otwierał w Chinach muzeum poświęcone najsłynniejszemu weneckiemu podróżnikowi .
Na otwarciu muzeum nie było Włochów, chociaż według nich Marco Polo urodził się w Wenecji i właśnie stamtąd – jako wenecki kupiec – w 1271 roku wyruszył w swoją pierwszą podróż do Azji.
Do Jiangsu udał się jednak były prezydent Chorwacji Stipe Mesić. I to on – w imieniu chorwackiego narodu, który wierzy, że Marco Polo urodził się w Chorwacji – dokonał uroczystej inauguracji placówki. – Światowej sławy podróżnik, urodzony w Chorwacji – mówił o podróżniku Mesić podczas uroczystości.
W Rzymie zawrzało. „To prowokacja" – napisała gazeta „Corriere della Sera".
Historycy od lat się spierają, gdzie tak naprawdę urodził się Marco Polo. Wiele śladów prowadzi na chorwacką wyspę Korczula. W mieście o tej samej nazwie do dziś stoi dom, w którym rzekomo urodził się podróżnik.
– To atrakcja, która co roku przyciąga tłumy turystów. Na ścianie wisi tablica z informacją, że właśnie tu się urodził. W środku są meble, podobno z czasów Marca. Budynek można zwiedzać. W zeszłym roku został odrestaurowany – mówi „Rz" Toni Amadeo z miejscowego biura podróży Atlas. Podkreśla, że wszyscy mieszkańcy Korczuli są bardzo dumni z Marca Polo.
– Wiem, że Włochom to się nie podoba, ale tu wszyscy są przekonani, że Marco Polo urodził się właśnie na tej wyspie. I wykorzystują to jako chwyt marketingowy – mówi.
W Korczuli istnieje restauracja o nazwie Marco Polo, można kupić ceramikę i inne pamiątki z wizerunkiem podróżnika. Od kilkunastu lat każdego lata na wyspie odbywa się nawet festiwal poświęcony słynnemu podróżnikowi.
„Przypisywanie chorwackiej narodowości Marco Polo czy komukolwiek innemu urodzonemu na tej wyspie w tamtym czasie, tylko dlatego, że wyspa ta należy dziś do Chorwacji, jest zbytnim naciąganiem faktów historycznych" – napisał „Corriere della Sera". Dodał, że Garibaldi – bojownik na rzecz zjednoczenia Włoch – urodził się w Nicei, ale nikt przecież nie twierdzi, że był Francuzem. Również włoscy internauci pisali oburzeni, że w XIII wieku wyspa należała do Wenecji.
Podobnych sporów jest więcej. O Aleksandra Macedońskiego od lat spierają się Grecja z Macedonią. Pierwsza twierdzi, że starożytny wódz był Grekiem, druga, że nie, i stawia mu pomniki. – To prowokacja i wypaczanie naszej historii – mówił „Rz" oburzony prof. Dimitrios Hatzinikolaou z Uniwersytetu w Joaninie, gdy w Skopje ruszyły przygotowania do budowy 22-metrowego monumentu.
Do dziś historycy głowią się też, czy Krzysztof Kolumb urodził się w Genui, czy w Katalonii. Jeden z hiszpańskich historyków sugerował niedawno, że odkrywca Ameryki był Szkotem i tak naprawdę nazywał się Pedro Scotto.

Rzeczpospolita